Cisza chłopaczyno Nasz naiwny. Co rusz są przedstawiane różne plany zagospodarowania najlepszej działki w Polsce czyli miejsca na którym stoi. Generalnie opierają się one na obudowaniu pałacu kultury wieżowcami tak aby zneutralizować jego dominująca funkcję w krajobrazie. Pałaca jak na razie nie burzą bo wiązało by się to z ogromnymi kosztami i nakładami technicznymi + z ogromną ilością gruzu do wywiezienia no ale gdyby napatoczyło się jakieś partnerstwo publiczno prawne czytaj. grubszy wałek to zaraz by się okazało że pałac jest złowrogą pozostałością po czasach Stalina etc. etc.
---------------------------------------------------
Cisza trochę więcej szacunku dla demokracji & wyborców :
Porządne apartamentowce, w których mieszkania zakupią głosujące na PO lemingi.
Wyborcy których stać na apartament w centrum Warszawy nie są, żadnymi lemngami tylko świadomymi wyborcami głosującymi we własnym interesie klasowym.
Lemingami można nazwać dzieci wyższej klasy średniej które w Nowym Wspaniały Świecie przy dźwiękach wysublimowanego w treści lecz awangardowego w formie jazzu dyskutują o ... wykluczeniu popijając grolsze..
Obraz ze wczorajszego koncertu w NWS.
Osób mających klasowy interes w popieraniu PO jest może w wielkich porywach do 10% (zawodowi politycy i ich klienci, wielki biznes, celebryci, przedstawiciele prestiżowych wolnych zawodów, kadra menadżerska, urzędnicy itp.). To nie wystarczy nawet do zaistnienia w polityce i przekonała się o tym Mumia Wolności.
Jest jednak cała grupa lemingów które się zapożyczają zastawiają wszystko wierząc, że w ten sposób wejdą do mitycznej klasy średniej. To właśnie o nich piszę. Część z nich zresztą jednocześnie bawi się np. w NWS i głosuje na PO. To akurat mnie nie dziwi.
Inna grupa osób, to te które uwierzyły w grożący krajowi ze strony PiS faszyzm. W dużej mierze na tym strachu utrzymuje swoja pozycję PO (moim zdaniem co najmniej połowa jej wyborców).
Co do PKiN czytaj ze zrozumieniem. Chodziło o główną propagandową miejską inwestycję słynną na cały kraj.
(choćby o obozach kontenerowych, które chętnie by otoczyli drutem kolczastym; naprawdę jeden nazi-radny chciał tam zrobić posterunek policji, który by pilnował żeby "hołota" nie rozłaziła się po lepszych dzielnicach?), chociaz obawiam się że wygladałoby to jeszcze gorzej. Nie demonizowałbym tylko stadionu.
Interes klasowy w popieraniu PO ma nawet nie 10, ale jakieś 5-7%, co widać zresztą na tzw. Zachodzie, gdzie taka skrajna prawica tyle mniej więcej ma. Zgadzam się, że reszta to lemingi (z tego NWS też) myślący że "awansują" do "klasy średniej", albo wystraszeni (w straszeniu duży udział miały merdia) "hitlerowcami" z PiSu.
Cud: "wysublimowanego w treści lecz awangardowego w formie jazzu"
Lepiej daj spokój, Cud, bo jak o jazzie masz takie samo pojęcie (a masz) jak o geografii, socjologii, ortografii, honorowym zachowaniu, empatii i rapie, to znów sobie wstydu sobie narobisz.
PS. Tytuł powinien być "Warszawa według liberałów", bo jest o tym konkretnie mieście, a nie o sytuacji ogólnej (co nie jest dziwne, ani złe, bo przecież autor jest stamtąd).
Niestety nie tylko o Warszawie. Z rozmów z ludźmi z Gdańska i Wrocławia wiem, że scenariusz jest ten sam.
w większości miast (albo i we wszystkich) jest źle, albo bardzo źle.
Chodziło mi tylko o temat w tym artykule.
widzę,że lepszego prezentu niż stadion to sobie Gronkiewicz nie mógła wymarzyć. Teraz ona będzie powtarzać, że przez stadion nie ma tych kilkunastu milionów na mieszkania a klub lokatora będzie potakiwał złorzecząc na babe, że taka rozrzutna była.
