stworzenie RPP to zagranie godne rosyjskich elit. Po co mieć prawdziwą opozycję, myśli Tusk, zróbmy sobie własną.
bardzo łatwo zauważyć, że Tusk najpierw musiał stworzyć PIS. To już lepiej oglądać posiedzenia rządu w wykonaniu Kabaretu Moralnego Niepokoju. Bardziej to autentyczne.
Słusznie. W Polsce dominuje wciąż mentalność zagrodowa i pańszczyźniana (względem tak pana, jak i plebana). Pan na plebana, pleban na pana, a chłopowi... bieda. Są to jeszcze silne pozostałości feudalizmu nakładające się na współczesny polski kapitalizm. Antyklerykalizm może być użyteczny w zmianie stosunków społecznych, ale dopiero w połączeniu z egalitaryzmem (a nie - klasowym elitaryzmem).
W Polsce (poza efemerydami) nie było i wciąż NIE MA lewicy. Czy powstanie? Czy właśnie kiełkuje czy raczej obumiera...? Czas pokaże. :'
Ale cieszyć się mimo to należy choćby z tego, że święta krowa parafianizmu w tej instytucji trochę mleka upuściła, co prawda jednym cyckiem ale jednak...
co potwierdziło ustami swego klubowego szefa na dzisiejszej konferencji prasowej. I jak tu w tym kontekście nie cieszyć się z tego, co robi Palikot, choć przyznać trzeba, że chleb zawsze powinien mieć pierwszeństwo a tym przede wszystkim zamierza zajmować się ten klub.