Oczywiście nie wprost & po miedzy wierszami ale jak na spadkobierców Leszka Maleszki to i tak dużo :
rząd SPD/Zieloni obniżył stawkę w 1999 roku dla najlepiej zarabiających z 53 do 42 proc
Więcej... http://wyborcza.pl/1,97738,8951196,Rowne_jest_lepsze.html#ixzz1BHtsB499
A radio PIN od rana alarmuje że jak Polski rząd nie wytarguje do EU darmowych limitów CO2 to cena prądu skoczy o 80 %.
Oczywiście Łukasza Pałuckiego dyrektora IT mało to obchodzi bo czy ktoś kiedyś widział robotnika geya ?
na Placu Świętego Piotra w Rzymie w czasie beatyfikacji Naszego JP2.
Pisze trochę w przenośni ale warto UWAŻNIE się przyjrzeć pod kątem klasowym kto będzie szedł w Paradzie Równości a kto pierwszego maja będzie szedł na msze beatyfikacyjną.
Ja na paradzie nigdy nie byłem i nie mam zamiaru iść w tym jak roku jak i w następnych edycjach bo nie tam jest miejsce radykalnej pro lokatorskiej lewicy.
Bo w dzisiejszych czasach lewica reprezentuje interesy gejów a nie robotników niewiedziałes otym?
Gdyby lewica nadal reprezentowałą interesy robotników to by nie przegrywałą wyborów w całej europie to chyba logiczne.
Ja widziałem geja co robiła na kasie w markecie a dowiedziąłem sie że jest gejem zupełnie przez przypadek jak jego chłopak przyjeżdzał samochodem po niego po pracy no i o dziewczynkach niechciał zemna nigdy rozmawiac!
Ja o tym doskonale wiem tylko dziwie mnie, że lewica.pl udostępnia blog komuś kto świadomie tą wiedzę pomija & przemilcza.
Powiedzmy sobie szczerze taktyka neo liberalizmu polega na tym że im więcej praw dla geyów tym mniej dla robotników.
Najlepiej neo liberalne stosunek do geyów pokazuje francuska komedia pt.: Plotka :
Pracownikowi pewnej firmy grozi zwolnienie z pracy. Jego sąsiad podsuwa mu pomysł, żeby zaczął rozgłaszać plotki o tym, że jest homoseksualistą: wtedy firma nie odważy się go zwolnić z obawy przed oskarżeniem o dyskryminację.
O filmie więcej tu :
http://www.filmweb.pl/Plotka
Obraz ten pokazuje doskonale do czego prowadzi dyktatura mniejszości tj. można zwolnić i przy okazji zgnoić każdego pod warunkiem że nie należy do Nowej Rasy zniewieściałych Panów.
A co gdy robotnik jest gejem?
to o kobitkach już z nim nie porozmawiasz.
A tak na serio : robotnik gey to nowa forma represji anty pracowniczych tj. pracodawca który chce zwolnić pracowników, zatrudnia takiego np. na kasie w supermarkecie i cierpliwie czeka. W dzisiejszym poprawno politycznym prawodawstwie homfobia jest taką samą myślo zbrodnią jak anty semityzm a więc jak przypną Ci łatkę homofoba to żaden związek zawodowy czy sąd pracy Cię nie obroni.
Nie wiem może portal lewica.pl ma z tego jakoms kożyść nie wiem spytaj np Szymona Martysa to on m.in zazadza tym portalem.
A tak jeśli chodzi o program to może właśnie oto chodzi żeby spór w dzisiejszych czasach dotyczył tylko kwesti światopoglądowych a gospodarka powinien rządzić rynek bo on ma zawsze racje!wszak każdy kto ma inne poglądy niż liberalne na gospodarke jest w zarodku zwalczany!
Tylko jeśli tak jest to poco w dzisiejszych czasach jest potrzebna lewica?
w europie zachodniej homo małzeństwa popiera tez prawica wiec po co tam lewica?gej nie musi głosowac na lewice bo jego marzenia może mu zalegalizować także prawica!
