Komentarze czytelników portalu lewica.pl Komentarze czytelników portalu lewica.pl

Przejdź do menu

Komentowany tekst

Czerwoni Kosynierzy Gdyńscy

Komentarze

Dodaj komentarz

Socjalizm

@Słowo socjalizm budzi dziś nie smak.

Autorze, proszę mówić za siebie.

autor: mlm, data nadania: 2011-04-21 13:12:22, suma postów tego autora: 4284

***

Dobra książka.

autor: Piotr Kuligowski, data nadania: 2011-04-21 13:45:48, suma postów tego autora: 620

mlm

Budzi nie smak u większości Polaków- nie jeśli chodzi o mnie:-)

autor: prekiel przemyslaw, data nadania: 2011-04-21 14:05:49, suma postów tego autora: 275

Tak na marginesie

Wiecie jak brzmiała dewiza Wojska Polskiego po 1918: "Honor i Ojczyzna", to właśnie legioniści z korzeniami PPS-owskimi wymogli aby nie dodawać słowa Bóg które jest sprzeczne z ideą państw świeckiego, udało się mimo że II RP była silnie klerykalna,udało się dzięki ideowej silnej lewicy.Po 1989 z braku takowej bo ideowa nie była silna, a post PZPRowcy "lewicą" są tylko z nazwy dewiza brzmi Bóg,Honor,Ojczyzna.To paradoksalne ale wpływy kleru nawet w II RP nie były tak silne jak w III RP.Wpływy te zwalczał obóz lewicy (różne odłamy,z różnych pobudek) silny zarówno wśród robotników ( PPS,klasowe związki zawodowe-ale również KPP lokalnie był silny np. Łódź,częściowo chłopów (PSL Wyzwolenie) jak również inteligencji a zwłaszcza wśród intelektualistów.

autor: czerwony93, data nadania: 2011-04-21 14:50:07, suma postów tego autora: 2720

Szkoda wielka!

Temat Czerwonych Kosynierów Gdyńskich zasługuje na bliższe zbadanie i szerszą świadomość ich istnienia, zwłaszcza wśród lewicowej młodzieży. Zaś na portalu, który ma tę młodzież zbierać i informować, pisze "recenzję" z pierwszej i chyba jedynej książki na ten temat ktoś, komu ortografia i stylistyka są z gruntu obce i niemiłe, zato bajdurzyć dużo i bez przewodniego sensu lubi i - jak widać - może. Szkoda wielka!

autor: Staruszek, data nadania: 2011-04-21 14:30:49, suma postów tego autora: 206

1939

II RP po ataku Wehrmachtu rozleciała się praktycznie w 3 dni , więc nie miało sensu jej bronić, tracąc życie. Należało je zachować, przejść do konspiracji i czekać wyzwolenia przez Armie Czerwoną. A przy okazji pokonać faszyzm i rodzimą reakcję. Prolondyński kurs PPS był przegrany już 1 września 1939.

autor: mlm, data nadania: 2011-04-21 17:38:20, suma postów tego autora: 4284

mlm

czekac na wyzwolenie ze strony Armii Czerwonej? Przeciez ona nas okupowała!

autor: prekiel przemyslaw, data nadania: 2011-04-21 18:31:47, suma postów tego autora: 275

Okupacja

@prekiel przemyslaw I bardzo dobrze. Kto miał nas wyzwolić od nazistowskiej okupacji jak nie Armia Czerwona. Rozumiała to nawet ludność Warszawy (1944) z utęsknieniem czekająca na wkroczenie Sowietów. Za II RP ginąć nie warto było.

autor: mlm, data nadania: 2011-04-21 21:05:24, suma postów tego autora: 4284

hm

oczywiście, że spod naziolskiej okupacji mogła i była w stanie wyzwolić nas Armia Czerwona. Ale gdzie ludność miała szukać nadzieji po klęsce wrześniowej? U komunistów? Gdzie oni niby byli? Juz dawno wujek Joe ich pomordował. Zapewniam Cię, że ówczesne społeczeństwo zaufania do komunistów nie miało, zwłaszcza po 17 września...To PPS organozowała zbrojną obronę W-wy jak i Gdyni. Komuniści nie byli w stanie z prostej przyczyny-byli nie liczni i nie mieli żadnego niemal poparcia.

