Śmiać się z błaznów i chamów, a nie jednego tłumaczyć lewicowo, drugiego charytatywnie, a jeszcze innego globalnie...
[Ty się tak nie spiesz z satyrą, Cisza, bo ten tekst wymaga adiustacji. No chyba, że też miałeś jakieś filipińskie drgawki?].
(*_*)
Trza by stoć i walić w mordę! I patrzeć czy równo puchnie.
Świetny tekst, Cisza. Jak zawsze.