A może ktoś mi powie kto powiedział że lewica ma popierać w większości antylewicowo (prowolnorynkowo) nastawione mniejszości. Ja bym wsparł jeśli już np paradę bezdomnych, bo w rozmowie z nimi nie wyczuwa się jakoś uwielbienia dla "wolnego rynku".
krzyczeli "Wiwat Balcerowicz!". Może wreszcie wtedy lewica dostałaby kubeł zimnej wody na łeb i ochłonęłaby z tej swojej jednostronnej i toksycznej dla niej samej miłości do mniejszości seksualnych.
odstawcie na chwile swoje szklane kule i rozbebeszone kozły. Porzućcie swoje brane z księżyca doktryny. Przyjrzyjcie się na chwilę wynikom badań naukowych które mówią, że ORIENTACJA SEKSUALNA NIE INDUKUJE POGLĄDÓW POLITYCZNYCH.
Oznacza to tyle, że na poglądy polityczne osób homo, bi i trans wpływają dokładnie te same czynniki co na poglądy osób heteroseksualnych. Są takie grupy (np. dziennikarze) którzy mają poglądy bardziej lewicowe i liberalne ale akurat geje i lesbijki nie głosują swoją orientacją.
Stereotyp o bogatym geju przynosi jak na razie więcej złego niż dobrego. W efekcie tego stereotypu nie prowadzone są programy socjalne dla lgbt, a niewątpliwie są potrzebne.
Wielkomiejscy geje to często uciekinierzy z małych miast do dużych. Bardzo często ta ucieczka jest konieczna, bo rodzą się w rodzinach robotniczych gdzie muszą się ukrywać. Ci którzy rodzą się w rodzinach inteligenckich gdzie szansa na akceptacje jest większa nie mają aż takiej motywacji, żeby zmieniać swoje miejsca zamieszkania.
Wielkomiejscy geje to ewenement społeczny, środowisko ludzi mobilnych którzy często usamodzielniają się w wieku 18-20 lat, bynajmniej nie z radości do polskiego kapitalizmu ale z życiowej potrzeby.
Idea Równości, która jest niewątpliwie głęboko historycznie zakorzeniona w naszej tradycji odnosi się także do mniejszości seksualnych. 200 lat konserwatywnego katolicyzmu sprawiło, że dzisiaj nawet ludzie nazywający siebie lewicowymi chętnie dyskryminowaliby gejów i lesbijki. To co tu czytam to nie jest lewicowość ale post-carska (tu trzeba szukać korzeni tego raka) nienawiść wobec mniejszości. To nie jest ani lewicowe, anie polskie.
środowisko LGTB nie zorganizuje parady przeciwko ubóstwu, taka parada dotyczyła by też tych uboższych gejów i było by wszystko OK.
Równość? Po moim małym mieście gej i lesbijka przeszli by niezauważeni (no bo przecież to się robi w łożku a nie na ulicy), a spróbuj np. załozyć koszylke "cheguevara" czy taką z sierpem i młotem i paraduj w niej w centrum mojego miasta, idź w niej do pracy, do kina, na mecz(!!!) czy przeżyjesz - zalezy od Twojego szczęścia...
więc kto tu tak naprawdę potrzebuje równości
jeszcze trochę czasu minie, zanim w warszawie, czy krakowie będziemy mieli parady pełne ludzi, którzy sie dobrze bawią, zamiast parad pełnych kontrowersji i walk o prawo do przejścia ulicą
swoją drogą: gejów-robotników jest całkiem sporo - sam mam spore doświadczenie z wózkami widłowymi i cnc, ładowaniem tirów, rozładowywaniem statków, spawaniem... mogę podesłać swoje cv, jeśli ktoś nie wierzy :)
najczęściej nie byłem jedynym gejem w zakładzie, chociaż łatwiej o biseksów było...
