Jak wiemy istniej dość znaczna różnica po między czynszami wolno rynkowymi a czynszami narzucanymi przez państwo tzw. kamienicznikom. Jest to jedna z przyczyn napięcia na lini lokatorsko – właścicielskiej. Co myślisz o tym aby ten problem rozwiązać w ten sposób:
Przykładowo czynsz komunalny wynosi 2 zł za metr a wolnorynkowy 4 zł.
A więc mam różnicę 2 zł. Myślę, że dobrym rozwiązaniem było by aby właściciel kamienicy mógł sobie tą różnicę odpisać od podatku tj. np. jeśli lokator płaci komunalnego czynszu 1000 zł czynszu a rynkowa cena czynszu wynosi 2000 zł to właściciel kamienicy mógł by sobie tą różnicę 1000 zł odpisać od podatku. Sytuacja tak sprawia, że owca cała i wilk syty tj. lokator płaci komunalny czynsz a kamienicznik może sobie zrównoważyć nakłady odpisując sobie różnicę czynszową od podatku.
Bardzo mnie interesuje co myślisz o tym pomyśle.
www.cud2.blogspot.com
z super błaznem na czele...
Cudok... kamienicznik bierze w łapę 2 tałzeny i jeszcze tałzen odpisuje od podatku?
Balcerowicz przy tobie to dopiero idiota jest, wiesz?
.
Jesteś mistrzem... absurdalnych pomysłów na rozwiązanie sytuacji w mieszkalnictwie. Najpierw wyskakujesz z budowa tysięcy prywatnych domów (ciekawe za co?) a teraz to "odpisywanie różnicy wysokości czynszów". Po pierwsze nie wiem skąd wziąłeś informację o jakichś regulowanych czynszach. Regulacja czynszów została zniesiona w roku 2005. Po drugie sama wysokość czynszu komunalnego jest różna, więc nie wiem jaka miałaby być podstawa obliczania różnicy. Czy liczymy od czynszu obniżonego, standardowego czy jakiejś średniej? Poza tym jaki jest ów "czynsz rynkowy", bo ja zetknąłem się z czynszami od8-10zł/m kw. do 100zł. Kto miałby ten czynsz wyliczać?
Nie bierze właśnie tych dwóch tauzenów które by wziął gdyby wynajął mieszkanie na wolnym rynku tylko ten tauzent co mu płaci lokator a różnicę odpisuje sobie od podatku tj. płaci mniej o ten przykładowy tysiąc.
Czy mógł byś napisać jaki jest Twój / Ruchu Lokatorskiego stosunek do podatku katastralnego ?
Myślę, że tak samo jak podatek katastralny naliczony od wartości nieruchomości w oparciu o średnią cenę nieruchomości w danym rejonie można by w ten sposób naliczać czynsz ?
Czy możesz też nakreślić główną oś sporu lokatorzy vs. właściciele bo ja myślałem, że chodzi właśnie o to, że czynsz płacony przez lokatorów zakwaterowanych za komuny odbiega od czynszu jaki właściciel nieruchomości mógł by uzyskać na wolnym rynku.
Co zaś do samej różnicy czynszów to : wyobraź sobie sytuację, że w kamienicy w środku Warszawy lokator zajmuje frontowe mieszkanie i płaci za nie 200 zł a kancelaria notarialna / adwokacka czy dentysta za ten sam lokal, ze względu na lokalizację, jest gotowa zapłacić 2.000 zł czyli 10 razy więcej niż lokator. Zastanawiałeś się kiedyś jak zniwelować tą różnicę ?
www.cud2.blogspot.com
ps. czytałeś mój wpis na Twoim blogspocie ?
- po prostu chcemy żeby to był ktoś kto rządzi naprawdę, kto do wszystkiego sam doszedł i gardzi zawistnikami, którzy mu tego zazdroszczą, i ma córkę, która jest dumna, że nazywa się Sobiesiak.
Może by zrobić jakiś happening pod hasłem: chcemy Sobiesiaka, nie masz Polaka nad Sobiesiaka? On zbuduje wyciąg nawet w rezerwacie, on nie będzie kłaniał się politykom, on najlepszym kandydatem po prostu jest???????????????????????????????
Sondaże mówią, że Polacy wzięliby to na serio i kto wie??
WSZYSTKO albo NIC!!!
(*_*)
To ten twój hipotetyczny kamienicznik to dureń jakiś jest, Cudoku. Zamiast brać 2 tałzeny, bierze tałzen i jeszcze mu skarbówka łaskę robi, że mu dwie setki zwróci (ulga 20% od podstawy)? To on w plecy jest osiem setek...... no chyba, że to dobrodziej jakiś albo pomyleniec...
Masz rację, Cudok! W każdej kamienicy na parterze biuro notarialne, na I piętrze - rachunkowe, na II dentysta, kamienicznik na poddaszu, a lokatorzy do suteryn!!! Super! A cyrk w ogrodzie na tyłach kamienicy. Z Cudokiem w roli małpy...
.
Łatwo Ci się naigrywać z tych biednych kandydatów, bo wiesz, że tych poważnych to jeszcze nie ma. Hydra na na razie próbuje namówić na start Kononowicza, a śląski joker jeszcze oficjalnie nie zgłosił się po odbiór swojego numerka do wyścigu.
Ale opadnie Ci szczęka jak obaj staną w szrankach. Oj opadnie.
Żaden z nich nie podżegał do wojny, żaden z nich nie prywatyzował itd. Co masz na nich, a zwłaszcza na Kononowicza?
Ciekawe czego się wtedy przyczepisz? Będziesz musiał się złośliwcze, chyba tylko tylko nad tym jego swetrem znęcać ;-)
anarchizmu?
Rozwińmy Twój genialny pomysl.
A co w sytuacji gdy kamienicznik dysponuje lokalem, który mógłby wynająć za 2000 zl, ale go nie wynajmuje. Np. użycza swojej siostrzenicy i nie pobiera od niej opłat? Albo stoi pusty, bo jak kwak boi się go wynając, bo się potem lokatorów pozbyc nie bedzie mógł.
Czy nie wydaje Ci się, że powinien odpisać sobie od podatku, utracone dochody, w tym wypadku w wysokości całych 2000 zł?
Pisze Pan, że
"Cyrku nie likwiduje się jednak biorąc udział w jego przedstawieniach. Człowiek nie będący błaznem po prostu tam nie pasuje. O wiele lepiej jest walczyć aby zamiast przedstawień cyrkowych odbywały się demokratyczne zgromadzenia, referenda itp., mówić ludziom, że udział w przedstawieniach nie jest konieczny, a wręcz iż powinni z niego zrezygnować na rzecz oddolnego organizowania się – o czym nawet znaczna część „radykałów” zdaje się zapominać."
Zgadzamy się w każdym calu. Dlatego postanowiliśmy się oddolnie zorganizować. Jesteśmy zwykłymi obywatelami i mamy już dość tego cyrku! Przyłącz się do nas i pomóż coś zmienić!
http://www.demokracjabezposrednia.pl