Ale głosować będę na Kononowicza Krzysztofa... jeśli się zarejestruje.
Bo proszę przeczytać jaką on ma wizję prezydentury, którą podzielił się a Jackiem Michoniem w numerze 4 "Angory" z 24 stycznia br.:
"Ja cały czas za polityka się uważam i politykiem jestem. Staram się dla ludzi coś robić, ciągle pomagam i służę. W Komitecie Obywatelskim "Podlasie XXI wieku". Cały czas prowadzę Biuro Interwencji Obywatelskich, tu u siebie, w domu. Jak jest biuro - to ja urzędnik. bo ja naprawdę coś załatwiam. Ludzie do mnie piszą, przychodzą, skarżą się. Ja piszę do prezydenta, premiera, do Sejmu, do prezydentów, burmistrzów, wójtów, do urzędów. Wszędzie! Ile już załatwiłem! Czasem to aż dziwne, jak proste sprawy trudno załatwić urzędnikom. To się zmienić musi, czasem pomyśleć tylko wystarczy. No patrz pan: Białystok i cała Polska w śniegu po kolana, pociągi i samochody nie jeżdżą, chodzić po ulicach się nie da, odśnieżyć nie ma komu, a tylu ludzi bezrobotnych jest! Toż dać im łopaty i parę złotych na godzinę - kto nie będzie chciał zarobić? Ze wszystkim w Polsce tak. Jak wygram wybory, to Sejm i Senat niepotrzebne będą. Ja i premier wystarczymy. Bo co oni tam w Sejmie i Senacie robią? Jedzą, siedzą, śpią, pożytku z tego nie ma. Nie będzie ich - to pieniądze, co biorą, można będzie przeznaczyć na dzieci. Bo ja chciałbym, żeby obiady miały, żeby w każdej szkole była opieka lekarska, gabinet, higienistka, no i dentysta. Co ci w Sejmie i w Senacie zrobili, żeby bezrobocia nie było? Patrz pan, tu w okolicy - ile zakładów upadło. W takich Łapach i cukrownia, i zakłady kolejowe. A oni nic. Gdzie te inwestycje, nowe miejsca pracy? Toż ja bym chciał i to zrobię, jak wygram wybory, żeby Polska była krajem godnym i sprawiedliwym, dla ludzi, żeby pracę i chleb wszyscy mieli. (...)
Ja myślę, że Unia Europejska się rozpadnie. W zamian za nią trzeba pomyśleć, żeby była jakaś solidarność państw europejskich.Jak zostanę prezydentem, będę jeździł - do królowej brytyjskiej, do prezydentów, do premierów. Trzeba tak zrobić, by silniejsi słabszym i biedniejszym pomagali. No i żeby w Europie współpraca była".
Piękny program, prawda? Jasny, zwięzły, klarowny.
Zaś jego słynny lapsus: "żeby nie było bandyctwa, żeby nie było złodziejstwa, żeby nie było niczego" jest idealnym hasłem wyborczym!
Jeśli np. doradca pana Kononowicza Oskar Wądołowski wespół w zespół ze współpracownikami doprowadzi do zarejestrowania kandydata, wszędzie gdzie tylko się da będę apelować:
Wszyscy normalni ludzie głosują na Kononowicza! Żeby pokazać tym ciulom politycznym, że nie można przez 20 lat repetować w tej samej klasie politycznej! Bo nasza klasa polityczna to wyselekcjonowana klasa półgłówków!
Kononowicz na prezydenta!!!
Wcale nie szydzę.
.
w "wieśniackim" sweterku. Ciemnogrodzianin po prostu. Ludzie nowocześni, yntelygientni i wykrztauceni nigdy na takiego nie zagłosują bo nie należy do proUEłropejskiego PełO i w dodatku ciemnogrodzką miłością bliźniego się w życiu kieruje. Taki jakiś niedzisiejszy. Nawet odchudzać mu się nie chce, leniowi bolszewickiemu jednemu. A wie on w ogóle co to takiego solarium?