a nawet na dzień Babci i Dziadka.
Nie mam telewizora, ale będąc "w gościach" o mało nie zakrztusiłam się piwem, kiedy zobaczyłam te przemiłe babcie rozmawiające "o wykupie polisy, która zaoszczędzi ich krewnym problemów finansowych na wypadek ich śmierci".
Można być aż takim debilem od reklamy? Hieny mają więcej taktu.
Do Siego Roku!
.
http://wyborcza.pl/1,75248,15205944,Klienci_w_sklepach_po_swietach___Zachowuja_sie_jak.html#TRNajCzytSST
Podam parę innych przykładów...
Reklamy Wonga.com - starszy pan pokazywany jest w roli zdziecinniałego idioty. Babcie albo jako stare zrzędy, albo słodkie pierdzidzie...
Reklamy środków na ból wątroby - dziadek zapomniał biedaczek swoich pigułek, a rezolutna żona szturcha go gdy ten pożądliwym okiem ogląda jakieś spieczone na amen żeberka... Ot, skleroza dziadunia dopadła...
Tego jest całe mnóstwo, nie sposób tego wymienić... Od słynnych już spotów typu "na emeryturze nie musisz udawać życia" pokazujących starsze osoby w sytuacjach wręcz karykaturalnych, po "schowaj babci dowód". Ja osobiście mam 60 lat, jeżdżę dość masywnym motocyklem po Polsce i Europie, słucham rocka (konkretnie metalu), komponuję swoją muzykę, sprawnie poruszam się w obszarze technik komputerowych (np. grafika kompuerowa). I co mi się proponuje?... Albo bawienie wnucząt, albo przysłowiowe "karmienie gołąbków" albo pracę dozorcy, portiera, (niepotrzebne skreślić), tak jakbym już był po życiu.... Owszem, przeżyłem bardzo ciężką chorobę, na jakiś czas ogłuchłem po chemioterapii. Ale się z tego jakoś wylizałem i WCIĄŻ CZUJĘ SIĘ POTRZEBNY ludziom, moja wiedza wciąż jeszcze nie wyparowała, a z racji wieku traktuje się mnie (innych moich rówieśników również) jak kogoś zbędnego, ot, stary niepotrzebny mebel... To bardzo krzywdzące.
Polskich seriali nie oglądam wcale. Zniesmaczają mnie ciągłym meblowaniem ludziom głów. Przestałem to oglądać po tym jak usłyszałem w latach dziewięćdziesiątych, że "społeczeństwo trzeba wychowywać za pomocą seriali". Wtedy zwróciłem BACZNĄ uwagę na ten segment społecznej inżynierii... Młodsi czytelnicy być może już nie pamiętają takich właśnie "ustawiaczy umysłów" jak "Dynastia", "Mojżesz prawodawca" czy importowanych do Polski latynoamerykańskich tasiemcowych telenowel. Jak to ustawiało ludziom modę, snobizmy, sposób mieszkania, sposób myślenia...
Pozdrawiam wszystkich z okazji Nowego Roku.
Reklama pizzy ".Giuseppe" - w końcówce spotu na balkonie podryguje mało estetyczny facet w okularach jak denka od butelek. Widać mało "trendy" przedstawiciel klas niższych. Wyraźnie odstaje od "młodych, wykształconych, z wielkiego miasta"... Bardzo to wykluczające, nawołujące do klasowej pogardy...