nie głosowałem na Palikota i podchodzę do niego z dużą dozą rezerwy.
co polecam i Autorowi powyższego tekstu. zamiast histerii, w którą wpadł.
"dał nam przykład Leszek Miller, jak się ku... mamy...! "
zamiast Bonapartego w hymnie...
bo to bardzo polskie jest...
Kuroń za zupę dla biednych...ministerstwo!
Na podstawie ostatnich filmików widać zresztą jaki wychodzi z tego "program":
1) Prywatyzowanie opieki społecznej
2) Wspieranie właścicieli mieszkań przed możliwością licytacji ich majątku
Palikot pozostał tak naprawdę wierny swoim prawicowym poglądom.
a symbole na to idą!
Chociaż lepsze poselstwo Wenezueli niż Palikot
Wspieranie właścicieli mieszkań przed możliwością licytacji ich majątku.
Co w tym złego?
Autor tekstu pisze o perspektywie powstania lewicy parlamentarnej i o lewicowym ruchu, których nie ma.
Nie wiem jak się ma postulat podatku liniowego (PIT, CIT i co najgorsze VAT - 18 %) lub przekazania państwowej opieki społecznej sektorowi pozabudżetowemu - do idei nawet nie socjalizmu czy socjaldemokratyzmu, ale zwykłej solidarności społecznej.
Rozumiem, że jak mawiali starożytni - "pecunia non olet", jednak sytuacja jest trochę taka, jakby ruch lokatorski czy antykapitalistyczny (bo i takie hasła Ikonowicz podnosił) był finansowany np. przez ultraliberalnych maklerów z Wall Street. Nawet wielu amerykańskich bogaczy, jak Warren Buffet czy Bill Gates, ma bardziej lewicowe poglądy ekonomiczne (podatkowe, socjalne), niż Palikot.
Cóż, najlepszy opis (szczególnie polskiej) rzeczywistości i polityki - Panta rhei... :'
jaką "lewicę" reprezentuje kocioł, który przygania garnkowi... i tyle w tym temacie.
Nie sprzedaje, tylko zrobił miejsce dla Palikota i... Palikot na Nim usiadł. Tyle zostało z Ikonowicza.
Dobrze powiedziane
nie sprzedaje lewicy, bo nie jest jej włascicielem ani nawet przedstawicielem.
Trudno go nawet nazwać politykiem lewicowym.
W Sejmie był dzięki umieszczeniu go na listach wyborczych przez Millera, a nie w konsekwencji własnych osiągnięć programowych czy organizacyjnych.
Założona przez niego Nowa Lewica była strukturą wirtualną. Usunieto ją w końcu z rejestru partii politycznych za nieskładanie sprawozdań finansowych.
Wiele ugrupowań i organizacji lewicowych (np. PPP, KPiORP) zdecydowanie wykluczyło współpracę z Ikonowiczem.
co w tym złego?
Choroba - najgorsza rzecz w kapitalizmie.
.
na lewica.pl zwolenników prywatyzacji służby zdrowia?
"Wiele ugrupowań i organizacji lewicowych (np. PPP, KPiORP) zdecydowanie wykluczyło współpracę z Ikonowiczem."
A od kiedy uznajesz te organizacje za lewicowe? Przecież nie tak dawno wypisywałeś pod ich adresem same obelgi i wyzywałeś od zwolenników Le Pena.
Licze na to, że działacze PPP zareagują na podobne wpisy. I najlepiej niech skrytykuja KSS czy Ikonowicza po swojemu krytykują po swojemu ale nie pozwolą na naduzywanie swojego autorytetu byle manipulatorom.To jest manipulacja i wycieranie sobie gęby dobrym imieniem partii na której wieszało się psy.
kolektyw redakcyjny lewica.pl dopuścił do sytuacji w której prawacy chasają az nie-miło
ABCD dziwi mnie że prawicowiec osądza P.Ikonowicza który lewicowcem jest, można nie zgadzać się z niektórymi jego działaniami, ale robi też wiele dobrego.
Co do Palikota to nie mam złudzeń, facet obraził się na PO i tyle, ale prawicowym liberałem pozostaje, a to że obyczajowo nie jest konserwatywny nie czyni jeszcze z niego lewicy.
nie jestem zwolennikiem PPP, czego nigdy nie ukrywałem.
Niemniej, próby entryzmu Ikonowicza do swoich struktur ta partia zablokowała słusznie i skutecznie.
A jeśli idzie o inwektywy pod adresem PPP, to nikt na tym polu nie prześcignie działaczy Nowej Lewicy.