a pierwsze komentarze pod tym blogiem to nic innego jak circle jerk panowie:)
W społeczeństwach zachodnich grupy tworzące zdecydowaną większość mają narastające poczucie, że tracą wpływy i kontrolę. Za tym poczuciem idzie szerzący się w Ameryce i Europie paradoks, polegający na tym, że większość coraz częściej czuje się mniejszością i w coraz większym stopniu zachowuje się jak uciśniona mniejszość. Uciśnione mniejszości często się radykalizują w obronie swoich praw, a my mamy do czynienia z większościami radykalizującymi się w obronie swoich praw. Większości zachowują się teraz jak kiedyś mniejszości. Są histeryczne, bo czują się marginalizowane.
http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,97659,8943310,Julian_bez_ziemi.html
bo jak wiadomo Polska składa się tylko z tych dwóch miast.
Ten wpis z " warszawą & krakowem " tylko pokazuje aleineacje środowisk LGBT.
Plityczna zaczyna się w Polsce na ul. Czerskiej w redakcji GW przebiega przez Nowy Wspaniały Świat Sierakowskiego, seminarium doktoranckie Marii Janion a kończy się na redakcji Tygodnika Powszechnego który nomen omen swój jubileuszowy numer wypuścił pod nazwą " Żydownik Powszechny ".
Więc nic dziwnego, że dla nikyty tak wygląda LGBT Geografia.
po akapicie miało być :
Poprawność polityczna zaczyna się.
wybaczyć mi proszę że nie wymieniam wszystkich miast jakie są w kraju - w wioskach z tego co się orientuję parad się nie urządza, chociaż to mogłoby być zabawne...
większość nie czuje się tak jakby chciał tego cud
i żadna odpowiedź na mój post nie była do rzeczy - czyli tradycja:)
http://www.filmweb.pl/Plotka
Nawet jeśli nie zrozumiesz na czym polega profetyczna rola sztuki to przynajmniej ubawisz się setnie.
widziałem plotkę dwa razy, fajny film
ale nie dokument
Robert Brylewski o geyach :
nie jestem fanem politycznej poprawności – mam wobec niej dywersyjne plany. W Unii zaczynam mieć wrażenie, że gej to jest lepszy człowiek, że to jest właśnie dobra droga dla człowieka. Do niektórych zawodów nie wejdziesz, jeśli nie jesteś gejem. I to z czym UE niby walczy – nietolerancja, molestowanie w pracy – tworzy się jednocześnie getto. Jak za parę lat heterycy się obudzą, powiedzą basta, dość tego, to ci geje będą biedni. Niedawno "Skawa" Skawiński przyznał się do bycia gejem – czekał na Unię, aż ta go obroni.
http://pl.specialradio.ru/news/index.php?top=103
coś do rzeczy.
[200 lat konserwatywnego katolicyzmu sprawiło, że dzisiaj nawet ludzie nazywający siebie lewicowymi chętnie dyskryminowaliby gejów i lesbijki. To co tu czytam to nie jest lewicowość ale post-carska (tu trzeba szukać korzeni tego raka) nienawiść wobec mniejszości.]
No, ale przecież carat nie był katolicki, stanowił ostoję prawosławia.
jeśli plotka wieszczy przyszłość to ja pozwolę sobie sie uśmiechnąć i zignorować ten "argument"...
jeśli opinia jednego pana jest argumentem, to ja sobei wyguglam inna opinię innego pana, lub pani na ten przykład...