autor: prekiel przemyslaw, data nadania: 2011-04-21 21:30:42, suma postów tego autora: 275

Armia Czerwona

w początkach kwietnia roku 1940 szczególnie skutecznie wyzwoliła grubo ponad 20 tys. Polaków. Wyzwolenie to miało miejsce m.in. w Katyniu i Ostaszkowie.
Przypuszcza się, ze towarzysz Stalin ocenił, że zapewne nie zdąży ewakuować tych ludzi po inwazji niemieckich faszystów. Musiał więc ich trwale ubezpieczyć przed groźbą faszystowskiej przemocy symbolicznej (i może nawet nie tylko). A gdzie jest bezpieczniej niż w innym świecie, ktory przecież "jest możliwy"?
W tym samym celu setki tysięcy Polaków wysłano prewencyjnie na Syberię. Rownież zapewniającej ochronę przed faszystowską mową nienawiści.
Towariszczu Stalinu - sława!

autor: ABCD, data nadania: 2011-04-21 21:49:01, suma postów tego autora: 20871

Zdaje się, że wartość tych ludzi właściwie oceniły polskie władze wojskowe

najpierw nie powołując ich do wojska, a potem kierując do kopania rowów.
Reszta opowieści to typowa dla pepesowców napinka :-)

autor: west, data nadania: 2011-04-21 22:17:20, suma postów tego autora: 6710

Polityka

@ABCD my też nie zawsze byliśmy fair w stosunku do Rosji, szczególnie wobec jeńców wojennych czy mniejszości narodowych. Jednak polityki nie buduję się na emocjach i obrażaniu tylko na interesach. Zrozumieli to nawet Warszawiacy, nie będący przecież fanami komunizmu a z nadzieją oczekujący na przyjście Sowietów (1944).

autor: mlm, data nadania: 2011-04-22 08:16:42, suma postów tego autora: 4284

west

Jak przeczytasz tę książkę to dowiesz się w jakich zbrojnych akcjach uczestniczyli Kosynierzy.

autor: prekiel przemyslaw, data nadania: 2011-04-22 08:37:53, suma postów tego autora: 275

co?!

Czekali z nadzieją? Jakby czekali z nadzieją to Powstanie by nie wybuchło.

autor: prekiel przemyslaw, data nadania: 2011-04-22 09:16:50, suma postów tego autora: 275

Powstanie

@prekiel przemyslaw To nie Warszawiacy decydowali o wybuchu powstania, tylko prolondyńscy politykierzy nie liczący się z ludzkim życiem. Warszawiacy czekali na przebrzydłych Moskali.

autor: mlm, data nadania: 2011-04-22 09:43:43, suma postów tego autora: 4284

faktycznie

przebrzydłych- wyzwoliciele zainstalowali nam zbrodniczy system a żołnierzom AK swój patriotyzm w katowniach UB "patriotyzm" wpajali komunistyczni siepacze.

autor: prekiel przemyslaw, data nadania: 2011-04-22 10:23:40, suma postów tego autora: 275

błędy

"Słowo socjalizm budzi dziś nie smak"


Niesmak - a nie "nie smak"

autor: 1234, data nadania: 2011-04-22 10:37:24, suma postów tego autora: 873

[jakby czekali z nadzieją to powstanie by nie wybuchło]

Powstania nie wywołali żadni warszawiacy, lecz przywódcy państwa podziemnego - konspiracyjnej kontynuacji II RP. Tzw. zwykli ludzie mieli dokładnie tyle samo do powiedzenia, co obecnie i zasadniczo w każdym innym momencie dziejowym.

autor: Bury, data nadania: 2011-04-22 10:56:14, suma postów tego autora: 5751

Warszawa

Prolondyńscy patrioci mimo rzeźi stolicy czekali na III wojnę światową, a komunistyczni siepacze Warszawę odbudowali.

autor: mlm, data nadania: 2011-04-22 11:20:45, suma postów tego autora: 4284

Szkoda

Że autor podał książkę o gdyńskich Czerwonych Kosynierach w tak tendencyjnym i sekciarskim, zajadle antykomunistycznym sosie.

