Komentarze czytelników portalu lewica.pl Komentarze czytelników portalu lewica.pl

Przejdź do menu

Komentowany tekst

Zgubne skutki polityki niskich podatków (dla bogatych)

Komentarze

Dodaj komentarz

Akurat możliwości cięć wydatków są i dobrze by było je wykorzystać

Przywileje branżowe - raz. Pensje w budżetówce - dwa. Emerytury "mundurowe" - trzy. Przerost zatrudnienia w budżetówce - cztery. KRUS - pięć. Górnictwo i energetyka - sześć.

autor: west, data nadania: 2009-04-27 22:09:25, suma postów tego autora: 6709

kwest,

powtórzę pytanie które Ci zadałem w innej dyskusji, gdzie napisałeś że obecne minimum socjalne jest zawyżone- jakie to minimum socjalne powinno być, czy takie jak w obozie Auschwitz, czy może w Getcie Warszawskim? A może i tam przydziały były lekko zawyżone?

autor: Luke, data nadania: 2009-04-27 23:02:22, suma postów tego autora: 1782

...

W Niemczech, Szwecji jest bardzo wysoki socjal a mimo to państwa się świetnie rozwijają, ale neoliberałowie są daleko od logiki.

Bardzo modne jest narzekanie na urzędników, KRUS itd., ale prawica nigdy nie odważy się narzekać na przywileje kościoła, który rocznie wyciąga 5 mld zł budżetu.

autor: ancymon, data nadania: 2009-04-28 01:14:48, suma postów tego autora: 621

Luke

Roztrząsanie problemów typu "jakie to minimum socjalne powinno być" ma sens jedynie w niewolnictwie, socjalizmie, komunizmie, obozie koncentracyjnym czy gułagu. Tam, gdzie władza nie traktuje jednostki jako swoją własność, problem w ogóle nie istnieje.

autor: marcin, data nadania: 2009-04-28 07:59:26, suma postów tego autora: 193

..

Ancymon, ancymon...a ile z tej liczby zostaje po odliczeniu kosztow konserwacji zabytkow? KRUS w tym roku to 16 mld zl. Taki FUndusz Koscielny to koszt jakis 90 mln zl.
Wez sie czasem zastanow o czym Ty piszesz.

autor: wojtas, data nadania: 2009-04-28 08:57:58, suma postów tego autora: 4863

..

Niestety Luke zapomnial rowniez dodac, ze socjalistyczna Dania długu publicznego ma około 40% PKB :-) a zaczela go redukowac dopiero w latach 90-ych. W roku 1994 bylo go 77,4% a na poczatku 90-ych jeszcze wiecej. Szwecja - obecnie 50,4% PKB, w 1994 - 73,9%.

Kraje baltyckie - łotwa - 12%, Litwa - 18%, Estonia 4,5%!

Luke - pytanie - ktore z tych panstwa prowadza/prowadzily liberalna polityke? Szwecja i Dania? :-)

autor: wojtas, data nadania: 2009-04-28 09:04:21, suma postów tego autora: 4863

ancymon

Z tymi Niemcami i Szwecją to nie przesadzałbym.

autor: kwak, data nadania: 2009-04-28 11:29:06, suma postów tego autora: 1207

Wojtas

Po raz kolejny rozśmieszasz :)

Sama religia w szkołach kosztuje państwo 1,5 mld zł. Dochodzą do tego pensje kapelanów w wojsku - tak dla przykładu, Głódź odchodząc ze stanowiska z glównego kapelana Polski dostał 200 tys. odprawy. Oraz kapelani w szpitalach państwowych. Fundusz kościelny to 100 mln zł. Pieniądze na katolickie uczelnie to kilkadziesiąt mln zł. Zwolnienia podatkowe, ulgi, przywileje np. choćby brak opodatkowania darowizn - można sobie wyobrazić ile z tego da się "ciągnąć". Komisja majątkowa - ewidentnie niekonstytucyjna. Kto śledzi prasę ten wie ile ona wydawała wyroków rodem z Mrożka i ile afer wokół niej się wytworzyło.

autor: ancymon, data nadania: 2009-04-28 13:19:13, suma postów tego autora: 621

Jeśli chodzi o Niemcy, Szwecję, Litwę, Łotwę...

