Istnieje zasadnicza różnica między polską prawicą a polską lewicą. Polska prawica jest duma ze swojej tradycji i w nosie ma to co pisze się w lewicowo-liberalnej prasie o II RP.
Natomiast polska lewica odwrotnie, pluje na swoją własną tradycje i czasy w których rządziła a punktem odniesienia jest dla niej burżuazyjny establishment, antypeerelizm będący nadwiślańską odmianą antykomunizmu.
Ci którzy sami siebie nie szanują, nie są szanowani przez nikogo.
Ale ta kobieta jest nudna i monotematyczna.
i rozumiem jej trudną sytuacje, no bo tak: z jednej strony wszystkich Żydów trzeba kochać, nawet jak się ich nie zna, albo nawet jak są mordercami partyzantów z UB albo mordercami dzieci "brudasów" palestyńskich z izraelskiej armii, bo jak się nie kocha, skrytykuje albo w ogóle to słowo powie to jest to antysemityzm, największa i najstraszniejsza zbrodnia, gorsze niż kanibalizm i w ogóle gorsze niż wszystko (a w dzisiejszych czasach właściwie wszystko jest antysemityzmem). No ale z drugiej strony część Żydów jest mężczyznami, a wiadomo, że męskich podludzi trzeba szczerze nienawidzić, ale tak naprawdę nienawidzić.
Więc jest poważny dylemat.
A do tego jeszcze rozkraczeńcy w autobusach, majtki z koronkami w sklepach, te straszne matki z bachorami, nie takie jak trzeba fotografie na okładkach, zbrodniarz na straganie czytający listę zakupów. Ciężko jest:(
A to wszystko jeszcze pośród Polaków - patriarchalnych zoologicznych antysemitów, największych zbrodniarzy w historii, jedynych prawdziwych hitlerowców, budowniczych obozów koncentracyjnych. Jak ona biedna ma żyć?
Jak żyć, panie premierze!!??
PS. Wiem, że znów się czepiam Autorki, a miałem tego nie robić, no ale nie mogłem się powstrzymać.
@anna zawadzka
wiem, że tekst był robiony po podziałach etnicznych, ale zabrakło mi kwestii klasowej a szczególnie wypartego i zapomnianego głosu chłopów i robotników. Szczególnie chłopów mi tu brakuje, bo bez opresji popańszczyźnianej na polskiej wsi i jej biedzie trudno zrozumieć choćby "Złote żniwa" i zawiłe kwestie stosunków polsko-chłopsko-żydowskich. Gdzie przez "polsko" rozumiem szlachtę i jej potomków (w tym tych jedynie ideowych).
Bardzo potrzebna i inteligętna analiza.
Nie czytam Uważam Rze i nie zdawałam sobie sprawy, że tam tak ostro to idzie - dzięki za poświęcenie i relację... Czuję się wstrząśnięta...
to by się mogli raz na zawsze zamknąć ci nudziarze, co wciąż widzą monotematyczność nie czytając tekstów - bo jak by przeczytali, to by zauważyli, że tematy różne. Chyba samo nazwisko Zawadzka jest dla nich monotematyczne? Zawadzka i Zawadzka! No naprawdę! :P
Więc klikają od razu, jak jest nowy wpis i szybciutko dodają wciąż ten sam komentarz: "jeza, jeza znowu Zawadzka!"
merytorycznie do osób, które coś tam krytykują (od tego są komentarze pod blogami) czy jednak tylko każesz im "się zamknąć"?
Jesteś drugą stroną medalu tych idiotycznie bezrefleksyjnych krytykantów Autorki, "o Zawadzka, to straszne będzie". Ty tak samo, zawsze bezrefleksyjnie jak oni, piszesz "świetny tekst, bo Zawadzka".
Nie dziw się, że blog jest kontrowersyjny, bo jest bardzo agresywny (co mi się nawet często podoba), ale bezmyślni chwalcy są tak samo źli jak bezmyślni krytykanci.
tego dodatku "historycznego" do jakiejś prawicowej niszowej gazety (bo to kłamcy, bo nie są idiotami, żeby nie wiedzieć, że kłamią, gdyby naiwnie w te brednie wierzyli byłoby o wiele lepiej) o wspaniałej 2RP to trzeba podchodzić tak jak za dawnych czasów, po prostu nie wierzyć co w "oficjalnym obiegu" kłamcy mówią.
to ci odpowiem merytorycznie. Na razie tylko rzucasz wciąż te same teksty pokazujące, że nie umiesz czytać ze zrozumieniem, tylko czytasz po jednym zdaniu z każdego felietonu i potem je ze sobą zestawiasz i myślisz, że coś zrozumiałeś.
