Świetny tekst! Ma talent ten młody człowiek/ Talent do pisania i do dostrzegania rzeczy ważnych.
ale tak jak wiele b.dobrych tekstów czytane sa przez Tych,którzy chcą tego,o czym korporacyjne media nie chcą informować, czyli o wyrzuconej z nich "sprawiedliwości społecznej",a beneficjenci "niesprawiedliwości społecznej" nie tylko nie czytają takich tekstów,ale je skutecznie zwalczają na różne sposoby.
Polska młodzież jest głupsza niż dorośli, stracone pokolenia. Na pocieszenie jest tylko to, że zmiany i tak przyjdą (tak jak przychodziły zawsze) z zewnątrz. Wtedy będzie można dopiero wychować młode socjalistyczne pokolenie.
...
.
że ten młody człowiek co spoliczkował Miecugowa, to białostocki zwolennik KaNaPy K***ina-Mikkego? :D
A tak pisze pewien autor z Frondy: 'Nie pochwalam bicia dziennikarzy, rzucania w sędziów tortami czy wyzywania polityków od zdrajców. Ale doskonale rozumiem ludzi, którzy w ten sposób wyrażają swoją bezsilność i nie widzą już żadnej innej możliwości okazania dezaprobaty i sprzeciwu. Bo agresja rodzi się z bezsilności właśnie, a ta bezsilność jest skutkiem działań różnych Miecugowów, Tuleyów i innych, pousadzanych na wysokich stołkach aparatczyków, farciarzy, którzy o nic w życiu nie musieli walczyć, którym wszystko łatwo przyszło (*. I nie rozumieją tych, którym jest zwyczajnie trudniej... Alexander Degrejt’
Moze wiec nalezy zadbac, zeby ludzie mlodzi zauwazyli, ze nie walcza z nowym i nieznanym zwierzeciem, ale z tym samym kapitalizmem, z ktorym walczyli Henryk Gradowski o Janek Krasicki, i pamięć o których została zdekomunizowana w Warszawie w 2005 i 2013. Z tym samy kapitalizmem, ktory wprodukowal w 1989 roku dziełko ‘Spis książek przestarzałych w bibliotekach publicznych’. Z tym samym kapitalizmem ktory od lat sponsoruje socjaldemokratycznych przeciwników Marksa i Lenina.
mlm: Płyńcie łzy moje, rzekła sierota po związuniu.
Krytyką głupich młodych zajmują się zwykle ludzie którzy nie potrafią zmienić dzwonka w swoim telefonie.
Festiwal woodstok oferując w miarę bezpieczną i tanią imprezę pod hasłem przyjaznego bratania się do muzyki - ma to lepszy wpływ na charakter młodych ludzi niż sieciowe stękanie czerwonej kanapy.
Pozdroviny
JohREd
ten co wypłazował Miecuga, mentalnie nic się od niego nie różni - jest tak samo bezwartościowy. To żaden bunt, tylko inna wersja kłótni przekupek.
Tym, którzy doszukują się w woodstockowym incydencie jakiejś nadziei na "antyestablishmentowe przebudzenie" itd. polecam ku otrzeźwieniu ten oto wywiad: http://www.czasbialegostoku.pl/artykul/oskar-wadolowski-lewakow-trzeba-zamykac-do-wiezien-tylko-u-nas-opowiada-dlaczego-zaatakowal
Historia powtarza się jako farsa. Tak jak niegdyś komuniści i reszta radykalnej lewicy, gardząc burżuazyjną demokracją, lokowała nadzieje w Hilerze (KPD) albo Vichy (środowisko "Esprit"), tak w Polsce XXI wieku ekscytuje się "antyestablishmentową" prawicową ekstremą. Żadnej odrobionej lekcji?
Pomijając wszelkie absurdy "sojuszy ekstermów" i "lewic smoleńskich", dopatrywanie się głębszych znaczeń w żałosnym, jednostkowym wyskoku korwinisty (od którego wynurzeń nawet większość ludzi spod znaku kon-lib się odcina) to przekroczenie jakiejś nowej granicy.
Mam wrażenie, że cała ta niezdrowa fascynacja "antyestablishmentowym potencjałem" skrajnej prawicy to dla niektórych ultralewicowych kanap po prostu kompensacja własnej słabości i oderwania od jakiejkolwiek bazy społecznej.
@johred "Festiwal woodstok oferując w miarę bezpieczną i tanią imprezę pod hasłem przyjaznego bratania się do muzyki - ma to lepszy wpływ na charakter młodych ludzi"
Chyba zartujesz. To juz nie jest zadna impreza ani zaden festiwal tylko zlot tuskowych propagandzistow; wspolczesna mlodziez nie ma ani charakteru ani wlasnej osobowości, takie potulne bezmyslne matołki. I ten "festiwal" jest tego najlepszych dodwodem. "Lepszy wplyw na charakter mlodych", kon byc sie usmial.
Coś mi się zdaje, że kolega z FML konkuruje z niezastąpionym Zychem w wyścigu po portalowy Order Uśmiechu...:)
Komuniści liczyli na to, że dojście Hitlera do władzy zdestabilizuje znienawidzoną republikę weimarską, a w dalszej perspektywie przyczyni się do rozpętania wojny w Europie Zachodniej. Z tej zaś nietknięty i wzmocniony miał wyjść ZSRR. Dopiero w latach 30. taktyka ZSRR i posłusznych ruchów komunistycznych, w tym KPD, uległa zmianie. Chodziło więc nie o jakąś ślepą miłość do nazistów, ale o cyniczne (i zupełnie błędne) polityczne rachuby - tak jak i teraz to bywa.
To tak na marginesie. Bo chyba historyczne analogie nie są tu najważniejsze.