Cisza przyszło ci kiedyś do głowy, że w tym mieście mieszka też ileś osób którym z jednej strony nie grozi eksmisja a z drugiej nie są zadłużonymi lemingami?
Znaczy, że oni też mają prawa do budżetu miasta? Czy też tak zaleciałeś w swoim mniemaniu o reprezentowaniu głosu ludu, że ten fakt uważasz za mało istotny?
Spytam jeszcze czy ktoś zabrania radykalnej lewicy i tym tysiącom mas zorganizować się i przegłosować lemingów w wyborach samorządowych?
to faktycznie może być trudne zważywszy, że mecz w byle okręgówce w Warszawie skupia więcej kibiców niż największe demonstracje lokatorskie
A do czego mieli by aspirować wyborcy, pisze w ogóle o wyborcach a nie tylko o wyborcach PO, jak nie do lepszego życia ?
Do czego aspirują członkowie ruchów lokatorskich jak nie do drobnomieszczańskiego pragnienia posiadania WŁASNEGO M ?
Ilu ze znanych Ci lokatorów oparło by się pokusie zamiany mieszkania komunalnego w jakiejś rozpadającej się kamienicy na domek z ogródkiem pod Warszawą ?
Każdy z Nas aspiruje do lepszego życia TY codziennie wstając rano do pracy, jeśli w ogóle ją masz, TEŻ !!!
Co zaś się tyczy Mumii Wolności to wywarła ona większy wpływ na kształt Polskiej sceny politycznej po 89 niż cała lewica razem wzięta od SLD do PPP. A jej członkowie jak muchy gówno obsiedli Komorowskiego w postaci doradców a więc o Unię się nie martw jej członkowie mieli 100 razy miększe lądowanie od wyautowanego z polityki Ikonowicza.
--------------------------------
co zaś się tyczy :
Będą je potem przez kolejne dwa pokolenia spłacać.
No i tu się mylisz drogi kolego tj. im tańsze, mniejsze mieszkanie kupujesz tym więcej w stosunku do swoich zarobków płacisz. Aby kupić na kredyt 30 metrowe mieszkanie tj. pokój z aneksem kuchennym + maciupeńka sypialnia + łazienka & wc w jednym na rogu Ostrobramskiej & trasy łazienkowskiej tuż obok budynku polsatu i media mark trzeba mieć umowę na czas nieokreślony i zarabiać netto minimum 3,5 tyś złotych. Ludzie a raczej firmy, korporacje które kupują apartamenty w centrum takich problemów nie mają bo chyba nie wierzysz w to, że ktoś kogo stać na apartament obarcza się kredytem na 2 pokolenia.
Apartamenty w centrum kupują za gotówkę ludzie bardzo bogaci albo spekulanci tj. za apartament w centrum Warszawy płaci się połowę tego co w centrum berlina a więc jest szansa że wcześniej czy później ceny się zrównają i będzie można wyjąc brakująca połowę w postaci zysku, wiele firm kupuje takie apartamenty jako lokatę kapitału tj. koszty ich zakupu & utrzymania wrzuca sobie w koszty.
Co zaś do lewicowej fobii dotyczącej grodzonych & strzeżonych osiedli to nie są one wynalazkiem kapitalizmu tylko tow. Stalina który dla niepoznaki nazwał je łagrami & gułakami.
Różnica po między nimi jest taka że do ogrodzonych osiedli w kapitalizmie w przeciwieństwie do grodzonych i jak że strzeżonych osiedli wprowadzasz się z własnej nie przymuszonej woli.
Co zaś do samych kredytów i zadłużania się na 2 pokolenia to nie jest to jedyna forma nabycia własnego M tj. możesz powrócić do starych PRLowskich wzorów i oszczędzać do skarpety lub na inną książeczkę mieszkaniową przez 30 lat i przez ten czas mieszkać z rodzicami.
Różnica między bankowymi kredytami a PRLowskimi książeczkami mieszkaniowymi jest taka, że Ci co wzięli kredyt w większości mają mieszkanie Ci co zaufali komunistą mają książeczkę mieszkaniową która od biedy w czasie deszczu mogą okryć głowę.
