Komentarze czytelników portalu lewica.pl
Komentarze czytelników portalu lewica.pl
Nie ma odważnych,bo rodzina,bo kredyt,bo co z emeryturą,bo jeszcze jakoś idzie.. Żeby odbić sie od dna,to trzeba najpierw to dno "osiągnąć". 2% w nędzy, to tylko "ci gorsi". Póki co, to jeszcze nie jest tak zle,a Tusk obiecał "zielono"no to czekamy. II solidarności nie będzie,bo wszystko sie wypaliło.Pozostał marazm i rezygnacja. Poza tym, to "obciach" być tym co sobie nie radzi.No a "komuna" była straszna, nic tylko ocet...acha i czołgi.Gdyby nie KK i JP2, to by nas "ruskie" wymordowały,albo i co gorszego.. Tak mówi "warszawka" ta z zza Żelaznej bramy i ta z Grochowskiej i ta (oczywiście wykwintniej,a jakże) z celebryckich knajp klubowych.Proletariat, się wynaturzył. Ubrany w mundurki garniturowe marzy o porządnym obiedzie "jak u mamy",ale zachwala i konsumuje "suszi" z miną znawcy. Nie chcą tego stracić,więc nie ma co Nich liczyć,że nie pozwolą dalej sie upodlać,podpisując nowe warunki płacy, oczywiście o 10-15 % niższe. Oczywiście ci na "górze " muszą dostać więcej, bo trudności w utrzymaniu tej 'stajni" coraz większe, to sie należy. Nie ma nadziei na dobre zmiany,bo Lewica rozproszona,a społeczeństwo ledwie zipie,ale jeszcze trwa w letargu. Najśmieszniejsze jest to,że o "Komunie" najgorszą opinie mają ci, którzy jej nie doświadczyli, więc na barykady nie ruszą w imę "wolności". Pytanie - w imię jakiej wolności ???
Fakt, za hipermarketami nie ma się co wstawiać. Jednak (w Polsce przynajmniej) na razie biedni "wywłaszczają" siebie nawzajem. W ciągu dwu ostatnich tygodni mój kuzyn został wywłaszczony z kurtki a znajoma mamy z torebki.
warto zauważyć że "wywłaszczaniu" supermarketów przewodził burmistrz Marinaledy - miasteczka znanego z prób wprowadzania w życie jakiejś tam formy komunizmu. Sporo informacji na blogu: http://spanishrevolution11.wordpress.com/2012/08/27/tales-from-an-andalusian-uprising/
Dobre podsumowanie, aż do bólu, szkoda Polskich młodych lewicowych/socjalistycznych/komunistycznych aktywistów, nie mają jak działać, jeszcze jako tako można działać jeśli chodzi o społeczne lub ekologiczne sprawy ale jeśli chodzi o politykę, to kompletna klapa, społeczeństwo jest przekonane ze nic nie można zrobić w tym kierunku, tak mówi nasza media i wsio, zaś Polskim działaczom tylko pozostaje pozazdrościć aktywistom z zachodu, i nie ma się łudzić ze w krótce będzie lepiej.
A jak oni zechcą gieesy wyzwalać?
Poza nielicznymi grupami, Polacy namiętnie sobie "zawiszczą" i psioczą. Jak Polak złowi złotą rybkę to nie poprosi o porządne auto jak u sąsiada, tylko żeby mu te auto ukradli. Zawiść i złość. Zero poczucia wspólnoty. Tylko wielkie hasła. Nawet osławione bataliony Rydzyka idące prężnie na ochronę kolejnego "krzyża" w rzeczywistości obgadują się za plecami i tylko wrodzony lęk przed potępieniem trzyma je przy tym medium. Swoją drogą biene, naiwne babcie.
Innymi słowy uważasz Jorga, że te wspomniane wyżej obrzydliwe cechy są pochodną indywidualizmu, czy tak? Nie wiem, być może się mylę, ale z mych obserwacji wynika, że kwitną one właśnie we wspólnotach, w zbiorowościach, w kolektywie.
Polacy stanęliby w obronie marketów...
Zamknięty w sklepie z żarciem głodny pies wie co robić. Tylko człowiek jest taki głupi.
A może zacznijmy proletariackie zakupy od poboru przedmiotów z mieszkania autora tekstu. I proletariackiego zarekwirownia samochodu/roweru/hulajnogi.
I ew. wózka dziecięcego.
Uczciwie sie takiego bogactwa przeciez w Polsce nikt jeszcze nie dorobił. Na pewno robotnicza bieda za tym posiadaniem stoi.
Panie Piotrze, zakładam że posiada Pan komputer, taką mam przynajmniej nadzieję. Czy mógłby Pan udostępnić mi pański adres? Chciałbym dokonać wywłaszczenia pańskiej własności. Kuzynce potrzebny jest komputer. Do nauki. Mam nadzieję że podda się Pan wywłaszczeniu na znak solidarności z biednym wyzyskiwanym ludem. Odzyskany w taki sposób komputer pomoże mojej kuzynce w nauce, a Panu jest chyba już mało potrzebny bo pisze Pan głupoty w internecie.
Pozdrawiam,
Mariusz Frystenberg z Wałbrzycha
Należy się spodziewać ofensywy stada Korwinowskich MAŁP z wykopu :))) Cecha charakterystyczna: jeden post.
Autor rzeczywiście poruszył temat tabu. Takie informacje, że gdzieś w Europie w imię sprawiedliwości społecznej dokonuje się zamachu na świętą własność prywatną powinny być w ogóle w Polsce zakazane, żeby nie siać wśród neoliberalnego motłochu zgorszenia;)
Niestety, kurwinowcy nie odróżniają własności prywatnej od mienia osobistego. Stąd powyższe posty. Ale oczekiwać od nich zrozumienia takich "niunsów" to jak oczekiwać od małpy, że jedząc będzie posługiwać się nożem i widelcem...
http://tnij.org/proletariackie_zakupy
są jak to małpy ,mało rozumne. Dla nich złodziej, to każdy który "coś" ma. Trudno im rozróżnić kradzież od sprawiedliwości społecznej..ale cóż, to tylko małpy.
Rozumiem, że market jest mieszkaniem swego właściciela, czy tak?
że korwinki nie widzą różnicy między czyimś domem, a supermarketem.
Mnie dwa razy wywłaszczono z roweru. Za pierwszym razem wywłaszczyli mi rower z piwnicy, za drugim razem odwłaszczyli zapięcie, którym był przypięty do ogrodzenia.
Wtedy jeszcze myślałem, że to po prostu złodzieje i życzyłem żeby sobie na tych rowerach ręce połamali. Ale teraz widzę sprawę w całkiem innym świetle. Dziękuję autorom strony za otwarcie oczu.