Sarkazm redaktora jak zawsze zabójczy. Może dodam od siebie, tylko kilka komentarzy z telewizji.
Wiadomości 19:30 z Niedzieli
"Łukaszenko powinien wiedzieć, że patrzy na niego cały świat".
Nie jestem pewien jednak, czy cały świat patrzył na koncert w Warszawie, przypominający Łukaszence, że tenże na niego patrzy.
Na TVN-nie tego samego dnia, pół godziny wcześnej, informacja o tym, jak to ludzie w Petersburgu zbierają klucze by wykonać pomnik labradora premiera. Teraz z całą pewnością akcja będzie znana lepiej w Polsce niż w samym Petersburgu.
Z sobotniego Horyzontu: "Iran wie, że nie może Rosji ufać, zdradzą ich dla interesów z USA"- i tak nasi eksperci już nawet za Iran się martwią, o tym, że ich Rosja zdradzi. Wcześniej mieli Putinowi za złe, że pomaga Iranowi, a teraz mają mu za złe, że jest gotów go zdradzić. No biedny Putin, nigdy naszych nie zadowoli. Poseł Kowal wyskoczył z tekstem, że "Wszędzie gdzie Rosja prowadzi misje pokojowe, tam konflikty trwają dłużej"- misje pokojowe generalnie przedłużają wojny, ale zmniejszają faktycznie liczbę ich ofiar, poprzez jej zawieszenie. Np. między Izraelem a strefą Gazy nie ma wojny- tylko podczas operacji ginie statystycznie około tysiąca Palestyńczyków. Poza tym, Rosjanie biorą tez udział w misji ONZ w Czadzie (jeśli dobrze pamiętam), razem z naszymi żołnierzami, więc jak wyjadą to wojna w cudowny sposób się skróci?
Nasi mają za złe USA, że poparła Duńczyka na stanowisko szefa NATO. Ja nie mam za złe, że USA tego dokonało. Miller stwierdził, że "Polska ma antyrosyjską gębę" oraz "Że na zachodzie uważają, że jesteśmy na punkcie Rosji przewrażliwieni"- pan Miller jest jak zwykle zbytnim optymistą. My nie jesteśmy przewrażliwieni. Gdy patrzyłem na tych ekspertów w Horyzoncie, stwierdziłem, że opiniotwórcze osoby mają ciężkiego zajoba na punkcie Rosji, w dodatku jest to rzecz postępująca, tak jakbyśmy się (dosłownie) wczoraj przestali zabijać. Sikorski chcą przełamać złą opinię, stwierdził, że należy poprawić stosunki NATO-Rosja. Jestem pewien, że nikt nie jest w stanie tych stosunków tak naprawić jak człowiek, który zbierał w Afganistanie pamiątki (właściwie trofea) po wojskach radzieckich.
Dodam jeszcze że najlepiej jest ,,demokratyzowac'' Tybet.
Zarówno lewica jak i prawica nas wesprze, nie mówiąc już o domorosłych buddystach ( znudzonych, zblazowanych burżujach)
Dodatkowe korzyści
- nasz protest nabierze wtedy głębokiego ,,duchowego'' wymiaru;)
- buddyzm służy ograniczeniu potrzeb, co przyda się w kryzysie, swoje kosztowności możemy oddac naszemu duchowemu guru ( jeden z buddystów, niejaki Osho, zgromadził w ten sposób kolekcję rolexów i limuzyn)
- Wg zachodnich guru zarządzania buddyzm uczy kreatywności i elastyczności - nauczy nas , płynąc z prądem zdarzeń''
Nic jej to nieda tylko kase marnuje.
Same radio wolna Białoruś dostaje dotacje od państwa polskiego milion złotych
Brawo autorzy opublikowanych komentarzy.
Tak, tak, boimy się Białorusi, bo tam każdy ma pracę, chleb i dach nad głową... A my nie potrafimy tego każdemu zapewnić.Więcej, spodziewamy się, że będziemy musieli zabierać to wszystko tym, którzy jeszcze niektóre z tych dobrodziejstw mają. No i proszę... Białoruś nie musiała się zbroić, żeby zostać groźnym dla nas mocarstwem.
Tu nie o Białoruś chodzi, tylko o Rosję. Tylko, że Rosja jest dla naszych wszędzie i nawet gaz rosyjski z Niemiec jest dla naszych nie do przyjęcia. Swoją drogą 600 mln euro na partnerstwo wschodnie a Rosja udzieliła kredytu (którego to już?) na 500 mln$.