Niewiele osób w tym kraju jest wierna "etosowi PPS-u", ponieważ ten umarł w momencie gdy jedna część działaczy zasymilowała się z resztą stalinowskiej PZPR, a druga z tzw. "rządem" Londyńskim. Świat dla nich się skończył w 1948 roku i nie mają właściwie żadnej teorii co robić dalej.

A tematem kosynierów chętnie zainteresowali by się także ludzie o bardziej otwartych umysłach, którzy zdają sobie sprawę że mamy 2011 rok. Szkoda tylko że autor tekstów pisząc wypracowanko w na poziomie "Historii WKP(b)" zniechęca czytelników

autor: warchlak, data nadania: 2011-04-22 15:18:41, suma postów tego autora: 151

Autor totalnie zafałszowuje historie PPS

PPS za cel stawiała Polske socjalistyczną,ale na drodze parlamentarnej,KPRP/KPP na drodze rewolucji.I skąd ten antykomunistyczny ton w stylu POPiS,autorowi gdzieś zgubił się nurt jednolitofrontowy PPS, który był dosyć liczny w PPS.

autor: guevarysta, data nadania: 2011-04-23 09:17:29, suma postów tego autora: 774

Otrzymałem książkę za darmo

i z chęcią przeczytałem, dobra pozycja, szczególnie iż traktuje o wydarzeniach zasadniczo nieznanych.

autor: Crystiano, data nadania: 2011-04-23 10:15:21, suma postów tego autora: 1590

Nurt jednolitofrontowy

był w PPS-ie mizerny, co pokazywały głosowania na kolejnych kongresach partii. Nawet wywody PRL-owskich "historyków", którzy na siłę wyolbrzymiali liczebność i wpływy tego nurtu, robią komiczne wrażenie, bo operują kilkunastoma nazwiskami drugoligowych działaczy, kilkoma cytowanymi nieustannie fragmentami artykułów z niszowych gazetek itp., czyli niewielką liczbą konkretów jak na 20 lat międzywojennego istnienia jednej z największych partii politycznych. Nawet gdy w PPS-ie pojawiały się te sporadyczne głosy poparcia dla jednolitego frontu, dotyczyły one zazwyczaj taktycznej współpracy w okresie narastania zamordyzmu sanacyjnego. Polacy nie byli głupi, nikt tu - poza agenciakami - nie miał zamiaru trwale jednoczyć się z płatną agenturą ruskiego totalitarnego mocarstwa, które zresztą raptem kilka lat później najechało Polskę w sojuszu z nazistami.

autor: Durango 95, data nadania: 2011-04-23 13:44:15, suma postów tego autora: 3848

Durango95

Gratuluje wykładni "historyków" IPN.

Dubois był politykiem drugoplanowym ? To się nazywa kreatywność historyczna -)))

autor: guevarysta, data nadania: 2011-04-24 10:45:16, suma postów tego autora: 774

Dubois

Był praktycznie sam, w PPS zwycięski był nurt antybolszewicki. Każda uchwała czy zjazd partii to potwierdzał.

autor: prekiel przemyslaw, data nadania: 2011-04-24 16:06:06, suma postów tego autora: 275

PPS, przegrana karta

I co dobrego ten antybolszewizm przyniósł PPS i robotnikom w Polsce?. Zbankrutowała wraz z autorytarnym reżimem II RP 1 września 1939 i juz nigdy się nie odrodziła a po wojnie wygrali komuniści, dzięki którym robotnicy bezrobocie i bezdomność znali tylko z opowieści o międzywojennej Polsce.

autor: mlm, data nadania: 2011-04-24 17:03:45, suma postów tego autora: 4284

Owszem,

Dubois był, wbrew PRL-owskiej propagandzie, która uczyniła zeń niemal lidera PPS, politykiem drugoplanowym w tej partii. Wystarczy sprawdzić, jakie pełnił funkcje i jakie miał w partii wpływy, a następnie porównać go choćby z Daszyńskim, Perlem, Niedziałkowskim, Żuławskim, Czapińskim czy Pużakiem. Takich facetów jak Dubois, było w antykomunistycznym, przytłaczająco większościowym skrzydle PPS, na pęczki, np. Zaremba, Ciołkosz, Marek, D. Gross, Lieberman, Kwapiński, Diamand, Posner, Bień, Wasilewski, Zdanowski itd.

