Co wnosi do lewicowej publicystyki teksty składający się z samych złośliwości ?
Do autora :
Waść Mości rzucasz perły swego intelektu przed wieprze.
Jak rozumiem, że Waść Mość się mamonom się brzydzi.
Ale po co rozmieniać się na drobne.
Wasz Mość poświęcił kilka godzin a może nawet i dni na sklecenie tego tekstu a więc zapłata należy Autorowi jak psu zupa.
A więc może następnym razem zamiast do wirtualnej redakcji lewicy.pl od razu uderzyć do organu prasowego anty klerykalnej Racji czy do urbanowego Nie. Oni ponoć mają na prawdę dobra wierszówkę.
"Antyklerykalnych" piszemy razem
tak, niektórym zdarzają się przypadkowe literówki, a inni tworzą teksty, w którym każdą literę alfabetu łacińskiego należałoby zastąpić cyrylicą, żeby odkryć ich właściwy sens.
prośba do Przywódcy:
czy obchodów "święta pracy" chociaż w tym roku nie dałoby się przenieść z Polski do Kaliningradu?