Jak bym nie kwestionował tych wyników. Przeciętny obywatel polski szczęśliwy kiedy ma sucho w gaciach i pełny brzuch.
Nie mam prawa narzekać na swój los. Oglądam każdy odcinek "W11-Wydział Śledczy", "Szkła kontaktowego" i każde wydanie "Kropki nad i". POnadto codziennie żeluję włosy na głowie, słucham techno, odżywiam się pizzą, kebabami i BigMac'ami a w dodatku POsiadam iPOd, iPad, netbook, notebook, eBook reader, PS3, PSP, Nintendo, Xbox, smartphone, iPhone, plazmę 300-calową, komputer PC z procesorem dziesięciordzeniowym i tuningowanego VW Golfa III. Dodam, że mam POnad 3000 znajomych na Facebooku.
są autentycznie szczęśliwi (przynajmniej tak deklarują) mając małe wymagania. Więc artykuł jest częściowo chybiony.
ale że nie wynika to bynajmniej z ich dobrej sytuacji materialnej...
Przecież płaczem swego życia nie poprawią. A innego sposobu na jego zmianę nie znajdują. Nikt im go zresztą nie podpowiada, poza kartką do głosowania. Jeżeli więc z niej skorzystają, to potwierdzą, że uwierzyli, iż ich życiem kieruje los, a jeżeli po nią nie sięgną, to jednoznacznie ogłoszą, że wiedzą, iż ich życiem steruje system, którego mają poniżej pasa. A to będzie oznaczać, że profesor a zanim Ł. Foltyn błędnie oceniają społeczną sytuację Polaków. Stawiam na to drugie i wywody obu panów zaliczam do usypiania rządzących. Może to nawet i dobre, bo pary w kotle nazbiera się więcej?..
Dobre są te twoje wszystkie ipody, notebooki, nintendy (co to takie?). No i trafione z tymi znajomymi na facebooku.
ale Czapiński ma rację- Polacy to materialiści w najbardziej wulgarnym znaczeniu tego słowa, w dodatku krótkowzroczni materialiści
W dzisiejszych czasach, kiedy budzę się w środku nocy i chce mi się jeść, to zamawiam pizzę na telefon i najpóźniej za godzinę jestem najedzony do syta. To jest prawdziwa wolność i szczęście. Za czasów PRL-owskiej niewoli musiałbym za wszelką cenę starać się zasnąć, by o czwartej nad ranem ustawić się w kolejce po chleb, który udałoby mi się kupić w brudnym i szaroburym GS-ie o dziewiątej rano.
I pewnie żrąc tą pizzę gapisz się na Przewałen24.
w 100-calowej plazmie. Jak na Drugoirlandczyka z prawdziwego zdarzenia przystało.
Paszport, dobrze podsumowujesz drugoirlandczyków od parwicowego pana Tuska, ale obok tych fajnych wyszydzeń (tvn, pogarda dla bolszewickich moherów i wiele innych) niektóre rzeczy piętnujesz niepotrzebnie (np. pizza jest dobra i to potrawa ludu nie burżujów:)).
A więc w III RP cały czas trawisz. PRL dbała przynajmniej o twoje zdrowie.
bo tej karłowatej, nienawistnej, paranoicznej, schizofrenicznej i kaczej gęby nie trawię!!!
Tak..Trzeba dopiero "profesorskiego" spojrzenia, aby uświadomić sobie,że jeśli jest ciepło w nocy ,to można sie wyspać pod smreczkiem i nawet z pustym brzuchem być szczęśliwym bezdomnym, bez zamartwiania się o niezapłacony czynsz i podwyżkę cen energii... byle do wiosny... DZIĘKI ci Lechu,dzięki Adasiu dobranoc...zapraszam do klubu szczęściarzy bez przyszłości....