Komentarze czytelników portalu lewica.pl
Komentarze czytelników portalu lewica.pl
Skoro na Ukrainie przejrzystej lewicy, tak jak i w Polsce niet. Komunistyczna Partia Ukrainy która mogłaby za taką uchodzić bawiła się w poszukiwanie faszystów na zachodzie Ukrainy oraz w obronę mniejszości rosyjskojęzycznej. Ba często tej, która gospodarczo trzęsie Ukrainą, zwłaszcza tą wschodnią, przystepując jednocześnie do koalicji z partią wewnętrznej dzikokapitalistycznej burżuazji czy oligarchii (Partia Regionów).To antyzachodniość w KPU jest, ale nie ma sojuszu z ludźmi pracy, gdy wchodzi się w koalicję z ich wyzyskiwaczami. Na zachodzie Ukrainy z kolei też nie mamy dobrej sytuacji. Z jednej strony "pomarańczowa" burżuazja typu Batkiwszczyna Tymoszenko a wcześniej zwolennicy Juszczenko, zaś wśród elementów plebejskich dominują nacjonaliści od Swobody po ujawniony niedawno Prawy Sektor (jakaś nadbudowa dla UNA UNSO i Tryzuba). Tu lewicę za wschodu zajmuje skrajna prawica czy wręcz faszyści, który jednak taki prozachodni nie jest. Już dziś lider radykałów na Majdanie zapowiedział, że bedzie patrzył na ręce pomarańczowej uwolnionej Julii i neo-pomarańczowemu Kliczce. Zobaczymy czy tak łatwo kapitał dzikich oligarchów przejdzie w dziki kapitalizm zarzadzany z Zachodu ?
Czy jest czego żałować po Majdanie ? Tych złotych pałaców Janukowicza i jego świty ? Bądźmy realistami. nie moze nas kształotwać w stosunkach z Ukrainą to, ze kiedyś w 1943 UPA postanowiła wymordować znaczne ilości Polaków. Mimo tego haniebnego czynu, sytuacja obecnie jest inna. szkoda, że na Majdanie nie uaktywnili się mocniej jacyś anarchiści czy lewicowi rewolucjoniści. Widocznie są mało liczni. Kompromitacją dla ukraińskiej KPU jest sojusz z oligarchami i jej cisza w obliczu ostatnich wypadków. Obecnie na Ukrainie lewica jest tak słaba lub tak pragmatyczna, jak w Polsce. A jak jest słaba, to inni rządzą, inni są silni.
Białoruś i Polska mają PKB dwa razy wyższy niż w 1989 roku. Bez względu na fatalne bezrobocie i rozwarstwienie w Polsce oraz przywłaszczenie większości tego wzrostu przez wyższe warstwy społeczne trzeba powiedzieć, że sytuacja na Ukrainie przedstawia sie dużo bardziej dramatycznie. W 2012 roku jej PKB czy dochód narodowy stanowił 67-70% poziomu z 1989 roku. To chyba mówi wiele o rządach różnokolorowych elit ukraińskich. Janukowycz był premierem od 2007 do 2010, zanim został prezydentem. W 2009 roku PKB spadł o 16% i do dziś nie wrócił do poziomu z 2008 roku (nie mówiąc o 1989 roku). Władza w tym czasie była przy Partii Regionów...
To co powinniśmy dziś robić, to zrobić wszystko by społeczeństwo ukraińskie nie otrzymało kolejnej dawki wyrzeczeń, bo w gruncie rzeczy od 25 lat jest tam tragicznie (może z małą poprawa w latach 2000-2007). Zagrożeniem dla Ukrainy jest oczywiście podniesienie cen gazu, co pewnie będzie politycznym postscrpiptum ostatnich wydarzeń. Jeśli Europa nie zaproponuje Ukrainie wzrostu, lecz wyzysk - sama zostanie odrzucona. Ale nie nalezy z góry osądzać, że na ukrainie bedzie gorzej niż jest - bo jest tam tragicznie - o czym nie wie chyba Tymoteusz, autor artykułu, bo pisze o doktrynie szoku, tyle że Doktryna Szoku zostąła wprowadzona na Ukrainie w latach 90., kiedy to ukraińskie dochody spadły o połowę (50%).
