Komentarze czytelników portalu lewica.pl Komentarze czytelników portalu lewica.pl

Przejdź do menu

Komentowany tekst

Potakiwaczki

Komentarze

Dodaj komentarz

Pełna zgoda

To zjawisko jest nagminne.Co tam jakaś baba będzie się wymądrzać? Co nie znaczy,że drugim uchem nie wyłapują argumentów kobiet,aby ich po chwili użyć jako własnych.
Bez żenady.Byłam wielokrotnie świadkiem takich scen,nawet w bardzo wysokich germiach.Jest jeszcze zjawisko dokuczania sobie kobiet na takich zebraniach,wynikające z frustracji.Nie mogę przeciwstawić się mężczyznom,bo uznają mnie za wredotę,ale pokażę swoją siłę,gdy mówi inna kobieta.I wtedy złośliwości,przerywanie,hihy-śmichy.Jestem nareszczie w męskim klubie.Co z tego,że to klub chamstwa.
Ale skutecznego.

autor: irena_k, data nadania: 2009-08-05 09:50:11, suma postów tego autora: 3

Hmmm

Osobiście nie podpadam zbytnio pod opis - niepodpadanie pod niego trochę mnie kosztowało - ale widzę to wszędzie. Gdyby kobiety się zachowywały jak mężczyźni uchodziłoby to za chamstwo, abnegację, chłód, narcyzm, odstręczające działania itd. Czy byłoby nim?
No właśnie. Ze stanowiska osoby uciskanej niektóre rzeczy widać lepiej. Oczywiście, że warto być bardziej pewną siebie, nie bać się zawsze oceny czy pominięcia. Ale męski autyzm, narcyzm, przedmiotowe podejście do innych, są nie tylko nieprzyjemne dla innych, ale niekorzystne dla samej osoby, która je przejawia.
Chociaż oczywiście są to cechy władzy, a z tej nie warto rezygnować, nie należy po kobiecemu, pojednawczo ustępować pola, rezygnując z własnych ambicji. Tyle że nie warto też rezygnowac z perspektywy, z której widać lepiej. No i z cechy, które może najprościej będzie nazwać liczeniem sie z innymi.

autor: Kasia Szumlewicz, data nadania: 2009-08-05 19:13:17, suma postów tego autora: 214

Świetny tekst, Anno,

i niezły doń komentarz ireny_k... Nawet na tym forum mamy takie "potakiwaczki".
.

autor: Hyjdla, data nadania: 2009-08-05 19:29:44, suma postów tego autora: 5956

a ja znam

mnóstwo kobiet pasujących do opisu z pierwszego akapitu. Nie bardzo więc rozumiem tezę tekstu.

autor: humpa, data nadania: 2009-08-06 00:23:28, suma postów tego autora: 208

celny tekst

Oj, coś słabiutka dyskusja...
A płeć męska w ogóle nie jest reprezentowana ...
A może brak komentarza to całkowita zgoda z przedstawionymi tezami ?
Pewnie tak, przecież tekst bardzo celny !

autor: marikaa, data nadania: 2009-08-09 02:41:14, suma postów tego autora: 140

A najjaskrawiej widać

Opisany w tekście absurd na przykładzie szkoły rodzenia. Jak wiadomo, jest to miejsce, gdzie kobiety przekazują kobietom wiedzę na temat doświadczenia dostępnego wyłącznie kobietom. Kto jednak przejmuje kontrolę nad dyskusją? Kolesie. No więc ich partnerki siedzą sobie zawstydzone, kiedy oni dzielą się mądrościami z internetu, które obwieszczają położnym, instruktorkom i innym prowadzącym zajęcia. Naprawdę, być (z) takim młotkiem to kompletnie niefajne. Na mojej szkole rodzenia był obcokrajowiec, bodajże Brazylijczyk, który non stop gadał pomimo że słabo mówił po polsku. Nie miał żadnego poczucia śmieszności, że gada nie mając nic do powiedzenia. W sumie więc kobiety mające o wiele większe poczucie obciachu wychodzą na tym może lepiej...
A do Humpy: owszem, jest wiele kobiet, które nie boją się mówić - nawet dowcipów (choć pamiętam, że jak w szkole powiedziałam dowcip, to powtarzał go mój kolega i dopiero wtedy się z niego śmiano, dopiero wtedy go wręcz słyszano!) i są osobami wyznaczającymi tok dyskusji. Sama jestem raczej tego typu. Lecz im bardziej formalna grupa, im mniej ludzie się znają, tym oczekiwanie na męskiego dyrygenta i kobiece cheerlederki - jak to trafnie Ania nazwała - jest większe. Tym krzywiej także się patrzy na kobiety, które mają te wytyczne w dupie.

autor: Kasia Szumlewicz, data nadania: 2009-08-09 18:39:01, suma postów tego autora: 214

Inna strona męskości

Chyba jakaś część mężczyzn sobie zdaje sprawę, że błyszcząc ciągle w dyskusjach odgrywają rolę swego rodzaju pajaców, natomiast rzeczywistą pracę wykonuje ktoś inny. Poza tym wydaje mi się, że przedstawiony w powyższym artykule obraz mężczyzn jest poniekąd na bakier z tradycyjnym wyobrażeniem męskości. Wyobrażenie to polega na tym, że prawdziwy mężczyzna powinien robić, a nie gadać. Jeżeli weźmiemy tradycyjnie męskie zajęcia (n.p. żołnierz, agent służb specjalnych), to widać, że w tych dziedzinach trzymanie buzi na kłódkę może być bardzo potrzebne.

autor: dzierzwa, data nadania: 2009-08-11 02:11:33, suma postów tego autora: 49

Dodaj komentarz