2010-02-02 07:37:30
Padają liczne nazwiska - marszałek Komorowski, HGW która tak "umiejętnie" rządzi Warszawą, czy wreszcie były kumpel talibów, który wcale nie był brytyjskim agentem - Radek Sikorski.
Śmiem twierdzić, że żadna z tych kandydatur nie reprezentuje w pełni ducha partii jaką jest PO i należy poszukać ludzi bardziej odpowiednich.
Oto moje propozycje:
Rychu i Zbychu - słynni lobbyści mający już kontakty z PO więc znani w jej kręgach. Ludzie obrotni i przedsiębiorczy, którzy umieli zauważyć nawet korzystne wpływy społeczne tzw. jednorękich bandytów. W ramach partyjnych prawyborów trzeba by wybrać jednego z tych panów, ale jego ewentualny sukces byłby ogromnym bodźcem do rozwoju przedsiębiorczości, wyjścia wielu dziedzin życia z szarej strefy, a nie wątpię że również rozluźnienia krępujących kapitalistów przepisów kodeksu karnego (przy pomocy częściej stosowanego prawa łaski).
Jeśli jednak PO chce kandydata niezależne i uzna że Rychu i Zbychu mogą być za bardzo postrzegani jako kandydaci związani z partią neoliberałów/ neoaferałów, mają jescze jedną możliwość manewru.
Ów dynamiczny i przedsiębiorczy polityk udowodnił, że można dojść do fortuny od zera jedynie grając na giełdzie lub w kasynie. Dziś za bardzo już nie pamięta jak ową fortunę zbił, ale dowodzi to tylko jednego robienie interesów wychodzi mu niejako instynktownie. Tym wzorem przedsiębiorczości jest Paweł Piskorski. W dodatku z czasów gdy był prezydentem Warszawy opanował uśmiechanie się do kamery i przecinanie wstęg, czyli w zasadzie wszystko co polityk w Polsce musi umieć.
Czas aby PO przeprosiła się z panem Piskorskim. Nie godzi się bowiem podejrzewać o afery człowieka który jest wprost uosobieniem neoliberalnych cnót (podobnie jak Rychu i Zbychu).
Politycy PO, nie bójcie się, nadszedł moment w którym potrzeba radykalnych deklaracji aby kapitalizm się rozwijał, a działaczom partyjnym żyło się dostatniej.