W obliczu degrengolady KPU i ogólnie nielicznej ukraińskiej lewicy, gniew ludu przejeli banderowcy...
lewicę antyimperialistyczną o której wspomina autor? Czy są jakieś stanowiska, teksty w tej sprawie?
1. Zejdź pan już z tej Siczy i skup się na znacznie bliższym kraju pn. Polska i to najlepiej bez bredzenia o klasach, chyba że bonitacji rolnej.
2. To co robią Ukraińcy to ich sprawa. Może będą żałować, a może nie, a najpewniej część na zmianie zyska, a część za jakiś czas będzie pluć sobie w brody za poparcie Majdańczyków. Przysłowie mówi, że Polak mądry po szkodzie. A Ukrainiec to podobno klon Polaka.
3. Pozdrawiam PT Kontrasa.
Zamach stanu udał się. Starcie wewnątrzimperialistyczne w tej chwili na korzyść kapitału zachodniego. Teraz czas na kontrakcję kapitału rosyjskiego. Życie toczy się dalej i walka toczy się dalej. Zmiana strefy wpływów nie poprawi sytuacji klasy robotniczej. Może ją nawet pogorszyć. Zmianę może przynieść tylko rewolucja socjalistyczna, a nie jakiś zamach stanu i zmiana jednej bandy burżuazyjnych złodziei na drugą.
Przyszły scenariusz w skrócie: faszyści w nagrodę do rządzenia dostają kilka regionów zachodnich, całością z Kijowa rządzą muppety Międzynarodowego Funduszu Walutowego już poparciem kapitalistów z b. Partii Regionów, partia komunistyczna zdelegalizowana. Pozostaje współczuć ludziom pracy na Ukrainie.
Trudno coś dodać do tego trafnego i mądrego komentarza Tymoteusza Kochana. Może tylko jedno: wchłaniając kolejne prymitywne kapitalistycznie obszary, coraz bardziej imperialny kapitalizm kryzysowy przybliża się do Rosji. Wątpliwe, czy uda się i tam powtórzyć schemat "na demokrację". Jakim jednak kosztem odbędzie się próba generalna?
Po drodze, mimochodem, padają pomniki Lenina, ośmielając skrajną prawicę wszelkiej maści oraz uwiarygadniając "demokrację" i atak w przyszłości na zorganizowane siły rewolucyjne.
Lenin nie chciał spoczywać na Placu Czerwonym, ale gdyby dziś został z niego usunięty, oznaczałoby to wielkie symboliczne zwycięstwo kapitalizmu. Być może w taki, niesłychanie szkodliwy sposób, zakończy się próba generalna w Rosji...
Wydaje mi się, że nie można traktować tych spraw lekko, i wstydliwie zamiatać Lenina pod dywan. Socjaldemokracja nie zmieni systemu. Lasalle'a nie boi się kapitał.
są Ukraińcom potrzebne jak rybie ręcznik (per analogiam - Polakom posągi Lolka Kremówkojada).
pomijając przewidywalną parentezę - touche.
o kapitale, to wtrącę dwa słowa o pracy najemnej.
Ukrainiec zarabiał ok. 30 dolarów na miesiąc. A płacił po cenach porównywalnych z polskimi.
Ilu nostalgików reżimu Wiktora "Apostoła" Janukowycza byłoby gotowych popracować i pożyć w takich warunkach? Ilu już tego próbowało?
Myślę, ze dopiero po przebyciu takiego eksperymentu można w miarę odpowiedzialnie jojczeć po upadku i ucieczce Janukowycza.
PS. Przezwisko "Apostoł" stąd, że Janukowycz ukradł książkę z roku 1574 pod tym tytułem. Dzieł Lenina u niego nie okazałos`".
Dlaczego "buriackiego"?
byłoby potrzebne zniknięcie Lenina z Placu Czerwonego?
Lewicy radykalnej w Polsce.
Dlaczego?
Gdyż tej defenestracji by już Rosji w kręgach lewicowych nie darowano.
