Komentarze czytelników portalu lewica.pl Komentarze czytelników portalu lewica.pl

Przejdź do menu

Komentowany tekst

Fałszywy patriotyzm/Fałszywa świadomość

Komentarze

Dodaj komentarz

Bardzo dobry tekst

niczego nie trzeba dodawać. Prawda jaka jest każdy uczciwy człowiek wie i widzi. Niestety "nasze " władze tego artykułu pewnie nie przeczytają,a jeśli nawet,to wrzucą do śmieci,albo spalą aby nikt nie poznał niewygodnej prawdy.

autor: bambosz0, data nadania: 2014-03-22 08:30:46, suma postów tego autora: 1835

Mój komentarz i tak jak zwykle na tym blogu nie przejdzie...

Ale i tak napiszę te kilka słów. Gratuluję autorowi setnego tekstu kompletnie oderwanego od rzeczywistości. Bzdur tyle, że nie ma sensu komentować jednej po drugiej:).

Wystarczy stwierdzenie, że gdyby internet istniał 100 lat temu, to taki tekst z powodzeniem ukazałby się na stronie TKRP w 1920r:).

autor: Speedway, data nadania: 2014-03-22 11:15:29, suma postów tego autora: 164

Polska socjalistyczna?

A więc to wam się marzy - ale NIEDOCZEKANIE!!!! Chyba że Putina na pomoc wezwiecie...
Nie sądzę żeby poza garstką kanapowych rewolucjonistów komuś się jeszcze marzyły "socjalizmy".

autor: ungern, data nadania: 2014-03-22 14:21:14, suma postów tego autora: 81

Bezbłędnie!

Teraz tylko partię stworzyć w oparciu o taki program i przejąć władzę.

autor: Tekla, data nadania: 2014-03-22 20:44:07, suma postów tego autora: 151

Niech żyje Wielka Polska Lewicowa!

Opcja anglo- i niemieckonickowa niech nie skamle...

autor: szczupak, data nadania: 2014-03-23 00:28:03, suma postów tego autora: 3747

Niezwykle

dojrzały tekst jak na tak młodego autora.
"filipy ratkowskie" i inne kundle waszyngtońskie już szczekają.
.

autor: Hyjdla, data nadania: 2014-03-22 17:21:47, suma postów tego autora: 5956

rusofobia i serwilizm wobec USA

oto polska "polityka"

autor: czerwony93, data nadania: 2014-03-23 10:43:34, suma postów tego autora: 2731

Już ponad 30 lat ...

...Polska żyje pod silną presją "styropianowej ideologii".Dla człowieka myślącego jest to wystarczająco długi okres ,aby pokusić się o pewne oceny i porównania.
1.Dwudziestolecie międzywojenne-II RP;kraj po przebytych dwóch
wojnach ,posklejany z trzech zaborów ,osiągnął pewien stopień
rozwoju gospodarczego ,prowadził własną politykę zagraniczną
i w 1939 roku wystawił ponad 1 200 000 armię.
2.45 lat PRL.Największe ludnościowe i gospodarcze straty
wojenne.Mimo tego ogromny rozwój gospodarczy i społeczny.
PRL wyśmiewana ,oskarżana i opluwana. Jej dorobek ciągle
jeszcze służy rządzącym do łatania dziur budżetowych.
3.III RP.Kraj budowanych /ciągle/ najdroższych w Europie
autostrad .Kraj ,który dobrowolnie /bez najazdu zbrojnego/
zlikwidował swój przemysł ,gospodarkę morską ,80% systemu
bankowego. Już prawie 3 000 000 młodych wyjechało za granicę
a mimo to bezrobocie wynosi 14%.Rządowa recepta na rosnące
bezrobocie - podnieść granicę wieku emerytalnego na 67 lat.
Oczywiście bez znaczenia jest fakt ,że bezrobocie w grupie
50+ przekracza 70%.
Jeżeli "transformacja" wprowadziła nasz kraj na "właściwą ścieżkę rozwoju", to dlaczego efekty są fatalne ?
Obecnie Ukrainie aplikuje się naszą "terapię" z 1990 roku.
Autorowi ,z racji młodego wieku przyklejona zostanie etykietka zwolennika Putina.Dla przedstawicieli starszego pokolenia zarezerwowano nazwę "ruskiego agenta".

autor: elmerek, data nadania: 2014-03-23 19:17:43, suma postów tego autora: 8

Zastanawiające.

14. postulat Międzyzakładowego Komitetu Strajkowego z 17 sierpnia 1980 r.
"Obniżyć wiek emerytalny dla kobiet do 50 lat,a dla mężczyzn do lat 55 lub [zaliczyć] przepracowanie
w PRL 30 lat dla kobiet i 35 lat dla mężczyzn bez względu na wiek."

Czyż podniesienie wieku emerytalnego nie jest przyznaniem gospodarce PRL większej efektywności gospodarczej od tak wychwalanego neoliberalizmu?

autor: cetes, data nadania: 2014-03-24 11:33:09, suma postów tego autora: 633

...

Co do Zielonych, pamiętam jak zachodni zieloni byli za barbarzyńskim bombardowaniu Serbii, aby tylko wyzwolić Kosowo aby ci mogli sami o sobie decydować, ale jeśli chodzi o Krym i mniejszość Rosyjska w wschodniej i południowej Ukrainie to już nie. Miałam dużo sympatii dla zielonych ale ich rusofobia i sympatia dla faszystów i nacjonalistów na zawsze odstraszyła.

autor: Margo, data nadania: 2014-03-24 15:06:16, suma postów tego autora: 627

Heh...

Cyt "Czyż podniesienie wieku emerytalnego nie jest przyznaniem gospodarce PRL większej efektywności gospodarczej od tak wychwalanego neoliberalizmu?"

Jak można przyznawać większą efektywność gospodarce, która w efekcie zbankrutowała?:)

autor: Speedway, data nadania: 2014-03-24 16:53:09, suma postów tego autora: 164

"kundle waszyngtońskie"

Trafne określenie SN-ów, Kończyków, Rebelów i innych epigonów Zyzia Kłamczucha.

autor: bolo, data nadania: 2014-03-24 19:48:41, suma postów tego autora: 4522

bolo

Mam nadzieje ze redakcja przepusci tak jak przepuscila twoj post.