Słowniczek co trudniejszych terminów dla tych którzy nie pamiętają najlepszego z systemów :
Książeczka mieszkaniowa : w PRL nie istniała funkcja kredytu mieszkaniowego ani hipotetycznego jego funkcję pełniła książeczka mieszkaniowa na którą wpłacała się regularnie pieniądze różniła się ona tym od współczesnego kredytu komercyjnego tym, że na książeczkę odkładałeś przez 30 lat i jeśli wyrobiłeś się przed 89 dostawałeś mieszkanie bo po 89 wkłady na książeczce były warte tyle ile dawał skup makulatury za w/w książeczkę. W banku najpierw bierzesz kredyt a potem mieszkając w mieszkaniu go spłacać i w przeciwieństwie do książeczki mieszkaniowej w razie powtórnej zmiany systemu Ty zostajesz z mieszkaniem a bank z niczym.
problem polega na tym, że prezent dla kopaczy postawiono ponad polityką mieszkaniową (pomijając już fakt, że miejscowości z których pochodzą kibice, bo przecież nie tylko z W-wy też powinny się dorzucić). Nie mam nic przeciwko kopaczom i za swoje (sponsorów) niech sobie budują nawet 10 stadion w mieście. Faktycznie przy takiej inwestycji z kasy miasta należało by zorganizować referendum czy jest ona zasadna. Ciekawe ile osób poparłoby stadion mając wpływ na inne przeznaczenie tych pieniędzy.
Myślę że z tych którzy nie mają groźby eksmisji wielu też skorzystałoby na innej polityce miasta. Poza tym zaległości są też nie tylko w budownictwie, ale w infrastrukturze dla niepełnosprawnych, transporcie miejskim, edukacji itd. itp.
Proste pytanie - czy jesteś za przeznaczeniem ..... mln zł z budżetu miasta na stadion.
postawiono i dobrze o tym wiesz. Po prostu dotrzymano obietnicy którą dano jeszcze w 1990 roku. Potem w 1998 roku. potem w 2006 roku. Interes kopaczy jak ich nazywasz jest też interesem tych 100 tysięcy ludzi którzy wyrobili sobie kartę kibica. Nie widzę żadnego powodu aby byli oni mniej obywatelami niż osoby czekające na mieszkania komunalne.
Zafiksowaliście się niestety w tym podziale na lokatorów i reszta Warszawy i trochę wam umyka fakt, że ludzie mają mieć prawo do innych priorytetów. I niekoniecznie musi to być mieszkanie zastępcze
To raz. Dwa daliście sobie wmówić bajeczke, że na mieszkania nie ma bo zbudowano stadion. Tak samo jak swojego czasu dawało sobie wmawiać, że w budżecie dziura bo górnicy. Tak samo jak daję sobie wmawiać, że jak ZUS to mała emerytura. Gra jednych przeciw drugim. Z tym, że w tak realtywnie bogatym mieście jak Warszawa i przy tej zdolności nacisku jaką macie to gra raczej przegrana
Oczywiście, że wielu skorzystałoby na transporcie miejskim etc etc ale to doskonale puste słowa. Polityke albo trzeba przegłosować albo robić alternatywnie inną. Polecam.
A co do konkursu na pytanie. To racz pamiętac, że zbudowanie stadionu Legii wygrało w konkursie najważniejszych wydarzen w Warszawie roku 2010. Zarówno w TVP3 jak i warszawskiej stołecznej i TVN. To oczywiście głosujące lemingi ale nie byłbym taki pewien tego wyniku referendum na twoim miejscu.
Wyniku w referendum w kwestii mieszkań w mega prawicowej Warszawie jestem pewien.
Wyniku w referendum w kwestii mieszkań w mega prawicowej Warszawie jestem pewien.
------------------------
Dla tego demokracja bezpośrednia jest największym wrogiem lewicy ponieważ ludzie rzadko głosują zgodnie z poprawno politycznymi standardami.
A nie wydaje ci się, Macieju Stańczykowski, że prawo do mieszkania, czyli możliwość zaspokojenia PODSTAWOWEJ, ELEMENTARNEJ potrzeby ludzkiej jest ważniejsze, daleko ważniejsze niż prawo do rozrywki???
PS.
Rozrywki bardzo niskiego lotu, bo o ile jeszcze w latach 90. mecze ligowe może czasami miały jakiś smaczek, o tyle dziś jest to kompletna komercha, innymi słowy - kompletne dno.