"Nową religię socjalistyczną należy rozpowszechnić dla zbawienia świata. Lecz przez rozpowszechnienie się jej na świat nie spływa zbawienie, ujarzmieni nie wyzwalają się, natomiast stary, oparty na grabieży ustrój, staje się coraz silniejszy, odradza się i zdobywa wieczną trwałość. Albowiem wzrost wiary socjalistycznej, lub jak mówią socjaliści, świadomości socjalistycznej, nie zwiększa wcale siły buntu robotników i dążenia do zniesienia odwiecznej niewoli.[...] Na wszystkie te mrzonki socjalistyczne masy robotnicze odpowiadają ciągle jednym i tym samym, jasnym i prostym żądaniem: podwyższenie płacy zarobkowej, skrócenie dnia roboczego! “Jakież to poziome, ordynarne”, za każdym razem powtarza socjalista. Tak, jakież to poziome dla jego wzniosłego serca komunistycznego! Jakież ordynarne dla jego duszy inteligenckiej!"
Zalecam lekturę Machajskiego bo nawet najszczersze odprawianie ortodoksyjnych rytuałów dachu nad głową ludziom nie zapewni. Natomiast Palikot, ma przynajmniej medialną siłę rażenia i nawet jeśli zbija na tym swój kapitał to Gronkiewicz-Waltz i jej podobni 3 razy się zastanowią czy warto z nim zadrzeć, bo jak widać to socjaldemokratyczne inicjatywy obywatelskie mają w najgłębszym poszanowaniu.
Pokazowy objaw doktrynerstwa - tyle można o tym tekście powiedzieć.
"Znamy dobrze wrażliwość kancelarii i jej zapał do pracy, ale czy godzi się, żeby socjalista za drobne zostawał zausznikiem filantropa? Czy będąc człowiekiem ideowej i realnej lewicy można sprzedać się za pensję poselską? Czy lewica promować ma filantropię i 'łaskę pańską'? - Czy Sz. Autor należy do osób, które rozkoszują się używaniem mocnych słów, i sądzą, że takie sowa, same w sobie, przydadzą im siły argumentacji? Jaki "zausznik", jakie "sprzedanie się"? Zejdźmy na ziemię, i zacznijmy od języka faktów, a nie języka agitek.
Ikonowicz dostał wsparcie na konkretny cel. Nic nie wiadomo o tym, by "się sprzedał", tj. by oferował cokolwiek Palikotowi za to wsparcie. Poprawił mu "wizerunek"? Być może. A to mam pytanie, który z lewicowych pryncypialnych ideowców, wieszających psy na Ikonowiczu, zrobił cokolwiek na rzecz KSS? Może sami zaoferują KSS swoje pieniądze, albo choćby swój czas, co by nie musiał "się sprzedawać" milionerowi?
Sz. Autor niezbyt dobrze wie, co to jest "filantropia" - nazywa tak chyba każde nie-publiczne finansowanie. Palikot nie dał ludziom z KSS pieniędzy na ich osobiste potrzeby życiowe - to raz. Dwa - KSS nie zajmuje się "filantropią", tj. obdarowywaniem ludzi środkami materialnymi - poza wyjątkowymi sytuacjami. KSS zajmuje się poradą prawną, pomocą organizacyjną, i zwykłym psychicznym wsparciem, jak uniknąć eksmisji. To nie jest żadna "filantropia".
"Są na naszej scenie politycznej ludzie, którzy czują się potwornie zawiedzeni tymi decyzjami Piotr Ikonowicza, a także decyzjami niektórych innych działaczy lewicy. Myślę, że nie tylko ja, ale wiele osób czuje się dotkniętych, gdy lewicowa wrażliwość dołącza do towarów na sprzedaż, trafia na jarmark telewizyjnych show między świńskim ryjem, czasopismem "Ozon" a ultraliberalnym programem." - jasne, lepiej wylewać z siebie jeremiady doktrynera, dla którego, zapewne, samo uściśnięcie ręki kapitalisty już jest zdradą lewicowych ideałów, niż samemu ruszyć cztery litery, i zrobić choć cząstkę tego, co robi Ikonowicz.
Jeśli Ikonowicz dzięki pieniądzom Palikota uratuje ileś więcej osób przed eksmisją, jeśli - być może - Ikonowicz dzięki kontaktom z Palikotem nagłośni kwestię eksmisji na bruk w parlamencie i mediach - to zrobi więcej lewicowej roboty niż autorzy tekstów pisanych z pozycji lewicowej "czystości ideowej".
Nigdy pod adresem PPP nie wystosowałem żadnej inwektywy.
Zarzuty polityczne przedstawiałem im prosto w oczy w bezpośrednich rozmowach z Szymonem Martysem, Andrzejem Borysem, Maćkiem Szymoniakiem. Byłem w KPiORP itd. Itak większość NL. Ja nawet dzis powiem, że PPP nie podoba mi się jako partia ponieważ jej struktury sa zupełnie rózne od mojej koncepcji partii politycznej oraz nie podoba mi sie jej stosunek do innych ugrupowań lewicy, co za tym idzie trudno mi uznać za właściwa drogę startowanie w wyborach i ciągłe porażki, a to się wiąże z powyższym. I chociaż w ostatniej kampanii PPP miała kilka dobrych wystąpień i wiele ważnych treści poszło w eter, to uważam że przez nietrafione rozwiązania organizacyjne znów przegrano to co powinno wejść do debaty publicznej.