Myslisz ze wiekszy szacunek ma "moskiewski doopoliz" niz "waszyngtonski kundel" ?
Ja nie tylko szczekam ale jeszcze gryze czego wielokrotnie doswiadczyles.
Ty najwyzej mozesz sobie pocmokac

autor: Rebel2, data nadania: 2014-03-25 01:37:15, suma postów tego autora: 3910

pisze Autor:"Interes narodowy Polski leży natomiast zupełnie gdzie indziej, nie mając nic wspólnego

...z militaryzmem polskiej prawicy i jej polityczną ślepotą na polską rację stanu. "
*
A co proponuje?
Wojenkę z Zachodem, zakończoną czymś w rodzaju neutralności.
I wówczas jako państwo neutralne, będziemy już mogli realizować "swój" interes narodowy w imieniu milczącej większości.
Nawet dziecko wie, że jest to całkowicie nierealne, a gdyby w drodze cudu boskiego powiodło się, to odcięci od zachodnich rynków zdechniemy z głodu , może nawet szybciej niż Ukraina, która wszakże będąc narodem ruskim może liczyć na przychylność Rosji( rzecz jasna na jej warunkach) a my nie.
Więc Szanowny Autor proponuje nam honorowe samobójstwo.
Niech zacznie od siebie!

autor: tarak, data nadania: 2014-03-25 10:44:44, suma postów tego autora: 3256

tarak

Co złego widzisz w neutralności?

autor: V.C., data nadania: 2014-03-25 14:01:47, suma postów tego autora: 1126

Panie V.C., neutralność jest w porządku, ale w najmniejszym stopniu zależy ona od decyzji samych ...

...zainteresowanych.
Do jej realizacji potrzebna jest zgoda zewnętrzna i możliwość samodzielnego zapewnienia sobie bezpieczeństwa.
Polska nie leży w takim miejscu ani nie dysponuje odpowiednio potężnymi siłami zbrojnymi ( a te są pochodną nadzwyczaj wydajnej gospodarki).
Nawet Francja i Niemcy potrzebują potężnego sojusznika, a co dopiero taki biedny kraj jak nasz.

autor: tarak, data nadania: 2014-03-25 18:25:14, suma postów tego autora: 3256

Panie Tarak

Myślę,że Polska miała taką chwilę w swej chwalebnej i tragicznej często historii,że na naszą NEUTRALNOŚĆ zgodziły by się Europejskie kraje,które poparły (w różny sposób)przemiany lat osiemdziesiątych. Wtedy powołując sie na historyczne zaszłości i naszą Narodową niechęć do wojen zaczepnych i deklaracje Państw Europejskich o Pokojowym Współistnieniu można było by zająć sie porządkowaniem gospodarki bez pakowania większości budżetu w militarną studnię bez dna.

autor: bambosz0, data nadania: 2014-03-26 02:39:28, suma postów tego autora: 1835

Neutralność?

Finlandia jest neutralna...Austria ...i są w UE , ale nie ma ich w NATO... Amok nacjonalistyczny prowadzi do amoku militarystycznego. Jak to taki rusofob się kręci i wije, byle ruskowi dokopać :)

autor: Tekla, data nadania: 2014-03-26 03:25:19, suma postów tego autora: 151

"nie tylko szczekam ale jeszcze gryze czego wielokrotnie doswiadczyles"

Nie ma to jak dobre samopoczucie "dyskutanta", którego zdolności erystyczne ograniczają się do wytaczania "argumentów" w stylu "odstaw bimber".

autor: bolo, data nadania: 2014-03-26 07:10:00, suma postów tego autora: 4522

Panie tarak,

a mnie się zdaje, że autorowi chodzi o coś innego niż Pan myśli.

Po pierwsze, o żadnej wojence z „zachodem” nie ma mowy, jakkolwiek ów zachód i wojenkę rozumieć. On się dzieli w naturalny sposób oceanem atlantyckim i mentalnością od reszty Europy poza Anglią która ma podobną mentalność politycznych elit jak ci na dalszym zachodzie.

To, że zachód zaatlantycki mówi: „Kto nie z nami ten przeciwko nam” nie znaczy jeszcze, że ma być jakaś wojna choćby gospodarcza. Udowodniła to Francja, Niemcy i inne kraje europejskie nie przyłączając się do bandyckiego napadu na Irak w marcu 2003. Polska także nie musiała wtedy wyskakiwać przed szereg i prezentować się jako wierny giermek anglosasów. Do dzisiaj Polska jest przez niektórych polityków europejskich postrzegana jako koń trojański Stanów Zj. w UE. A jeśli chodzi o lepsze traktowanie Polaków, to i tak nadal traktują nas jak pariasów mimo służalczo wiernopoddańczych i kosztownych (na wojnę pieniądze są) wygibasów naszych elit politycznych zwłaszcza prawicowych.

Jak więc widać, Polska racja stanu nie polega na służeniu USA których celem jest własna hegemonia i unilateralizm. W każdym razie mnie wizja świata, pod okiem amerykańskiej opatrzności (big brother), jednego policjanta, sędziego i kata nie pociąga. To byłoby moim zdaniem najgorsze co mogłoby się zdarzyć.

Po drugie, neutralność nie jest pozbawiona sensu dla innych krajów tak samo i dla Polski. Dzisiaj po wojnach światowych i początku nuklearnego obłędu pod koniec IIWŚ cywilizowane strefy świata mówią wojnie NIE. Na dobrą sprawę już po tej wojnie powinno nastąpić powszechne rozbrojenie. Dzisiaj zbrojenie się krajów biednych jest nonsensem pod każdym względem, a w Polsce jest w dużym stopniu wynikiem doktryny odwiecznego wroga ( Hajda na Moskala) urodzonej w sarmackim przepitym mózgu i do dzisiaj memetycznie przetrwałej.