Jest jeszcze kwestia tzw. kibiców. A już szczególnie kibole Legii są poniżej wszelkiej krytyki, co po raz kolejny udowodnili podczas występów gościnnych na Litwie.
całe to zachwalanie stadionu Legii to jakaś porażka. Dostaliśmy wielką inwestycję, którą ktoś kiedyś kibicom obiecał i kosztem miasta wykonał. Ani wszyscy z tych 100 tysięcy z kartami kibica nie są mieszkańcami miasta ani też nie sądzę aby wszyscy jednogłośnie uznali, ze muszą mieć tak wielki stadion z miejskiej kasy. Prawda jest taka, że stadion był prezentem dla koncernu ITI. Poparcie koncernu medialnego jest elitom z PO niezbędne do utrzymywania się u koryta. ITI zresztą skrzętnie wywiązuje się z układu.
Prawda jest tymczasem bezwzględna. Poziom polskiej piłki nie uzasadnia takich inwestycji z kas miejskich. Polskie kluby nie są już nawet europejskimi średniakami i niedługo już tylko pseudokibicami będą się w stanie pochwalić.
Piszesz Maćku, że nie ma alternatywy albo mieszkania albo stadion. To jednak przykład ogromnej inwestycji w którą miasto beztrosko się zaangażowało, a budżet nie jest z gumy. Komuś trzeba było zabrać (nie mówię że koniecznie lokatorom), żeby te fundusze znaleźć.
uwielbiam m.in za zdolność do wypowiadania się na tematy o których pojęcie mają takie co Gazeta Wyborcza napisze.
Tak po pierwsze to chciałbym zauważyć drodzy eksperci, że poziom polskiej piłki jest dużo wyższy niż w latach 90 tych. I to w liczbach bezwzględnych. Występy polskich piłkarzy na MŚ, ME. Statystykach klubów. I to w takich wskaźnikach jak liczba piłkarzy z "pewnymi umiejętnościami" grającymi w lidze. Różnica jest tylko taka, że w latach 90 tych poziom piłki w krajach europy wschodniej i środkowej był stosunkowo niski a dziś nie odbiega od poziomu portugalii czy grecji. Jednym słowem konkurencja się zrobiła.
Po drugie to zdolność do zapełniania stadionu nie wyznacza poziom samej ligi ale masa iluś czynników także pozasportowych. Średnia widzów na kolejke w latach 90 tych to było jakieś 4-5 tysięcy na stadion. Dziś jest to prawie 10 tysięcy. Bardzo fajnie chłopaki, że się dziwicie kto miałby te mecze oglądać ale tu niespodzianka oglądają! I to w dużej liczbie.
Bury podobnie jak Cisza chyba nie bardzo łapiesz. Łopatologicznie. Większość mieszkańców tego miasta ma zapewniony dach nad głową. Lecąc liberalnym językiem. Większość za te mieszkanie płaci. Brało kredyty. I mogłoby naprzykład jak Cisza spytać o stadion oni o mieszkania. A z jakiej paki te 5 tysięcy ludzi ma dostać mieszkanie od miasta za frajer?
Daje głowę ręce i nogi że jakby spytać mieszkańców Warszawy co jest dla nich największym problemem w mieście. To na pierwszym miejscu wymieniliby korki potem brud na ulicach ceny a dopiero gdzieś tam na końcu brak mieszkań komunalnych.
Lecąc liberałem lokatorzy zagorżeni eksmisją nie są jakąś reprezentatywną grupą mieszkańców Warszawy jak chciałby Cisza. I dlatego Gronkiewicz PO i cała reszta mogą sobie spokojnie ich olewać. Bo ani to pokaźny elektorat ani problem społeczny o którym się mówi.