KW_FML i reszta nie zauważyli w incydencie tym rzeczy najważniejszej. Jedyną osobą - w tym skupisku dziesiątków tysięcy młodych ludzi - gotową wyrazić swój sprzeciw wobec reżimowej propagandy nie był człowiek lewicy tylko sympatyk Janusza Korwina-Mikke i to nad tym faktem powinniśmy płakać a nie opowiadać androny o "sojuszach ekstremów", KPD i Hitlerze.
I na czym ma polegać ten sprzeciw? Na włażeniu na scenę i biciu ludzi?
Swoją drogą, Order Uśmiechu chętnie bym przyjął - ma ładny design. Tylko nie wiem, jakie odznaczenie przysługuje w takim razie lewicowcom, którzy ekscytują się działaniami zwolenników posyłania lewicowców do więzień i psychuszek.
Problem nie polega na tym, czy sprzeciw ten był konstruktywny czy ekscytujący, tylko na tym, że lewicę nie stać na jakikolwiek gest wyrażający oburzenie wobec reżimowej propagandy na festiwalu muzycznym, a przecież trudno uwierzyć, żeby w masie kilkudziesięciu tysięcy młodych ludzi nie było takich którzy uważają się za lewicowców. Nad tym warto się zastanowić, zamiast nad wąsami Hitlera.
Obecność polityków i dziennikarzy na Przystanku Woodstock budzi kontrowersje już od jakiegoś czasu. Ale przecież akurat na spotkania/elementy programu z ich udziałem nie trzeba uczęszczać. Tak jak można opuścić koncert nielubianej kapeli.
A jeżeli kogoś bardzo razi przyjęcie takiej formuły, to na festiwal wcale nie musi jechać i łykać propagandy. Podobnie jak z Ogólnopolskim Festiwalem Piosenki Religijnej czy Festiwalem Piosenki Radzieckiej.
"Cóż że jednego łotra obić, lub zabić, cóż za zysk"?
A w ogóle, któż to jest ten cały miecugow?
może zwalczaj te strrraszne ekstrema i "broń demokracji" na jakiejś stronie grupy przestępczej zwanej $"L"D, a nie na podobno lewicowym portalu.
ekstremy
Dzięki, wezmę sobie tę radę do serca. Jak rozumiem, dyskusjami na lewica.pl wciąż włada argumentum ad SLD.
Mogę być proeseldowski, mogę być nawet liberałem. Korwinistyczne kuce tudzież "lewica smoleńska" pozostaną jednak daleko poza spektrum tego, co osobiście uważam za, delikatnie mówiąc, polityczną egzotykę.
Jeśli komuś mocno przeszkadza owsiakowa impreza, to proponuję zorganizować własną. Rozdawać serduszka z sierpem i młotem, a za zebrane środki zorganizować koncert wyłącznie prawomyślnych kapel. Spośród polityków i mediów zaprosić zaś jedynie reprezentantów KPP, 1917.pl i tym podobnych.
Tyle że pies z kulawą nogą na to nie przyjdzie...
to była ona powszechna wśród środowisk nacjonalistyczno-konserwatywnych, korpus oficerski, burżuazja w 1932,1933,1934 bili brawo silnemu człowiedowi.
KPD pamiętała że SPD w sojuszu z Freikorpsem zmasakrowała powstanie spartakusowców.
Co do Miecugowa to po prostu systemowy neoliberał został zaatakowany przez neoliberalnego ultrasa, ot burda w rodzinie.Gdy skrajni prawicowcy wybijali szyby w lokalach PPS,PPS-RD systemowe,korporacyjne media raczyły nas kolejnymi antykomunistycznymi nagonkami, jakoś nikogo nie obchodziły 40 osoby zabite przez ultrasów, ot "chuligaństwo, walki subkultur", dopiero gdy oni dostali parę szturchańców larum
Normalnie mam dylemat. Mam dyplom magistra zarządzania prywatnej WSBZP (Wyższej Szkoły Bulenia Za Papierek) i kocham zarówno JKM jak i TVN normalnie. A tu młody, zdolny, wykształcony JKM-owiec zaatakował równie młodego, zdolnego, wykształconego dziennikarza wysoce intelektualnej telewizji jaką bez wątpienia jest nowoczesny i postępowy TVN. Nie mam pojęcia za kim się opowiedzieć w tym sporze. Nie mógł ten młody, zdolny, wykształcony JKM-owiec jakiego niedouczonego moherowego bolszewika po PRL-owskiej zawodówce zaatakować?
A poza tym to... mam jeszcze jeden dylemat. Bo normalnie Pendolino przybyło na naszą Zieloną Wyspę Cudu Gospodarczego. Zawsze uważałem, że kolej to przeżytek dla niedouczonych nieudaczników życiowych po PRL-owskich zawodówkach, a młodzi, zdolni, wykształceni z wielkich miast biorą swój własny los w swoje własne spracowane ręce i jeżdżą ekstra brykami z przyciemnionymi szybami. A tu młody, zdolny, wykształcony, przystojny, uśmiechnięty, zaradny i seksowny minister Nowak się cieszy z Pudełka. Choć w sumie może to i dobrze, bo Pudełka będą zapierniczać pomiędzy wielkimi miastami. Sam już nie wiem co o tym myśleć i chyba nawet Hyjdla mi nie pomoże!
PS. A Tymoteusza Kochana za hasło "TVN kłamie" od dzisiaj nie lubię!
Wy młodzi zdolni wykształceni z wielkich miast wyróżniacie się przecież bardzo wysokim IQ, więc nie rozumiem w czym problem? Powinieneś w try miga rozwiązać swoje dylematy dysponując takim intelektem, a ty Hyjdlę prosisz o pomoc?