Gdyby to byli patrioci to nie zaatakowaliby polskiego squotu, tylko obce banki (ewentualnie inne przedstawicielstwo zachodnich mocarstw de facto okupujacych Polske), nie podpaliliby flagi Rosji tylko flage UE, a zamiast "lewaków i pedalow" za cel obrali tzw. pracodawcow wyzyskujacych narod.
Mlodziez wylegala na ulice 11 listopada reprezentuje tzw. establiszmentowy konserwatyzm, nie wiadomo skad sie wzielo przekonanie o tzw. narodowym radykalizmie.
Szkoda tylko, że narodowców tak trudno sprowokować do... myślenia.
Gdyby to byli patrioci to nie zaatakowaliby polskiego squotu, tylko obce banki
-----------------------
Jak już pisałem w innym wątku: to nie byli antysemici tylko antysystemowcy dla tego nie atakowali własności: Rotszylda, Rokefelera, Goldman Sacsa, Lahman Bradera oraz naczelnego sponsora polsko języcznego anty faszyzmu Gorga Soroga.
wiecie co się na lewicy liczy?
Szacunek ludzi ulicy !!!!
.. ile dywizji pancernych ma Papież.
Józef Stalin.
Zamiast wyśmiewać słomkę w oku skrajnej prawicy może skupić się na belce mobilizacyjne w oku lewicy.
Ilu ludzi Wy potraficie wyprowadzić na ulice?
Ilu lewaków brało udział w blokadzie ostatniej eksmisji?
Ile takich blokad było skutecznych.
Najpierw samokrytyka a potem szydera.
Czasem jak czytam artykułu Ciszy w Trybunie to mam wrażenie, że 30 lat wcześniej to samo by pisał w Trybunie BR(l)udu.
jw.
kostki brukowe tak upokarzane i deptane na co dzień miały dzięki "narodowcom" możliwość odbicia się od ziemi, od swego statusu społecznego i darmową możliwość latania. Przecież beton też człowiek... tak jak "narodowiec".
A więc organizatorzy Marszy przed marszem przedstawili 7 punktów programowych. Wszystkie anty unijne oraz zaproponowali 1 Macierewiczowi na swojej liście co ponoć tak wstrząsnęło Kaczyńskim, że zrobił Antka osobą nr. 2 w PiS.
Będący w studio TomaSS LiSS, Władyka & Wołek nie mieli wątpliwości, że Ruch Narodowy z Macierewiczem mógł by odegrać poważną rolę w zbliżających się wyborach do EU.
@Cisza
Czy mógł byś zamiast wyszydzać narodowców (no chyba, że tylko na to Cie stać) napisać jak szeroko rozumiana lewica przygotowuje się do odbywających się za rok wyborów do EU oraz jaki szanse na przekroczenie progu wyborczego tj. jaki prognozujesz wynik dla lewicy (nie mylić z SLD i Palikotem) w zbliżających się wyborach do EU.
samemu wykreować.
Wśród kibiców szerzy się kult Żołnierzy Wyklętych.
W centrum Warszawy można kupić t-sherty i bluzy z napisem Real Heros i logiem NSZ. W autobusach są wlepki z logiem tej organizacji a na Warszawskich ulicach szablony z jej logiem.
Ad rem: zamiast palić komitety zakładajmy swoje.
Co Ty konkretnie jako historyczny rekonstruktor & zbieracz żołnierzyków i znawca historii zrobiłeś aby wykreować podobny mit po lewej stronie.
Taka noc św. Bartłomieja albo Kristallnacht na ten przykład.
czyli to prawda, że tęcza to goszystowski symbol. Już od XVI w. :D
Myślałem, że jak coś jest "narodowe", to powinno być raczej "prawdziwi bohaterowie". Ale tak pewnie byłoby mniej cool.
do narodowców na skrajnej lewicy jeszcze ma pewne uzasadnienie. Jest nim rywalizacja o pozyskanie tego samego odłamu młodzieży, który jest "wk...wiony" na system.
Ale, skoro narodowcy już ewidentnie tę rywalizację qwygrali, to można jakoś odżałować porażkę i odpuścić z wrogością.
Skąd jednak agresja wobec żołnierzy wyklętych? Formacji, ktora walczyła przeciw okupowania Polski przez kata wszystkich odłamów niezależnej lewicy pierwszej połowy XX wieku, Józefa Stalina?
