Taa... 1 kwietnia :D
Chcieliśmy poprzeć Polską Partię Pracy, a zwłaszcza Grupę na rzecz Partii Robotniczej. Co by nie mówić charyzma Ziętka, Kowalewskiego, Nowickiego i Orowieckiego przyćmiewa przecież charyzmę Napieralskiego i Olejniczaka, ale przeważyły SLD-owskie kobitki. I nie ma w tym nic nieobyczajnego. Raz kozie śmierć POPIERAMY W CAŁEJ ROZCIĄGŁOŚCI OBYCZAJOWĄ LEWICĘ GŁOSUJĄC CZŁONKAMI, o przepraszamy, NOGAMI.
ale się przestraszylam;)
Powiem więcej!!! Pomogę wyprowadzić sztandar!!!
.
Ja konsekwentnie murem za PPP
gdyby nie przedostatnie zdanie to żart by był nawet przekonujący XD
ino forma ciut za ciasna. Wylewasz się zeń...
(*_*)
Moze to tez byl zart...ale chyba nie :-)
nie ma to jak szczegół w ogóle...
ten blad to tez primaaprilisowy zart? :D
Tia, a ja pójdę na wybory. I nie po to, żeby coś tam ukraść ;-)) Zagłosuję tylko, poważnie. Nawet długopisu nie wyniosę ;-))
Nie wiem czy te wpisy moich poprzedników są primaaprilisowe
czy nie, ja natomiast autentycznie popieram SLD i radzę
wszystkim którzy chcą aby jakaś lewica była w Europarlamencie
aby poparli SLD, głosowanie na inne partie to jest marnowanie głosu a faktycznie to jest głosowanie na prawicę.
Apeluję więc oddanie swego głosu na SLD bo tylko ta partia
ma szansę na wprowadzenie posłów dz Europarlamentu.
Ja nigdy nie pisałem że jesteś ciemno zielona więć szanujmy się troche nawzajem ok?
A co do głosowania na SLD to jest to nic innego jak marnowanie głosu oni już rządzili Polska dwa razy i jak rządzili gorzej od tzw.prawicy czy ktoś już zapomniał plan Hausnera?
W parlamencie zasiadają SLDowcy ale co oni zrobili tam dobrego dla zwykłego robotnika ?
Ja na SLD nigdy nie oddam głosu wole oddać głos na PPP niż na tych pasożytów z SLD
bo już kilka razy nie zajarzyłeś o co biega. Co ja i podejrzewam niektórzy czytelnicy wyczaili...
Okej, będę obgryzać paznokcie, zamiast klupać w klawiaturę jeśli kolejny raz błyśniesz refleksem...
Ja zagłosuję na CZŁOWIEKA. I też nie podprowadzę długopisu, Miśku, bo zawsze przynoszę swój.
(*_*)
Adam coraz bardziej utwierdza mnie w przekonaniu, ze nie jest prawdziwy, tylko jest okrutna kpina stworzona przez jakiegos przeciwnika PPP, np. ABCD :-)))
A czym się różni głos oddany na SLDowskich biurokratów od głosowania na PO? Tylko proszę, nie dziel na czworo włosa różnicy pomiędzy tymi partiami.
Czerwony Adam chyba nie załapał, o co biega. Oto, na jakim poziomie są sympatycy PPP :)))
http://kontrowersje.net/node/2408 .
Wielkie dzięki Hyjdla że następnym razem zamiast mnie obrażać będziesz obgryzać paznokcie to zdecydowanie lepszy pomysł.
A tak wogule wiesz nie wszyscy są tak skrajnie kumaci jak ty
Każdy by chciał być tak mądry jak ty a ja w szczególności.
Jestem jak najbardziej prawdziwy
O Jezu..
Na przykład czego?
"W ogóle" się chyba inaczej pisze... :)))
Bez pazurów zostanę...
.
dla robotników najwięcej zrobił PRL. A co zrobili robotnicy dla PRLu?
Burzy się o wiele łatwiej i szybciej, niż się buduje. I może to na tym polega cały kłopot?
Jeżeli my wszyscy wiemy, że Hausner był niedobry, to wiedział o tym przecież przede wszystkim i L.Miller. Przecież nie wziął go sobie na kark, by sobie zrobić na złość, ponieważ wiedział, co z tego wyniknie. A jednak to zrobił. Czyli na moje oko wybrał mniejsze zło. Widocznie takie były postawione warunki. Podobać się rzecz jasna nie musi to nikomu. Ale kto z nas był na miejscu Millera i wie lepiej? To, co powiedział L.Miller, że po dwóch latach zacznie się u nas poprawiać, sprawdziło się co do joty. Te symulacje były dobre. Miller mówił również, że nie wszystko może zrobić tak, jakby tego chciał. To nie Miller podpisywał umowy prywatyzacyjne na pięć minut przed północą oznaczającą koniec kadencji- a przecież to jest fakt z prawicowej działalności prywatyzacyjnej. Do krytyki SLD lepiej jest dla własnego dobra używać własnych argumentów, a nie tych zręcznie podrzuconych przez prawicę.
