Komentarze czytelników portalu lewica.pl Komentarze czytelników portalu lewica.pl

Przejdź do menu

Komentowany tekst

Śmierć czyli koniec

Komentarze

Dodaj komentarz

Przemysław Prekiel -

największy filozof wszechczasów:)
W blogowym pięciolinijkowym wpisie wyjaśnił sens wiary/niewiary, istotę Boga/bogów i sens życia i śmierci.
Nieźle... Po co o tym myśleć od stuleci jak wystarczyło zajrzeć na "blog nieklerykalny"?
PS. Ty naprawdę wyobrażasz sobie "Niebo", gdzie chodzisz po chmurze, a anioł gra ci na gitarze, a w piekle siedzisz w kotle ze smołą?

autor: Getzz, data nadania: 2012-10-29 17:38:33, suma postów tego autora: 3554

???

Spektakl medialny zafundowany widzom tv przez otoczenie JP2 mial niewiele wspolnego z umieraniem. Wiem, bo mowie to z domowej autopsji. To byl tylko ostatni spektakl Teatru Rapsodycznego po tracheotomii.

Mnie osobiscie JP2 by zaimponowal (jezeli w jego przypadku wobec mnie to w ogole mozliwe), gdyby zrezygnowal ze swej funkcji i usunal sie w cien.

Niektorzy przezywaja wlasna smierc, i nawet tego nie zauwazaja...

autor: Czarek, data nadania: 2012-10-29 19:35:06, suma postów tego autora: 306

btw.

Nie orientuję się dokładniej, bo "Wielkie Kultury Wschodu" (hhe) mało mnie zajmują, ale zdaje się w jednej z nich wyobrażają sobie niebo jako miejsce pełne młodych ładnych panienek.

autor: Bury, data nadania: 2012-10-29 19:50:05, suma postów tego autora: 5751

...

"Kościół katolicki uczy, że Bóg w śmierci powołuje człowieka do siebie. Ma podobno być mu potrzebny tam, gdzieś daleko."

Kościół Katolicki uczy - podobnie jak całe Chrześcijaństwo - że człowiek nie jest nieśmiertelny w ciele, choć nieśmiertelna pozostaje Jego tzw. Dusza. I z pewnością, to człowiek bardziej potrzebuje Boga, aniżeli Bóg człowieka, proszę to pokornie przyjąć do wiadomości, bo wiara człowieka zaczyna się tak naprawdę w pokorze.

"Ból rodziny ukoi tylko czas. Jak wytłumaczyć młodej matce, która przez dziewięć miesięcy chodząc w ciąży doświadcza śmierci swojego malucha? Że Bóg tak chciał? Że te maleństwo jest mu potrzebne tam w niebie? Po co mu potrzebne? Po jaką cholerę? Że ta śmierć miała sens?"

Z pewnością taka śmierć ma swój sens, choć może nie zawsze taki sens "po ludzku" odnajdujemy. Ponadto, śmierć człowieka nie jest najgorszą rzeczą na świecie, bo dużo gorszą sprawą jest śmierć Jego "Ducha", czyli potępienie.

"Ktoś zaraz stwierdzi, że Bóg życie daje i zabiera, gdyż jest Panem życia i śmierci. Ale kto mu dał takie prawo? Od zarania postawił się bowiem w bardzo komfortowej sytuacji, decydowania o tym co dla nas jest dobre, a co złe. Sam nigdy nie doświadczył śmierci nikogo ze swojej rodziny, bowiem jego syn, nie żył tylko przez trzy dni, na co i tak Bóg był przygotowany, gdyż taki przewidział dla niego scenariusz."

Zachowuje się Pan jak równy Bogu, a może nawet i mądrzejszy czy lepszy, choć proszę pamiętać, że to Bóg ma wszystkie atuty w ręce i człowiek tak naprawdę niewiele może. Tak było, jest i z pewnością będzie, aż do samego końca ludzkości(jeśli kiedyś nastanie).

