Polacy chcieli po prostu mieć państwo dla siebie. Czy nie mieli do tego prawa? Dziś może to budzić nasz sprzeciw. Lecz wtedy, w sytuacji gdy dopiero co odzyskano niepodległość, do której dodatkowo mniejszości narodowe (a m.in. ich głosami wybrano Narutowicza) żywiły na ogół wrogi stosunek, było jednak jakoś uzasadnione. Zresztą podobne nastroje panowały w całej Europie Środkowej.
Nie ma sensu wysuwać nawet pośrednich analogii.