do problemu biedy wynika bezpośrednio z przyjęcia przez neoliberałów poglądów włoskiego ekonomisty Vifredo Pareto, który twierdził, że nie warto produkować dla 80% społeczeństwa, bo daje ono jedynie 20% zysku, podczas, gdy najbogatsze 20% społeczeństwa daje 80% zysku.
@Luke
Bezpośrednią i główną przyczyną biedy jest bezrobocie. Słaby wpis na blogu. Mam nadzieję, że chociaż słaby z Ciebie komentator to przyczynisz się do powstania znaczącej partii lewicowej w Polsce. W zeszłym roku w Radiu Zet (w DBB) mówiłeś, że Palikotowi idzie słabo i nie ma miejsca na znaczącą siłę polityczną na lewicy. Myliłeś się. Teraz zastanawiaj się z jakim programem można wejść do parlamentu mimo tego, że próg wyborczy wynosi 5%. Jeżeli w 2015 roku nie wejdzie do parlamentu żadna partia lewicowa to jedynym wyjściem dla milionów będzie dalsza emigracja, a skutkiem wyludnianie się i wymieranie Polski. To wszystko rezultaty "bardzo neoliberalnej" polityki gospodarczej w naszym kraju.
Można oczywiście zastanawiać się jak taka partia powinna wyglądać. Popieram propozycje OPZZ wprowadzenia systemu neokoracjonistycznego w negocjacjach płacowych w celu wyrównania pozycji pracowników i pracodawców. Zredukowałoby to liczbę pracujących biednych i zrównało mniej więcej wzrost płac ze wzrostem wydajnosci pracy o czym stale powtarzają profesorowie Kabaj i Kowalik. Trzeba szukać wszędzie gdzie można znaleźć dobre rozwiązania.
Jeżeli chodzi o spory światopoglądowe to dobry grunt pod dobry dla lewicy rozwój wypadków przygotowuje Ruch Palikota.