A Uważam Rze niestety nie jest niszową gazetą. W wielu kioskach spotykam się z tym, że jest wyłożona na wierzchu, tak że każdy bez problemu może znaleźć - wręcz sama się pcha do rączki! A Przekroju czy Przeglądu trzeba długo szukać gdzieś z tyłu, albo i w ogóle nie ma.
małgorzata anna. W moich komentarzach było bardzo merytorycznie (tak mi się przynajmniej wydaje, można to chyba ocenić), od ciebie dostałem: "zamknijcie się na zawsze". Nie ma o czym z tobą gadać i już mi się nie chce i więcej nie będę, chwal dzielnie autorkę dalej.
EOT
To ty ciągle rzucasz ten sam tekst: "ojej, jaki świetny tekst".
U mnie było merytorycznie (odnieś się chociaż do tego co napisałem), ty kazałaś się swoim zwyczajem "zamknąć na zawsze". Napiszę tu coś jeszcze jak jakaś inna osoba się odniesie, bo z tobą rozmawianie nie ma żadnego sensu.
już miał być EOT, bo naprawdę to już jest przesada co anna małgorzata wypisuje.
Napisałem dlaczego blog może się wydawać dla wielu kontrowersyjny i obraźliwy, stanąłem trochę w obronie autorki przed tymi, którzy ją krytykują bez przeczytania nawet o co chodzi, ale to wciąż nie są argumenty. Argumentami są: zamknij się na zawsze, nie umiesz czytać ze zrozumieniem i "myślisz, że coś zrozumiałeś?" (oczywiście, że nie zrozumiałem, to chyba jasne, ale skąd u ciebie, Małgorzato Anno pomysł, że ja myślę? podczłowiek?:)))
Popieram feminizm (rozumiany tak jak powinien być lewicowo, jako równość, a nie nienawiść do kogoś, walka płci i błaznowanie).
Zdziwiłabyś się z iloma poglądami Zawadzkiej się zgadzam, ile tych samych rzeczy co ją mnie denerwuje, tylko nie podoba mi się, że mam być przy tym znienawidzony (tak robią właśnie rasiści, nienawidzą kogoś kogo nawet nie znają tylko dlatego, że jest inny niż oni, nienawiść z innych względów rozumiem), a np. kobieta, która mnie pokocha (oczywiście mówimy wszystko hipotetycznie:)))) zostanie tu na blogu pouczona, że robi rzecz strasznie złą i musi przestać natychmiast.
Ale wiem, to nie są argumenty, tylko patriarchalna przemoc, argumentem jest twoje: "zamknijcie się na zawsze!":)
Teraz już chyba naprawdę koniec, polecam więcej gniewu, mniej wścieklizny.
Uwielbiam ten typ skrajnego feminizmu, kiedy to otwarcie kobiecie drzwi dowodzi seksizmu i chęci poniżenia kobiety, a nie otwarcie dowodzi seksizmu i chęci poniżenia kobiety ...
jak miło, że Autorka się nie ogranicza się w tej swojej logice tylko do spraw damsko-męskich:
"filosemityzm jest dość powszechną odmianą polskiego antysemityzmu"
toż to cudne jest :)
i właśnie tego typu kwiatki "rozkładają" cały tekst, który w końcu porusza rzeczywisty - może nie powiedziałbym, że najważnieszy, czy szczególnie tragiczny - problem pisma "historycznego" przedstawiającego w najlepszym wypadku wyjątkowo uproszczoną i jednostronną wersję tejże historii
"filosemityzm jest dość powszechną odmianą polskiego antysemityzmu".
Może tu chodzi o toksyczną miłość, 5koło?
.
w sumie tekst trafny, chociaż niezbyt odkrywczy: to że prawactwo pod względem "polityki historycznej" dorównało czerwonym, wiadomo od dawna. Ciekawe tylko, co zrobią z faktem, że 90% uboli pochodziło z czysto polskich, katolickich domów. To samo zresztą jest w aktualnym numerze "Ówarzam Że", czyli przedstawianiu jedynie słusznej historii w tv i kinie: charakterystyczny jest zachwyt nad "Czasem Honoru", serialem zresztą bardzo dobrze zrealizowanym, który można potraktować jako obecny odpowiednik "Polskich dróg" - też przedstawiającym wojnę i ruch oporu jednostronnie, tyle że a rebours. Ot, ciekawostka taka.
http://deser.pl/deser/1,111858,11930298,Szwedzka_partia_chce_zakazac_mezczyznom_sikania_na.html
trzeba czytać Piotra Z. Co oczywiście też sprawia frajdę, bo ten drugi też stoi po stronie PRAWDY.
LEWICOWY PATRIOTA