"żołnierzami wyklętymi" są ci z I i II Armii WP, tow. Cziornodrzwiow znowu walnął samobója. To staje się nudne.
są też bojowcy PPS (ponieważ mówi się o kolaborancie Dmowskim jako o ojcu niepodległości Polski), żołnierze Brygad Międzynarodowych, czy bojowcy AL, PAL, SOW oraz ZSP walczący w Powstaniu Warszawskim.
Swoją drogą miałbym do "narodowców" (jak sami siebie eufemistycznie nazywają) kilka pytań, choćby o ich ukochanego Romana Dmowskiego i o to, czy mają o nim jakiekolwiek pojęcie? Czy wiedzą, że był zagorzałym rusofilem? Jak to się ma do ich rusofobii? Drugie pytanie - oczywiście retoryczne, bo trudno oczekiwać od idiotów atakujących drzewka zdolności do dyskusji - dotyczy oddziałów SA - mam wrażenie, że skrycie przez nazioli podziwianych - nie wiecie, że nie brakowało wśród nich "kochających inaczej"?
Pytanie o to, czy patriota może być homoseksualistą uważam za banalne, jednak warto przypomnieć błyskotliwą ripostę Artura Zawiszy w TVP Info:"Yyyy... Aaaa... Eeeee..."
Szczególne jest to, że pośród medialnych utyskiwań nie ma ani słowa o tym,kto dzisiejszych faszystowskich bandytów wychował, wykreował i zainspirował - kto przywołał kult "żołnierzy wyklętych" z NSZ, mordujących Żydów, Ukraińców, terroryzujących cywili i palących wsie? Kto nawbijał do głów bredni, że jedynym lekiem na wszystko jest wolny rynek?
Powstanie faszyzmu w Polsce jest naturalną - a zapewne i celową - konsekwencją prowadzonej od 1989 r. indoktrynacji, polityki Kościoła, Instytutu Propagowania Niedorzeczności i mediów należących do wielkiego kapitału.
Warto, aby na postawione przez Ciebie pytanie odpowiedział sobie zwłaszcza lewicowopatriotyczny fanklub IPN.
Noc Kryształowa była konsekwencją dokonanego przez ŻYDOWSKIEGO FANATYKA ataku na ambasadora Niemiec w Paryżu tj. zamachu dokonano w okolicach zmierzchu a Panowie dyplomaci mieli podobne płaszcze dla tego ofiarą padł nie ambasador tylko jeden z Niemieckich Dyplomatów.
Co zaś się tyczy samej kryształowej nocy to jej nazwa nie pochodzi od skrzących się na ulicy odłamków szkła tylko szyb wystawowych z kryształowego szkła wtedy szczyt reklamowego marketingu oraz pokaz sklepikarskiej zamożności.
Decyzje o nocy kryształowej podjął nie Hitler który był wtedy na jakimś zjeździe Partii tylko nie zaproszony na ten zjazd Himmler lub Goebbels (nie pamiętam już dokładnie który ale pisze o tym otwarcie w swoich pamiętnikach). Noc kryształowa miała pokazać zaproszonym na zjazd partii stronnikom Hitlera siłę ulicy (oddziałów SA) która miała reprezentować nie zaproszonych dygnitarzy NSDAP.
Podobny charakter miały uliczne incydenty Marca 68 roku.
nie był rusofilem.
Przeciwnie, jego słabym punktem był brak zainteresowania dla kultury rosyjskiej.
Opowiadał sie on za wyłącznie taktyczną opcją na rzecz Rosji. I to jedynie w latach 1905 (no, może już nieco wcześniej) do roku 1917.
Mało tego. Taktyka Dmowskiego wynikała z jego bardzo krytycznej oceny rosyjsdkiej państwowości i gospodarki. Dmowski oceniał, ze Rosja jest w stanie podporządkowac sobie Polskę na pewien czas środkami militarnymi, ale jest zbyt słaba w sferze klultury prawnej, cywilizacji, technologii czxy gospodarki, żeby wchłonąć nasz naród.
Co innego Niemcy. Jeśli się im nie przeciwstawimy, Polakom grozi asymilacja.
Bronić sie przed znacznie silniejszymi i bardziej produktywnymi Niemcami nalezaloby, zdaniem Dmowskiego, chociażby w sojuszu z Rosją. Podkreślam - jedynie taktycznym.