O prezencie dla ITI to ja już nie mam siły pisać. Jak dla ciebie stadion miejski który jest dzierżawiony przez klub jest prezentem to rozumiem, że wynajmowane mieszkanie też uważasz za swoje.
polecam ci sprawdzić kto bawił się ostatnio na Litwie. Kibiców Legii tam były jakieś pojedyńcze sztuki. Duzo było Olsztyna Białego, Zamościa Lublina czy Przemyśla Nie żebym jakoś specjalnie potępiał towarzystwo za awanturę bo się litwinom należało za sztyletowanie kibica z Polonii Wilno ale tak z kronikarskiego obowiązku.
no jeśli dla ciebie około 250-300 tysięcy osób (jeśli dodamy spółdzielców to o wiele więcej) nie jest reprezentatywną grupą dla miasta liczącego 1,6 mln mieszkańców, to nie wiem co nią jest. Na pewno są bardziej reprezentatywni niż 100tys. posiadających karty kibica (w niemałej części osób z Janek, Falenicy, Otwocka i innych podwarszawskich miejscowości, a także Kutna, Radomia itd. itp. czyli nawet nie płacących w W-wie podatków).
Stadion którego koszty z dzierżawy będą się zwracały przez kilkadziesiąt lat jest prezentem, a nie żadną potrzebną inwestycją. Miasto równie dobrze mogło ułatwić Legii znalezienie sponsorów budowy. Zdecydowanie by wystarczyło.
jest cisza. Bo jako lewicowiec z doświadczeniem powinnieneś wiedzieć, że nie liczy się głów ale ręce. Można oczywiście wzorem zagorzałych rewolucjonistów twierdzić że się reprezentuje klasę robotniczą nawet jak ona sama o tym nie wie ale sens ma to żaden. Na dziś to jest to kilkaset osób czy kilkadziesiąt w rozmiatych stowarzyszeniach lokatorskich dopominających się o swoje. I to jest realny obraz nacisku społecznego a nie mityczne 250 tysięcy ludzi.
Na tej zasadzie zgodnie z sondażem w którym ponad 70% mieszkańców Warszawy na pytanie czy kibicujesz Warszawskim drużynom jeśli tak to którym ja mogę twierdzić, że reprezentujemy ponad milion ludzi. Równie sensownie.
Polecam ci zapoznać się z działaniami zdolnością mobilizacji i nacisku rozmaitych stowarzyszeń kibiców w całym kraju. Które z sukcesami walczą o swoje. Choćby w Zabrzu, Gorzowie, Elblągu etc etc. Zobaczysz jak wygląda ruch społeczny i społeczna mobilizacja. Albo inaczej jak wygląda skuteczny ruch społeczny.
Skąd wziałeś te kilkadziesiąt lat nie wiem. Nie mam siły ci tego po raz któryś wyliczać. Chciałbym tylko przykłądem lecąc zauważyć, że mieszkania pod wynajem także się zwracają kilka dobrych lat. I nikt z tego powodu nie uważa ich za nietrafioną inwestycje.
End of discussion. Bebechy się w człowieku przewracają, kiedy czyta tą ekwilibrystykę, te iście kurwinowskie półprawdy i sofizmaty.
"Bury podobnie jak Cisza chyba nie bardzo łapiesz. Łopatologicznie. Większość mieszkańców tego miasta ma zapewniony dach nad głową. Lecąc liberalnym językiem. Większość za te mieszkanie płaci. Brało kredyty. I mogłoby naprzykład jak Cisza spytać o stadion oni o mieszkania. A z jakiej paki te 5 tysięcy ludzi ma dostać mieszkanie od miasta za frajer?"
5 tys. ludzi "dostaje mieszkania za frajer"? Czlowieku, czy Ty odróżniasz wynajem od prawa własności czy tak nie za bardzo? Rozumiem, że jak rano jedziesz autobusem MPK, to przez fakt jego użytkowania stajesz się od razu jego właścicielem, nie? Mieszkania komunalnego nie można sprzedać, wynająć komuś innemu, ani odziedziczyć. Już kumasz?
"Daje głowę ręce i nogi że jakby spytać mieszkańców Warszawy co jest dla nich największym problemem w mieście. To na pierwszym miejscu wymieniliby korki potem brud na ulicach ceny a dopiero gdzieś tam na końcu brak mieszkań komunalnych."
Jasne, misiu. W dzisiejszych czasach nikt nie przyzna, że jego problemem jest brak mieszkania, bo neoliberalna propaganda mówi wyraźnie: "Zaspokajanie potrzeb mieszkaniowych leży tylko i wyłącznie w gestii samych obywateli". Dlatego też nie istnieje już ministerstwo budownictwa (zlikwidowane przez zbrodniarzy z PO). Natomiast parkingi, stan dróg, czystość miasta nadal leżą w gestii władz. I do tych "problemów" ludziom nie jest wstyd się przyznawać.
