dyskwalifikacji Młynarza był jego "nierząd" sprzed 10 lat, nic nie różniący się od działań bandytów poprzednich(AWS) i późniejszych(PO-PIS).
Ciągle nie mogą się przebić do mas z oczywistą dla każdego postępowego postępowca prawdą że bin Laden czy Basajew "eto Lenin siegodnia".
Pisze się siegodnia.
Smutny ale prawdziwy tekst.
.
Napisane "g" to piszemy "g" :-)
A tekst zabawny. Zwłaszcza kiedy autor pomstuje na współpracę z "szemranym biznesmenem" i zaraz potem pisze w tonie aprobatywnym o znanym przedsiębiorcy panu P.
@Ciężko mają ci "obrońcy praw człowieka". Ciągle nie mogą się przebić do mas z oczywistą dla każdego postępowego postępowca prawdą że bin Laden czy Basajew "eto Lenin siegodnia".
Przeciwnie, właśnie dlatego mają problem, że masy uważają ich (bin Laden czy Basajew etc.) za "eto Lenin siegodnia".
@west
"Zwłaszcza kiedy autor pomstuje na współpracę z "szemranym biznesmenem" i zaraz potem pisze w tonie aprobatywnym o znanym przedsiębiorcy panu P."
najwyraźniej czegoś pan nie zrozumiał.
jest grabarzem polskiej lewicy.
I to nie tylko dlatego, że jako lewicowy lider i premier zjechał z 40%+ poparcia do około 10%. Z tego powodu glównie, że calkowitą bezideowością swojej polityki, opieraniem się na kadrach starej nomenklatury, tolerowaniem (co najmniej) imperiów korupcyjnych aparatu swojej partii, płynięciem z prądem, jaki by on nie był (jak do NATO - na kolanach, jak do Unii - to wpełznąć itd., wcześniej zaś - do istniejącego jeszcze ZSRR po sponsoring ostatniego zjazdu PZPR i na urlop na Krym) na wiele lat zniszczył szanse tej opcji na odbudowę uznania, szacunku i poparcia dla siebie. Teraz uratował SLD przed upadkiem totalnym, ale zredukował jego ambicje do zajęcia miejsca PSL w koalicji z PO. Nic to lewicy nie da.
Na tym tle, jego ewentualny współudzial w aferach zwiazanych z "wojną z terroryzmem" - to raczej margines.
Miller jest umoczony w PRL, moskiewskich pozyczkach, więzieniach CIA i nikt mu nie skoczy. A dlaczego? Moja teoria jest taka, że w Polsce władza jest święta i jaka by ona nie była nie podlega rozliczeniom. Żadna władza nie zaryzykuje rozliczania poprzedniej, bo stworzyła by precedens i ukręciła bat na własną dupę.
PRL - nierozliczony, duże afery z udziałem najwyższych władz (Rywina, Orlen, hazardowa) nierozliczone. jedyna komisja śledcza, która zrobiła robote od A doZ to ta od prywatyzacji PZU ale to wyciszono. Dowodów jest więcej. Mi i te wystarczą.
O Smoleńsku się nie wypowiadam nawet.
red spidera - słuszna wobec rządów Buzka i Millera, ktore zrezygnowaly z rozliczania poprzedników, zeby zapewnić bezpieczenstwo sobie.
Nieco poźniej był jednak rząd, ktory staral się o pogłębione zbadanie (z konsekwencjami procesowymi) wielu afer (prócz wyżej wymienionych, także zabójstwa generała Papały). Może nie przypadkiem zostal szybko obalony, a jego premierowi i ministrowi sprawiedliwości grozi Trybunał Stanu.
Nie przypadkiem też po kraju grasuje seryjny samobójca i świadkowie poważnych przestępstw często tak nieszczęśliwie chodzą po celi, że na ich szyjach zaciskają się prześcieradła, które jak na złość wisiały zapętlone na wysokości ich szyj.
nie zajął się pewnym posłem z PIS, który kilka lat temu zabił człowieka w bójce (jako napastnik), jak zresztą ostatnio pewien radny tej partii?
Nie jestem sympatykiem Kaczyńskiego i PiS, ale nie mieszajmy tematów. Czym innym jest zdrada stanu i odpowiedzialność za przestępcze działania aparatu państwowego, a czym innym przestępstwo pospolite (czy jak tam to karniści nazywają, zabójstwo na pewno kwalifikuje się jako zbrodnię). Oczywiście takie przestępstwa trzeba rozliczać ale to inna para kaloszy.
I te tu i te u Ciszy obok. Mógłbym się podpisać pod nimi.
przydałby się dla równowagi jakiś obrońca - jak, nie przymierzając, Zychowicz w czasach afery Rywina.
jeżeli przyjmiemy za punkt widzenia opcję rzeczywistości polit-społecznej. Natomiast z punktu widzenia moralności są to tożsame sprawy.
Lewicowe kanapy, a jaka macie alternatywę dla SLD?
http://www.sldmokotow.pl
http://krzysztofmroz.blog.onet.pl/2013/02/09/sld-193-sondaz-uliczny-w-wojewodztwie-warminsko-mazurskim-09-02-2013/
odpowiadam na twoje pytanie:
"Lewicowe kanapy, a jaka macie alternatywę dla SLD?"
Przyłączenie SLD do PO. Żeby się wyjasniła sytuacja.