Szkoda tylko że Parolach czy Magdalence jakoś średnio wam poszło....O przepraszam, tam mieliśmy odwrotną sytuacje: co najmniej połowa gangsterów była policyjnymi informatorami.
Życie co `róż`? Wydaje mi się,że powinieneś poprawić `róż` na `rusz`.
Po namyśle doszłam do wniosku, że to jeden z witzów o gliniarzach. Kto wie, czy nie jeden z inteligentniejszych, jakie zdarzyło mi się ostatnio czytać... (*_*)
Cisza, nic nie koryguj, zostaw ku uciesze i rozwojowi intelektualnemu...
(*_*)
intellectualnemu.
(*_*)
robią się coraz większe szuje. Aż nie mogę uwierzyć, że przebrali się za nazioli, żeby prowokować antyfaszystów, a później ich zamykać za "czynną napaść". Cóż! Jedni i drudzy to faszystowscy bandyci...
Na poważnie zastanawiam się, czy do policji celowo przyjmowani są debile. Czy te całe testy mają za zadanie takich właśnie znaleźć?
----
"Co róż" - to typowy zwrot Ciszy, już parę razy go stosował.
celowo.
Ewentualnie jak nie debile to bandziory.
Jedna z tych dwóch grup najczęściej występuje.
Na teście psychologicznym:
- Jest pan inteligentnym, zdolnym i całkiem normalnym młodym człowiekiem. Brak manii prześladowczych, skłonności do przemocy czy nadużywania alkoholu.
Niestety nie spełnia pan żadnego z warunków przyjęcia do policji
Co do "co róż" - cóż, licentia poetica. Kto wie, może jak będę robił więcej błędów ortograficznych to zostanę "prawdziwym Polakiem".
Otóż to Cisza! Jak wiadomo przed przyjęciem do policji poszczególni kandydaci przechodzą testy. O ile ten sprawnościowy wymaga po prostu odpowiednich fizycznych predyspozycji, tak test psychologiczny kwalifikuje osoby o, powiedziałbym, nieco wątpliwym rozwoju umysłowym. Otóż jedno z pytań na takim teście brzmi np. ile pan tu widzi liści po czym kandydatowi pokazuje się fotografię drzewa. Już trzech moich znajomych odpadło po takim teście, a gwarantuję, że to normalne osoby. Wnioskując, policja potrzebuje niezrównoważonych psychopatów (i takich też psychopatek).
Może odpowiedź brzmiała: TŁUMY?
.
Moim zdaniem prawidłowa odpowiedź brzmiała: 9832. I bym się upierała przy niej, nich mi udowodnią, że nie. :)
Pytanie chyba tylko pozornie bez sensu. Z punktu widzenia cech przydatnych do pracy w policji, takich jak np. bezmyślność, być może jest ono jak najbardziej na miejscu. Moim zdaniem chodzi tu bowiem o wykazanie się czymś na kształt pewności swojej interpretacji rzeczy. Stąd też kandydat, który poda jakąkolwiek wartość, np. 200, 300 albo 9832, jest bardziej wartościowy od "rozmazanego intelektualisty", zastanawiającego się na odpowiedzią (a co gorsza - może i nad samym pytaniem).
Celnie ironiczny wpis, ot, dzisiejsza milicja: prewencja do rozpędzania tłumów plus ich przełożeni, przez 20 lat po reorganizacji PRL lubiła przejawiać mentalność ZOMO na takich imprezach, ośmieszając poświęcenie wszystkich wywrotowców współczesnej historii, przeciwstawiających się aparatowi represji w wydaniu betonowym. Zaiste, kiedy czytam takie relacje, ubolewam, w jakich czasach przyszło mi żyć, nawet zdawszy sobie sprawę, czyim interesom stan ten służy. Jak chcą zbudować zaufanie w społeczeństwie, kiedy posiadanie wyroku za "pobójstwo" milicjanta ciągle będzie powodem do dumy. Państwo postępująco radykalnie stara się zamknąć usta nieprawomyślnym -- to albo odważyć się oddać ducha na barykadzie, albo opuścić statek ASAP, a ostatni zgasi światło.
Brunatno-niebieskie kundle! Na razie milicja w tym kraju popełnia bezkarnie przestępstwa.
Gdy odważy się popełniać też zbrodnie, mamy przykład z Aten, jak odpłacać kulą za kulę.
ja z yoną nadawałybyśmy się?
.
Znów ten sam błąd- nie pisze się "antyfaszyści" tylko "komuniści. I nie "faszyści" a " narodowcy". Czemu lewica nie umie nazywać rzeczy po imieniu!