Komentarze czytelników portalu lewica.pl Komentarze czytelników portalu lewica.pl

Przejdź do menu

Komentowany tekst

Wszyscy jesteśmy lewicą

Komentarze

Dodaj komentarz

Demokracja

Bardzo dobrze, że ludzie nie zainteresowani wyborami w nich nie uczestniczą. Frekwencja jest niewielka? Moim zdaniem i tak za wysoka. Ludzi którzy maja jakiekolwiek pojecie o polityce, gospodarce jest zdecydowanie mniej.

Ogrom ludzi nie potrafi wskazać kilku cech charakterystycznych dla lewicy, prawicy. Oczywiście siedząc na uniwersytecie czy w ciekawej pracy można tego nie dostrzegać.

Przykład:

Jakie strony są najczęściej odwiedzane przez internautów w Polsce?Poza google:
Facebook, Youtube, interia.
Na stronie gazety.pl częściej otwierany jest 'deser' niż wiadomości ze świata.
W pierwszej 20 ponadto:nasz klasa, pudelek, kwejk , demotywatory.

Lewica.pl jest na 6743 najczęściej odwiedzanych stron w Polsce


I tak ja ja nie mam ochoty glosować na 'najśmieszniejsze zdjęcie roku' (strona główna gazeta.pl w styczniu) tak nie mam nic przeciwko aby ludzie którzy chcą to robić na wybory parlamentarne się nie wybierali.

autor: tymas, data nadania: 2013-06-13 15:41:14, suma postów tego autora: 330

Przyganiał kocioł garnkowi

Portal autora korzysta z tej samej manipulacji pojęciowej, co SLD.
Czy są tam jakieś alternatywne programy, choćby i socjaldemokratyczne?
Kwękania akademików, bo nie ma w Polsce Zachodu, wynurzenia dyletantów, literatura piękna, newsy i nic na ten temat .
Czyżby kolejny Arłukowicz, który tak bardzo krytykował PO, że któregoś dnia znalazł się po jego stronie?

P. S.
Założenia, program konkretnego, lewicowego i radykalnego nurtu, a nie jakiejś mitycznej "lewicy" znajdują się np. na http://peregalit.wordpress.com

autor: RR, data nadania: 2013-06-15 11:57:57, suma postów tego autora: 151

Chyba niezupełnie tak, tymas.

Nie wiem czy to dobrze, że ludzie nie zainteresowani wyborami w nich nie uczestniczą. Z jednej strony racja, bo przynajmniej mają wolność wyboru, idę lub nie idę. Z drugiej strony psu na buty się zda taka wolność. Więc może ani dobrze ani źle ?

Ludzie sfrustrowani, zdezorientowani lub po prosty nie wierzący w *demokrację* i w końcu zbyt leniwi żeby zagłosować, co się łączy z wymienionymi stanami świadomości nie uczestniczą w tym jej spektaklu. Czy to że taka grupa się ciągle utrzymuje lub nawet powiększa to dobrze ? Chyba niezupełnie.

Mnie się nasuwa tutaj pewne podobieństwo. Teza: *Dobrze, że ludzie nie zainteresowani wyborami w nich nie uczestniczą. *, podobna jest do tezy: Dobrze, że ludzie biedni są biedni, a głupi głupi. Ten świat już tak ma i nic na to nie poradzimy. Ciekawe refleksje przychodzą gdy jeszcze zapytamy: Dla kogo dobrze ?

Ludzie o poglądach lewicowych mają raczej odmienne zdanie i dlatego piszą tutaj i gdzie indziej te swoje literki.

autor: Adrem63, data nadania: 2013-06-15 12:40:36, suma postów tego autora: 2307

RR

z tego co ja sie orientuję lewica.pl nie jest organem żadnej konkretnej partii, czy organizacji - mogę się mylić

autor: nikyty, data nadania: 2013-06-15 22:05:28, suma postów tego autora: 3572

RR

Jasiu-samochwało (to należne ci imię), zwyczajnie cię pierdyknęło.
Ale możesz w tym przypadku mieć rację. Ale to przecież ty mówiłeś, że młody Kochan wspaniale się zapowiada, czy coś w tym rodzaju. Nawet go zapraszałeś do dyktatury.info (bez naszej zgody). A tak naprawdę do siebie.
Rozczarowałeś się?
Więc - nie czaruj.
TYM NIKOGO NIE OCZARUJESZ

