za kolejny dowód podległości Platfusom.
"autobusów z politykami". Jest tylko "tuskobus".
o informacji publicznej ostro skrytykował PiS.
Widać, jak absurdalne jest - typowe dla koncesjonowanych anarchistów - wrzucanie wszystkich "polityków" do jednego worka.
"Zdaniem premiera, nowelizacja "radykalnie poszerza" dostęp do informacji publicznej.
- Dzisiaj robimy krok absolutnie rewolucyjny, tzn. każdy dokument wszystkie decyzje publiczne będą dostępne także drogą internetową dla każdego zainteresowanego i to nieodpłatnie - powiedział Tusk na poniedziałkowym briefingu. "
Natalia Kukulska śpiewała kiedyś: "Im więcej Ciebie tym mniej...."
Ale twoja taktyka jest słuszna - zanudziłeś mnie monotematyczną artykulacją swoich urojeń do tego stopnia, że wymagam urlopu. Nara ziomy.
Pseudokrytyka, albo pop-krytyka:
Autor jojczy na PO, następnie nawoluje do "bojkotu" wyborów (czyli de facto głosowania na PO) oraz idzie na, zorganizowane przez redaktora pro-rządowej gazety, tzw "antyfaszystowskie blokady" broniąc rządu przed opozycją.
nie mieści się, że można być zarówno przeciwko PO, PSL jak i przeciwko PiS czy SLD.
Przed wyborami będzie na moim blogu o wszystkich startujących partiach.
co z tego bycia przeciwko wynika?
"Ouk on", jak by powiedział starożytny Grek.
Co mnie młodego, zdolnego, wykształconego obchodzą kłoPOty nieudaczników życiowych, homo sovieticusów PO PRL-owskich zawodówkach w POlsce C którzy muszą przeżyć za 1500 PLN miesięcznie? Mam dużo POważniejsze problemy. Oto one:
PO pierwsze: W POniedziałek była burza i od tego czasu nie moge odbierać Tefałenu.
PO drugie: Domowe solarium mojej niuni wczoraj uległo awarii.
PO trzecie: Awaria solarium tak zdenerwowała moją niunię, że zaPOmniała kupić mi żel do włosów.
Oboje jesteśmy wściekli, POnieważ POwoli tracimy sens życia. Będziemy musieli POddać się psychoterapii. Dlaczego o tym nie napiszecie?
"Jak ten Frank skarlał... Coraz mniejszymi sprawami się zajmuje. Pobyt na prowincji jednak zawsze zmniejsza kaliber człowieka" (18).
PiS jest antysystemowy w tym sensie, że kwestionuje system polityczny stworzony w Polsce przez postkomunę i część tzw. opozycji demokratycznej. Nie jest to oczywiście antysystemowość w lewicowym rozumieniu, ale na chwilę obecną lepsza taka niż żadna.
nawet, gdyby systemu żadnego nigdzie nie było, to PiS też byłby anty systemowy. Bo to, co chce wprowadzić PiS nie jest systemem. Jest dyktaturą bez systemową: na kogo wypadnie, na tego bęc! Choć doświadczeni ludzie mówią, że nawet w największym obłędzie jest także jakiś system :) Obyśmy pożyli i nie musieli tego zobaczyć.
Przede wszystkim wtedy, kiedy był u władzy :-) Co zrobić, sytuacja zmienną bywa, a ludzka natura - ani dudu. Dogmatyk zawsze jest dogmatykiem (Balcerowicz); oszołom zawsze oszołomem (JarKacz); partyzant zawsze partyzantem (ABCD).