jeśli obrona praw mniejszości (jakichkolwiek) jest traktowana jako traktowanie kogoś jako lepszego od innych, to ja przepraszam... ;)
jeśli ktoś ma problemy z odpisywaniem do rzeczy, niech odstawi opinie a pisze o faktach
Pozwolę sobie tu przenieść dyskusję z nikytym, który uporczywie próbuje wmówić, że przykłady współdziałania LGBT i prawicy są incydentalne. Tymczasem warto zwrócić uwagę, że środowiska LGBT i prawicę łączy wiele: od liberalizmu ekonomicznego wyznawanego przez zamożnych na ogół gejów po islamofobię. Oto kolejny przykład - ultraprawicowi Norwescy Patrioci:
>A number of homosexuals were also said to be active in the party. As a homosexual member of the party explained, "what makes the Norwegian Patriots appeal to homosexuals is the opposite racism we experience from Islam and muslims against homosexuals. LLH (Norwegian National Association for Lesbian and Gay Liberation) doesn't take up that part. They speak a lot about racism, but not about the racism homosexuals and lesbians experience from Islam.".<
Zarazem jest to niejako powrót do stanu naturalnego - do czasu nocy długich noży homoseksualizm kojarzony był ze skrajną prawicą (Roehm, George, Lawrence, w Polsce Walldorf - zresztą później też: Mishima, Kuehnen, Webster, Colin). I to nie tylko była fascynacja koszarową atmosferą (tj. spoconymi ciałami młodych mężczyzn) ale cała mizogyniczna teoria postulująca oparcie państwa na "związkach mężczyzn" (Hans Bluecher).
Dlatego nietrudno przewidzieć, że z LGBT będzie to samo co z Żydami: jeszcze 50 lat temu w USA słowa "Żyd" i "lewicowiec" były synonimami, dziś przewagę już uzyskują w tym środowisku neocons (najlepiej widać to w młodszym pokoleniu). Gdy odnaleźli wygodne miejsce w kapitalizmie stali się - choć nie od razu - jego obrońcami.
A lewicowi frajerzy pozostali - po staremu - na marginesie.
my tylko nie chcemy aby w nowej inkarnacji lewicowego mitu dyktaturę proletariatu zostałą zastąpiona dyktaturą mniejszości.
ok
jesli powodem dla ktorego lewica nie mialaby sie wogole zajmowac - ani przyjmowac zadnego stanowiska w sprawie LGBT mialby byc fakt, ze wiekszosc LGBT jest przekonana do ideologii neoliberalnej (sytuacja hipotetyczna, bo badan nie znam), to z jakiego powodu mialaby sie zajmowac problemami robotnikow i lokatorow, jesli ci glosuja w wiekszosci na po albo pis?
dlaczego nie mialbym sie upierac przy tym, ze jest to ich cecha wrodzona, nieusuwalna wada - skoro przekonania prawicowe gejow w norwegii tak sa traktowane? :)
to co uparcie sie nazywa dyktatura mniejszosci jest interpretacja sytuacji w ktorej wprowadza sie w zycie zasady i przestrzega ich stosowania dla ochrony praw mniejszosci przed sila wiekszosci
prawo kalego zostaje zastapione prawem homofoba - my ograniczac dobrze, nas ograniczac zle :)
Dlatego, że lewica powstała na bazie ruchu pracowniczego i obrona biednych tkwi u jej korzeni. Natomiast LGBT, feministki, ekolodzy etc. to tylko poputczyki - choć w ostatnich dekadach sukcesywnie zawłaszczają ruch, do którego się przykleili.
Ale tak jak prorokuję: wykorzystają go jako wehikuł - i porzucą.
A biedni zostaną.