Z całym szacunkiem, ale jeśli był bym obywatelem jakiegoś biednego kraju, to poszukując pracy nie wybrałbym Łotwy albo Litwy lecz Niemcy a najchętniej Norwegię albo Szwecję (wystarczy popatrzeć na serwisy z pracą i zarobki w Norwegii, Szwecji - są o wiele wyższe niż w Niemczech).

PKB Danii - 209 mld usd
PKB Estonii - 26 mld usd
PKB Szwecji - 238 mld usd
PKB Łotwy - 39 mld usd
PKB Norwegii - 232 mld usd
PKB Litwy - 48 mld usd

Porównywanie skandynawii z Estonią, Łotwą jest dosyć absurdalne :)

autor: ancymon, data nadania: 2009-04-28 13:54:41, suma postów tego autora: 621

ancymon

MOglbys laskawie wyjasnic co ma do rzeczy poziom zycia i wysokosc PKB do tego co napisalem?
Bo tak sie sklada ze pisalem zupelnie o czyms innym i chyba nie bardzo zalapales o co chodzi.

autor: wojtas, data nadania: 2009-04-28 14:56:13, suma postów tego autora: 4863

co do kosciola

Juz o tym kilkakrotnie dyskutowalismy i nadal uparcie powtarzasz swoje wyssane z palce dane, ktore juz kilkakrotnie wykazalem Ci, ze sa bez sensu. Chociazby owe zwolnienia podatkowe.

autor: wojtas, data nadania: 2009-04-28 14:58:31, suma postów tego autora: 4863

Chyba po raz pierwszy zgodzę się z marcinem. Panstwo nie jest

od zapewniania utrzymania obywatelom (poza pewną częścią osób kalekich i upośledzonych).

autor: west, data nadania: 2009-04-28 15:29:38, suma postów tego autora: 6709

..

MOglbys jeszcze wyjasnic owe tajemnicze "Zwolnienia podatkowe, ulgi, przywileje"???

Uczelnie katolickie sa uczelniami PUBLICZNYMI i nawet Ty moglbys tam sobie isc na studia i BEZPŁATNIE studiowac. Przypominam, ze subwencje dostaja tez rozne szemrane uczelnia prywatne, interesujace, ze czepiasz sie akurat katolickich.

O owyn "braku opodatkowanie darowizn" zapomniales dodac, ze tak samo , ze dotyczy to rowniez np. pozytku publicznego, czy krwiodawstwa. Ale jakos nie burzysz sie, i nie piszesz ze "mozemy sobie wyobrazic ile one z tego ciagna". :-))) Po drugie zastanawiam sie w jaki niby sposob ma to "kosztowac" panstwo. Jak ja wykorzystam ulge na internet, albo zaczne zarabiac mniej i mniej podatku zaplace to tez "kosztuje panstwo"? :-))))

Wiec skoro mamy byc tacy wnikliwi, to podliczmy, zalozmy ze owa liczba 1,5 mld jest poprawna, koszt kapelanow w MON to 6 mln zl, w BORze, strazy granicznej po pareset tysiecy zlotych, podobnie w Strazy pozarnej (okolo 500 tys), no i policji. Do tego nie 100 mln, ale 97,908 zł na Fundusz Kościelny. I TYLE! A teraz policz sobie jaki stanowi to ulamek budzetu panstwa.