A, i jeszcze jedno: nie muszę czerpać wiedzy z wydawnictw IPNu, bo w temacie PPS czerpię ją z przedwojennych wydawnictw tej partii. Tym się różnię od chłopców, którzy całą wiedzę o partii socjalistycznej czerpią z tandetnych komunistycznych opracowań PRL-owskich.

autor: Durango 95, data nadania: 2011-04-24 17:50:37, suma postów tego autora: 3848

mlm

II RP upadła wskutek najazdu dwóch militarnych potęg; aby upadł PRL nie potrzebny był nawet żaden najazd. Średnio to korzystnie wygląda dla Polski Ludowej.

autor: Crystiano, data nadania: 2011-04-24 18:03:55, suma postów tego autora: 1590

mlm

Jak to wygrali komuniści? Oni przed wojna byli marginalną sekta a po wojnie dzięki "humanistom" z ZSRR zainstalowali totalitatny reżim, który strzelał np do robotników- i to wielokrotnie.

autor: prekiel przemyslaw, data nadania: 2011-04-24 18:38:50, suma postów tego autora: 275

I co z tego?

@Crystiano "II RP upadła wskutek najazdu dwóch militarnych potęg; aby upadł PRL nie potrzebny był nawet żaden najazd. Średnio to korzystnie wygląda dla Polski Ludowej."

Republika Weimarska też nie upadła od najazdu potęg militarnych i co z tego. Co przyniósł robotnikom nędzny reżim II RP tak broniony przez PPS, a co przyniosła robotnikom Polska Ludowa - i wszelkie dywagacje o nurtach w PPS są funta kłaków warte.

autor: mlm, data nadania: 2011-04-24 19:27:34, suma postów tego autora: 4284

A co Polska "Ludowa"

przyniosła robotnikom? Mniej niż przyniósł robotnikom w porównywalnym okresie - bo to nie sztuka porównać się z II RP, odległą od lat 60. czy 70. o 4-5 dekad, czyli o lata świetlne w rozwoju cywilizacyjnym - kapitalizm w Finlandii czy Grecji, że o większych i bogatszych krajach litościwie nie wspomnę.

autor: Durango 95, data nadania: 2011-04-24 20:45:14, suma postów tego autora: 3848

PPS, komuniści

@prekiel przemyslaw Jak to wygrali komuniści?

No tak to, po wojnie przejęli władzę, a celem partii politycznych jest przejęcie władzy. PPS przegrała na całej linii.

@prekiel przemyslaw Oni przed wojna byli marginalną sekta

No i co z tego, wyznawcy Jeszui z Nazaretu tez byli sektą, pogardzaną przez bezmyślny ogół. Nie ważne jak się zaczyna, ale jak się kończy.

@prekiel przemyslaw a po wojnie dzięki "humanistom" z ZSRR zainstalowali totalitarny reżim, który strzelał np do robotników- i to wielokrotnie.

A Biuro Polityczne na śniadanie zjadało robotnicze noworodki na śniadanie.

autor: mlm, data nadania: 2011-04-24 20:50:01, suma postów tego autora: 4284

Rozwój cywilizacyjny

Tak Durango w kapitalistycznej Finlandii i Grecji nawet za 5 pokoleń będą mogli pomarzyć o życiu w kraju bez bezrobocia i bezdomności (no chyba, że władze przejmą tam komuniści). Polska Ludowa odstawiła twój nędzny kapitalizm o lata świetle w rozwoju cywilizacyjnym.

autor: mlm, data nadania: 2011-04-24 23:50:45, suma postów tego autora: 4284

Porównanie przedwojennej PPS z powojenną PZPR jest raczej bezsensowne

z dwóch powodów. Po pierwsze - PZPR była miksem części PPS i PPR, a PPR to też nie byli "czyści komuniści" w stylu KPP (choć oczywiście element kontynuacji, w tym personalnej, był obecny). Po drugie, trudno porównywać PPS, która - poza pierwszymi latami II RP - nie miała wpływu na rządy, z PZPR, która władzę sprawowała przez parę dziesięcioleci.

