A kłamstawa o prześladowaniach rzeczywiście podłe.
Może to nawet nie żaden misjonarz, tylko ktoś wynajęty, żeby mógł pokłamać na temat Boliwii :), kraju gdzie nie lubią USA i kapitalizmu, a jak wiadamo TVN (stacja totalitarna w przeciwieństwie do Bolowii) nienawidzi "czerwonych gwiazd", za to kocha kapitalizm, USA i reżim Tuska. Dlatego nie brałbym poważnie niczego co mówią w tej telewizyjnej gadzinówce, kłamali już nie raz, na wiele tematów, od Kaczyńskiego, przez ruch lokatorskich i Ikonowicza do anarchistów.
Może zamiast tego "misjonarza" zapytać tzw. zwykłych Boliwijczyków, którzy mogą wreszcie lepiej, normalniej żyć dzięki temu "totalitaryzmowi", czy im się ta "czerwona gwiazda" (którą w Boliwii ciężko spotkać) podoba czy kapitalistyczny "misjonarz".
Każda ideologia ma swój własny osąd na ustroje innych państw.
Gdyby współczesny hurrarewolucjonista kreślił mapę świata, w miejscu, gdzie leżą Stany Zjednoczone mógłby napisać "imperium zła". A w północnej części Półwyspu Koreańskiego np. "zdegenerowane państwo robotnicze" (dodając na marginesie notatkę o tym, że należy go bronić przed zakusami imperializmu, a także walczyć o wewnętrzną rewolucję robotniczą, która odbierze władzę biurokracji i ustanowi władzę rad).
Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia.
dlatego nigdy nie byłem entuzjastą hurrarewolucjonizmu i nigdy "zdeformowane" czy "zdegenerowane państwa robotnicze" mnie nie fascynowały.
"(...)kłamali już nie raz(...)" - oni (TVN) kłamią bez przerwy.
Każdy system ma swoje świętości, symbole, autorytety etc., pewien zalążek "totalitaryzmu". A religie / ideologie często stają się przykrywkami do gry różnych - mniej lub bardziej ciemnych - interesów. Jednak mowa o prześladowaniach chrześcijan w Boliwii rzeczywiście wydaje się przesadzona.
z raportami o prześladowaniach chrześcijan jest taki, że Watykan wrzuca do nich wszystkie prześladowania i śmierci chrześcijan bez względu na to czy powodem jest religia. Tymczasem w wojnach afrykańskich czy np. w Indiach często powodem są konflikty plemienne, kastowe, związane z ekonomią, polityką itp. Faktycznych prześladowań za wiarę jest więc o wiele mniej niż się wykazuje (choć są faktem).
prześladowania chrześcijan, to oczywiste.
Ale w Boliwii? W takie kłamstwo ciężko uwierzyć.
Nie wiem jakie są poglądy Moralesa na temat religii, ale jego najlepszy kolega i największy sojusznik Chavez to przecież zagorzały chrześcijanin.
Zresztą większość Ameryki PD. to często koalicja lewicy i chrześcijaństwa, więc niech tefałeny i kolega zkonnik już się nie ośmieszają.
Ale czy przypadkiem teologia wyzwolenia nie jest oficjalnie uznawana przez kościół katolicki za herezję?
o "prześladowaniu" chrześcijan (czyli katolików to nie dotyczy?) w EU. Nie wiedziałem że brak państwowych dotacji dla KRK jest prześladowaniem.
szczupak, brak państwowych dotacji nie jest prześladowaniem, ale zwalnianie z pracy za noszenie krzyżyka na szyi (jak przydarzyło się pewnej pielęgniarce w Wielkiej Brytanii) już jest.
Czy jest, to zalezy gdzie owa pielęgniarka pracowała i na czym polegała jej praca. Bo w pewnych wypadkach to są po prostu wymogi higieny i procedury. I na tej samej zasadzie w pewnych wypadkach zwalnianie z pracy pielęginarki za posiadanie długich paznokci i pierścionków nie jest np. dyskryminacją płciową.
to co najwyżej przypadek karygodnego złamania kodeksu pracy, za który (jeśli powodem zwolnienia rzeczywiście było tylko noszenie krzyżyka) powinien zapłacić odszkodowanie lub przywrócić zwolnioną do pracy. Robienie z tego jakichś masowych prześladowań to jednak gruba przesada.