"Lewica w Polsce nie potrafi już sobie nawet wyobrazić tego, że można rząd krytykować, obrażać i stosować strategię politycznej konfrontacji" - Tymoteusz Kochan dziwi się, że SLD sprzeciwia się mordom politycznym.
Marsz Niepodległości, marsz Antykomuna, koncerty zespołów z 88 w nazwie, napadanie na mniejszości seksualne i ludzi o innym kolorze skóry to "krytyka rządu".
I jeszcze ta subtelna homofobia: "ludzie bez jaj - ludzie bez wartości".
DOUBLE FACEPALM!
Tekst b. dobry, SLD i RP to nie lewica
Sprzeciwiają się mordom politycznym, czy też walczą o utrzymanie politycznego status quo, wzmocnionego bezczelną cenzurą represyjną?
Czy dres stanie się garniturem po przywdzianiu krawatu "walki ze skrajnością"?
Jednakze, by spelnilo sie pragnienie: "Prawdziwą lewicę obudzić może wyłącznie prawdziwy bunt, który ona sama zaproponuje, zaprzęgając racjonalne i słuszne społeczne niezadowolenie w tryby walki z rzeczywistymi przeciwnikami równości i prawa do godnego życia" potrzeba, by lewica przestala odwolywac sie do Ciołkoszów, Lipskiego, Zaremby, Dunin-Wąsowicza (dla których Karol Marks jest zredukowany do pojedynczego przypisu, a Lenin to przywodca przewrotu), a zaczęła przynajmniej nie wstydzić sie Marchlewskiego, Dzierżyńskiego, Machajskiego, Hempla czy Dzierżyńskiego (nazwiska czysto przykładowe). Może jednak zaczęłaby bronić Lenina, ktoremu mimo wszystko sie udało, to co innym notorycznie nie wychodzi lub nie wypada. No i może lepiej pamiętałaby takiego Henryka Gradowskiego, który oddał życie, a nie tylko wierszówkę za zwycięstwo rewolucji...
bardzo trafne określenie rzeczywistości przez autora tego bloga. Widać to tym dobitniej, że co nieco z powodu tych słów liberałek z tutejszej redakcji się zdenerwował.
jest to, co wyprawiają z narodem kolejne rządy na czele z "lewicą" postkomuszą. To jedna wielka eksterminacja.
Bardzo dobry tekst, szanowny DrOzdo. Kiedyś to zrozumiesz. Łatwiej przespacerować się pod Zachętę, wspominać dawne truchła, "walczyć" z marginesem... zamiast zająć się gospodarką, sprawiedliwością społeczną i realizować inne zapomniane ideały lewicy. Ale ta parszywa "lewica" z konusem żyrardowskim na czele nadaje się tylko do ekshumacji przeróżnych trucheł historycznych w towarzystwie Paligłupów. Błazny i tyle...
.
Widzę, że zabawy typograficzne nie są Ci obce. Gratuluję.
Jak rozumiem mój liberalizm przejawia się w tym, że nie nawołuję do zrobienia rewolucji od zaraz, kiedy:
a) większość społeczeństwa nie ma lewicowych poglądów, a jego istotna część po prostu nienawidzi lewicy
b) nie ma kim zrobić rewolucji
c) nie ma się żadnego pomysłu, co by po niej miało nastąpić.
Mędrkować o tym, że potrzeba być radykalnym, kiedy nie wie się, co to ma oznaczać, to mylenie odwagi z głupotą. Wyliczyć, co nie działa, to każdy głupi potrafi. Ale zaproponować coś w zamian, już nie ma odważnych. Wszystkim tak konsekwentnie nieliberalnym burzycielom polecam, żeby choć trochę się nad tym zastanowili. I nie chodzi tutaj o analizowanie klasycznych tekstów o rewolucji i mędrkowanie kiedy zaprowadzicie socjalizm, skoro działacie w organizacjach liczących od 1 do 5 osób.
Wasi wieszcze potrafią analizować stulecia, ale niestety nie potrafią przewidzieć miesiąca.
I powtarzam: odrażające jest to, że przyklaskujecie pochwalaniu terroru jako wyrazowi odwagi. W życiu jest tak, że jak ktoś komuś daje w mordę, to nie dlatego, że jest mężny, tylko ponieważ nie potrafi zrobić niczego konstruktywnego.