autor: west, data nadania: 2011-04-25 00:16:11, suma postów tego autora: 6710

więc

nie pisz, że wygrali komuniści bo oni w Polsce nigdy by ie wygrali jedynie siłą mogli władze przejąć odwdzięczając się robotnikom strzelaniem do nich jak do kaczek.

autor: prekiel przemyslaw, data nadania: 2011-04-25 07:36:01, suma postów tego autora: 275

Demokracja, kibitki

@prekiel przemyslaw nie pisz, że wygrali komuniści bo oni w Polsce nigdy by ie wygrali jedynie siłą mogli władze przejąć

No i co z tego, że siłą. Każda rewolucja to zdobywanie władzy siłą a nie oglądanie się na sondaże. Zresztą hitlerowcy przejęli władzę demokratycznie, rozumiem, że to ich usprawiedliwia? Nieudolna PPS nie potrafiła zdobyć władzy ani siłą ani demokratycznie, więc o co ci chodzi.

@prekiel przemyslaw odwdzięczając się robotnikom strzelaniem do nich jak do kaczek.

Teraz i ja sobie przypomniałem, że w PRL nic więcej nie robili, tylko mordowali, gwałcili, torturowali. No i na Sybir wywozili kibitkami. Jak myśmy zdołali przeżyć w tych okrutnych czasach? To chyba cud od boga prawdziwy.

autor: mlm, data nadania: 2011-04-25 09:51:05, suma postów tego autora: 4284

[jedynie siłą mogli władze przejąć]

Phi, wielkie mi rzeczy. A cóż to za różnica dla rządzonych czy rządzący przejęli władzą siła, czy np. w drodze tzw. demokratycznych wyborów? Bez przesady z burżuazyjną demokracją, nie jest ona niczym innym poza sposobem wyłaniania rządzących. Ani specjalnie lepszym, ani też - by nie popaść w przesadę z drugiej strony - specjalnie gorszym od pozostałych. I jak każdy wcześniej czy później zakończy swój żywot, zastąpiony jakimś innym.

Zresztą w przejmowaniu władzy na drodze wyborów też jest element siły. Bo czym innym jak nie psychologiczną przemocą są np. sondaże wyborcze, manipulacja merdialna, nigdy nie realizowane obietnice wyborcze?

A PPS? W II RP była gorącym zwolennikiem parlamentaryzmu, demokracji burżuazyjnej, brała udział w wyborach - dlaczego więc nigdy w ten sposób nie przejęła władzy?

autor: Bury, data nadania: 2011-04-25 12:10:41, suma postów tego autora: 5751

Fakt,

PRL podarował polskim robotnikom prezenty nieznane ich odpowiednikom z Grecji czy Finlandii: "lewicę", która strzela do robotników, pracę na akord, pustawe sklepy, pensje na poziomie fińskich zasiłków dla bezrobotnych, mieszkanie w ciasnych klitkach z wielkiej płyty lub w przedwojennych ruderach, całe dzielnice pozbawione jeszcze w latach 80. takich "luksusów" jak kanalizacja, niedorozwiniętą gospodarkę, którą przerastało wyprodukowanie dostatecznej ilości papieru toaletowego i importowanie cytryn itd. A na koniec robotnicy dostali prezent od komunistów, którzy w sojuszu z ultraliberałami rozkradli i zaorali lub za parę groszy sprzedali fabryki, w których pracowali owi robotnicy. Nic dziwnego, że to truchło się rozleciało, skoro byle kraik kapitalistyczny potrafił zaoferować społeczeństwu o wiele więcej, nie nadymając się przy tym i nie wymachując czerwonymi sztandarami na pokaz.

autor: Durango 95, data nadania: 2011-04-25 12:22:18, suma postów tego autora: 3848