Dzisiaj zbrojenia na świecie to z jednej strony skutek amerykańskiej doktryny hegemonii, a z drugiej strony siły nacisku amerykańskiego biznesu zbrojeniowego. Ale dlaczego w Polsce mają przedwcześnie umierać ludzie którym przez to ogranicza się pomoc medyczną ?

autor: Adrem63, data nadania: 2014-03-26 17:27:15, suma postów tego autora: 2307

Pani BamboszO

O ile mnie pamięć nie myli, po rozwiązaniu Układu Warszawskiego, cały nasz region miał pozostać neutralny - i co z tego wyszło?
Bo, jak pisałem, nie leżymy w takim miejscu geostrategicznym, który pozwala na neutralność. Nie jesteśmy maleńką Austrią, która w wypadku konfliktu nie odegra większej roli ani, tym bardziej, leżącą na uboczu Finlandią.
To raczej nie ciągoty militarystyczne skłoniły nas do wstąpienia do NATO a realne zagrożenie w wypadku konfliktu Zachód-Rosja.
Jak się jest między młotem a kowadłem, to dobrze jest mieć silnego sojusznika. Poprzednim był ZSSR i udało nam się przez dwa pokolenia uniknąć wojny na własnym terytorium, więc może w zmienionych sojuszach uda nam się ta sztuka ponownie.
I dlatego lepiej byłoby gdyby Ukraińcy sami rozwiązywali swoje problemy polityczne i nie przywoływali przeciwko własnym dalekim krewniakom interwencji z Zachodu, bo to jest krok ku wojnie, w której udziału byśmy nie uniknęli.

autor: tarak, data nadania: 2014-03-26 19:32:41, suma postów tego autora: 3256

ilekroć wchodze na lewica.pl to mam wrażenie że przenosze sie do innego świata

Rosja zbrojnie anektuje kawałek innego kraju; Polska jako jeden z wielu krajów wyraża oburzenie. Reakcja na lewicy? herp derp ach ta Polska znowu podburza do wojny powinniśmy być bardziej pokojowi. Istny cyrk.

autor: Dobrodziej Pracodawca, data nadania: 2014-03-26 20:16:10, suma postów tego autora: 2714

tekla

za darmo dokopac niwinnemu ruskiemu

autor: Rebel2, data nadania: 2014-03-26 20:55:06, suma postów tego autora: 3910

bolo

do kogo masz pretensje ze nazwales mnie kundlem?
lepiej przestan i wyliz sobie moje ugryzienia bo nastepnym razem moze jeszcze bardziej zabolec

autor: Rebel2, data nadania: 2014-03-26 20:59:20, suma postów tego autora: 3910

Niestety - nie, panie Adrem63. Autorowi, tak jak i Panu, nie podoba się polityka podporządkowania ..

...się Polski wspólnemu interesowi Zachodu, z czym w żadnym wypadku, mając na względzie długofalowy interes Polaków, zgodzić się nie można.
Bo dlaczego w ogóle wstąpiliśmy do NATO?
Odpowiedź na takie pytanie musi być złożona ale posłużę się przykładem Ukrainy. ZSSR rozpadł się i pozostawił po sobie krajom podporządkowanym zrujnowaną gospodarkę. Do wydźwignięcia jej do poziomu umożliwiającego zabezpieczenie materialnych potrzeb obywateli potrzebne były kapitały, których Ukraina była całkowicie pozbawiona, bo komunizm nie akumulował żadnych rezerw. Rosja wspomogła Ukrainę jak mogła
( tanią ropą i gazem) co przy ogromnym kryzysie, który sama przechodziła i tak było wielkim wysiłkiem. Ale to było o wiele za mało, bo nie ma gospodarki kapitalistycznej bez kapitałów.
Kapitały były na Zachodzie , ale żaden bank nie zainwestuje wielkich środków bez pewności jej zwrotu z odsetkami, a taką pewność może dać jedynie uczestnictwo w bloku wojskowym zapewniającym stabilność polityczną ( Austria i Finlandia nie są tu przykładem na tezę przeciwną, bo będąc wcześniej krajami kapitalistycznymi, posiadały zgromadzone kapitały).
Ukraina w swoich aspiracjach europejskich znalazła się sama,
ze skonfliktowanym społeczeństwem, z którego znaczna część
( zachodnia) manifestowała wrogość do Rosji a druga , rosyjskojęzyczna, przywiązanie do wspólnoty narodów ruskich.
Niewiele potrzeba, by te różnice przemienić w nienawiść i doprowadzić do wojny domowej. Ukraina jest właśnie w takim miejscu. Jej integralność już została zakwestionowana, a nie jest pewne czy nie dojdzie do dalszego trwałego podziału, co uczyni z Ukrainy bezradne państwo miotane nieustannymi konfliktami społecznymi.
Wstępując do NATO , uniknęliśmy tego losu i dzięki temu popłynęły do Polski inwestycje umożliwiające rozwój gospodarczy. Twierdzenie, że cena, którą za tę stabilność polityczną płacimy jest za wysoka, jest śmieszne, jeśli uwzględnić zysk całego państwa.
Obecna sytuacja jest dla nas niebezpieczna, ale nie wynika ona z naszej "wrodzonej" rusofobii , ale z logiki politycznej, która nakazuje osłabiać przeciwnika, zanim on w przyszłości nie zastosuje tej zasady wobec nas.
Bo tylko równowaga sił gwarantuje pokój.
A słabość przeciwnie!
Więc najwięcej w sprawie utrzymania światowego pokoju mają te państwa, które stać na prowadzenie wojen, bo pokój jest dla nich wyborem a nie tezą propagandową wzmacniającą potencjalnych przeciwników.
Czy możemy "wypisać" się NATO, bo sojusznik traktuje Polskę protekcjonalnie i nie uwzględnia w wystarczającym stopniu polskiego interesu? - chyba możemy, ale zakończy to się destabilizacją polityczną i ucieczką kapitałów i prędko znajdziemy się w sytuacji podobnej do tej, z jaką zmaga się Ukraina.

autor: tarak, data nadania: 2014-03-27 11:53:38, suma postów tego autora: 3256

A czego się spodziewałeś Dobrodzieju ?