Tym samym skończyłby się czas, niestety długi, w którym religijny kult Federacji Rosyjskiej (identyfikowanej jako "Ojczyzna Wielkiego Października") był u nas głównym wyróżnikiem lewicowego systemu przekonań.
A kim ty jesteś mówiąc T. Kochanowskiemu na czym ma się skupić, co pisać. Ukraina to nasz sąsiad którego ogarnęła faszystowska anarchia i mamy prawo, nawet obowiązek, się tym interesować.
rozumiem, że anarchia nadeszla wowczas, gdy przestano bezprawnie mordować ludzi?:))))))))))))))))))))))))))
ŚWIETNY TEKST!
To oni teraz będą doradzać Ukraińcom? Mam nadzieję, że zostaną przegnani szybciej niż Bandytowicz.
Panie V.C. - nie trzeba studiować antropologii, aby na podstawie kontrefektów Uljanowa rozpoznać pochodzenie od mongoloidów. A że z Symbirska do Buriatów blisko, to stąd moje podejrzenie. Chyba że w jego spłodzeniu wziął udział jakiś Nienec lub Tatarzyn.
Braciom Ukraińcom zaś życzę w imia Boha, aby w ramach "walki z postawami roszczeniowymi" nie musieli pracować za 25 baksów na miech.
*na Ukrainie ma miejsce przede wszystkim walka pomiędzy dwoma modelami kapitalizmu, z przeważającą potęgą bezlitosnego, europejskiego i zachodniego kapitału, który z podmiotowością ukraińską zrobi to, co zrobił po 1989 z podmiotowością pracowników najemnych w Polsce. O ile jednak kryzysogenna sytuacja w Polsce została spacyfikowana ideologicznie przy pomocy politycznego liberalizmu i katolickiej prawicy, o tyle sytuacja na Ukrainie (biorąc pod uwagę wiele możliwych scenariuszy) może zostać spacyfikowana z wykorzystaniem nacjonalizmu i - manifestującego się dziś na masową skalę na Ukrainie - faszyzmu. Faszyzmu żywego i aktywnego społecznie, kluczowego dla wszystkich protestów nawet od strony organizacyjnej!*
Nacjonalizm jest reakcją alergiczną narodu na odebranie mu nadziei i godności, a faszyzm jego powikłaniem. Dlatego ruchy nacjonalistyczno faszystowskie mogą odegrać najpierw pozytywną rolę jako nośniki buntu i przewrotu, a w dalszym ciągu zostać same spacyfikowane udziałem we władzy i przyjęciem postawy konformistycznej wobec panującego dzisiaj neoliberalnego kościoła kapitału z jego neokonserwatywną, unilateralną ewangelią.
Chyba już dzisiaj można mówić o jego kolejnym sukcesie osiągniętym metodą utylizacji gniewu społecznego i po trupach protestujących Ukraińców.
to ująć prościej:
Nacjonalizm (ten termin angielski najtrafniej przekładać na: patriotyzm)jest odzyskaniem przez naród nadziei i godności.
Exemplum: Ukraina.
Calkowicie nietrafne jest oglądanie rewolucji ukraińskiej w perspektywie mitu o ekspansji globalnego (głównie amerykańskiego czy też unijno-europejskiego) kapitału.
Obalony dyktator Januczesku był szopem-praczem brudnych pieniędzy urzędników Unii Europejskiej.
Może ta informacja otrzeźwi zwolenników poglądu, że Januczesku bronił Ukrainy przed imperialną ekspansją kapitału.
"Nacjonalizm (ten termin angielski najtrafniej przekładać na: patriotyzm)"
Można jakiś słownik angielski który stawia znak równości między nacjonalizmem a patriotyzmem po angielsku?
bajka o demokracji i tyranie to znany i powtarzany ciągle chwyt sługusów globalnego kapitału, ciągle jeszcze znajduje się głupi co to kupi.
Rozum utracony wraca od d... strony, ale zwykle jest już za późno, bo od takiego „tyrana” można się uwolnić, ale z uścisku wuja Sama raczej już bardzo trudno.