Szanownemu Autorowi, że Watykan też nie jest w Polsce, a wpieprza się w nasze wewnętrzne sprawy i domaga się coraz większych przywilejów dla katolików.
Czy też muszą uczestniczyć w tym niczym już ( znak czasu) nieuzasadnionym okrucieństwie wobec bezbronnych (tym razem innych istot) zwierząt? Wymóg obrzezania i koszerności był konieczny w innym klimacie .
A tam, 4 miliony... Polacy wymordowali co najmniej 40 milionów Żydów! Albo nawet 400... Jasne, że trochę Żydów ochronili przed rozszalałym polskim antysemityzmem Niemcy z Wehrmachtu ale wszystkich sie nie dało.
"Szanownemu Autorowi, że Watykan też nie jest w Polsce, a wpieprza się w nasze wewnętrzne sprawy i domaga się coraz większych przywilejów dla katolików."
Jakich konkretnie przywilejów?
nie płaci podatków od darowizn, a katolicy nie muszą starać się zezwolenie na organizację pochodów.
Mało?
To dolicz da tego rosnące pensje kapelanów, których nie zwalnia się z zamykanych szkół publicznych, jednostek wojskowych itd.
Nie wspominając już o bezkarności pedofilów w sutannach i pijanych mordercach za kierownicami luksusowych samochodów.
Co koszernosc ma wspolnego z klimatem?
...bo mięso pozbawione krwi później sie psuje....Reszta "koszerności" to takie kwiatki dodatki .
Tzn wieprzowina bez krwi moze byc.?
A koszerny ogorek to tez wykrwawiony ogorek?
Poczytaj najpierw a pozniej sie wymadrzaj
http://www.the614thcs.com/27.67.0.0.1.0.phtml
Drogi Autorze, doceniam z całego serca, że brzydzi się Pan antysemityzmem i nie uważa już pewnych danych za "przesadzone". I daleko mi do posądzenia Pana o pełzający antysemityzm ukryty - zgodnie z wymogami najnowszej mody - pod maską "nowoczesnego judeosceptycyzmu" bądź "uzasadnionej krytyki polityki Izraela". Jednakże odnosząc się do tej polityki powiela Pan najbardziej kłamliwe stereotypy. W dodatku bez krzty jakiejkolwiek osobistej refleksji, za to z egzaltacją godną liderki "Solidarnych 2010"; zmieńmy tylko "izraelską" na "rosyjską" i wszystko pasuje jak ulał, cytuję: "Izraelska dyplomacja ma długie tradycje reprezentowania morderczej polityki zmilitaryzowanego państwa, okupanta łamiącego na masową skalę prawa człowieka." Litości! Skoro wszyscy mienimy się LEWICOWCAMI i szczycimy umiejętnością RACJONALNEJ argumentacji, to nie przyjmujmy "na wiarę" propagandy tylko dlatego, że odpowiada (?) naszym poglądom i zwalnia od myślenia! Notabene lewicowa islamofilia wciąż jest dla mnie zagadką; wychodzi na to, że wyzwolenie od (katolickich) kadzidlanych oparów dla wielu stanowi jedynie etap przejściowy przed okutaniem w burkę czy inny czador; rozumiem, że legijny kibol z warszawskiego Bródna MUSI kochać Pogoń Szczecin (nawet, jeśli miasto nad Odrą zwisa mu kalafiorem) ale kogoś, kto rzekomo wyrósł PONAD takie uniesienia i głośno je wyśmiewa nie powinno się chyba obligować do przyjęcia "arabolubności" z dobrodziejstwem inwentarza, nieprawdaż? Nie ma co, Gombrowicz chichocze zza grobu... Proponuję zatem (nie tylko Autorowi) wyjść poza zaklęty krąg "prawd objawionych" spod znaku Ali Qandil czy Omara Farisa i nieco się przewietrzyć: http://www.racjonalista.pl/kk.php/s,8854
Owocnej lektury, mż