blad panie leu - odpowiedzia sa zasady, jesli masz zasady to sie do nich stosujesz, zamiast obrazac sie ze nikt cie nie docenia, zasady sa slepe
podejscie jakie przyjmujesz panie leu do biednych robotnikow zostalo juz dawno opisane przez umberto eco w jednej z jego ksiazek: superbohater walczy w imieniu maluczkich nie zwracajac na nich uwagi, jest nitcheanskim nadczlowiekiem, ktoremu wolno wiecej i z niczego przed nikim nie musi sie tlumaczyc
jest to postawa przyjeta jak dotad przez wszystkie ruchy lewicowe i rewolucyjne
stosowanie podwojnych standardow dla rozroznienia sytuacji robotnikow i mniejszosci, przyjetych odgornie i zracjonalizowanych w ten sposob zeby mniejszosci nie zaslugiwaly na wsparcie (brak poparcie ze strony mniejszosci + stwierdzenie, ze mniejszosci traktuja lewice instrumentalnie, podczas gdy nie spodziewa sie nikt wsparcia ze strony robotnikow ani ich dozgonnej wdziecznosci) jest odzwierciedleniem postaw osobistych
Ja niby jestem tym "nitcheanskim" nadczłowiekiem? Toś mi chłopie pochlebił. Kokiet z ciebie. Otóż nie, wyobraź sobie, że po prostu jestem pracownikiem najemnym z pensją od zawsze poniżej średniej krajowej (choć oczywiście nie zamierzam się tu stylizować na nędzarza, wiem, że wielu ma gorzej ode mnie). W każdym razie broniąc interesów ludzi pracy bronię po prostu swoich interesów. I nie ma w tym żadnego błędu. Sorry, że nie mam zamiaru być frajerem dymanym w imię - tu pozwolę sobie zacytować - przyjetych odgornie "zasad".
EOT
czytaj porządnie - nie nazwałem cię nadczłowiekiem, tylko taka postawę, znajdź też chwilę i poczytaj sobie eco bo warto :)
to nie jest tak że organizacje LGBT chcą od organizacji lewicowych przejęcia ich zadań - to czego chcą to z jednej strony zamiana nastawienia społecznego przez zminimalizowanie nietolerancji, a reszta to konsekwencja
nie stanie sie też tak, że organizacje LGBT przejmą władzę, stworzą rząd i wprowadzą zmiany w prawie na korzyść mniejszości seksualnych, dlatego potrzebujemy przekonać ludzi, żeby przegłosowali te prawa dla nas
jeśli lewica ogranicza się, tak jak tego chcesz do kwestii robotniczych (czego nie zaprzeczam, kwestie klasy robotniczej są w głównym nurcie zainteresowań lewicy i jak pewnie zauważasz i doceniasz nie zachowuję się jak abcd i nie wciskam pod wszystkimi artykułami jednego i tego samego tematu, a tylko pod tymi, które nas dotyczą), to w momencie, gdy uda się czysto robotniczej lewicy wprowadzić zmiany przez nią porządane, wszystkie mniejszości pójdą w odstawkę, ponieważ nie chciało jej się przetrawić odpowiednio wcześnie kwestii LGBT
kwestia nadczłowieka dotyczy postawy wszystkich partii, które proces demokratyczny traktuja tylko jako konieczny do przejścia czyściec dla przejęcia władzy - która nigdy nie należała do społeczeństwa - demokracja w kształcie w jakim się utrwaliła - uproszczonym w społeczeństwie nieobywatelskim - jest procesem wyrzekania się władzy przez społeczeństwo
każdy polityk w takiej sytuacji czuje się jak sam mąż opatrznościowy, którego działania dotyczą gawiedzi, ale który gawiedzią przejmować w swoich działaniach nie musi, ponieważ jest usprawiedliwiony możliwością dokonania zmiany i doprowadzenia do skutku krainy wiecznej szczęśliwości bez względu na koszty, ponoszone przez gawiedź
tego rodzaju myślenie jest nieprzyjmowaniem do wiadomości, że społeczeństwo może nie życzyć sobie doskonałych rozwiązań, obmyślonych w ideologicznych laboratoriach neoliberałów i komunistów
jest to podejście ideologii w tym przypadku urodzonej z biedy, która odrzucona przez biednych, przez swoich wyznawców nadal jest planowana jako dla biednych najlepsza
to oznacza bycie nadczłowiekiem - nie pytać się dlaczego zagłosowali inaczej, nie rozumieć ich i mimo to wiedzieć lepiej