jednak w tym momencie zupełnie nie rozumiem intencji autora.
Co unia ma wspólnego z tłumieniem protestów w Hiszpanii? To tak jakby powiedzieć, że w Polsce za rządów PiS białe miasteczko pielęgniarek zostało rozgonione przez Unię Europejską.
Ponadto zwracam uwagę, że obwiniając UE za wszelkie zło zdejmujemy odpowiedzialność z poszczególnych państw. A władza, zarówno nad policją jak i armią nadal spoczywa w prerogatywach państw narodowych.