Wszelkie inne wydatki wynikaja z sensu publicznych wydatkow, jak konserwacja zabytków, czy uczelnie publiczne. WIec te kilka mld zlotych sobie ubzdurales, albo wyczytales w jakis nawiedzonych broszurach.

autor: wojtas, data nadania: 2009-04-28 15:52:16, suma postów tego autora: 4863

Haha

Wojtasie, naprawdę w kabarecie możesz robić albo lepiej w sejmie :)

Kler nie płaci podatku dochodowego jak wszyscy, lecz ryczłt - http://www.racjonalista.pl/kk.php/s,1303

Taka jest ustawa Wojtasie :)

Mało tego, każdy płaci 1,04 podatku dochodowego na kler -

http://interia360.pl/artykul/ty-tez-placisz-obowiazkowy-podatek-na-kosciol-festiwal-kan,21043

http://vimeo.com/3042049

autor: ancymon, data nadania: 2009-04-28 16:09:45, suma postów tego autora: 621

Ancymonie

A pisz sobie, ze sie nadaje do kabaretu, albo najlepiej, ze jestem glupi. Ale przypome niesmialo, ze juz na ten temat dyskutowalismy i wtedy pisalem Ci juz to, co niestety widocznie musze powtorzyc jeszcze raz:

- POSŁUGA NIE JEST STUSUNKIEM PRACY
- NIC DZIWNEGO WIEC, ZE OBOWIAZUJA TAM ZUPELNIE INNA FORMA OPODATKOWANIA
- JESLI DUCHOWNY OBJETY JEST STOSUNKIEM PRACY (NP UCZY RLEIGII) TO PLACI NORMALNY PODATEK DOCHODOWY

Nie wiem jak ty, ale ja bym sie czul glupio, gdyby nadajacy sie do kabaretu pajac wytknal mi niewidze, czyz nie?

POmine juz milczeniem fakt, ze nawet nie umiesz czytac wypowiedzi owego pajaca z kabaretu i jak on pisze o dlugu publicznym to Ty wyskakujesz nie na temat z poziomem zycia :-)))))

autor: wojtas, data nadania: 2009-04-28 16:38:53, suma postów tego autora: 4863

ho ho Ancymonie,

rewelacyjne źrodło o tym 1,04% podatku. Interia i jakis odpowiednik youtube

HA HA HA!!!!

autor: wojtas, data nadania: 2009-04-28 16:41:28, suma postów tego autora: 4863

Problem w tym że Polacy dali sobie zrobić wode z mózgu

Jeśli chodzi o podatki
Dotego dochodzi silne lobby i propaganda antypodatkowa która sprawila że nawet ci co niemaja nic też popierają obniżke podatków dla bogatych.
Coż co kraj to obyczaj

autor: Czerwony Adam, data nadania: 2009-04-28 16:52:41, suma postów tego autora: 1003

Wojtas

Widzisz, skoro wróżki, jasnowidze, psycholodzy muszą płacić normalny podatek dochodowy, to księża też powinni.

A Ty nadal rozśmieszasz :)

autor: ancymon, data nadania: 2009-04-28 17:15:28, suma postów tego autora: 621

wojtas,

przeczytaj ponownie tekst: ja nie krytykuję liberalnej polityki, ale politykę niskich podatków (szczególnie połączoną z wysokim deficytem). Estonia nie ma deficytu, ale nadwyżkę- a zatem w stosunku do potrzeb budżetu PODATKI SĄ ADEKWATNE, NIE SĄ ZA NISKIE. Jeśli polski system podatkowy jaki by nie był, zapewniałby dochody przekraczające wydatki budżetu, tak jak w Estonii- nie miałbym o to pretensji, tzn. nie o podatki. Czepiałbym się za to wydatków (a wtedy, jakby wyatki wzrosły- zbyt niskich podatków). Rozumiesz?