Określenie Dmowskiego jako "kolaboranta", ktore pojawiło się wyżej, jest chyba żartem. Mocnym czlowiekiem Rosji przed I wopjna światową był Stołypin. Otoż Dmowski, jak szef polskiego klubu parlamentarnego w Dumie, niejednokrotnie prowadził negocjacje ze Stołypinem, stawiając mu warunki. Ządal od niego, na przykład, wprowadzenia jerzyka polskiego jako wykładowego w szkolnictwie Krolestwa Polskiego wszystkich szczebli w zamian za wsparcie rzadu Stołypina w glosowaniu.
A w latah 1918-9, Dmowski i Piłsudski wspólnie dażyli do uzyskania możliwie najkorzystniejszych granic i warunków geopolitycznych dla Polski.
Dyskwalifikowanie bądź jednostronne wychwalanie Piłsudskiego kosztem Dmowskiego - lub na odwrot - straciło sens.
Zaczynają to rozumieć narodowcy, ktorzy na swej ostatniej demonstracji w święto niepodległości skandowali pod pomnikiem Piłsudskiego swoje hasło, odnoszące sie zasadniczo do niepodleglościowej partyzantki obozu narodowego: "Cześć i chwała bohaterom!".
to jej zasług niepodległościowych nikt nie zapomina ani nie "wyklina".
Przeciwnie.
Na obchodach dnia żołnierzy wyklętych wspomina się organizację "Wolność Równość Niepodległość", która była kontynuacja PPS i prowdziła walkę zbrojną przeciwko okupacji Polski przez siły zbrojne stalinowskiego ZSRR.
W ogole, w roku 1944 i później, PPS zajmowała stanowisko bardziej radykalnie niepodleghłosciowe niż np. PSL. O ile szef tego ostatniego ugrupowania, Stanislaw Mikolajczyk, probowal dzialać w realiach Polski pojałtańskiej, to PPS-owiec Arciszewski, jako premier rządu na uchodztwie, konsekwentnie przeciwstawiał się likwidujacym naszą suwerenność układom z Jałty. Co i nie dziwota, gdyż układy te zostały zawarte przez mocarstwa imperialistyczne, z którymi socjaliści z reguły walczyli.
bo prawica nie ma za grosz poczucia humoru ;).
Reichstag i radiostacja w Gleivitz to też pewnie czosnkowi...
Bo za swoich czasów to, co mówił o narodowcach, zwł. po zabójstwie prezydenta Narutowicza, nie nadawało się do druku.
WRN rzeczywiście pełni funkcję lewicowopatriotycznego kwiatka do kożucha wśród pogrobowców sanacji, morderców mniejszości narodowych i chłopów którzy ośmielili się sięgnąć ręką po pańską ziemię, psycholi czekających na kolejną światową hekatombę, znanych obecnie szkolnej dziatwie jako tzw. "żołnierze wyklęci".
trzeba obronić
https://pl.wikipedia.org/wiki/Wikipedia:Poczekalnia/kwestie_techniczne/2013:11:28:Kategoria:Działacze_opozycji_lewicowej_w_PRL
Przypomnę, że Dmowski podczas rewolucji 1905 r., kiedy to postulaty robotnicze łączono na ziemiach polskich z hasłami niepodległościowymi, stanął po stronie zaborców rosyjskich, broniąc interesów wielkiego kapitału. Jego "patriotyzm" to nic innego, jak tylko obrona interesów fabrykantów i obszarników, bez względu na narodowość. Cała ideologia "narodowców" do dnia dzisiejszego do tego się sprowadza - zupełnie ignorują kontekst klasowy, ufając, że istnieje coś takiego jak "jedna Polska" - nie istnieje. Co może łączyć Kulczyka i Solarza z kasjerami z Tesco? Nic.
Przy okazji nadmienię, że Dmowski - czego również nie kumają jego dzisiejsi pogrobowcy - z wielką pogardą wypowiadał się o Ukraińcach i wszelkich tendencjach niepodległościowych Ukrainy. Nie wiem też, jak nacjonaliści chcą łączyć w swej ideologii sojusz z banderowcami (którzy wymordowali 40-60 tys. Polaków)z ideologią "patriotyczną" i "narodową" i pewnie się nie dowiem.