Finlandia, Grecja, PRL

Prawdziwi Finowie wzięli się z nadmiaru cytrusów i bananów, podobnie zresztą jak humanitarna junta czarnych pułkowników w Grecji. Dzięki temu, Finowie i Grecy nie znają ani bezrobocia ani bezdomności.
Nie to co w PRL, gdzie ludzi eksmitowano na bruk, bezdomni spali pod mostami, a bezrobotni przeszukiwali śmietniki. Ach Durango, gdyby nie ty, tak łatwo byłoby nam zapomnieć o tym koszmarze.

autor: mlm, data nadania: 2011-04-25 18:15:55, suma postów tego autora: 4284

Chłopcze,

twoja trzecioligowa ironia i sarkazm na poziomie Jana Pietrzaka nie zmienią smutnych dla ciebie faktów, że PRL nie tylko przegrywał pod względem socjalu z byle państewkiem kapitalistycznym, ale w dodatku zdechł już dawno temu i nikt nie kiwnął palcem w jego obronie. Szkoda tylko, że do dziś musimy płacić wysoką cenę najpierw komunistycznego zacofania i syfu, a później ufundowania latynoskiego modelu gospodarki rynkowej w Polsce przez komunistów w sojuszu z ultraliberałami. Komunizm = trupi smród.

autor: Durango 95, data nadania: 2011-04-25 19:19:41, suma postów tego autora: 3848

Durango...

...Jaki prawicowy szajs placi ci za te burzujska propagande? ? Smutny harcerzyku kapitalistow, ty jeszcze troche musisz pochodzi po tym swiecie, zebys cokolwiek zrozumial...tragiczny zadufku.

autor: Xyan, data nadania: 2011-04-25 20:37:19, suma postów tego autora: 195

...

Prekiel z każdym kolejnym wpisem na tym słabym blogu(zwłaszcza ortograficznie) zmierza coraz dalej w prawo. Ewidentnie widać, że jest to jedną z wielu ofiar polityki historycznej prowadzonej w ostatnich latach.

PS Jak to ta książka jest za darmo? To niech mi ktoś ją da:)

autor: Intellector, data nadania: 2011-04-25 22:27:45, suma postów tego autora: 234

Ksjanku,

nie emocjonuj się tak, bo pustosłowie i epitety to za mało, żeby niedouczony szczeniak-komunista był dla kogoś partnerem do dyskusji. Zresztą za rok czy dwa już cię tu nie będzie - wielu widziałem takich pyskatych łebasków, którzy rozliczali innych z "prawdziwej lewicowości", radykalizmu i rzekomego wysługiwania się prawicy. Tylko dziwnym trafem znikali równie szybko i nagle jak się pojawili, zamieniając ultrarewolucyjny komunizm na konformistyczne życie drobnomieszczanina.

autor: Durango 95, data nadania: 2011-04-25 23:54:13, suma postów tego autora: 3848

Durango...biedny misiu

..nie spodob jest sie emocjonowac toba czyli wspolczesna forma prezess Ochuckiego..jedynie zadziwiasz. Po drugie jestem na tym portalu od kilku lat i tak szybko sie mnie nie pozbedziesz..i jeszcze nie jestem komunista, ale staram sie, a dla ciebie postaram sie wyjatkowo, masz jak w banku. Sposrod wszystkich srok, ktore lapiesz za ogon lewicowosc uciekla ci pierwsza, bo poznala zes farbowany lisek.

autor: Xyan, data nadania: 2011-04-26 12:56:35, suma postów tego autora: 195

Urzekła mnie

twoja historia, a szczególnie wyznanie, że jesteś na tym portalu już od kilku lat. Jeszcze czymś rewolucyjno-komunistycznym chciałeś się pochwalić zanim mama przestanie dawać kieszonkowe?

autor: Durango 95, data nadania: 2011-04-26 15:00:23, suma postów tego autora: 3848

