A nie - Lipowskiej. ;-) Co nie zmienia faktu, że jako RPO - jest LIPNA. ;-) PO celowo obsadza stanowiska związane z ochroną praw obywatelskich, a w tym kobiet i mniejszości, jak również z edukacją - wiernymi "córami Kościoła". Tak, aby uniknąć z nim konfliktu i zachować "status quo" (vide - właśnie Lipowicz - RPO, Radziszewska - minister ds. równego statusu, Hall - minister ds. edukacji etc.).
A wyrażana przez Lipowicz gotowość zajęcia się problematyką praw osób starszych i niepełnosprawnych - jest, oczywiście, szczytna. Tyle że na pytania związane z ratyfikacją konwencji międzynarodowych, które miałyby pomóc lepiej chronić te grupy, Lipowicz odpowiada, że... "naszego państwa na to nie stać". Myślałem, że finansami powinien zajmować się rząd i właściwy temu minister, ale cóż - mamy obecnie rzeczników bardziej partyjnych (lub, jak w tym wypadku, również kościelnych), niż obywatelskich.
http://www.polityka.pl/nauka/czlowiek/1507522,1,malpy-czyli-skad-sie-wziela-moralnosc.read .
błąd już poprawiłem.
W ogóle wydaje mi się niepokojące, że ilekroć dochodzi do powoływania ludzi na organy zajmujące się drażliwymi ideologicznie sprawami, platforma desygnuje ludzi, głównie z prawego, katolickiego skrzydła, co dotyczy i Gowina i Pani Lipowicz. Jeśli określa to prawdziwy profil ideowy PO to tym bardziej wydaje mi się, że należy szukać dodatkowych dróg na tworzenie instytucji, które by broniły grup w dyskursie części katolików wyklucznych lub dyskryminiowanych. Stąd też przypomniałem o owym rzeczniku ds.dyskryminacji.To postulowane rozwiązanie nie gwarantuje sukcesu w tym względzie, ale zwiększa szanse.