http://wiadomosci.onet.pl/regionalne/warszawa/pierwszomajowy-pochod-nacjonalistow,1,5484501,region-wiadomosc.html
Wyklęty powstań ludu polski!
Na pewno większość Polaków zasługuje na wyzwolenie, szczególnie materialne, lecz także czasami z przesądów. Czy wszyscy? Raczej nie ci, którzy zniewalają innych np. poprzez śmieciowe umowy.
nie mógł być większy, bo społeczeństwo polskie nie posiada świadomości klasowej, w tym wypadku pracowników najemnych. Niewielu ma także świadomość, że po drugiej stronie stoi grupa kapitału, czyli ludzi uprzywilejowanych z kapitału i ich dobrze opłacanych pomagierów w tym *demokratycznie* wybrane rządy.
Także nie wiedzą, że ich sytuacja w tym kontekście będzie się pogarszać (chociaż dzisiaj jeszcze kura w garnku). Dlatego wolą wyjechać sobie na *długi łykend* niż demonstrować swoją tożsamość i swoją wolę w pochodzie (co się będę wygłupiał, a od polityki mam Tuska :). Niewielu wie, że postęp społeczny realizuje się w głównie porzez walkę., a zaprzestanie walki mobilizuje siły antypostępu.
Moja intuicja podpowiada mi, że ja jeszcze się doczekam dużych spontanicznych pochodów 1majowych.
zapomniane zostaną złe wspomnienia klasy robotniczej z okresu rządów "czerwonej burżuazji" i zdrady zrywu robotniczego przez kierownictwo "Solidarności" przekształcające ją w "solidurność".
Na to jeszcze trochę musimy poczekać...
Jak już napisałem, byłem, spory kawałek przeszedłem od Ruskiej ( parę minut się spóźniłem, bo musiałem gdzieś zaparkować motor) do okolicy Uniwersytetu (Ogród przy Ossolineum). Mało było starszych ludzi... Szkoda, bo to wbrew wszystkiemu jednak spora, poważna i naprawdę mająca problemy grupa...
myślałem o tym także, jest wielka grupa emerytów i ludzi starszych bezrobotnych lub bezrobociem zagrożonych, zastanawiających się czy wykupić leki czy zapłacić rachunki.
Chyba jest tak, że oni już stracili wiarę i nadzieję, a może i rozum. To jest najtrudniejsza do zmobilizowania grupa (nie licząc obłożnie chorych).
Zatem, jeśli zapytasz jakie są przesłanki mojej nadziei to powiem, że nadzieja w młodszych pokoleniach, inteligencji o lewicowym światopoglądzie i ruchu oburzonych. Będzie ich coraz więcej i w końcu pójdą wszyscy powiedzieć: NIE, tak dalej być nie może.