Na marginesie, to liniowa stawka PIT 22% w Estonii jest wyższa, niż w Polsce 19% liniowego dla bogatych przedsiębiorców, i wyższa niż 19% z kwotą wolną płaconą przez mało i średnio zarabiających. Do tego brak kwoty wolnej od podatku! Tak więc dla ponad 90% podatników w Polsce, stawka podatku w Estonii byłaby WYŻSZA!

autor: Luke, data nadania: 2009-04-28 21:27:53, suma postów tego autora: 1782

Podaj dalej

W bieżącym numerze “Nie” na dziesiątej stronie opublikowany został artykuł “Równi i równiejsi” Agnieszki Wołk-Łaniewskiej, który trzeba przeczytać, a ponadto podać dalej. Wszak bez informacji nie ma organizacji, tu naprawy błędów i wypaczeń poczynionych w naszym pięknym kraju.

autor: Teresa Stachurska, data nadania: 2009-04-28 23:07:57, suma postów tego autora: 1169

..

Luke: Oczywiscie ze rozumiem. Nie rozumiem tylko, dlaczego przekonujesz, ze akurat polityka dyscypliny budzetowej ma byc socjaliscztyna, a zaciagania dlugu publicznego - liberalna. A przede wszystkim nie mam zielonego pojecia po co przywolales przyklad Danii.

Stosujesz troche, jak na rzekomego socjaliste, pokretna logike. Jak mozesz pisac o tym, czy podatki sa odpowiednie w stosunku do wydatkow, skoro w ogole ignorujesz wlasnie skale wydatkow! Wg. danych Eusrostatu na 2007: w takiej Danii wydatki publiczne w relacji do PKB to az 51%, Szwecja - 52,5% a Estonia 35,5%, Lotwa 35,9%.

Ktora polityka jestes bardziej socjalistyczna - duza dlug publiczny + wysokie wydatki publiczne, czy raczej niski dlug i niskie wydatki?


Ancymon: Dzieki, tak cos sadzilem, ze jak napisze wiecej konkretow to wrocisz do pisanie o tym, o czym potrafisz najlepiej, o wrozkach jasnowidzach i o tym ze jestem glupi. Dzieki za polemike na poziomie.

autor: wojtas, data nadania: 2009-04-29 09:35:00, suma postów tego autora: 4863

Luke

Czy to tzw. "mądrość etapu"? Gdy podatki wzrosną będziesz znów walczył o wzrost wydatków? Masz jakiś ukryty cel w tym wszystkim?

autor: marcin, data nadania: 2009-04-29 09:58:03, suma postów tego autora: 193

100% zgoda z Luke

Podatki mają być odpowiednie (racjonalne) a nie niskie czy wysokie. Neoliberałowie nie zwracając uwagi na wydatki i potrzeby państwa chcą niskich podatków.

Oj Wojtasie, nie nazwałem Cię głupim, tylko rozśmieszaczem a kabarecierze to zwykle bardzo inteligentni ludzie :)
Nie wiem po co to doktrynerstwo, jak zauważyłeś nie chcę przywilejów dla wróżek, lecz równego traktowania i wróżek, i psychologów, masażystów, specjalistów od medycyny naturalnej i księży. Szkoda, że równość wobec prawa to dla Ciebie absurd.

autor: ancymon, data nadania: 2009-04-29 18:20:56, suma postów tego autora: 621

Problem w tym że dla Luke'a "odpowiednie podatki" to "podatki wysokie"

bo nie wiedzieć czemu obrał sobie za ideał Szwecję z jej najwyższą (obok Danii) redystrybucją i ubożuchnymi obywatelami.

autor: west, data nadania: 2009-04-29 18:36:59, suma postów tego autora: 6709

west

Chodzi chyba raczej o to, że Luke zawsze będzie się czepiał:
"Jeśli (..) system podatkowy (...) zapewniałby dochody przekraczające wydatki budżetu, (...) czepiałbym się za to wydatków (a wtedy, jakby wyatki wzrosły- zbyt niskich podatków). Rozumiesz?"
Niestety, nie zawarł w swojej wypowiedzi, kiedy podatki i wydatki będą wystarczająco wysokie.

autor: marcin, data nadania: 2009-04-29 23:39:03, suma postów tego autora: 193

wojtas

Wcale nie zrozumiałeś. Nie dlatego że jesteś głupi (uważam że nie jesteś). Ten artykuł to właśnie przejaw "mądrości etapu", która z pewnych powodów nie może nazywać się po prostu "mądrością".