Polska prawica na zasadzie *wróg naszego wroga jest naszym przyjacielem* mąci w Unii, wspiera pomarańczową rewolucję, obiecuje Ukrainie dobrobyt w UE. Ukraina zachodnia na to ogłasza S. Banderę bohaterem narodowym:) i bierze kurs na Unię; przemocą, przy pomocy nacjonalistycznych bandziorów obala demokratycznie wybranego przez całą Ukrainę wstrętnego Janukowycza (złote klamki :) tworzy rząd z udziałem nacjonalistycznych bandytów, i podnosi wrzask oburzenia gdy na autonomicznym Krymie przeprowadzono referendum w sprawie przyłączenia Krymu do Rosji. Równie wrzaskliwy okazał się nasz R Sikorski podgrzewający swoimi komentarzami wygłaszanymi urbi et orbi, atmosferę przygotowań do wojny jakby sobie marzył, że może się przydarzy :).

Ale oczywiście to marzenia bezsilnego frustrata, bo istotne państwa Unii nie mają zamiaru poświęcać swoich interesów dla wojennych interesów pogrobowców Stefana Bandery czy spełniać marzenia polskich frustratów. Wypowiedzi byłych kanclerzy Niemiec G Schroedera, H Schmidta i Angeli Merkel czy Hollanda nie pozostawiają złudzeń. Nie ma szansy na rozpierduchę i dokopanie Rosji. Wczoraj wieczór usłyszałem wiadomość, że Putin zawarł z szefem Simensa porozumienie w sprawie rozwoju tej firmy w Rosji. Simens postawił na Rosję. Za nim pójdą inni i chwała ich mądrości.

Wygląda na to, że polski kundlizm wobec Rosji jest dość osamotniony. Wielcy dojdą do porozumienia, a Polacy dostaną rachunki do zapłacenia, ale co sobie prawica poszalała to jej nikt nie odbierze. :)
Jak widzisz dobrodzieju, zgadzam się że niezły cyrk tylko że klauni jednak z prawicowej szkoły cyrkowej. :)

autor: Adrem63, data nadania: 2014-03-27 14:27:36, suma postów tego autora: 2307

i widzisz adremiku

robisz dokładnie to o czym piszę. W twojej narracji jest wszystko- naziści ukraińscy obalający rząd, pokojowe referendum na Krymie i polscy politycy podsycający nienawiśc. Brakuje tylko jednego drobnego elementu, mianowicie kilku tysięcy rosyjskich żołnierzy którzy pojawili sie na Krymie z cięzkim sprzętem udając "lokalną samoobrone". Taki drobny drobniusi szczególik który jakoś ci umknął i o którym w ogóle nie wposminasz (jak i prawie nikt tutaj, poza kilkoma osobami jawnie chwalącymi rosyjski imperializm). Zapomniałeś o tym czy może troche niewygodnie o tym wspominać? bo jak sie o tym wspomni to wyjdzie że to co napisałeś to brednie

Rozumiem że można krytykować przewrót na Ukrainie i polskich polityków podłączających się pod to, zresztą nie trzeba być lewicowcem by to robić.
Ale zbrojna interwencja Rosji troszke zmienia to co napisałeś. Po pierwsze jest to jawny imperializm Rosji, a polska lewica zawsze dostaje apopleksji jak mówi o imperialiźmie. Po drugie łamiac porozumienie budapesztańskie Putin jedną ręką odwrócił proces rozbrojenia jądrowego- jaki kraj teraz dobrowolnie pozbędzie sie broni atomowej?
No i wreszcie wracając do bzdurek które ci sie napisały- nikt nie krytykuje samego referendum, co sugerujesz, a raczej to że po zajęciu terenu przez kilka tysięcy rosyjskich żołnierzy w ciągu kilku dniu urządzane jest referendum o przyłączeniu części kraju do Rosji. I znowu- Radek "podgrzewa atmosfere" ale oczywiście atmosfery nie podgrzewa jawna interwencja militarna? To jak rozumiem atmosfery nie podgrzewa?

>Nie ma szansy na rozpierduchę i dokopanie Rosji.

jakiż ty jesteś naiwny, aż miło patrzeć. Pewnie myślisz że Radzio myślał że Niemcy zaatakują Rosje i zajmą Moskwe, albo przynajmniej nagle wszelkie niemieckie firmy wycofają sie z Rosji i biedny Radek teraz ze zgryzoty że nie wyszło nie może spać. No przyznaj sie że tak myślisz. Tymczasem aneksja Krymu przez Rosję to najlepsze co Radzia spotkało i pewnie do teraz gęba mu sie śmieje na samą myśl.


A wracając do meritum, to z tego co napisałeś wynika że lewica popiera zajęcie krymu przez Rosję bo to zrobiło na złość majdanowcom i polskim politykom (przy czym to ostatnie nie jest nawet prawdą). Łał, naprawde poważny powód by popierać imperializm, gratuluję.

autor: Dobrodziej Pracodawca, data nadania: 2014-03-27 22:11:56, suma postów tego autora: 2714

Aleś Ty naiwny Dobrodzieju,

wydaje Ci się, że jeśli mnie pierwszy nazwiesz naiwnym to sam nie wydasz się naiwnym, to błąd, ale mnie czyjaś naiwność wydaje się nawet sympatyczna dlatego odpowiem Ci adekwatnie, jak dziecku:

Po pierwsze, historia nie zaczyna się od jakiegoś punktu od którego można zacząć interpretację wydarzeń, według Ciebie od wejścia ruskich na Krym, to już wyjaśniłem, czego Ty nie skumałeś, bo wygodniej jest nie widzieć tego co nie jest wygodne. A prawda jest taka, że gdyby zachodni ukraińcy zagrzewani do boju przez polskich prawaków, nie obalili prawem kaduka, wybranego demokratycznie, przez całą Ukrainę, w wolnych, uznanych przez zachód wyborach, Janukowycza to nie byłoby dzisiaj mowy o Krymie, gwałceniu porozumień budapesztańskich i imperialiźmie rosyjskim.

