hipoteza, że władze Federacji Rosyjskiej i III RP ukrywają prawdziwe informacje o 'katastrofie" smoleńskiej (nawet w jej daleko idącej wersji "hipotezy zamachu") miałaby "niszczyć wzajemne zaufanie na najbardziej podstawowym poziomie"?
Hipoteza ta, co najwyżej, podważa zaufanie do obecnych władz
Rosji i Polski. Co to za lewica, która troszczy się o zaufanie do władzy?
a ja, skromny i nic nie znaczący lewak, będę pracował na swoje i rodziny utrzymanie, na głębokiej prowincji. Połączy nas to, że z całą pewnością będziemy w tym samym kraju.
na demonstracjach pod wszelkimi hasłami - również na miesięcznicach i rocznicach smoleńskich - bardzo aktywni są uczestnicy "napływowi" z innych miejscowości i regionów. Pije się zatem kawę w przerwie obchodów z 10 kwietnia i nagle słyszy od sąsiedniego stolika: - Do zobaczenia za rok, bo wcześniej nas tu nie będzie.
Warszawa jest miastem z ludnością na ogół słabo zorganizowaną, skupioną na swojej pracy zawodowej i prywatności. Przyjezdni częściowo kompensuja dość skromną aktywność warszawiaków. A ci "napływowi" demonstranci na ogół gdzieś pracują i mają rodziny.
Kreujesz zatem problem pozorny.
Wybory parlamentarne 2007: frekwencja w Polsce 53,88%, frekwencja w Warszawie ponad 73%,
wybory parlamentarne 2011: frekwencja w Polsce 48,9%, frekwencja w Warszawie ponad 67%.
To, że demonstracje odbywają sie w Warszawie nie oznacza, że tylko osoby spoza Warszawy tam uczestniczą. warszawiacy tez jak najbardziej. Nie każdy warszawiak to "burżua"...
A więc problemem nie jest raczej niska aktywność Warszawy, ale praktycznie całej reszty Polski ...
Posłuchaj, zanim zdejmą z sieci jak skecz Abelarda Gizy z kabaretu Limo.
https://www.google.pl/search?q=Kabaret+pod+wydrwigroszem&ie=utf-8&oe=utf-8&aq=t&rls=org.mozilla:pl:official&client=firefox-a
.
aczkolwiek nie wątpię, że nawet w mojej okolicy odległej o 400 km znajdą się ludzie bogaci z domu, których będzie stać na przyjazd na demonstrację. Bóg z nimi i z nami takoż.
naprawdę pozytywnie zaskoczył.
Początkowo myślałem, że to skrajna prawica w najgorszym wydaniu, ale tym tekstem (i nie tylko, nie pamiętam gdzie, ale napisał całkiem dobry artykuł o zamordowanej Jolancie Brzeskiej) pokazał, że nie jest taki zły.
http://vod.gazetapolska.pl/3486-debata-z-mloda-lewica-co-wolno-na-uniwersytecie-zobacz-koniecznie-cz-12
Ta rozmowa dobitnie pokazuje, że wszyscy politycy, dziennikarzyny i celebryci z pierwszych stron gazet powinni zniknąć z przestrzeni publicznej i zrobić miejsce młodym - dla dobra kraju, dla dobra narodu. Amen
zdaje się, że OB, z którą wystąpiłaś w telewizji z Wildsteinem i Pereirą publicznie przyjęła zaproszenie na 10 kwietnia. Ciekawe, czy ona, znawczyni kultury sefardyjskiej, tłumaczka z jidisz, przyprowadzi męża Żyda, aby wspólnie z "patriotami" smoleńskimi skandować antysemickie hasła?