Komentarze czytelników portalu lewica.pl Komentarze czytelników portalu lewica.pl

Przejdź do menu

Komentowany tekst

Skandal we Wrocławiu (kontynuacja)

Komentarze

Dodaj komentarz

Wodę pan lejesz

i tyle w temacie.
A Breslau jako stolica kultury, no boki zrywać.

autor: szczupak, data nadania: 2013-10-17 22:47:09, suma postów tego autora: 3747

SOCJALISTA TO KOMUNISTA CZY ANTYKOMUNISTA?

Uściślając fakty podawane przez autora: Bauman był faktycznie (a nie - "jak mówią") aktywnym i wiodącym funkcjonariuszem państwa stalinowskiego, uczestniczącym w rozgrywkach i czystkach w środowisku naukowym w okresie między 1949 a 1953 rokiem. Uczył knutem miłości do stalinizmu i ZSRR Stalina. Po śmierci Stalina, kiedy zaczęły się zmiany spowodowane wystąpieniami robotniczymi, co inteligentniejsi pracownicy stalinowskiego aparatu propagandy (jak choćby Bauman, Kołakowski czy Schaff) jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki przemienili się w humanistów i wielbicieli demokracji na wzór zachodni. I nadal - z racji swoich stanowisk, których nie zostali pozbawieni - narzucali autorytarnie swoje poglądy zdezorientowanej młodzieży, tyle że teraz różniące się od poprzednich o 180 stopni.

Wtedy to pokajali się za komunizm, więc nie musieli tego robić po 1989 roku. Już wówczas mieli odpuszczone grzechy.

Z punktu widzenia kapitalizmu rozważania o różnicach między demokracją burżuazyjną a demokracją socjalistyczną, między takim a innym typem humanizmu czy spór o młodego lub starego Marksa, czy choćby pseudoproblemy kulturowe i egzystencjalne oderwanych od życia "myślicieli" to pierdoły bez znaczenia.

Bauman od dziesięcioleci siedzi na Zachodzie i obecność tego wybitnego myśliciela nie wydaje się wpływać w najmniejszym stopniu na zbliżenie się Wielkiej Brytanii do socjalizmu. Nie słyszałam o zaangażowaniu Baumana w walkę górników w latach 80-tych, na przykład, ale może coś przeoczyłam.

Bauman czy Schaff uznali oficjalnie, że grzechem ich młodości był zamach na "świętą własność prywatną" i uleganie złudzeniu, że "robole" są solą ziemi, tej ziemi...
I za ten grzech otrzymali odpuszczenie, ponieważ publicznie odszczekali. Tak więc teza o tym, że wytrwali w poglądach jest co najmniej nieprawdziwa.

W zadziwiający sposób ci panowie zawsze potrafili znaleźć się w mainstreamie, bez względu na to, czy był to mainstream stalinowski czy demokratyczny.

Ich wpływ na myślenie młodego pokolenia tzw. lewicy jest porażający, co widać na przykładzie autora. Lewicowiec, który w zjawisku narastania "brunatnej fali" nie dostrzega problemów społecznych, a tylko postuluje, żeby kwestie światopoglądowe rozwiązywać za pomocą sił policji, jest faktycznie wychowankiem Baumana czy Schaffa, którzy zawsze posiadali wewnętrzną zgodę na stosowanie metod administracyjnej represji w stosunku do inaczej myślących.

To dobitnie pokazuje, że nie ma sprzeczności między stalinowcami a zwolennikami demokracji burżuazyjnej. Szkoda tylko, że tzw. lewica nie dostrzega, że istnieje jeszcze coś poza tymi wzorcami osobowościowymi.

autor: EB, data nadania: 2013-10-18 08:13:00, suma postów tego autora: 856

..Polski Katolik NIE PRZEBACZA

..Najbardziej zwalcza grzechy popełniane przez siebie,ale czynione w wielkiej skrytości i tajemnicy wybielając siebie,poprzez potępienie "innych"...A to Polska właśnie..

autor: bambosz0, data nadania: 2013-10-18 08:36:10, suma postów tego autora: 1835

@EB

Najpierw podajecie przykład byłych stalinowców a później twierdzicie, że "nie ma sprzeczności między stalinowcami a zwolennikami demokracji burżuazyjnej". Równie dobrze można podać przykład byłych jakichkolwiek komunistów i napisać, że nie ma sprzeczności między komunistami a zwolennikami demokracji burżuazyjnej.