Bo wiekszość działaczy PPP to przeważnie działacze Sierpnia 80 a wg mnie to skuteczny związek zawodowy przykład jako pierwsi w polsce zrobili strajk w tesco,inne związki nawet o tym nie myślały np.żałosna Solidarność.
Nana pełna zgoda najwięcej dla robotników zrobił PRL to 100%prawdy Polska za PRLu osiągneła awans cywilizacyjny i tylko debil temu zaprzeczy dlatego jestem dumny że urodziłem się w PRLu a nie w tych pojebanych kapitalistycznych czasach.
Prawdą jest że robole ulegli propagandzie i zaufali bezgranicznie solidarności i obalili system lepszy dla nich iteraz mają wolność niech się najedzą smacznego.
Ja ciesze się że z Solidarnościa niemiałem i niemam nic w spólnego.
Co do SLD tu niemoge cie zrozumieć jak możesz ich lubieć wg mnie ich się nieda lubić to zwykła pseudo lewica w ich rządach niebyło zadnej różnicy od tzw prawicy(przynajmniej ja takowej niezauważyłem)a to że się troszke poprawiło na rynku pracy to przecież w 100%nie ich zasługa poprostu światowa gospodarka szybciej ruszyła i tyle
Nie ulega wątpliwości, że wybór SLD jest najbardziej pragmatyczny z punktu widzenia wyborcy o lewicowych przekonaniach. Wybór SLD oznacza wzmocnienie frakcji PES, która stanowi jedyną liczącą się siłę lewicy w Europarlamencie. Przy całej sympatii dla europejskiej lewicy na lewo od PES, zauważam jednak, że nie ma ona realnego znaczenia w PE, a i polskie partie skrajnej lewicy nie mają żadnych szans na przekroczenie progu wyborczego i zasilenie frakcji GUE/NGL swoimi kandydatami.
Sojusz przedstawia przed tymi wyborami spójną propozycję polityczną, atrakcyjną zarówno dla ludzi lewicy, jak i dla tych, którym bliskie są ogólnie pojęte wartości europejskie. SLD liczy zarówno na swój tradycyjny elektorat pracowniczy oraz ludzi w różny sposób obciążonych i pokrzywdzonych kosztami transformacji, jak i na wyborców rozczarowanych dwoistą naturą Platformy Obywatelskiej i populizmem wymieszanym z obłudą, które sączą się z ust jej polityków. Obserwacja praktyki politycznej ostatnich tygodni na naszym rodzimym podwórku, daje podstawy by sądzić, że lewica zjednoczona w ramach koalicji SLD-UP jest w stanie osiągnąć w tych wyborach zadowalający wynik, a co za tym idzie skutecznie realizować socjalistyczny program dla Europy.
A co, ja masochista?
Dlaczego PPP w wyborach może liczyć tylko na ok. 1% poparcia?
Dlaczego robotnicy nie zapisują się masowo do "najlepszego związku zawodowego w Polsce"?
Otóż dlatego, ze po pierwsze istnieje tzw fałszywa swiadomosc, choc czesto towarzyszy jej poprawna intuicja- dlatego robotnicy popieraja PiS. Gdyby PPP lub jakakolwiek formacja faktycznie lewicowa traktujaca jako swa baze robotników miała choc 10% tego czasu w mediach co inne partyje, to byłoby przynajmniej 5% w wyborach. Bo społeczenstwo jest uspione, nie jest aktywne, wiedze o swiecie czerpie z tv. Jak na tak nikle uzwiazkowienie w kraju i represje za zakładanie zwiazkow, Sierpien buduje sie wcale nie najgorzej. Chyba oczywistosci?
Wybacz, że z takim niedowierzaniem, ale to co napisałeś zaskoczyło mnie i to naprawdę pozytywnie. Zwłaszcza, że jeszcze nie tak dawno pisałeś, że SLD to pseudolewica, nie ukrywam, że to bardzo mnie ubodło, ale nie o tym chcę pisać.