Po drugie, o imperialiźmie dzisiejszym można mówić tylko mówiąc o USA, bo właśnie ten kraj rości sobie prawo do rządzenia światem, a służą temu ich system finansowy jaki im udało się wkręcić większości krajów, oraz gigantyczne zbrojenia z budżetem militarnym tak ogromnym, że przekraczającym budżety militarne następnych 25 krajów na liście razem wziętych. Wydatki USA na możliwości zabijania innych powinny zastanawiać nawet bezmyślnych z natury prawaków, czego niestety nie czynią. Budżet wojskowy USA jest jedenastokrotnie większy od budżetu prawie dwa razy większej Rosji.

Po trzecie, dowód swojej naiwności dajesz myśląc, że porozumienie budapesztańskie było częścią jakiegoś procesu rozbrojenia nuklearnego i teraz Putin to zatrzymał (*jedną ręką* wot mołodiec :). Nic podobnego nie miało miejsca. Cały czas istnieje wiele państw, które chętnie posiadałyby broń nuklearną, niektórym się to udało od czasu traktatu o nierozprzestrzenianiu broni nuklearnej i widać dalszych chętnych. Mnie to wcale nie dziwi, jeśli jeden ma to dlaczegi inny ma nie mieć, grzech pierworodny leży znów po stronie wuja Sama :).

Po czwarte, jeśli Twój *Radzio*, jak piszesz, nie marzył o tym np., że Murzyn na białym koniu wjedzie do Moskwy to na co liczył ? Na to tylko, że Krym przejdzie do Rosji, no bo skoro cieszy się teraz jak piszesz (razem z Rosjanami i Putinem :) to kim jest ten Twój *Radzio* ? Sługą dwóch panów ? Bierze kasę z dwóch stron? Że mu wuj Sam coś odpali za podgrzewanie atmosfery wojennej to zrozumiałe, w końcu to czysty biznes dla niego. Polska chce się dozbroić, Ukraina już chce zwielokrotnić swoje wydatki na zwiększenie możliwości zabijania innych, Mołdawia pewnie się zadłuży na to samo. Obama już skorzystał z okazji i na szczycie w Brukseli wezwał UE do zwiększenia wydatków na ten zbożny cel :). Wiadomo, że u wuja Sama można kupić to co trzeba więc kasa na pewno wpłynie.
No, ale dlaczego cieszy się z przyłączenia Krymu do Rosji ? Nie sądzę żeby mu Putin coś za to podgrzewanie odpalił, więc może więc jednak o czymś marzy :). Może o stanowisku dowódcy wojsk ukraińskich, które siłą odbiorą Krym Rosji!? Ale jak się Ukraińcy dowiedzą z czego się cieszy to mu banderowcy odrąbią głowę, albo mu Timoszenko *przystawi kałacha do głowy i naciśnie spust*. W końcu dosyć nacjonalistów w tym nowym *rządzie*.

Ja oczywiście nie jestem tutaj rzecznikiem lewicy, dostrzegam tylko śmieszność i szkodnictwo polskiego politycznego cyrku i prawicowych błaznów przy władzy. To ostatnie nie jest już śmieszne, bo kosztuje i Ty Dobrodzieju także za to zapłacisz i wiem, że będziesz pyskował, że państwo Ci zabiera owoce Twojej pracy, że trzeba lepiej obskrobywać najniższe dochody ludzi dotkniętych kalectwem, bezrobociem, nieszczęściem.

autor: Adrem63, data nadania: 2014-03-28 18:16:05, suma postów tego autora: 2307

adremiku

Ja o zupie ty o d*****. Nie zaczynam interpretacji wydarzeń od wejścia na Krym, może przeoczyłeś ale pisałem o zamieszkach na Ukrainie. Jednak co innego zamieszki w jednym kraju a co innego militarna aneksja przez inny kraj. Zamieszki, zmiana rządu do wewnętrzne sprawy Ukrainy, wysłanie wojska by zająć część innego kraju to imperializm. Jak nie mozesz tego ogarnąć to wyobraź zobie że np: w Kolumbii maoiści siłą przejmują władzę, a USA wysyła swoje wojsko i zajmuje częśc tego kraju, no bo to w końcu ich strefa wpływów, więc zrozumiałe. I nie jest to imperializm, prawda? A jeśli np: Wenezuela sie oburzy to znaczy ze wymachuje szabelką i zagrzewa do wojny? Ciekaw jestem czy w tej sytuacji patrzyłbyś na to tak samo


>>bo wygodniej jest nie widzieć tego co nie jest wygodne.

zabawne, to ty w ogóle nie wspomniałeś o rosyjskich wosjkach udajacych samoobrone anektujących krym siłą, czyzby niewygodny temat?


>> A prawda jest taka, że gdyby zachodni ukraińcy zagrzewani do boju przez polskich prawaków, nie obalili prawem kaduka, wybranego demokratycznie, przez całą Ukrainę, w wolnych, uznanych przez zachód wyborach, Janukowycza to nie byłoby dzisiaj mowy o Krymie, gwałceniu porozumień budapesztańskich i imperialiźmie rosyjskim.

nie, gdyby Rosja nie zajęła zbrojnie Krymu to nie byłoby rozmowy o Krymie i imperialiźmie. Stosujesz taktyke obwiniania ofiary za zbrodnie złoczyńcy: gdyby nie przewrót na Ukrainie to Rosja nie zajęłaby części tego kraju- "gdyby ta kobieta nie ubierała sie tak wyzywająco, to by jej nikt nie zgwałcił, a tak sama sobie winna". No chyba że zakładamy ze Ukraina jest tak naprawde tylko rosyjska prowincją i Rosja ma prawo dowolnego ingerowania w jej sprawy, łącznie z rozbiorami.


>>Po drugie, o imperialiźmie dzisiejszym można mówić tylko mówiąc o USA, bo właśnie ten kraj rości sobie prawo do rządzenia światem

och zdecydowanie nie tylko. Oni to po prostu robią na największą skale, ale inni też po trochu tego próbują- Europa w Libii, Rosja w krajach dawnego ZSRR, Chiny metodami ekonomicznymi w Afryce.