autor: mlm, data nadania: 2013-10-19 09:56:25, suma postów tego autora: 4284

DROBNA RÓŻNICA

Bauman i ska uważali aparat represji za powołany do
krzewienia "jedynie słusznych poglądów" nie jako "byli", ale jako aktualni (przełom lat 40. i 50.)
Zarówno jako "aktualni", jak i jako "byli", zwalczali i zwalczają również "aktualnych" komunistów. I to w kwestiach zasadniczych dla komunizmu, jak kwestia własności środków produkcji i dyktatura proletariatu.
W okresie stalinizmu oddawali pusty hołd "dogmatom", ale zwalczali nie tylko "reakcyjne podziemie", lecz także tych, którzy chcieli faktycznie rozwijać marksizm, a nie traktować go wyłącznie jako pusty zbiór dogmatów odbiegających od pierwotnej teorii.
Tak więc jest zasadnicza różnica między komunistami a stalinowcami. Nie musimy odwoływać się do cechy "byłości".

autor: EB, data nadania: 2013-10-20 14:34:15, suma postów tego autora: 856

@

Jakich "aktualnych komunistów" zwalczał np. Bauman na przełomie lat 40 i 50?

autor: mlm, data nadania: 2013-10-20 21:46:24, suma postów tego autora: 4284

szczupak czy leszcz?

Odnoszę wrażenie ,ze odezwał się leszcz a nie szczupak czytający bez zrozumienia.
Teza ,że brunatna fala jest wynikiem niedostatków społecznych (EB)nie trzyma się kupy. Tym tokiem rozumowania Afryka winna być brunatna nie do zdarcia i od ilu lat? Wrzechpolacy i inne NOPy to nic innego jak mieszanka nacjonalizmów wlewana za pomocą katolickiego lejka do ogolonych głów ,które rozwiaząnia problemów społecznych widza w wodzu i sile mięśni a nie rozumu.

autor: TadeuszK., data nadania: 2013-10-22 17:56:00, suma postów tego autora: 34

ale babol?

Ale babol mi się trafił z wszechpolakami, przepraszam

autor: TadeuszK., data nadania: 2013-10-23 09:13:29, suma postów tego autora: 34

STRACONE POKOLENIE

mlm, proszę bardzo: np. Kowalski, Malinowski, Nowak, Balcerek...

Naprawdę nie rozumiesz, co czytasz, czy tylko udajesz? Piszę o pokoleniu powojennym, o młodych z nizin społecznych, których porwała idea sprawiedliwości dziejowej, którzy uwierzyli takiemu Baumanowi czy Schaffowi... Chociaż mieli nieraz czelność zadawania niewygodnych pytań o to, co to jest "prawicowe odchylenia Gomułki" i dlaczego trzeba potępiać Jugosławię Tity.

Jednak kiedy Stalin zmarł, okazało się, że to oni są wcieleniem stalinizmu. Nagle okazało się, że wczoraj potępiany system jugosłowiański stał się dziś modny.

Krytyka biurokratyzmu jugosłowiańskiego stała się równie godna pogardy i potępienia, co sprzeciw wobec demagogicznych zarzutów wobec Tity poprzednio. System jugosłowiański, ze względu na swoje akcentowanie rynku, był świetną formą mniej lub bardziej zawoalowanej krytyki systemu radzieckiego. Dlatego dawnym stalinowcom absolutnie nie zależało na krytyce systemu jugosłowiańskiego, tym bardziej z perspektywy antybiurokratyzmu. Nie o to szło w tej rozgrywce.

Kiedy bowiem przyszła odwilż (Październik '56) młodzi naiwni byli izolowani i wytykani palcami przez dawnych aparatczyków stalinizmu jako niewiarygodni, bo zbyt mało radykalni, krytycy systemu. Te "wiejskie chłopaki od krów" - jak wdzięcznie ich określano na partyjnych i opozycyjnych salonach - nie uczestniczyły w rozgrywkach koterii partyjnych, więc byli traktowani z całkowitą pogardą jako ciemna masa nie rozumiejąca o co toczy się gra na szczytach. Z racji obstawania przy partii te "głupki" były usuwane ze środowisk opozycyjnych, takich jak chociażby środowisko "Po Prostu". Modny zrobił się tzw. rewizjonizm w marksizmie, którego "głupki" nie kupiły.