Misiu drogi,,,

.. :-)))...częstujesz mnie, nie pierwszy raz "pyskatym łebaskiem, którego mama nie/tak lubi". Widać w młodości skatowali cię tym ostro i nie dziwne to, bo pewnie już wtedy byleś zadufkiem. Skoro się tak częstujemy, to:
Wysmażyłeś tu 3159 komentarzy, a raczej przemilczeń, zafałszowań, reinterpretacji, a wszystko dlatego, że albo nie znasz historii, albo znasz dobrze, ale płacą ci za taką właśnie robotę.
Na ten portal przychodzą również prawicowcy, konserwatyści, liberałowie, prawacy, niektórzy ideowi, inni praktyczni. Oni są tam, ja jestem tu. Możemy spotkać się na tym portalu, na sali konferencyjnej sympozjum, w pubie na piwie, a wreszcie i na ulicy, jak braknie argumentów. W każdym z tych przypadków reguły gry są jasne, czyste, jednoznaczne. Oni tam, ja tu. Ty, Misiu drogi, nie jesteś nigdzie. Jakiś czas temu telewizja powiedziała ci, że aby wyróżniać się, trzeba w swoim środowisku być innym. I stałeś się "lewicowcem", ale ostrożnym lewicowcem, akceptowalnym przez burżuazję, "lewicowcem", którego burżuj będzie finansował, bo taki wybrałeś sobie styl zarobkowania. Lewicowcem, od którego nagle nie odwrócą się znajomi, przyjaciele, którzy nie akceptują smrodku komuny. Śmierdzi ci walka klas bo śmierdzi ci klasa robotnicza, więc szukasz dla swej "lewicowości bez właściwości" poklasku wśród tych, którzy kupią twoje wypociny służące zafałszowywaniu idei i historii. Wycierasz się ideami lewicy o młode umysły czytelników, jak suka burżujskiego pudla podczas cieczki o meble. Jesteś gorszy od kapitalisty, prawaka i burżuja, bo nie masz właściwie żadnych poglądów. Od prawicy weźmiesz to, co ci potrzebne, by udowadniać totalitaryzm idei komunistycznej, od lewicy weźmiesz to, co ci potrzebne do ugruntowania wizji abramowszczyzny. Jesteś konformistycznym, umiarkowanym do obrzydliwości Nowym Obywatelem tego kraju.

autor: Xyan, data nadania: 2011-04-26 19:19:19, suma postów tego autora: 195

Ojej,

w dodatku nasz kinder-komunista okazał się domorosłym psychologiem. A raczej godnym spadkobiercą gnid z Kremla, które też samozwańczo przyznawały sobie tytuł prawdziwej lewicy, wszystkim innym zarzucając nieprawdziwość, miękkość, grzeczność, no i oczywiście branie forsy od kapitalistów. Minęło tyle lat, a wyznawcy kretyńskiej ideologii nie potrafią wymyślić nawet ćwierć nowego oszczerstwa. Kiedyś byliście groźni jak hitlerowcy, dziś jesteście tylko nudni i śmieszni, co najdobitniej udowadnia, że komunizm zdechł.

autor: Durango 95, data nadania: 2011-04-26 20:24:19, suma postów tego autora: 3848

Misiu...

.. :-))) ....gadaj zdrów.

autor: Xyan, data nadania: 2011-04-26 22:53:01, suma postów tego autora: 195

Nie idzie o to,

aby określić PRL mianem systemu jednoznacznie dobrego lub złego. Takie czarno-białe widzenie świata zostawmy prawactwu. Chodzi jednak o ustosunkowanie się do pewnych zasadniczych tez.

Teza nr 1. PRL stanowił znaczący postęp w stosunku do II RP w kwestii warunków życia mas pracujących.

Teza nr 2. Wobec burżuazyjnej propagandy mającej na celu zohydzenie wszystkiego, co ma jakikolwiek związek z PRL-em, lewica powinna stanąć po stronie Polski Ludowej, gdyż atak ten jest tak naprawdę częścią znacznie szerszej ofensywy przeciwko takim prawom człowieka, jak prawo do powszechnej i bezpłatnej służby zdrowia oraz edukacji, prawo do wypoczynku, dachu nad głową, prawo do pracy.

Nie trzeba być wcale żadnym "stalinowskim zwyrodnialcem" ani fanem PRL-u, by zgodzić się z powyższymi tezami. Trzeba być jednak człowiekiem lewicy.

