"Uprzejmie, acz z obrzydzeniem, donoszę..." :)))
Nieładnie, kolego POłucki, nieładnie tak donosić.
dalej wylewa swe pomyje.
...dla bezstronnego obserwatora bardzo zabawny, ale wywlekanie tego na światło dzienne już znacznie mniej, bardziej zaś żałosne. Pasujesz w sumie do współczesnej klasy politycznej, klasy bez klasy.
I jak tu się dziwić, że Syska zlikwidował kilka blogów? Przecież wśród nich był blog Pałuckiego vel. pudelek.pl. Redakcja Lewicy.pl też powinna zastanowić się nad podobnym posunięciem. Dotychczas radosna, pełna błędów ortograficznych i interpunkcyjnych, a także kompletnie niemerytoryczna twórczość Ł. Pałuckiego nadawała portalowi sporo przaśnego folkloru. Ale od jakiegoś czasu Ł. Pałucki prowadzi na swoim "blogu" kampanię opluwania ludzi, którzy śmieli się z nim nie zgadzać w kilku kwestiach. Powtarza kłamstwa i z łatwością obsmarowuje kogo popadnie. Taka plotkarska gadzinówka; pytanie - czy komukolwiek jeszcze potrzebna?
.
Łukasz, mam do Ciebie ważne pytanie: w jakim celu piszesz o wewnętrznych problemach swojej organizacji na blogu, który czytają osoby czerpiące olbrzymią satysfakcję z każdych komplikacji czy kłopotów centrolewicy? Ja tym razem nie byłem na AML, od dawna nie jestem w SMS ani SDPL, jednak domyślam się, że albo robisz to, aby rozegrać jakąś wewnętrzną sprawę (tu ok, tak się czasem dzieje) albo ze zwykłej złośliwości. Jeśli ze złośliwości, to bardzo niefajnie. Myślałeś o tym co po wyborach, kiedy kurz opadnie?
Człowieku, idź porozmawiaj z psychoterapeutą i przestań wypisywać takie głupoty. To, ze nie lubisz ludzi z SMS nie daje Ci prawa bluzgać na nich na lewo i prawo posługując się coraz to nowszymi oszczerstwami. Po raz kolejny kompromitujesz się.
gdzie często można poczytać ciekawe przemyślenia i poglądy na różne sprawy, pojawiają się jakieś prywatne wojny i zatargi.Szkoda.
żałosne
Panie Łukaszu Pałucki, Pański post powinien przejść do księgi hańby tego portalu. Oczywiście, blogosfera wiele zniesie - także kłamstw, przeinaczeń i zwykłych oszczerstw. Ale żeby bić w ludzi dla środowiska lewicowego już zasłużonych, a co ważne - perspektywicznych?
Michała Syski można nie lubić, ale oskarżanie go o pobicie jest grubym nietaktem. Tym bardziej, że oskarżenie opiera się na słowach chłopca, któremu woda sodowa uderza coraz mocniej do głowy i który pewnie już teraz czuje się mniej znaną wersją Slavoja Żiżka, bo przecież on mądry i taki intelektualny. Niech więc ten, który grozi prokuratorem, opowie, jak to naprawdę było z kłótnią z Michałem i jak do niej doszło (a raczej - po ilu głębszych ze strony prowodyra, którym w żadnym wypadku nie był Michał Syska).
Jak się ma żadnych argumentów merytorycznych, to używa się argumentów ad personam, co gorsza, po prostu kłamliwych...
żałosne tak jak poglądy autora tego blogu. zazwyczaj jest tak, że jak się czyta polityczne blogi to wątki tam pływają. ten blog jest zupełnie inny, tutaj wszystkie wpisy - jak dla mnie oczywiście, może jestem uprzedzony - tworzą taki piękny obraz zupełnej miernoty ideowej i totalnego zagubienia się w świecie niby-polityki, niby-lewicy. autorowi życzę szybkiej zmiany hobby (jak donosi wyborcza, lewica, nawet ta "młoda" zaczyna być passe).
podoba się blog Pałuckiego.
Nie ukrywa on, ze w polityce stara się załatwić sprawy pewnej konkretnej grupy (a nie zbawiać cały świat).
Dla swojej działalności wybrał grupę polityczną mającą pewne, choć szczuple struktury i wpływy. W prawdziwie lewicowej niszy mógłby tylko wylewać frustrację.
Ujawnia on wreszcie sporo ciekawych faktów z kuluarowego życia środowisk lewicowych. A że fakty te nie są piekne, to nie jego wina.
Mam nadzieję, ze Pałucki się nie przestraszy nagonki i będzie dalej pisał.
jakie "doniesienia" GW masz na myśli?
to jak być pogłaskanym przez kostuchę...
(*_*)