>>Budżet wojskowy USA jest jedenastokrotnie większy od budżetu prawie dwa razy większej Rosji

A budżet wojskowy Rosji jest wielokrotnie większy od budżetu Ukrainy, mają o skale wielkości więcej czołgów, samolotów i dowolnego innego sprzętu.

>>Cały czas istnieje wiele państw, które chętnie posiadałyby broń nuklearną,

Ależ jak najbardziej, teraz nawet o jeden więcej. Tyle że teraz już np: Izrael nie da sie nabrać tak jak dali się zrobić Ukraińcy- jak społecznośc międzynarodowa bedzie ich przekonywać żeby zrezygnowali z broni nuklearnej w zamian za gwarancje nienaruszalnosći, to ci tylko sie zaśmieją bo też i jest to bzdura.


>>jeśli jeden ma to dlaczegi inny ma nie mieć,
Słabo u was z lewicowym myśleniem, rozbrojenie jądrowe to zawsze było hasło lewicy


>>Po czwarte, jeśli Twój *Radzio*, jak piszesz, nie marzył o tym np., że Murzyn na białym koniu wjedzie do Moskwy to na co liczył?
Na to tylko, że Krym przejdzie do Rosji, no bo skoro cieszy się teraz jak piszesz (razem z Rosjanami i Putinem :) to kim jest ten Twój *Radzio* ?

I właśnie dlatego napisalem że jesteś naiwny, światowa polityka to nie gra w Ryzyko.
Nikt o zdrowych zmysłach nie zakładał że komukolwiek na Zachodzie zależy na Ukrainie na tyle żeby rozpoczynać kolejne wojny światowe. Dla zachodu najwiekszą wartością z wstąpienia Ukrainy do UE byłoby osłabienie wpływów Rosji. A jak sie nie udało to trudno. W sumie akt rosyjskiej agresji mógłby sie rozejść po kościach i zakończyć jakimiś słabymi notami protestacyjnymi życie toczyło sie nadal.
A tak Radzio narobił hałasu, kraje bałtyckie narobiły hałasu i nie można było udawać ze nic sie nie dzieje, trzeba było zająć jakieś stanowisko. I tu właśnie Razio zapunktował. Po pierwsze dla siebie, bo jego nazwisko pojawiało sie w zagranicznej prasie i był pokazywany jako lider, dzieki Rosjanom zebrał w ciągu kilku tygodni wiecej kapitału politycznego niż przez kilka ostanitch lat.
Po drugie zamiast rozejść sie po kościach sprawa nieco odbiła sie echem, Rosja straciła sporo na image- dała sie pokazać jako kraj agresywny, łamiący przyrzeczenia, gotowy do użycia wojska dla zajęcia innego kraju. I to żeby jeszcze w innych okolicznościach, ale tutaj była to agresywna reakcja na wyraźne dążenia pro-unijne Ukrainy. To ochłodziło nieco stosunki zachód- Rosja, co Radzia na pewno cieszy. Konflikt zbrojny tak blisko granic Unii z dużą szansą zatrzyma proces zmniejszania potencjału wojskowego krajów europy zachodniej- znów plus dla Radzia

A z zajęcia Krymu Razio cieszy sie pewnie najbardziej. Gdyby nie to to przy najlbiżyszch wyborach, najdalej przy kolejnych majdanowcy pożegnaliby sie z władzą, bo ich przekręty plus nieudolna polityka plus presja ekonomiczna Rosji skutecznie pozbawiłaby ich jakiejkowliek sympatii u ludu. A do steru wróciłyby marionetki związane z ancien regimem i Ukraina wróciłaby na łono Rosji. A tak? Nawet pro-rosyjscy Ukraińcy nie za bardzo cieszą sie z rozbiorów, sprawa wyboru wschód- zachód nabrała zupełnie innego wymiaru, w praktyce szanse ze Ukraina wróci na orbite interesów Rosji mocno spadła. W zamian za kolejny kawałek ziemi (której Rosja i tak ma wiecej niż wie co z nią zrobić) Rosja straciła kolejny kraj ze swojej strefy wpływów. Zmniejszenie się strefy wpływów Rosji to nie powód do radości dla Radzia? A utrata Krymu wszak nijak go nie boli, dla niego samo dobre

To tylko w głowach naiwniaków Radzio i koledzy chcieli wojny z Rosją i wolności dla Ukrainy i teraz po nocach płaczą bo nie wyszło, i tylko tacy prości ludzie ciągle sie pytają "czemu właściwie stajemy po stronie Ukraińców". A prawda jest taka że na Ukrainie przewrotu mogli dokonać maoiści i o ile występowaliby przy tym przeciw Rosji to reakcja Radzia i kolegów byłaby podobna.


>>Że mu wuj Sam coś odpali za podgrzewanie atmosfery wojennej to zrozumiałe

Powiedz jedno, co najbardziej podgrzało atmosfere wojenną- przewrót na Ukrainie, użycie przez Rosję wojska do aanektowania części innego kraju, czy słowa sprzeciwu polskich polityków?


No i na koniec nie wyjaśniłeś za co tak kochasz te Rosje. Bo nie wierzę że za sam fakt ze polska prawica jej nie lubi. Co takiego Rosja ma w sobie co sprawia że polska lewica zajadle broni kraju z podatkiem progresywnym, słabymi prawami pracowniczymi, słabymi usługami socjalnymi i współczynnikiem GINI na poziomie afrykańskim?

autor: Dobrodziej Pracodawca, data nadania: 2014-03-28 22:30:44, suma postów tego autora: 2714

Naiwny Dobrodzieju,

tak więc doszliśmy do żródła prawdy. Możemy z niego zaczerpnąć. Powodem działań prawackich oszołomów w sprawie Ukrainy nie jest wolność i dobrobyt Ukrainy lecz chęć osłabienia Rosji, która swoimi mocarstwowymi aspiracjami stoi w sprzeczności z interesem wuja Sama. Wywodzi się to z dwóch cech charakterologicznych polskiego prawactwa, z atawistycznej rusofobii i ze służalczości wobec USA. Tę służalczość uzasadnia z jednej strony owa rusofobia, a z drugiej strony jakaś religijna potrzeba służenia Panu. Dlatego Ty z *Radziem* cieszycie się z włączenia Krymu do Rosji, bo to Twoim zdaniem osłabia ją w oczach opinii światowej i przybliża do rozparcelowania i przejęcia Rosji przez zachodnie kapitały co byłoby po myśli wuja Sama. Wishful thinking, czyli pobożne życzenia.