To nie są inwektywy tylko krytyka polityczna.
skoro jesteś insiderem, to może przypomnij, jak zakończyła się proba wejścia do KPiORP, podjęta przez Ikonowicza. Była też inicjatywa zjednoczeniowa lewicy, współorganizowana przez PPP, gdzie Ikonowicz też probował przystąpić.
może porozmawiajmy konkretnie o działalności KSS?
Jak ona się ma do działalności setek charytatywnych NGO-sów, które nie korzystają z uwarunkowanej politycznie reklamy medialnej?
Wiemy, że struktura ta dopiero ostatnio pozyskała jakieś środki na swoją dzialalność. W jego gronie brakuje fachowców z dziedziny prawa i ekonomii.
O jej dokonaniach można było dowiadywać się głównie z - utrzymanych w poetyce socrealistycznej - publikacji na stronie Nowej Lewicy. Poniewąż strona ta została usunięta z internetu przez administratora, nie da się korzystać już nawet z tego źródła informacji. Żadnych sprawozdań zawierających fakty i liczby KSS chyba nie publikuje.
witam starego znajomego z salonu24.
I z góry się cieszę na takiego wytrawnego polemistę.
Nikt tak jak ty nie demaskuje "autorytarnego" i "brunatnego" oblicza PiS, nikt tak nie zachwala dialogu lewicy z cywilizowaną i promodernizacyjną PO, nikt też tak wymownie nie wyraża racji Krytyki politycznej.
Myślę, że ruch poparcia Palikota nie mógłby marzyć o lepszym rzeczniku na tym portalu.
PPP była do niczego nie przez tytuł...Polska Partia pracy...tylko przez didaskalia... to sierpień 80.... solidarność i 80 lud pracujący ma w ... jelicie cienkim! TVN i TVP gloryfikują ten ŻÓŁTY związek zawodowy, który zniszczył próby budowania alternatywy dla socjalizmu... ŻÓŁTY związek...czyli przydupasy klery, KK i JPII...
Ikonowicz poszedł na entryzm... w Palikocie ...ma fajnych ludzi wokół siebie... może to i jest idea? Powodzenia!
W każdym razie rysują sie dwie strategie: 1/ otwarte głoszenie socjalizmu 2/ przenikanie i przemycanie przez osmozę i sen...
cały kapitalistyczny syf polega na tym, że zamienia ZŁO na nieszczęście... zły KAPITALIZM na niesprawność Johna Browna, który...gdyby sie przyłożył... to zostałby Rotchildem... a nie Cienkim Bolkiem....
Ikonowicz sprzedał tą prawdę na filantropię... odrzucenie kapitalizmu zamienił na datek dobrego kapitalisty ... i za to pójdzie do socjalistycznego piekła... chyba że przejmie władze w ruchu palikota...:)
Palikot w wywiadzie dla Rzeczpospolitej z 27.10.2011 r. stwierdza, że "Nie jestesmy ani lewicowi, ani prawicowi. jestesmy nowoczesni". polecam to "lewicowcom" ktorzy na niego glosowali. Wyrolowal wiec lewicowego Ikonowicza.
Piotr Ikonowicz nie sprzedał się za pieniądze. On sprzedał Ruch Sprawiedliwości Społecznej za pieniądze.
A pamiętacie jak jeszcze 2 tygodnie temu A.N. wypisywała na lewica.pl, że to tylko sprawa kilu tysięcy zł na jedną osobę? Miłe złego początki.
"nikt też tak wymownie nie wyraża racji Krytyki politycznej."
A z pewnością, wyrażam racje KP, napisałem trzy notki o zatrudnianiu w ich lokalu na umowy śmieciowe.
Szukaj dyskutantów chętnych do poważnego traktowania trollowania gdzie indziej.
nie ma "wyrolowania".
Obie strony doskonale wiedziały, jaki jest deal.
Ikonowicz wspólnie z Krypolem (czy raczej jego częścią, bo cały Krypol nie zaryzykuje pewnie wejścia w ruch, z którego jeszcze nie wiadomo, co będzie) i ewentualnie jeszcze jakimiś niszowymi grupami ma imitować lewą, "socjalno-ekonomiczną nogę ruchu poparcia Palikota (za kilka miesięcy już - ruchu nowoczesnego państwa).
Ale przecież lewa noga - to nie cały organizm.
Całe ugrupowanie Palikota nie pójdzie w "ekonomo-socjal", bo to by obiecywało zaledwie kilkuprocentowy elektorat.
ABCD, ja pisze o zwyklych wyborcach Palikota uwiedzonych jego tzw. lewicowoscia.
ABCD, Ikonowicz to byl skrot myslowy. Poprawilem to w komentarzu do informcji dot. fantazji Ikonowicza o Palikocie jako socjaliscie.
Jedna pewna rzecz nt. (zwłaszcza polskiej) rzeczywistości i polityki - panta rhei... :'
Antykapitaliści prokapitalistami, socjaliści liberałami, liberałowie socjalistami, antyklerykałowie klerykałami, prawicowcy lewicowcami, a lewicowcy prawicowcami... O tak - wszystko płynie ;-).