być na ulicach, albo niech nikt nie będzie, tak to widzę.
oenerowcy i nopowcy aż musieli sobie załatwić ochronę psów:)
piszą, że było ich 500, nie dodając "z policją" :)
Druga beka to prewencja która w całym tym burdelu przylała tajniakowi próbującemu łapać ludzi przy rondzie de'Gaulle'a.
Rzecz w Polsce niespotykana! Medal mu dać! Za za lanie i za skuteczne maskowanie się!
(*_*)
Od razu przypomina mi się scena z "Krolla" jak Wiaderny zbiera bęcki od zomoli ("Gdzie są k... wasi kaprale? "To my jesteśmy kaprale").