Najistotniejszą cechą lewicy jest bunt przeciwko niesprawiedliwości i współczesnemu niewolnictwu na świecie, których głównym promotorem są USA wbrew werbalnej paplaniny ich misjonarzy. Lewicowa *miłość do Rosji* zatem nie jest w istocie miłością tylko poparciem i podziwem dla kraju który opiera się amerykańskiemu podbojowi świata. Lewica chce świata wielobiegunowego. Niech żaden biegun nie narzuca innym swojego style of life, a najlepszy niech znajduje naśladowców. Dlatego nawet jeżeli ja z włączenia Krymu do Rosji cieszę się, bo jednak potrafię dostrzec proporcje pomiędzy agresywnym imperializmem USA dążącym do podporządkowania sobie całego świata, a drobnym *liliputinowskim*, kieszonkowym imperialiźmikiem :). Mam kilku przyjaciół Rosjan i wszyscy oni mówią, że Putin naprawia to co Jelcym nabroił. Natomiast co do współczynika GINI to kłamiesz, bo Rosja ma lepszy współczynnik niż większość Afryki i lepszy niż USA. http://commons.wikimedia.org/wiki/File:Gini_Coefficient_World_CIA_Report_2009-1.png

autor: Adrem63, data nadania: 2014-03-29 18:22:33, suma postów tego autora: 2307

Panie tarak,

*komunizm* nie wygenerował żadnych rezerw, bo cały efekt pracy był reinwestowany w rozwój zacofanych, zniszczonych i biednych krajów bloku. Po wojnie, po gigantycznych zniszczeniach i stratach kraje bloku socjalistycznego odbudowywały się bez łaskawych kapitałów zachodnich i rozwijały swoją gospodarkę z kupy gruzów podnosząc stabilnie swój potencjał gospodarczy. Proszę nie porównywać dwóch innych systemów. Wtedy był inny system gospodarczy i finansowy. Po przegranej systemu socjalistycznego nie pozostała *zrujnowana gospodarka* tylko zrujnowano gospodarkę, żeby oddać ją za bezcen w prywatne ręce. Rączka w rączkę. Ale i wtedy zdaniem prof. Poznańskiego ( *Wielki przekręt*) Polacy mieli dość własnego kapitału żeby wykupić na własność większą część bankowości.
Przyjmując system kapitalistyczny wraz z jego zabójczym dla słabszych systemem finansowym wsadziliśmy radośnie ręce w dyby nowego systemu finansowego uzależniając się od kapitału zachodniego stając się jego żródłem dochodów i to samo będzie z Ukrainą. Zresztą grabież Ukrainy już się zaczęła: http://www.racjonalista.pl/kk.php/s,9603

W ciekawy sposób odpowiada Pan na postawione sobie pytanie: *Bo dlaczego w ogóle wstąpiliśmy do NATO ?* Wynika z tego pogląd, że wstąpienie do NATO było konieczne dla Polski jako gwarancja dla kapitału. Czego to ludzie nie wymyślą, żeby uprawdopodobnić ich poglądy. Z rzeczywistością oczywiście nie ma to nic wspólnego, bo na świecie istnieje wiele krajów które nie mają z NATO czy innym sojuszem z amerykańskiego namaszczenia nic wspólnego, a poziom inwestycji zagranicznych w tych krajach jest wysoki. Najlepszym przykładem są Chiny, czy Indie, a także Polska gdy Gierek zaszalał w latach 70. Panie tarak, kapitał idzie tam gdzie jest rynek obiecujący zwrot z zyskiem w którym wkalkulowane jest ryzyko i tutaj Lenin w swojej słynnej tezie o sznurku miał rację. Pański pogląd w tej sprawie można spokojnie odłożyć między bajki, a co najwyżej między anegdoty, ale takie w których nie ma ziarna prawdy.

Dlaczego zatem wstąpiliśmy do NATO ? Dlaczego nie poszliśmy na drogę rozbrojenia państw Układu Warszawskiego z wyjątkiem Rosji, która nie wyrzekłaby się swojej mocarstwowej roli. Ja na to pytanie mam swoją odpowiedź, ale nie chcę tutaj zaczynać tego wątku, bo chyba zostaliśmy tutaj już sami. Pozostaje problem sensu i celowości zbrojeń w ogóle w dzisiejszym świecie, ale to jest temat na książkę, a nie na komentarz w tym wątku. Moje zdanie w największym skrócie jest zgodne ze zdaniem Z M Kowalewskiego, do którego podaję link:
http://wiadomosci.onet.pl/kraj/zbigniew-marcin-kowalewski-wejscie-do-nato-bylo-bledem/v2dk2

