Komentarze czytelników portalu lewica.pl Komentarze czytelników portalu lewica.pl

Przejdź do menu

Komentowany tekst

Kogo to obchodzi?

Komentarze

Dodaj komentarz

Żadne przeisy nie zastąpią systemu bodźców, ukierunkowanych na pracownika

Jak długo przestrzeganie przepisów BHP będzie problemem własciciela, majstra, sztygara itp. a nie samego pracownika, tak długo wypadki bedą się zdarzać.

autor: west, data nadania: 2011-11-04 14:24:05, suma postów tego autora: 6717

Co to jest SYSTEM BODŹCÓW ukierunkowany na pracownika, west?

Niech zgadnę... Kopniak właściciela? Wrzask majstra? Szturchaniec sztygara?
Bo przecież nie: planowe przestoje i remonty, trzymanie reżimów technologicznych, niestresogenne wynagrodzenie czyli normalna praca, a nie "jebanie" na zawołanie...
Poza tym wszystko ureguluje niewidzialna pięść rynku, a nie jakieś durne przepisy i normy wypracowane przez dziesięciolecia... no nie, west?
.
Mądrze piszesz, pajączku. Dobrze, że wróciłeś.
(*_*)

autor: Hyjdla, data nadania: 2011-11-04 18:55:27, suma postów tego autora: 5956

To proste, Hyjdlo

Np. "Nie miałes kasku na głowie jak ci na niego cegła spadła? Nici z ubezpieczenia".

autor: west, data nadania: 2011-11-04 21:05:46, suma postów tego autora: 6717

Ty Weście jesteś szkodliwy

Jak piszę wyraźnie nacisk na łamanie bhp idzie z góry to ty pieprzysz swoje. Ot typowy millerowiec. Twoja propaganda jest socjopatyczna.

autor: red spider 666, data nadania: 2011-11-04 21:11:04, suma postów tego autora: 1549

Jak ktos "naciski z góry" rozumie tak że wsadza łapę w maszynę w ruchu

(bo mu się nie chce stracić 5 minut na zatrzymanie i rozruch) to jest groźnym dla siebie i otoczenia kretynem. Tak że nie ma co płakać że behapowcy piszą: "niezachowanie ostrożności i niezgodne z technologią oraz zasadami bhp wykonywanie czynności przez pracownika", bo prawdę piszą.

autor: west, data nadania: 2011-11-04 21:31:27, suma postów tego autora: 6717

PT Zachód twardo broni linii kaprealizmu

To taki Moczar naszych czasów. Oni wówczas też na wszystko znaleźli wytłumaczenie.

autor: szczupak, data nadania: 2011-11-04 22:07:13, suma postów tego autora: 3747

Wyjaśniam

tak żeby było jasne i dla milicjantów.

Naciski z góry to takie, że zatrudniciel żąda usunięcia awarii ale tak żeby nie zatrzymywać procesu produkcyjnego.
Oczywiście pracownik może odmówić i wtedy:
1. Zatrudniciel go zwolni
2. Zorganizuje mu taki mobbing przy pomocy przydupasów że pracownik sam się zwolni
3. dostanie taką robotę jak zbieranie papierków po zakładzie płatna najniżej jak można

Jeśli ktos uważą kapitalizm za najwyższą formę ogranizacji ludzkości i ustrój idealny a przy tym jest pasożytem: np. menadżerem czy jakimś dyrektorem, esbekiem czy urzędnikiem państwowym to pewnie nie uwierzy, bo mu za dobrze żeby psuć sobie samopoczucie realnym światem, który nie jest idealny jak ten kapitalizm w jego głowie.

autor: red spider 666, data nadania: 2011-11-05 07:15:45, suma postów tego autora: 1549

Jasne, że proste, west...

iż zatrudnicie powie: "Nie miałeś kasku na głowie jak ci na niego cegła spadła? Nici z ubezpieczenia".
A tego kasku tam FIZYCZNIE po prostu nie było! Tak jak na budowie, gdzie kilka lat temu pracował mój syn (miejska budowa, "rewitalizacja" przychodni i familoka na lokale socjalne). Kiedy szykowała się "niezapowiedziana kontrola" kaski (i nie tylko) podrzucano z innych budów albo z magazynu. To były takie RUCHOME KASKI.
Opowiedziałam ci historyjkę genau dla ormowców, west.
.

autor: Hyjdla, data nadania: 2011-11-05 09:46:20, suma postów tego autora: 5956

"RUCHOME KASKI"

Tak, to sprawa normalna (tzn. bardzo nienormalna, ale wyjątkowo częsta).
Za wypadki najczęściej nie odpowiadają pracownicy, tylko zatrudniciele.
PS. Dobry powrót red spidera.

autor: Getzz, data nadania: 2011-11-05 10:19:00, suma postów tego autora: 3554

Pająku, od decydowania tym czy np. "awaria może być usunięta bez przerywania

procesu produkcyjnego" to jest kadra inżynieryjno-techniczna a nie robotnicy. No przykro mi, taka jest specjalizacja.

autor: west, data nadania: 2011-11-05 13:18:06, suma postów tego autora: 6717

Hyjdlo, Getzz, dowiedzcie się ile kosztuje kask ochronny

i nie powtarzajcie głupot w stylu "jedna baba drugiej babie... " bo przykro czytać.
To że wielu robotników (przynajmniej w budowlance) kasków nie lubi, i jak majster nie patrzy to go zdejmują, to się zdarza. I tu jest miejsce na przymus ekonomiczny.

autor: west, data nadania: 2011-11-05 13:20:44, suma postów tego autora: 6717

I tłumacz tu milicjantowi

"od decydowania tym czy np. "awaria może być usunięta bez przerywania procesu produkcyjnego" to jest kadra inżynieryjno-techniczna a nie robotnicy"

Żadna kadra nie ma prawa decydować czy awarie można usuwać na ruchu jeśli jest to niezgodne z instrukcją bhp obsługi urządzenia. A robotnik ma prawo odmówić tylko czasem nie może. I to za trudne?

autor: red spider 666, data nadania: 2011-11-05 15:12:38, suma postów tego autora: 1549

.

