PO to nie jest partia centroprawicowa, czy "nawet centrowa jak na nasze warunki", tylko skrajnie prawicowa, o wiele bardziej prawicowa niż PiS. Skończcie z tą propagandą umiarkowanej PO, lepszej niż "hitlerowski" PiS, bo to nie tvn, gazwyb, ani sld.pl, tylko lewica.pl.
Poza tym jaka elitarystyczna pogarda dla "chłopców z blokowisk" i "staruszek w beretach z małych miast" (chyba naturalny elektorat lewicy), rzeczywiście strasznie lewicowo.
Może niech autor prowadzi sobie bloga na stronie swojej "centrowej PO", bo na lewicy.pl wygląda to dość obrzydliwie.
zanim tu zacząłem pisać nigdy wcześniej nikt mi nie przypisał sympati do PO, ale skoro już po raz drugi na tym blogu padło to przypuszczenie, polecam wejście na stronę www.jakapolska2030.pl Tam jest możliwość przeczytania publikacji, którą pisałem z innymi LEWICOWYMI publicystami i która stanowi krytykę właśnie wizji rozwoju proponowanej przez PO i w dodatku przez bardziej umiarkowaną część PO.
Poza tym sprowadzanie mojego tekstu który dotyczy jakieś konkretnej sprawy do tego czy jestem bardziej za PO czy za PIS ( co w ogóle było tu drugorzędne) jest niepoważne. Tym bardziej, że nawet gdybym wolał jednoznacznie którąś z tych formacji na zasadzie mniejszego zła, to czy przekreśla mnie to jako osobę utożsamiającą się raczej z lewicowymi poglądami? Równie dobrze mogą powiedzieć, że ktoś tko mówi ''że PO jest bardziej prawicowa niż PiS'' powinien przenieść się na jakąś propisowską stronę. Przecież to niepoważne.
Jeśli chodzi o młodych ludzi z blokowisk i starsze panie z małych miast, ja wspomniałem mówiłem o wykluczeniu. Nie sądzę, żeby identykikacja wykluczenia jakiejś grupy oznaczała pogardę wobec niej. Nietrafne wydają mi się słowa, że to przedstawiciele tych grup stanowią naturalny elektorat lewicy. Przecież wiadomo, że- statystycznie rzecz biorąc -tak nie jest. Niestety.
te grupy powinny stanowić naturalny elektorat lewicy, przecież to oczywiste, a nie stanowią bo w Polsce lewicy nie ma (jest za to ohydna aferalna, prawicowa postkomuna, która zajmuje miejsce lewicy, bo tak sobie Michnik z Kiszczakiem wymyślili, że lewicy poza prawicową postkomuną ma nie być) i muszą głosować na PiS (mniejsze zło niż pinoczetyści z po).
A pogarda dla biednych ludzi z blokowisk, ewentualnie biednych emerytek, którzy nie są wystarczająco "postępowi obyczajowo" to domena np. takiej Krytyki Politycznej, chyba jednego z najgłupszych i najbardziej prymitywnych środowisk, które próbuje jeszcze udawać intelektualistów (haha, w tej KP oni są wszyscy tacy głupi, prostaccy i antyintelektualni, chyba przez to że mają kompleksy starają się udawać jakichś mądrych, udawanie im nie wychodzi, te banały które powtarzają, powoływanie się wciąż na te same nazwiska, i to skończone prostactwo, które nieudolnie próbują ukryć, intelektualistę to oni może na obrazku widzieli).
O tej skrajnie nielewicowej pogardzie dla nie dość "postępowych" mówiły słusznie tak różne osoby jak Piotr Ikonowicz i Anna Zawadzka.
co do pogardy wobec osób wykluczonych, zgodzę się, że ona czasem się pojawia także wśród osób i śrowisk uważanych za lewicowe, ale daleki byłbym od generalizacji, że jest to domeną Krytyki Politycznej. Powiedziałbym raczej, że oni za mało się zajmują problemami osób osobami wykluczonymi w sensie społeczno-ekonomicznym, niż że nimi gardzą.
Sądzę, też że nieraz pogarda jest przypisywana niektórym wypowiedziom mylnie, wtedy gdy ktoś próbuje zidentyfikować płaszczyznem wykluczenia. Inna rzecz, że część działań, które pojawiają się w środowiskach osób zmarginalizowanych czy wykluczonych nie zasługuje na pochwałem. Może też nie na pogardę, ale na krytykę jak najbardziej( pamiętając jednocześnie że te działania są nieraz żywiołową reakcją na sytuację w której ci ludzie się znaleźli). Pozdrawiam