Powodzenia w budowie socjalizmu bez ludzi i wiedzy. Z pewnością nikt Was nigdy nie posądzi dzięki temu o liberalizm, za to skutecznie umażecie całą lewicę skojarzeniami z karykaturą. A ciągle dziwicie się, że nikt Was nie bierze na poważnie.
Wygłaszanie ostrych, niepopularnych opinii ma być "mową nienawiści", nawoływanie do strajku generalnego "pochwałą terroru", dostrzeżenie konieczności rozpoczęcia działań wychodzących poza zgniły, oparty na oszustwie konsensus polityczny "mędrkowaniem". Dziwnie się to kojarzy z kułakami i warchołami. Tymi z większości społeczeństwa, która nie głosuje i nie popiera żadnej z istniejących partii, bo nie widzi w tym sensu.
ściemniasz podwójnie.
a) nie ma tu nawoływania do strajku generalnego. Prawica zastępuje realny konflikt klasowy, ekonomiczny, kwestiami tożsamościowymi pt. "troski o polskość", nienawiścią narodową i ksenofobią.
b) w życiu nie krytykowałbym nikogo za nawoływanie do strajku generalnego, określając to jako "pochwalanie terroru". Strajk to podstawowa metoda walki ruchu pracowniczego i nikt nie wtryni na chama w moje usta niczego innego w tym temacie.
Krytykuję wyłącznie uciekanie ze spraw klasowych w tożsamościowe, co też robią narodowcy. Ich celem nie jest klasowy egalitaryzm, tylko zwalanie winy na obcych, na "Innego". To zdumiewające, że po obaleniu Hitlera trzeba jeszcze to komuś tłumaczyć akurat na lewicowym portalu.
Tak bardzo przeszkadza Wam to, że uważam, że lewica ma dwie nogi: ekonomiczną i kulturową, że kiedy piszę o tej drugiej z nich, to wmawiacie mi, że jestem liberałem, że uciekam od tej pierwszej. Kiedy jednak robię coś zupełnie odwrotnego, to potraficie tylko poddawać pod wątpliwość moją lewicowość. Zastanawiające.
Jak trafnie zauważył przedmówca.
KASTRACI PRZECIW "MOWIE NIENAWIŚCI" napisał Kochan, proszę Dr.Ozdy... Tak jak napisał, tak to wygląda. Kastrata brzmi świetnie jedynie wśród kastratów - dyszkantem i falsetem. Nigdy wśród tenorów, barytonów i basów. Chyba to Kochan imputował już w tytule...
Zdanko: " odrażające jest to, że przyklaskujecie pochwalaniu terroru jako wyrazowi odwagi" mogę rozumieć właśnie jako mowę nienawiści niespełnionego "socjaldemokratycznego publicysty". Bo niby gdzie ktoś przyklaskuje i pochwala i daje wyraz? Ten kto nie pod Zachętą pod pachą z konusem i Paligłupem?
.
Kochan, zważywszy na wiek, pisze teksty zajebiście dojrzałe.
Pozdrawiam.
.
Jeżeli komuś nie podoba się aktualny ustrój społeczno-ekonomiczny Najciemniejszej, to ma z urzędu klaskać wszystkim, którzy są w kontrze wobec establiszmentu? Nawet, jeżeli ich pomysł na odmianę oblicza ziemi Tej ziemi polega na powieszeniu na drzewie Żydów, gejów, lewaków (czyli m.in. Pana)i wszystkich tych, których wizerunek odbiega od rumianej, swojskiej mordy osadzonej na nieforemnym łysym łbie?
Pan naprawdę sądzi, że kibolom, czcicielom Dmowskiego i innym zamgleńcom smoleńskim chodzi o uczynienie Polski krajem sprawiedliwości społecznej i bezpieczeństwa socjalnego? Myślę, że wątpię.
Albo jest pan zwyczajnie głupi jak but z lewej nogi albo jest pan piątą kolumną prawicy na lewicowym portalu - mającą utwierdzać opinię publiczną w przekonaniu, że polska lewica to żałosne, śmieszne cymbały.
ale polityka nienawiści i wyzysku kwitnie!