Czy każdy, kto krytykuje Putina, musi być tym samym wrogiem Rosjan? A czy każdy, kto nisko cenił Lecha Kaczyńskiego, musiał tym samym nienawidzić Polaków? Zniosę dowolną odp., "tak" lub "nie", byle konsekwentnie.
I druga sprawa - czy metodą na "dobicie" IV RP ma być dopuszczenie do władzy Komorowskiego? Śmiały pomysł, nie powiem.
http://wiadomosci.onet.pl/2682,2169622,pomnik_lecha_kaczynskiego_podzielil_stolice,wydarzenie_lokalne.html
Tak przynajmniej twierdzi profesor Zbigniew Mikołejko w programie "Nie ma żartów" na Superstacji z dnia 13.V. Jest to bowiem (jego zdaniem) partia rewolucyjna, tylko werbalnie odwołująca się do wartości konserwatywnych. Jeśli radykalna lewica jest radykalną lewicą, jeśli radykalna prawica jest radykalną lewicą (bolszewikami), jeśli liberalna inteligencja to "lewacy", to na kogo ma w takim razie głosować prawicowy wyborca? Ale kto by pomyślał, że po lewicowych rewolucjach przyjdzie czas rewolucji konserwatywnych?
czegoś co jest tylko propagandowym wymysłem. Podział III - IV RP jest całkowicie sztuczny i jest de facto wewnętrznym konfliktem antyspołecznej prawicy.
Nec plus ultra.
A kto wymyślił IV RP? O ile pamiętam to był pierwotnie pomysł Platformy podchwycony przez PiS.