autor: marcin, data nadania: 2009-04-29 23:40:58, suma postów tego autora: 193

Ancymon

Nie napisales mi nic konkretnego i merytorycznego, wiec dyskusje z Toba uwazam za zakonczona. O jasnowidzach i klaunach w cyrku rozmawiaj sobie z kims zainteresowanym tym tematem.

autor: wojtas, data nadania: 2009-04-30 07:49:26, suma postów tego autora: 4863

Wojtas

Dla Ciebie dyskusja od początku była skończona :)

autor: ancymon, data nadania: 2009-04-30 12:10:02, suma postów tego autora: 621

tak...

I dlatego naprodukowalem tyle wypowiedzi objetosci referatow...

autor: wojtas, data nadania: 2009-04-30 13:38:05, suma postów tego autora: 4863

Panowie w pałacu

Oglądałam u przyjaciół, którzy od niedawna urządzają się na wsi, pisma “Weranda”, których sporo akurat “dyżurowało” na stole. W jednej (nr 4(16)2003, pożyczyłam ten numer) moją uwagę zwróciły zdjęcia pałacu o powierzchni 2250 m2 ze “złocistego piaskowca” w jednej części neoklasycznym, w drugiej mauretańskim, pośród zieleni, fontann, ogrodów na wodzie, sporo zdjęć, również wnętrz. “Na parterze znajdują się sale reprezentacyjne, do ważniejszych należy główny hol ozdobiony marmurowymi kolumnami oraz ponadstumetrowy salon z XVIII-wiecznym kominkiem. Ukryte za ogromnymi lustrami w złoconych ramach przejścia prowadzą do dwóch mniejszych pokoi, połączone są również z ogrodem zimowym. Jednym z ważniejszych pomieszczeń na parterze jest biblioteka. Specjalnie do niej sprowadzono z Włoch drewniany strop kasetonowy.” To oczywiście dopiero początek spisu dóbr.

Do zdjęć dołożono sporą czcionką informację, że “Rezydencję otacza szesc hektarów bajkowych ogrodów. Francuski ozdobiono ogromną XIX wieczną wazą ze śnieżnego marmuru i obsadzono białymi kwiatami. Obok - włoski oraz ogrody na wodzie, ktore można podziwiać spacerując po tarasach otoczonych gajem gajem drzewek pomarańczowych, cytrynowych i jaśminów.” Na innej stronie podano, że sześciohektarowy ogród romantyczny otacza “czternastohektarowy park z tysiącami pinii. palm, cyprysów, oleandrów, drzew migdałowych, mimoz i eukaliptusów.”

Jest też informacja i o tym, że “Fantastyczny widok to schodzące ze wzniesienia tarasami ogrody z basenami, fontannami i posągami syren - mitycznych pół-kobiet, pół-ptaków, których urzekający śpiew sprawiał, że ci co go usłyszeli zapominali o bożym świecie. Tak właśnie się dzieje z gośćmi Villi Las Sirenas - po kilkunastu minutach zapominają, że niedaleko stąd tętnią życiem ogromne miasta.”

Dalej przeczytałam, że w Marbelli na hiszpańskim wybrzeżu Costa del Sol “Budowa (trzydzieści lat temu, licząc od roku 2003; dopisek TS) pałacu była przedsięwzięciem niezwykłym, rzadko spotykanym w dzisiejszych czasach. Można ją porównać z tworzeniem wielkich renesansowych rodowych arystokratycznych rezydencji. Amerykański milioner wystąpił w roli mecenasa sztuk. Jego sen o raju na ziemi ucieleśnili artyści z różnych stron świata - Włoch, Anglii, Maroka, Hiszpanii - których zaprosił do Marbelli. Niektórzy z nich spędzili tu dziesięć lat, bo tyle czasu zajęło im stworzenie tej ukrytej w orientalnym ogrodzie perełki sztuki architektonicznej i dekoratorskiej, inspirowanej siedzibami wielkich włoskich rodów: d’Este i Medyceuszy.” Amerykański milioner to Kirk Long. o czym się poinformowałam we wcześniejszej części artykułu. Niestety “… okoliczności zmusiły go do wystawienia pałacu na sprzedaż. I wtedy zainteresowała się nim Grażyna Skrzydlewska-Niezgoda.”