Cieszę się, że są wśród nas przeciwnicy "wojny domowej" na lewicy. To stwarza nadzieję, że o ile nie uda nam się stworzyć jednej partii lewicowej to będziemy się wzajemnie wspierać, a nie cały czas podstawiać sobie kłody pod nogi, bo to naprawdę do niczego nie prowadzi. Nie podcinajmy pod sobą gałęzi na której wszyscy siedzimy, bo inaczej nadal będziemy zmuszeni do życia w demokratycznym kraju wyznaniowym zapewniającym wolność wyznania i samodecydowania o sobie, a przede wszystkim wolności słowa przed wypowiedzią.
Socjalistyczne pozdrowienia:)
Też wytłumaczyłbym ci to podobnie.
Tym razem Zgadzam się z poglądem Ewy G.
Co jest dziwnego w tym, że partie autentycznie lewicowe są wyrugowane z politycznej debaty, a massmedia robią związkom zawodowym czarny PR? Tak było zawsze, jest i pewnie będzie. Większość mediów jest finansowana przez kapitalistów, a ci dbają o to, by do szerszego grona odbiorców nie dostawały się niebezpieczne dla ich pozycji hasła. Dlatego też jakakolwiek prawicowa opinia rzucona w debacie traktowana jest jako poważny głos w dyskusji, a lewicę się notorycznie ośmiesza. Pytanie, co PPP chce z tym zrobić i jaki ma pomysł na działanie.
Na czym polega to "nie najgorsze budowanie się" Sierpnia 80? Konkrety proszę.
Może lepiej dla PPP byłoby wreszcie zbudować solidne zaplecze społeczne, a nie prężyć wątłe muskuły na forach?
Obrażanie się na robotników, że głosują na tę czy inną partię, i utyskiwanie na ich świadomość to drobnomieszczańskie kuriozum.
No własnie nic nowego ani dziwnego, zdziwiło mnie Twoje pytanie czy zarzut odnośnie "skuteczności". Zreszta przeciez nie o nią tu chodzi, przynajmniej nie w takim sensie jak nakazywała by pragmatyka tu i teraz. Nie preze muskuł, ani partia nie preży (jesli ktoś to czyni na tym forum, to we własnym imieniu). My cały czas poszukujemy tej formuły, probujemy ograniczeni roznymi czynikami obiektywnymi a bywa ze i subiektywnymi zaistniec w realu, podkreśam- w realu- wytworzyc więź społeczną poprzez uczestnictwo w konfliktach społecznych- klasowych. Zeby założyc Sierpien w zakładach czesto zdominowanych przez solidarnosc albo pozbawionych jakichkolwiek zwiazkow tzreba wykazac się odwaga. Wiem jak to było w Fagorze i jakie represje spotkały zwiazkowców naszych- zreszta po dzis dzien nie jest wesoło. Wiem jak było w Tesco. I ja uwazam, ze to umiarkowany sukces, ze mimo tego w tych zakładach Sierpien dalej sie rozwija.
Drogi. Czemu czytasz z intencja i to na opak? Ja sie nie obrazam , ze robotnicy głosuja na PiS. Wrecz przeciwnie, w sensie socjologicznym doskonale to rozumiem. To takie lewackie kuriozum:-)
A ja uważam, że na ciągłym opluwaniu SLD nie da się zbudować wielkiego ruchu społecznego.
Dlaczego represje spotykają członków Sierpnia 80, a nie Solidarności czy OPZZ?
Dlatego ze Sierpien sie "awanturuje". To taki populistyczny i nieodpowiedzialny zz:-). A powaznie- dlatego ze w obu w/w przeze mnie przykadach Solidarnosc nie robiła nic w kwestii podwyzek i warunków pracy. Sierpien jako pierwszy zorganizowł tam strajki.
SLD to formacja liberalna. Wenderlich mowił wprost, by skonczyc z lewica plebejska, bo nie mamy takich samych zołądków. Podsumował tylko to , co dzieje sie z tą partią od lat. Target- klasa średnia (mitologiczna oczywiscie). Wiec jaka z nich lewica? Wydaje mi sie, że oczywistości pisze zwłaszcza w kontekscie wojny w Iraku itp. Wiec nie trzeba ich opluwac, ale wyraznie punktować, ze to lewica tylko z nazwy.
Czy o prawa pracownicze można walczyć tylko za pomocą strajku?
Małe, strajkujące i pikietujące grupki pracowników z Sierpnia 80 burżuazję co najwyżej śmieszą.
Jaki zz zorganizował na jesieni masowy strajk nauczycieli?
Merytoryczna krytyka SLD - TAK, opluwanie - NIE! A co robi PPP?