"Lecąc liberałem lokatorzy zagorżeni eksmisją nie są jakąś reprezentatywną grupą mieszkańców Warszawy jak chciałby Cisza. I dlatego Gronkiewicz PO i cała reszta mogą sobie spokojnie ich olewać. Bo ani to pokaźny elektorat ani problem społeczny o którym się mówi."
Miszczu, Ty nie lecisz liberałem, Ty JESTEŚ liberałem. Co do reszty cytatu, powiem tylko, że kibice Legii także nie są reprezentatywną grupa mieszkańców Warszawy - ONI W WIĘKSZOŚĆI NIE SĄ MIESZKAŃCAMI TEGO MIASTA.
"polecam ci sprawdzić kto bawił się ostatnio na Litwie. Kibiców Legii tam były jakieś pojedyńcze sztuki. Duzo było Olsztyna Białego, Zamościa Lublina czy Przemyśla Nie żebym jakoś specjalnie potępiał towarzystwo za awanturę bo się litwinom należało za sztyletowanie kibica z Polonii Wilno ale tak z kronikarskiego obowiązku. "
WOW! OMG! Aleś pojechał! Proponuję wobec tego mobilizację armii i inwazję na Litwę. Rozumiem, że należy się wszystkim Litwinom za śmierć jakiegoś kibola? Na to wygląda - kibolstwo Legii, demolując sklepy, samochody i ulice, nie pytało nikogo, czy ma jakikolwiek związek ze śmiercią tego wspomnianego przez Ciebie jegomościa.
"Nie jest cisza. Bo jako lewicowiec z doświadczeniem powinnieneś wiedzieć, że nie liczy się głów ale ręce. Można oczywiście wzorem zagorzałych rewolucjonistów twierdzić że się reprezentuje klasę robotniczą nawet jak ona sama o tym nie wie ale sens ma to żaden. Na dziś to jest to kilkaset osób czy kilkadziesiąt w rozmiatych stowarzyszeniach lokatorskich dopominających się o swoje. I to jest realny obraz nacisku społecznego a nie mityczne 250 tysięcy ludzi."
Iście kurwinowska arogancja - "mityczne 250 tysięcy ludzi". Czy mam przez powyższy wpis rozumieć, że np. Rzecznik Praw Dziecka musi mieć poparcie wszystkich dzieci, Helsińska Fundacja Praw Człowieka - poparcie wszystkich ludzi, a każdy związek zawodowy - poparcie wszystkich pracowników, bo inaczej każda z tych instytucji jest NIEREPREZENTATYWNA i nie ma prawa upominać się o interesy osób zainteresowanych?
"nie postawiono i dobrze o tym wiesz. Po prostu dotrzymano obietnicy którą dano jeszcze w 1990 roku. Potem w 1998 roku. potem w 2006 roku. Interes kopaczy jak ich nazywasz jest też interesem tych 100 tysięcy ludzi którzy wyrobili sobie kartę kibica. Nie widzę żadnego powodu aby byli oni mniej obywatelami niż osoby czekające na mieszkania komunalne."
Jaki interes mają warszawscy podatnicy w zrzucaniu się na FANABERIE 100 tysięcznego, w większości zamiejscowego, bydła, któremu zachciało się podrzeć ryje na nowoczesnym stadionie? Nie rozumiem... Rozumiem natomiast doskonale, jaki mają interes w budowaniu mieszkań komunalnych. Mianowicie taki, że mogą one stanowić (przy odpowiednej polityce mieszkaniowej miasta) konkurencję dla deweloperskiej mafii i prywatnych zdzierców, którzy chcą mieć z wynajmu niezłą pensyjkę i żyć jak pączki w maśle nie wykonując żadnej pracy. Niskie ceny wynajmu w komunałkach (przy odpowiedniej ich ilości) mogą mieć pozytywny wpływ na ceny nowych mieszkań, tych na rynku wtórnym, a także ceny wynajmu od prywaciarstwa. Po prostu - zamiast bulić forsę pazernym złodziejom, zawsze pozostaje opcja skorzystania z komunalnych zasobów mieszkaniowych. Brak tanich mieszkań komunalnych to kosmiczne ceny kupna i wynajmu nieruchomości.