Jeśli natomiast ktoś powtarza za "historykami" z IPN-u i liberalnymi "niezależnymi ekspertami", iż PRL był "zbrodniczym totalitaryzmem", to należy jednoznacznie uznać, iż za "zbrodniczy totalitaryzm" uważa ta osoba także prawo do powszechnej i bezpłatnej edukacji oraz służby zdrowia, prawo do dachu nad głową, wypoczynku, pracy. Nie można uznać za człowieka lewicy kogoś, kto uznaje powyższe zdobycze świata pracy za złe, totalitarne, zbrodnicze. Nie można także uznać za człowieka lewicy osoby, dla której PRL to "zbrodniczy totalitaryzm", ale ociekająca robotniczą krwią II RP już nie. Nie można nazwać lewicowcem człowieka, który za wielki przejaw "socjalistycznych ideałów" uznaje to, iż w haśle Wojska Polskiego po 1918 r. nie było słowa "Bóg" (czy to w jakikolwiek sposób przeszkadzało żołdakom strzelać do demonstrujących robotników i bezrobotnych II RP?), a nie uznaje za przejaw takowych np. zlikwidowania analfabetyzmu po 1945 r.

A tak swoją drogą, to dzisiejszy neoliberalny reżim także łamie prawa człowieka. Chociażby takie (z Powszechnej Deklaracji Praw Człowieka):

Artykuł 22

Każdy człowiek ma jako członek społeczeństwa prawo do ubezpieczeń społecznych; ma również prawo do urzeczywistniania - poprzez wysiłek narodowy i współpracę międzynarodową oraz zgodnie z organizacją i zasobami każdego Państwa - swych praw gospodarczych, społecznych i kulturalnych, niezbędnych dla jego godności i swobodnego rozwoju jego osobowości.
[edytuj] Artykuł 23

(1) Każdy człowiek ma prawo do pracy, do swobodnego wyboru pracy, do odpowiednich i zadowalających warunków pracy oraz do ochrony przed bezrobociem.

(2) Każdy człowiek, bez względu na jakiekolwiek różnice, ma prawo do równej płacy za równą pracę.

(3) Każdy pracujący ma prawo do odpowiedniego i zadowalającego wynagrodzenia, zapewniającego jemu i jego rodzinie egzystencję odpowiadającą godności ludzkiej i uzupełnianego w razie potrzeby innymi środkami pomocy społecznej.

(4) Każdy człowiek ma prawo do tworzenia związków zawodowych i do przystępowania do związków zawodowych dla ochrony swych interesów.
[edytuj] Artykuł 24

Każdy człowiek ma prawo do urlopu i wypoczynku, włączając w to rozsądne ograniczenie godzin pracy i okresowe płatne urlopy.
[edytuj] Artykuł 25

(1) Każdy człowiek ma prawo do stopy życiowej zapewniającej zdrowie i dobrobyt jego i jego rodziny, włączając w to wyżywienie, odzież, mieszkanie, opiekę lekarską i konieczne świadczenia socjalne, oraz prawo do ubezpieczenia na wypadek bezrobocia, choroby, niezdolności do pracy, wdowieństwa, starości lub utraty środków do życia w inny sposób od niego niezależny.

(2) Matka i dziecko mają prawo do specjalnej opieki i pomocy. Wszystkie dzieci, zarówno małżeńskie jak i pozamałżeńskie, korzystają z jednakowej ochrony społecznej.
[edytuj] Artykuł 26

(1) Każdy człowiek ma prawo do nauki. Nauka jest bezpłatna, przynajmniej na stopniu podstawowym. Nauka podstawowa jest obowiązkowa. Oświata techniczna i zawodowa jest powszechnie dostępna, a studia wyższe są dostępne dla wszystkich na zasadzie równości w zależności od zalet osobistych.

autor: fancom, data nadania: 2011-04-28 15:28:25, suma postów tego autora: 1424

Z całym szacunkiem nie mogę sobie wyobrazic

Jak walka kosami, mogła być efektywna

Mam nadzieję że gdzieś uda mi się dostać tą książkę

autor: Postsocjalista, data nadania: 2011-05-02 21:10:31, suma postów tego autora: 1953

Dodaj komentarz