Grażyna Skrzydlewska-Niezgoda jest żoną Krzysztofa Niezgody, właściciela Poznańskiej Grupy Kapitałowej, Fabryki Dywanów Agnella i włocławskiej wytwórni porcelany. Piszą w “Werandzie”, że “Nowi właściciele nie wprowadzili wielu modyfikacji. Zmienili tylko kolor ścian w sypialni, a z domu w Poznaniu przywieźli rodzinne zdjęcia, książki i filmy oraz zbieraną od lat kolekcję włoskiego malarstwa,… ”

“Staramy się zadomowić w Marbelli i urządzić część pomieszczeń zgodnie z naszymi gustami, chociaż nie jest to proste - mówi pani Grażyna. - To dzieło sztuki dopracowane w najdrobniejszych szczegółach i barbarzyństwem byłoby je poprawiać. Mam nadzieję, że to bajkowe miejsce będzie służyć nam, naszym dzieciom i wnukom przez długie lata.”

W internecie znalazłam, że “Od dawna marzyliśmy o drugim domu, który byłby odskocznią od naszego klimatu, nastroju i spraw zawodowych. Villa “Las Sirenas” na hiszpańskim wybrzeżu Costa del Sol ma powierzchnię 2250 mkw. Najwspanialsze są sale reprezentacyjne, ozdobiony marmurowymi kolumnami główny hol oraz ponad 100-metrowy salon z XVIII-wiecznym kominkiem z białego marmuru. Rezydencję otacza sześć hektarów bajkowych ogrodów: zimowy, włoski i francuski oraz 14-hektarowy park z tysiącem pinii, palm, cyprysów, drzew migdałowych, mimoz i eukaliptusów” - GraŻyna Skrzydlewska i Krzysztof Niezgoda, o swojej hiszpańskiej rezydencji - “Sukces”, ale podaję za - http://www.nie.com.pl/art256.htm .

Agnieszka Wołk-Łaniewska w artykule “Równi i równiejsi” opublikowanym przez “Nie” nr 18/2009 podaje, że Polska zajmuje czwarte miejsce wśród 30 krajów OECD w zakresie kwintylowego zróżnicowania dochodów, po Meksyku - 26:1, Turcji - 17:1 i USA - 16:1. U nas dziesięć procent najbogatszych zarabia 13,5 razy więcej niż 10 procent najbiedniejszych. Po nas jest Portugalia - 12,5:1. Średnia OECD to 8,9:1. W Danii i Szwecji najbogatsi nie zarabiają nawet 5 razy więcej niż najbiedniejsi.

Gdyby nie wielkość, powinnam chyba napisać “wielkość”, dochodów najbiedniejszych w Polsce niewiele by nam brakowało by dogonić USA. No bo średnia dochodów 10 procent najmniej zarabiających w OECD to 7 tys. dolarów rocznie, w Europie - 8 tysięcy, w USA - 6 tysięcy. Polska (trzecie miejsce!) - 2 tys. dolarów, po Turcji - 1,3 tys. i Meksyku - 1 tys. dolarów rocznie. Na domiar złego, o czym w “Nie” nr 18/2009 pisze Agnieszka Wołk-Łaniewska “Powszechnie wiadomo, że wysepki bezwstydnego bogactwa na oceanach nędzy to klasyczna struktura społeczna III świata i że - poza tym że czasem może z tego powstać rewolucja - nie wynika nic dobrego. Ostatnio jednak brytyjscy naukowcy poczynili odkrycie, które musi radować serce każdego lewaka. Otóż do tego, żeby spieprzyć państwo, nie trzeba zróżnicowania społecznego rodem z “Niewolnicy Isaury”. Wystarczy, żeby najbogatsi zarabiali siedem razy więcej niż najbiedniejsi - i już się wszystko pierdoli.”