Urzędnik na państwowej posadzie wyznający neoliberalne poglądy to sama kwintesencja polskiej wersji kapitalizmu. Zresztą tyczy się to nie tylko urzędników, nierzadko także np. nauczycieli (żeby było śmieszno-straszniej przedmiotów humanistycznych).

autor: Bury, data nadania: 2011-11-05 15:31:20, suma postów tego autora: 5751

Masz pająku jakąs dziwną awersję do organów scigania z którymi wyskakujesz

nie pierwszy raz ni z gruszki ni z pietruszki. Jakies przykre doswiadczenia? Nie martw się, wiele osób po takich epizodach wyszło na ludzi, Świtalski chociażby.
A co do meritum sporu to jeżeli posiadasz takie informacje to jazda do prokuratury z nimi, po co się żalisz na niszowym forum?

autor: west, data nadania: 2011-11-05 16:47:17, suma postów tego autora: 6717

A żebyś wiedział millerowcu

Niejedno już takie nadużycie w ramach działalności związkowej zgłaszałem do organów nadzoru pracy którymi są PIP, inspektorzy zakładowi itd. Nawet nie wiesz, że to się zgłasza tam a nie w prokuraturze. Ciebie coś za mocno ciągnie do tej przemocy państwowej. Podejrzane

autor: red spider 666, data nadania: 2011-11-05 17:48:29, suma postów tego autora: 1549

Czyli zajmowałes się pożytecznymi drobiazgami. Bardzo Ci się chwali

tylko nijak nie wiąże się z wizją nagminnego łamania przepisów przez pracodawców, prowadzącego do masowych wypadków i katastrof przemysłowych.

autor: west, data nadania: 2011-11-05 17:59:51, suma postów tego autora: 6717

Dopiero

masowe wypadki i katastrofy są dla westa miarą "beztroski" zatrudnicieli??? Złamana noga, urwany palec, wybite zęby, szpecąca szrama... to norma, która w żaden sposób nie przekłada się jednostkowy ból i komfort pracownika i człowieka??? Taki incydencik, zawsze spowodowany bezmyślnością pracownika?
Kask kosztuje ok 20 zł. To istotnie niewielka kwota. Ale co ja poradzę, że nasi przedSIEMbiorcy na tym oszczędzają. Oni nawet na papierze toaletowym oszczędzają, bo taką mają dziadowską mentalność. Zakładają firmy za pożyczone pieniądze, następnie "wygrywają" przetargi, które to "wygrane" kosztują tyle co kapitał założycielski... to potem trza szporować i se odbić. Na pracowniku i elementarnym zabezpieczeniu bhp i socjalnym...
[Syn nosił własny kask, podobnie rękawice a nawet maseczki ochronne - tata "zorganizował". Śmiałam sie, że jeszcze powinien z własną łopatą do roboty chodzić, bo te "służbowe" łamały się co rusz. To była PAŃSTWOWA robota. Przetarg wygrał radny miejski i przedSIEMbiorca budowlany w jednym...]
.

autor: Hyjdla, data nadania: 2011-11-05 21:16:41, suma postów tego autora: 5956

dziadowska mentalność

A to Polska właśnie.

autor: Bury, data nadania: 2011-11-06 10:40:35, suma postów tego autora: 5751

West,

to nie pracownicy nie chcą nosić kasków, itp.
Dwa (jest ich o wiele więcej, w setki wypadków śmiertelnych co roku to idzie podobno, te po prostu są najgłośniejsze, tu na lewicy.pl możesz znaleźć informacje o tym) przykłady gdzie winni śmierci są zatrudniciele:
Vobro w Brodnicy, tam chłopak dla którego to była pierwsza praca nie przeszedł żadnego szkolenia, a pracował przy jakiejś skomplikowanej maszynie, nie dostał też odpowiednich butów (nawet mu nie powiedzieli jakie to powinny być, żeby mógł sobie sam kupić).
Indesit w Łodzi, 20latek zginął, bo kierownictwo zdjęło jakieś czujniki zabezpieczające, żeby podnieść wydajność.
Jak widać niektórzy zatrudniciele, żeby zaoszczędzić jakieś grosze są gotowi spowodować czyjąś śmierć czy kalectwo.

autor: Getzz, data nadania: 2011-11-06 11:07:11, suma postów tego autora: 3554

Czyli zajmowałeś się pożytecznymi drobiazgami, pajączku?

Jeżeli ktoś na tym forum jest POŻYTECZNYM DROBIAŻDŻKIEM, to na zicher west!
(*_*)

autor: Hyjdla, data nadania: 2011-11-07 07:01:53, suma postów tego autora: 5956

Dodaj komentarz