"to był weekend, więc panie sprzątały mieszkania, panowie leżeli przed telewizorami."
Chora by była jakby się powstrzymała przed takim tekstem.
Ale lubię ją:) Nie jest zombie pozbawionym uczuć, ani nudziarą, przynajmniej potrafi porządnie nienawidzić.
dowalenia mężczyznom. A może kobiety sprzątają, a mężczyźni biorą nadgodziny i harują? Albo pomagają żonom? Albo sami robią wszystko, bo nie doczekają się żadnej pomocy od "kobiet wyzwolonych"? Albo razem odpoczywają? Albo wszystko za nich robi służąca, której nie w głowie feministyczne dyrdymały, gdy można zarobić kilkadziesiąt złotych? Czy takie koncepcje nie mieszczą się w feministycznym pojmowaniu rzeczywistości?
przynajmniej widać w nim jakieś zainteresowanie realnym światem
A co do śmietników, to szczera prawda, zamykanie śmietników świadczy o chorobie naszej cywilizacji, ale ludzie się już do tego przyzwyczaili, gdy mówię to samo co Autorka bloga to słyszę w odpowiedzi że ,,nie będziemy płacić za wywóz śmieci, cwaniaczków z sąsiedniego osiedla''....
Ludzie szybko łapią chorą logikę neoliberalizmu, logikę bazującą na skrajnie negatywnym obrazie bliźniego, a poniekąd i własnym
Miasta jako takie są obrzydliwe. Gdybym (nie daj Bóg) musiał kiedyś wrócić do miasta, to prawdopodobnie rozejrzę się za jakimś nad morzem. Chyba tylko ośrodki portowe mają naprawdę coś w sobie.