"A co do konkursu na pytanie. To racz pamiętac, że zbudowanie stadionu Legii wygrało w konkursie najważniejszych wydarzen w Warszawie roku 2010. Zarówno w TVP3 jak i warszawskiej stołecznej i TVN. To oczywiście głosujące lemingi ale nie byłbym taki pewien tego wyniku referendum na twoim miejscu."
Jeśli w każdym wydaniu reżimowego dziennika TV szczekaczki trąbią, jaką to wspaniałą, potrzebną, piękną itd. inwestycją jest ten zakichany stadion, to ludzie w końcu tak zaczynają myśleć. Gdyby media były prospołeczne i z taką samą częstotliwością i życzliwością mówiły o mieszkaniach komunalnych, to Warszawiacy byliby pewnie dumni właśnie z nich.
Kończąc już pastwienie się nad tymi liberalnymi wypierdami, chciałbym zaznaczyć, że Rio de Janeiro też są piękne stadiony (np. Maracana - jeden z największych obecnie stadionów piłkarskich świata mogący pomieścić w różnych latach, wg różnych źródeł od 95 do 200 tysięcy widzów). Ma też połowę wykluczonych meszkańców, słynne na świecie slumsy i permanentną wojnę pomiędzy gangami oraz gangami i policją na ulicach. Pluskwy z PO konsekwentnie dążą do uczynienia z Polski pierwszego kraju Trzeciego Świata w Europie, więc wyżej omawiana polityka jest jak najbardziej na miejscu.
Nie jestem przeciwnikiem kopaczy, tylko fundowania im prezentów. Rzeczywiście wielu mieszkańców otwarcie stadionu uznało za ważne wydarzenie, ale czy na pewno oznacza że popierają taki wydatek i czy w ogóle wiedzieli o kosztach. Uznali za ważne bo były uroczystości, stadion to prestiż itp.
Ciekaw jestem ilu wie, że za koszt wybudowania stadionu dałoby się zlikwidować całkowicie kolejkę oczekujących na mieszkania komunalne, a co za tym idzie także poważnie obniżyć np. koszty najmu komercyjnego? Moim zdaniem niewielu, bo nie było nawet takiej debaty. My dziś pokazujemy. Nie prawda, że nie ma pieniędzy na mieszkania. Pieniądze były, ale wydano je w całości na co innego.
P.S. Lubię rekonstrukcje historyczne, ale też szlag mnie trafia jak wydają na nie pieniądze dzielnice którym brakuje kasy np. na podstawowe remonty. Warto Stańczyk abyś też pomyślał o tym, że na twoim hobby (którego nie deprecjonują - hobby jak każde inne, byle nie narzucane wszystkim dookoła np. w komunikacji miejskiej) świat się nie kończy i czasem są rzeczy ważniejsze.
ty natomiast jesteś idiotą jeśli nie potrafisz odróżnić wypowiedzi zaangażowanej od "adwokatury diabła" na rzecz tezy.
Tak więc kolego mało rozumny nie przypisuj mi rozumowania przedstawianego na potrzebe argumentacji. Postaram się łopatologicznie w bonusie dla ciebie. Zapewniam cię, że jeśli spytasz posiadaczy kredytów czy tej większości płacącej czynsz czy powinno się prowadzić politykę budowania mieszkań komunalnych to większość z nich zareaguje takim właśnie pytaniem. I tak jak Cisza który stara sie nie odróżniać dzierżawienia stadionu od jego posiadania. Nie będą rozkminiać czyje mieszkanie de facto ale czemu do cholery ja kredyt a on mieszka bez.
Czy teraz zrozumiałeś sierotko sens zdania?
2. Owszem zapewne społeczeństwo zwłaszcza w wersji ślub bierzemy proszę o kredyt zapomniało już, że może istnieć coś takiego jak mieszkanie komunalne. Ale nie bardzo wiem czemu stanowić ma to na rzecz tezy ruchu. Tym bardziej, że ludzie ci są z takiej formy budownictwa mieszkaniowego wykluczeni. Zazwyczaj zarabiają za dużo. Są zbyt majętni etc etc. Stąd problemem jest dla nich korek na ulicy i kolejna rata niespłaconego kredytu. Dalsze obrażanie się na społeczeństwo nie polecane.