Jestem przekonany że Lewica w Polsce może odnieść sukces
tylko jeśli będzie działać razem,niema sensu udowadniać która
z partii Lewicowych jest bardziej bojowa,która głośniej
krzyczy, trzeba patrzeć jakie Partia ma możliwości jakie
ma poparcie a dzisiaj to SLD jest partią która jest w Parlamencie która w mniejszym czy większym stopniu ma wpływ na bieg spraw w Polsce. Sam jestem dość radykalnie nastawionym lewicowcem ale jestem również racjonalistą i wiem
że w chwili obecnej radykalizm w Polsce nie ma szans,klasa
Robotnicza jest za bardzo rozproszona a po nadto boi się że
może utracić to co ma.SLD sprawując władzę rządziło tak
jakie były możliwości, na pewno popełniało błędy ale
i odnosiło sukcesy chociaż by likwidacja w znacznej części
bezrobocia. Jeśli Lewica będzie dalej w konflikcie to SLD
i tak utrzyma się na mniej więcej takim poziomie jak teraz
a jest to poparcie 10-12% natomiast mniejsze partie będą
tam gdzie są teraz.
A biurokratyczne spokojne związki burzuazje na pewno przepełniaja atencją. I co z tego- sa niegorżne po prostu. Jesli grupki zaczna byc wieksze, a o to walczymy, to przestanie byc smiesznie. Czy to tak trudno pojąc? Mamy działac jak inne centrale czyli nie robic nic? Czy uwazasz, ze pracownicy maja siedziec cicho liczac ze biurokratyczna machina załatwi coś za nich? To moze ta roznica miedzy Polska a innymi krajami Europy, gdzie ludzie od dawna rozumieją, ze tylko bezposrednie naciski na rzady, czy strajki moga zmienic cos w tak zwanej rownowadze sił. Dlatego w Krakowie w czasie antyszczytu moze i było smiesznie dla burzuazji, ale w Strasburgu juz nie
Czytelniku, otoż co SLD zrobiło dla świata pracy? Racjonalizm własnie nakazuje w koncu przewartosciowac i budowac konsekwentną formacje robotnicza. Bez "szukajacego konsensu" SLD, które uzywa argumentu spokoju społecznego. W głowach sie nie sniło, ze moze ludzie chcą zmiany społecznej i moze chca miec realnie wplyw na jej kształt. I zaczna budować ruch społeczny.
Nie.
Otóż pracownicy w masowych związkach zawodowych powinni pojąć, że biurokracja nie służy ich interesom, i przestać się jej podporządkowywać. Natomiast budowanie nowych struktur od nowa nie ma żadnego sensu.
Lepiej uświadamiać pracowników zrzeszonych w masowych organizacjach, niż przykładać rękę do dalszego atomizowania i tak słabego ruchu pracowniczego.
to ju z przerabialam i spelzlo na niczym. Poza tym Sierpien nie jest taki niszowy jak ci sie wydaje.
Ilu członków liczy Sierpień 80?
A co Ty w Abcd sie zabawiasz? Zadzwon do centrali do Katowic, jesli uzaja za stosowne to Ci udziela informacji. Natomiast wiem do czego mierzysz. To nie jest własciwa dyskusja i własciwy argument. Jesli sadzisz ze licza sie tylko wielkie struktury. Inicjatywa Pracownicza to stosunkowo maly zwiazek a zrobił wiecej dla pracownikow- nie tylko swych członkow- niz wielkie centrale przez lata. Jesli chodzi rozbijanie ruchu pracowniczego- Sierpien własnie apeluje wciaz o jednosc zwiazkowa, tak było w zeszłym roku, tak jest obecnie. Solidarnosc była obecna na manifestacji w Wawie. To my wspieralismy pielegniarki i nauczycieli. Na odwrót niestety sie nie dzieje, nie mozemy liczyc na rewanz. Taki egoizm branzowy własnie osłabia jednosc
dokładnie zrobiła Inicjatywa Pracownicza? Poza walką z marginalnym Bublem, organizowaniem demonstracji w obronie "praw reprodukcyjnych" i usuwaniem symboli ruchu robotniczego z pochodow 1-majowych?
Popieram Ewę G., śmiesza mnie teksty o tym jak to trzeba byc pragmatycznym, nie opluwać "lewicowego" SLD, poweim Wam cos towarzysze, mój ojciec jest robotnikiem i on tak jak wiekszośc jego kolegów głosowało na PiS (wcale mnie to nie dziwi) bo to była partia, która określiła sie wyraziście, dała ludzoim sygnał "jesteśmy przeciw temu co było dotąd" -czyli takze liberalnyej polityce SLD. Robotnicy chca radykalnej zmiany, a nie załosnego klona PO jakm jest różowa burżuazja.