autor: BB, data nadania: 2013-06-16 07:30:40, suma postów tego autora: 4605

Nikyty

Co innego zwykły wortal internetowy, co innego medium konkretnego, politycznego środowiska. Wortal może być ogólnie lewicowy. Nie było, nie ma i nigdy nie będzie takiej partii, ani takiego kierunku politycznego. Może być portal informacyjny o profilu lewicowym, redagowany przez ludzi z różnych środowisk jako zwykłe miejsce publikacji, polemiki pomiędzy lewicowcami, o ile przestrzega własnych reguł, nie faworyzuje określonych lewicowych opcji, nie zezwalają na prawicową propagandę czy ataki. Wtedy też nie może on przyjąć żadnej deklaracji ideowej identyfikującej go z określonym nurtem. Jeśli głównych redaktor prowadzi krytykę polityczną innego podmiotu, a większość publicystów też reprezentuje określony i zbliżony do siebie lewicowy kierunek, to nie jest to portal "ogólnolewicowy". Jeśli dodatkowo występuje z pozycji nieokreślonej lewicy, wówczas tak naprawdę reprezentuje określoną opcję lewicową, którą ukrywa. Najczęściej jest nią jakiś kierunek umiarkowanej lewicy, granicę radykalności wyznacza reformizm.

autor: RR, data nadania: 2013-06-16 23:41:04, suma postów tego autora: 151

Miodowy miesiąc nieokreśloności

politycznej radykalnie lewicowego krytyka nie może trwać zbyt długo.

Dla zainteresowanych dyskusjami czytelników

Bycie nieokreślonym, usprawiedliwianie swojej politycznej nieokreśloności a ocenianie innych z punktu widzenia posiadania cechy, względem której samemu pozostaje się nieokreślonym - historia pewnej, politycznej ewolucji

Jak to tam było, można sobie poczytać tutaj (to było jeszcze przed powstaniem portalu):
http://lewica.pl/f_test/index.php?fuse=messages.26870

Sęk w tym, że trzeba czytać wszystkie posty naszego bohatera. Otóż w jednym z wpisów, powstałych już na nowym portalu, autor stwierdził, że nie musi określać się względem radykalnych kierunków politycznych, jego zdaniem "archeologicznych" (por. Choroba historyzmu w http://lewica.pl/blog/kochan/27758/):
"Dzisiejsi młodzi wiekiem socjaliści są zajęci więc nie walką o socjalizm i walką przeciwko kapitalizmowi, lecz opowiadaniem się po stronie jednej z antycznych barykad."
Pomijając zupełnie fałszywą argumentację na rzecz tej tezy (co częściowo było również podnoszone w komentarzach do tego artykułu), jest to tego samego rodzaju wybieg, jak ten z nieokreśloną "lewicowością". Ma on usprawiedliwiać brak dokonywania rozstrzygnięć, opowiadania się za określonymi rozwiązaniami. Nie ma bowiem czegoś takiego jak abstrakcyjna walka o socjalizm i przeciwko kapitalizmowi. Jest za to opowiedzenie się za określonymi posunięciami, które prowadzą do socjalizmu oraz przeciwko takim, które oznaczają pozostawanie w kapitalizmie. Istniejące kierunki polityczne oznaczają optowanie za określoną drogą, strategię polityczną, priorytetami, bazą społeczną, modelem. To, że powstały kiedyś w historii nie przesądza o ich słuszności czy jej braku. Każdy może na nowo sformułować własną strategię realizacji, priorytety, kwestię kluczowe. Może być ona z góry oceniana jako skuteczna czy fałszywa na podstawie wcześniejszych prób jej (lub jej podobnej) wprowadzenia, jej logicznej spójności lub na podstawie bieżącej praktyki politycznej. A i tak ona musi być określona. I dopiero wtedy można ocenić czy faktycznie, i jak bardzo "młodzi ludzie zajęci są walką o socjalizm".

Otóż ten krok jest znamienny i oznacza różnicę. Wcześniej było radykalnie pisarstwo jednak niedookreślone politycznie - stąd wskazywanie różnych dróg, oczekiwania różnych osób. Od tego momentu stało się jasne, że autor nie zamierza sobie wcale takiego trudu zadać, sądząc, że nie nie będzie to wpływało na ocenę sensu jego wcześniejszych czy też późniejszych krytycznych tekstów. Na ostatek z tego stanowiska (tj. własnej lewicowej nieokreśloności) chce rozliczać inne lewicowe podmioty, właśnie w sprawach, które tę lewicowość określają.

Korzystanie z radykalnej marksistowskiej frazeologii, krytyki kapitalizmu, antysystemowej retoryki i argumentacji niestety zobowiązuje. W polityce nie można zbyt długo pozostawać w stanie nieokreślonym, znajdować się, mówiąc językiem ze znanego serialu, w pozycji "libero". No, chyba że przynależy się do nurtów politycznych swoich adwersarzy. Jednak to zupełnie inna bajka.

Kiedyś na blogu opisałem przypadek takiego młodocianego "radykała".

autor: RR, data nadania: 2013-06-17 00:03:55, suma postów tego autora: 151

Dodaj komentarz