3. O tym jaka opcja jest mi bliska pozwolisz będę decydował sam bez podpowiedzi anonimowego komentatora. Pozwolę sobie też przypomnieć ci, że to miasto niestety w większości składa się z nie warszawiaków. Argument zatem średni. Bełkot jakoby kibice Legii w większości byli spoza Warszawy pozwolę sobie olać jako z gatunku " w d... byłeś. G... widziałeś"
4.Czytaj ze zrozumieniem sierotko. Kibolstwa Legii na Litwie nie bylo. Było na pucharach z Vetrą dawno dawno temu. Nie chcę mi się tłumaczyć amatorowi nie obeznanemu z tematem skąd się wzieły tamte zadymy. Internet jest dostępny każdy poczytać może. Co do tej zadymy to wybacz współczucia dla litweskiej policji nie mam. Podziel się ze swoim oburzeniem z Gazetą WYborczą napewno zostaniesz zrozumiany.
5. Nie musi. Natomiast w tym kraju decyzje podejmuję się albo pod wpływem pewnych nacisków społecznych albo wygrywając wybory. Nikt lokatorom do samorządówki startować nie broni. Nikt nie broni pod ratusz przyprowadzić choćby co dziesiątego z tych 250 tysięcy. Jeśli ruch lokatorski nie jest w stanie zrobić jednego ani drugiego to niech się nie dziwi, że władze traktują kilkudziesięcio osobowe protesty zgodnie z teorią upierdliwego komara. Chwilowo bowiem kolego w tym mieście jakby tego nie oceniać rządzi PO i niestety odmówić jej poparcia nie sposób.
6. Idź sierotko powiedz tym ludziom jakie są bydło. Te bydło co roku zbiera forsę na dzieci z domów dziecka. Organizuje święta mikołjaki dla najbiedniejszych dzieci kibiców. Tworzy samopomoc. Zebrało kilkadziesiat tysięcy złotych na operacje jednego z członków bydła. Pomaga materialnie weteranom AK mieszkającym na Białorusi i Ukrainie. Dba sprząta i płaci za renowacje powstańczych grobów. Organizuje za kase pochodzącą ze zbiórek wyjazdy dla uboższyvch dzieci na kolonie. Jak zrobisz choć 1/10 tego co te bydło to pogadamy.
Ja doskonale rozumiem potrzebę istnienia polityki mieszkaniowej miasta a nie developoerów. Nie bardzo tylko podoba mi się perspektywa miasta w wykonaniu niektórych w którym nie mam prawa do wypowiadania się o budżecie tylko dlatego, że mieszkania komunalnego nie potrzebuje i nie jestem ubogi. Znowu liberalnie cynicznie ci odpowiem może odwróconą ironię zrozumiesz - Wybacz kolego ale ja też jestem mieszkańcem tego miasta i ma prawo podobać mi się oświetlenie w gwiazdkę. Stadion czy grające chopina ławki. A jak się komuś nie podobają to za cztery lata są wybory. Polecam. Ostatnie wyniki znasz?
tak wiem fancom media są reżimowe system zniewala generalnie moskal we wsi stoi. Systemu zmienić nie potraficie. Działać ww jego ramach też nie. Została lewica.pl czyli tyle co zostało z lewicy w Polsce wogóle. Przykre. Bez ironii
Cisza ale te hobby nie jest moim prywatnym ale wspólnym wielu mieszkańcom Warszawy. Na moim osiedlu za pieniądze pochodzące od mieszkańcow sadzi się kwiatki. Koszmarne debilne kwiatki które za chwilę zostaną zmasakrowane przez nogi ludzkie albo zaniedbane bo nikt o podlewaniu nie pomyśli. Dla mnie kwota w błoto ale ludziom się podoba. Czemu nie wiem. Ale mają prawo? Mają.
Nie będę cie przekonywał że jestem za budowaniem mieszkań komunalnych. Po prostu nie widzę powodu aby do czasu ich nie wybudowania miasto przestało realizować inne potrzeby społeczne ważne dla innych mieszkańców. Tym bardziej, że w teze gdyby nie było stadionu mielibyśmy mieszkania wybacz przy tym układzie głosów w RM i tej prezydent nie wierzę.