Wolta ideologów stalinizmu nie polegała na skorygowaniu doktryny przez powrót do Marksa, ale poprzez nawiązanie do koncepcji "humanizmu" i egzystencjalizmu, poprzez odczytanie "starego" Marksa przez pryzmat "młodego". Część - jak Kołakowski - w ogóle odwróciła się od marksizmu poszukując Prawdy w myśli chrześcijańskiej. Ewolucja trwała jakieś dziesięć - piętnaście lat.

Rok 1968 zakończył tę ewolucję w przypadku wiodących stalinowców z przełomu lat 40. i 50. Najwytrwalsi z nich, jak Kuroń i Modzelewski, pod koniec lat 60. odeszli całkowicie świadomie od marksizmu.

Pikanteria sytuacji polega na tym, że zachodni posttrockizm (i eurokomunizm) również ewoluował równolegle, a nawet wyprzedzająco, i dlatego w latach 70. i 80. np. KOR był wspierany przez zachodnie organizacje radykalnie lewicowe jako prawdziwy nurt "obiektywnie" prokomunistyczny. Chyba nie muszę cię przekonywać o tym, że posttrockiści pozostawali w tzw. mylnym błędzie.

Ewolucja "wiejskich głupków" trwała w niektórych przypadkach dłużej. Definitywnie odeszli oni nie tyle od marksizmu, gdyż niewiele z niego już pozostało do tego czasu, w latach 80., a niektórzy w 90. Stracone dla sprawy pokolenie.

autor: EB, data nadania: 2013-10-23 22:26:38, suma postów tego autora: 856

Przyganiał kocioł garnkowi

a poza tym nie rozumiem, co ma do obrony przed faszyzmem jakiś tam bałman.

autor: szczupak, data nadania: 2013-10-23 23:12:48, suma postów tego autora: 3747

Słuszny jest wywód pani EB, ale za bardzo skupia się na wątku osobistych korzyści byłych stalinowców

...co pozwala jej spoglądać na nich z góry.
Ale, jak powiadają, tylko krowa nie zmienia poglądów, więc można przyjąć, że i ci wymienieni przez panią EB marksiści odeszli od ortodoksyjnego marksizmu ( za który uważali nie bez powodu stalinizm), z innych względów niż to im przypisuje.
Nie wiadomo na czym zasadza się przekonanie pani EB, że zbrodnie stalinizmu były powszechnie znane w środowisku
marksistów - moim zdaniem dopiero referat Chruszczowa pozwolił im spojrzeć szerzej (niż dotychczas) na problem kosztów społecznych, i zrozumieć, że sprawy w Polsce podążają w złym kierunku.
Może nieco wcześniej niż inni, zrozumieli, że "błędy i wypaczenia" to nie wypadek przy pracy ale immanentna cecha tego ustroju i dlatego porzucili go, nie porzucając bynajmniej wiary w możliwość wywalczenia sprawiedliwego układu stosunków społecznych.
Pani EB jak dotąd jest wierna marksizmowi-leninizmowi, wierząc, że możliwa była ( i jest) realizacja celów rewolucji, gdyby nie aparat biurokratyczny w roli diabła.
Ale nie ma państwa bez biurokracji.
Więc to pani EB nadal błądzi , a nie Bauman czy Adam Schaff.

autor: tarak, data nadania: 2013-10-25 22:14:41, suma postów tego autora: 3283

tarak

Z tym, że Adam Schaff już nie żyje.

autor: V.C., data nadania: 2013-10-25 22:48:13, suma postów tego autora: 1137

racja, panie V.C.

...no, to powiedzmy tak:
"... a nie Bauman czy, swego czasu, Adam Schaff. "
Zadowolony?

autor: tarak, data nadania: 2013-10-26 00:09:39, suma postów tego autora: 3283

@EB

Poza komunistami opartymi na militarnej sile wojsk sowieckich NIKT nie był w stanie zdobyć władzy i przeprowadzić program rewolucji socjalistycznej. Żadni wasi Kowalscy, Malinowscy i Nowacy, dlatego akurat wtedy Bauman stał po historycznie postępowej stronie. Potępianie go za okres 1945-56 wtedy i dziś jest tylko na rękę sił stojących za "żołnierzami wyklętymi".

autor: mlm, data nadania: 2013-10-26 12:30:46, suma postów tego autora: 4284

Dodaj komentarz