Tymczasem (ktoś słyszał o planie konkretnej zmiany tej sytuacji?!) mamy głodową pensję minimalną, karygodnie niskie zasiłki dla bezrobotnych (w wielu opracowaniach na ten temat operuje się pojęciem kary za bezrobocie, która to kara w postaci niskiego zasiłku ma motywować do… aktywności zawodowej), zasiłki rodzinne jakby ich nie było, pomoc społeczną na żenującym poziomie, renty chorobowe pożal się Boże, emerytury dla większości niewiele lepsze, itd, itd. I wmawia się nam, że kraj się rozwija, że wzrost, wzrost, wzrost jest na każdym kroku chociaż plasujemy się na 43. miejscu pod względem możliwości inwestowania. Pierwsze miejsce ma Dania. A! W rankingu “Reporterów bez granic” zajmujemy ostatnie miejsce w kategorii “wolność mediów” - “Nie” nr 16/2009.

Czy to nie za rażąco wielka dysproporcja między minimum egzystencji (ca 350 zł na osobę w rodzinie), poniżej którego żyje u nas 10 (niektóre żródła podają, że 15) procent społeczeństwa, czy minimum socjalnym, a standardem jak na wstępie? Jeśli powiem, że mnie ta sytuacja razi, to mało powiem. Dla mnie ten stan to księżycowy krajobraz jaki wydali z siebie politycy ostatnich 20-lat, gdzie na jeden majątek orało tysiące pracowników, nie pytanych o zdanie. Dziwię się, że ktoś to chce popierać. Agnieszka Wołk-Łaniewska w “Równi i Równiejsi” idzie dalej pisząc “I na koniec pytanie, na które nie znajduję nieobelżywej odpowiedzi. Może Państwu się uda: co ma w głowie 40 proc. Polaków, które chce głosować na liberałów?”

Oczywiście nie sposób było nie zainteresować się informacjami w internecie o kluczowych dla opisywanych tu mechanizmów sprawach, oto niektóre z nich:

- W 2003 roku mijsce 23 na liście WPROST - http://www.aferyprawa.com/index2.php?p=teksty/show&dzial=zycie&id=6 .

- 54 miejsce na liście 2008 r. WPROST - http://ludzie.wprost.pl/sylwetka/Krzysztof-Niezgoda/

- DRUMET ogłosił upadłość - http://waluty.com.pl/article.php?id=49191

- DRUMET czeka na upadłość - http://miasta.gazeta.pl/torun/1,48723,6388738,Wloclawski_Drumet_stoi_i_czeka_na_upadlosc.html

- Kryzys w AGNELLI - http://www.inwestycje.pl/polska/kryzys_gospodarczy_mocno_odczuwa_bialostocka_fabryka_dywanow__agnella_;48421;0.html .

- Fabryka Porcelany Włocławek - http://www.wnp.pl/wiadomosci/wloclawek-strajk-pracownikow-fabryki-porcelany,14375.html , nie znalazłam nic nowszego, więc może firmy już nie ma.

Nie tylko pracownikom stosowana u nas polityka szkodzi, bo szkodzi ona również zakładom pracy, a nie wcześniej to póżniej również ich właścicielom. Oby się to zmieniło, obyśmy uczyli się od lepszych!



W uzupełnieniu - "The Spirit Level" - http://www.tygodnikforum.pl/forum/index.jsp?place=Lead10&news_cat_id=249&news_id=7205&layout=1&forum_id=5208&page=text . Na język polski książka chyba jeszcze nie została przetłumaczona.

autor: Teresa Stachurska, data nadania: 2009-05-02 10:29:18, suma postów tego autora: 1169

Dodaj komentarz