"Takie niebo i piekło również są bez sensu- po co taki podział? Dlaczego ktoś ma zadecydować z kim mam być, a z kim nie? I to na wieki wieków? Dlaczego w niebie ma zabraknąć tych, których kocham, a w piekle tych, których podziwiam? Co mi po niebie, gdy nie będzie tam najbliższych, co mi po piekle, skoro będę tam cierpiał, tak jak na ziemi?"

Proszę przeczytać relacje ludzi, którzy byli "po tamtej stronie" i bynajmniej nie mieli takich wątpliwości, a wręcz przeciwnie, nie chcieli wracać z powrotem. Warto zatem żyć tak, aby "zasłużyć" na Niebo i nie być rozdzielonym z tymi, których kochamy, bo to również pewien rodzaj kary dla tych, którzy świadomie grzeszą i łamią Przykazania Boże.

"Wierzący mają tu przewagę nad ateistami. Może nawet nie tyle przewagę, co mają po prostu bardziej atrakcyjne przesłanie. Staraj się za życia, cierp, nieś swój krzyż. To ma sens. Możesz później zamieszkać w Królestwie Niebieskim. Brzmi bardziej atrakcyjniej niż śmierć, po której nie ma nić, która kończy naszą przygodę raz na zawsze."

Dlatego też warto czytać, pogłębiać swoją wiedzę religijną oraz duchową, a to najprostsza droga do pozbycia się wątpliwości czy wręcz ateizmu. A jak już pozbędziemy się takich myśli (bo kto z Nas nie ma w życiu pewnych wątpliwości?), to łatwiej będzie zrozumieć wierzących i żyć zgodnie z Dekalogiem.

ps Przepraszam za moralizatorski ton, ale inaczej nie potrafię, pozdrawiam.

autor: konserwatysta, data nadania: 2012-10-30 03:36:07, suma postów tego autora: 108

szybciej, lepiej, madrzej

"Zachowuje się Pan jak równy Bogu, a może nawet i mądrzejszy czy lepszy..."

Zakladajac, ze istota zwana bogiem musi zyc (?) dluzej niz Wszechswiat, to specjalnie chyba nie potrafi sie pochawlic wynikami. Gdyby mnie dano nawet tylko 4 mld lat zycia, potrafilbym wymyslic lepszy swiat, a juz na pewno nie wyczynialbym takich ekscesow, jak opisane w Biblii.

Ogolnie mowiac: gdybym byl wierzacy, to bylbym ateista, bo zbrodnie, jakie obciazaja boga sa tak ogromne, ze lepiej gdyby nie istnial.

Vide: M.Twain - Listy z Ziemi.

autor: Czarek, data nadania: 2012-10-30 09:10:45, suma postów tego autora: 306

a tak na marginesie...

... mniej glupot, wiecej Marksa i Lenina, wiecej kontaktu z rzeczywistoscia spoleczna (na lewica.pl), a wszystko jakos sie ulozy

autor: Czarek, data nadania: 2012-10-30 09:12:22, suma postów tego autora: 306

Ateiści

Ateiści mają przewagę nad wierzącymi w sprawach życia i śmierci, bo
1. nie boją się wyimaginowanego sądu wyimaginowanej postaci
2. zdają sobie sprawę z wagi życia, zatem starają się żyć teraz godnie, a nie czekać na wyimaginowane niebo
3. śmierć dla ateisty jest łatwiejsza, bo nie oszukuje się, że "dusza" istnieje, że bóg go uratuje, po prostu umiera i "kurtyna w dół".

autor: filozof, data nadania: 2012-11-01 07:11:40, suma postów tego autora: 22

Gorzej jednak Panie "filozof", gdy ateista ...

się myli, to ma ... przerąbane. No chyba, że w uczynkach był "superchrześcijański" (a takich to nie znam).

autor: konserwatysta, data nadania: 2012-11-03 02:55:27, suma postów tego autora: 108

@konserwatysta

Co jest lepsze: postępować uczciwie ze względu na strach przed "wieczną karą", czy postępować uczciwie ze względu na swój wybór lub swobodnie wybrane wartości?

Która z powyżej postaci jest podobna do zwierzęcia, a która do człowieka?

autor: filozof, data nadania: 2012-11-05 21:37:14, suma postów tego autora: 22

Dodaj komentarz