Gdzie w internecie można przeczytać tekst Andrzeja Ladera?
Szokująco antysemicka jest wypowiedź tego Gawina. Czy kogoś innego oprócz niego zaprosili dla równowagi?
A poza tym jak zwykle fajny tekst.
- na litość boską ile tych dyskusji z rasistami i nacjonalistyczną hołotą??? Reakcyjna i rasistowska banda w Polsce nie jest na obrzeżach systemu...jest w mainstreamie ...dyrektoruje muzeum, posłuje, senatorzy, święci i bryluje w mediach... jaki "wysublimowany styl komunikacyjny"? przecież otwartym tekstem, pewni bezkarności, demolują Polskę...i robią, co chcą - nie wpuszczać do mieszkania, nie podawać ręki, nie dawać alibi przez udział w "dyskusjach"...a jak się da to po mordzie dać!
Obawiam się, że nie można, ale ten numer KP jest ciągle w sklepach.
Szokująco antysemicka jest wypowiedź tego Gawina. Czy kogoś innego oprócz niego zaprosili dla równowagi?
A poza tym jak zwykle fajny tekst.
Dodałbym jeszcze (choć tekstu Ledera nie znam, więc może on to napisał) że paradoksalnie całe przywracanie pamięci społeczeństwa problematyki żydowskiej kręci się cały czas wokół folkloru, a temat roli Żydów (i innych mniejszości zresztą też) w historii społeczno-gospodarczej ziem polskich nadal jest traktowany tak marginesowo, że w świadomości społecznej praktycznie nie istnieje.
A z tym sushi to jakaś bzdura, tak na marginesie.
Nie przywiązywałbym żadnej wagi do opinii polskiej tzw. klasy średniej. Jej przedstawiciele zwykle pozbawieni są jakiegokolwiek samodzielnego myślenia, powielają mądrości usłyszane w przekaziorach. To przeważnie ludzie mali i marni pod każdym względem, takie po prostu zgniłki. Dobrze poza tym byłoby unikać określenia "klasa średnia" (chyba że w cudzysłowie lub z dodatkiem tzw.) tudzież innych podobnych burżuazyjnej proweniencji. Tym bardziej, że w Polsce mają one charakter życzeniowy.
Z tych krótkich fragmentów można wyciągnąć wniosek, że Lader powtarza tezy zawarte po raz pierwszy w tekście Juliana Bruna "Stefana Żeromskiego tragedia pomyłek".
Polska od wieków na peryferiach: rewolucję burżuazyjną zrobił u nas... car (sic!) uwłaszczając chłopów, rewolucję socjalistyczną przeprowadzili komuniści z Rosji. W kraju nad Wisłą nic co przełomowe nie działo się z wewnętrznej inicjatywy, stąd taki marny poziom polskiego ynteligenta (patrz: Durango95, Angka Leu, nakama, ABCD itp, itd), jest wtórny i nudny jak flaki z olejem.
Wtórność, odtwórczość, konformizm, stadność, włazidupstwo, niekiedy także kołtunerstwo - oto cechy polskiej inteligencji. Poniżej dość dobry tekst na ten temat (ale czytałem gdzieś lepszy z międzywojnia, nie mogę go w tej chwili odnaleźć).
Polski inteligent w niewoli stada
http://www.nfa.alfadent.pl/articles.php?id=389&PHPSESSID=seaqzajlurvlxgn
Gratuluję! Dobry tekst - koleiny. Wygląda na to, że Autorka bardzo się rozwija.
Jak ocenia ich autorka i komentujący? Cytat z "Powstania Warszawskiego w walce i dyplomacji" Zawodnego: "Według jednego ze źródeł żydowskich, było ich ok. 1000 osób. (...) 150 z nich wstąpiło do oddziału Armii Ludowej (...) W samym tylko zgrupowaniu AK ppłk. "Radosława" walczyło 50 Żydów. (...) 20 członków ŻOB utworzyło pluton (dowodzony przez Icchaka Cukiermana) wchodzący w skład trzeciego batalionu AL (...) Był również czterdziestoosobowy pluton żydowski, dowodzony przez Samuela Kenigsweina, który walczył w batalionie AK "Wigry". (...) 25 października 1944 r. (...) Centralny żydowskiej partii Bund przesłał z Polski, drogą radiową depeszę do władz RP w Londynie z dumnymi słowami: "Braliśmy udział w powstaniu".
Jest też na internecie do ściągnięcia w pdf artykuł Kossoya "Żydzi w powstaniu warszawskim", polecam.
Cieszy, że autorka nie pisze już tylko i wyłącznie o feministycznym postrzeganiu świata, od razu lepiej się czyta ten blog.
myślę, że taka peerelowska inteligencja jak w tym artykule spodobałaby się i odpowiadałaby oczekiwaniom mlma.