..., że spiewać kazdy może, artykuł powstał bo musiał, a że przy okazji troche żółci sie polało, ot i straszno i smieszno, jak nie mamy o czym pisać (tak jak rząd nie ma pomysłu co powiedziec) to tematy lotne, adwokaci, lekarze, drogowcy, bezduszni myśliwi co mordują bezbronne zwierzątka zawsze dadzą natchnienie.
Jednym słowem: SłABIZNA
znajdzie się wszędzie. Wszystkie bliskie mi kobiety (te dalekie pewnie też, ale z nimi o takich sprawach siłą rzeczy nie rozmawiam) mają jakieś przykre doświadczenie z ginekologiem. I tu- ta dam! Również z ginekologami-kobietami. Mój kolega udał się ze swoją ciężarną dziewczyną na USG. Kiedy zapytał, czy można już ustalić płeć dziecka, usłyszał od wściekłej czemuś pani doktor: "co pan zrobił, to pan ma!". Potem pani ginekolog zaczęła utyskiwać na mężczyzn, którzy... postrzegają wszystko w kategoriach płci.
W rozmowie z panem gastrologiem Autorka wykazała się dużą niekonsekwencją- najpierw pyta, potem się oburza, gdy lekarz wyjaśnia. Czy miał rację, to inna sprawa, trudno mi się wypowiadać w kwestiach medycznych.
Swoją drogą, ja uciekłabym z takiego gabinetu znacznie wcześniej, jak z każdego miejsca przepełnionego myśliwskimi trofeami.
"Potem pani ginekolog zaczęła utyskiwać na mężczyzn, którzy... postrzegają wszystko w kategoriach płci."
założymy sie o piwo ze to feministka?
to nie wiem. Są wszakże feministki mądre i głupie, lekarze dobrzy i źli, faceci, co molestują i tacy, co nie.
Ale na piwo z Panem bardzo chętnie pójdę.
To zdanie powinno brzmieć:
"Może i lepiej, bo a NUŻ urodziłabym kolejnego myśliwego".
* NUŻ - wyraz o charakterze ekspresywnym, nadający wypowiedzi odcień obawy, rzadziej nadziei; NUŻE
Tu stronka: sjp.pl
Na wrzody żołądka i dwunastnicy dobra jest nalewka z zielonych łupin orzechów włoskich (w sierpniu takie na drzewach są) zalanych spirytusem. Zażywać jak krople, kilka razy dziennie. A nuż pomoże?
(*_*)
Gratuluję refleksu. Ja bym się pewnie rozebrała przed tym staruchem, bo ja starej daty jestem... dochtor wie lepiej.
(*_*)
Lekarz wie, że ma zbadać żoładek i mówi facetce (oczywiscie zachowując nazwę feministyczną od facet), żeby się rozebrała do pasa. Ona myśli: pewnie chce zobaczyć moje piersi. Wniosek. Nie ma biustonosza, bo on chyba nie jest feministyczny. Ma bardzo nierówne albo bardzo małe piersi. Lekarz pomimo swojego wieku ma dodatkowo obleśny wygląd, np. grube wargi i jakis kulfon a nie nosek. No i mówi do niej dziecko zamiast dziewczynko. Można doznać traumy.
nawet jak na facia, prezio.
(*_*)
Anna Zawadzka jak zwykle trafnie opisała problemy współczesnej lewicy.
;)
(przeczytany z dużym opóźnieniem)