autor: Adrem63, data nadania: 2014-03-31 11:51:24, suma postów tego autora: 2307

Panie Adrem63

Myli się Pan uważając, że jestem zwolennikiem tych wszystkich reform, znanych jako Plan Balcerowicza - przeciwnie, jestem w tej sprawie zwolennikom poglądów prof. Kołodki.
Jednak tak czy owak, zmiany w gospodarce , jaka pozostała po PRL, były konieczne.
W 1990 roku (przed umorzeniem części długów, co nastąpiło ratami w latach 91 i 94)) nasze zobowiązanie do Klubu Paryskiego wyniosło ok 33mld $, do Klubu Londyńskiego ok 12 mld $, do państw bloku radzieckiego ok.2,5 mld $,
Łącznie w 1990 przekroczyły sumę 48 mld $ . Sama obsługa tych zobowiązań to 3,7 mld $, przy możliwościach ekonomicznych państwa do spłaty wynoszących maksymalnie 1,5 mld $ ( poniżej 1%PKB ), do tego dochodził dług krajowy ok 2 mld $ rocznie, przy możliwościach państwa na poziomie 1,8 % PKB (http://www.wneiz.pl/nauka_wneiz/sip/sip22-2011/SiP-22-3.pdf).
Doliczyć do tego należy ogromny nawis inflacyjny wynoszący około 30% wszystkich środków finansowych znajdujących się Polsce w obiegu.
Jeśli używam czasem w dyskusji sformułowania, że PRL pozostawiła po sobie ruinę, to jest to skrót myślowy, bo w istocie dosłownych ruin nie było ( i prawie pełne zatrudnienie, co samo w sobie jest wartością) ale była to ruina finansowa. Polska nie była zdolna spłacić wszystkich wierzytelności i była bankrutem.
Musiała dogadać się z wierzycielami głównie BŚ i MFW, które ostatecznie zgodziły się na redukcję naszych długów o połowę ale postawiły warunki, na które Polska musiała przystać.
A ponieważ przegraliśmy zimną wojnę, to musieliśmy ponieść tego skutki w postaci narzuconego nam planu prywatyzacji, o której pisze prof. Poznański ( mam tę książeczkę od wielu lat).
Dziś mówi się, że to był Plan Balcerowicza, ale w istocie był to plan amerykański podyktowany przez MFW i BŚ. - Balcerowicz został jego nadzorcą w imieniu banków-wierzycieli.
To nie był nasz wybór!
Teraz co do naszego uczestnictwa w NATO .
Ma Pan rację, że kapitał przypływa tam gdzie spodziewa się zysków, ale przykłady daje Pan fatalne.
Chiny – państwo o silnej scentralizowanej władzy, tam kapitał czuje się bezpiecznie.
Indie – mocarstwo atomowe
Polska z czasów Gierka – państwo autorytarne, uczestnik Układu Warszawskiego, do czasu upadku ZSSR całkowicie bezpieczne.

Całkiem inną pozycję na mapie świata zajęła Polska po rozwiązaniu Układu Warszawskiego – staliśmy się państwem słabym ekonomicznie i całkiem bezradnym militarnie, o wielkich napięciach społecznych grożących nową rewolucją, w wypadku niepowodzenia reform gospodarczych.
Czy wpłynęłyby do nas poważne kapitały, gdybyśmy odmówili wstąpienia do NATO?
Na pewno nie – a Plan Balcerowicza i tak byłby wprowadzony, czyli rabunkową prywatyzację majątku PRL nie zastąpiłby nowy kapitał , który po uruchomieniu dał tysiące miejsc pracy.
Krótko mówiąc – byłaby strata bez rekompensaty i dopiero wtedy moglibyśmy mówić o polskiej nędzy, bo na razie to jest u nas taka sama nędza jak ta będąca przyczyną marszów głodowych za Solidarności.
Pisze pan Adrem63: " Czego to ludzie nie wymyślą, żeby uprawdopodobnić ich poglądy."
To samo myślę o Panu , panie Adrem63 – oderwał się Pan całkowicie od realiów geopolityki, akceptując poglądy Z.M. Kowalewskiego. Moglibyśmy być neutralni, gdybyśmy byli maleńkim państewkiem gdzieś na uboczu świata, a nie dużym krajem w samym centrum polityki europejskiej i światowej (czego dowodzą problemy na Ukrainie).

autor: tarak, data nadania: 2014-04-01 16:42:43, suma postów tego autora: 3256

Panie tarak,

pisze Pan: *to była ruina finansowa* i *to nie był nasz wybór* i w pewnym sensie ma Pan rację. Zachód anglosaski wyczuł bluesa mniej więcej w połowie lat 70 i zintensyfikował swoją propagandę i krecią robotę wprowadzając Polskę na drogę walki politycznej, strajków i stagnacji gospodarczej i stopniowego wyniszczenia gospodarczego kraju. To nie był nasz wybór, bo chcieliśmy dobrze, a wyszło jak zawsze. Bo wtedy nie było z czego obsługiwać długu zagranicznego, a teraz obsługa długu jest kilkakrotnie większa podobnie jak i przyrost nowego długu. I chociaż chętnie chowa Pan głowę w piasek nie chcąc widzieć skutków finansowych tego stanu w społeczeństwie to inni to widzą, ba doświadczają na własnej skórze, zapewniam Pana.

Natomiast co do wpływu NATO na wpływ kapitału inwestycyjnego do krajów mniej rozwiniętych to się nie zgodzę. Pisze Pan, że ja podałem *fatalne przykłady* np. Chiny, ale przykład był dobry, bo Chiny nie należały do żadnego paktu militarnego z anglosaskim przewodnictwem. Więc jednak mimo braku NATO w Chinach kapitał czuł się bezpiecznie, a w Polsce nie ? Powiem Panu, że się Pan całkowicie myli. Gdy szef Mercedesa Reuter w 90 roku podjął decyzję o inwestycjach w Chinach to nie była bezpieczny krok. Dzisiaj może się tak wydawać. Podobnie przed kilku laty inwestycje Simensa w Rosji.

Przynależność do NATO nie ma tu nic do rzeczy i tak samo w Polsce nie miała wpływu na poziom kapitału zagranicznego. Polska ratyfikowała wstąpienie do NATO w 1999, a w tym czasie 70% polskich banków już było wykupione przez kapitał zachodni. Tak więc jak widać to nie ja podaję *fatalne przykłady* tylko Pan fatalnie argumentuje.
Polskie przystąpienie do NATO było spowodowane głównie polską rusofobią oraz apoteozą i służalczością wobec USA.

autor: Adrem63, data nadania: 2014-04-02 12:18:03, suma postów tego autora: 2307

panie Adrem63

Chiny od czasu gdy uzbroiły się w bomby jądrowe, same w sobie są blokiem militarnym.
A dla biznesu nie przynależność do bloku jest ważna ale stabilność polityczna, która jest gwarancją zwrotu inwestycji wraz z zyskiem.
To samo jeśli chodzi o Rosję.
Sojuszy wojskowych potrzebują takie słabe militarnie państwa jak nasze ( kiedyś była konkurencja Układu Warszawskiego i NATO, a teraz pozostało jedynie NATO, bo Rosja jest potencjalnie słabszym partnerem) i w tym tkwi istota problemu, którego uparł się Pan nie dostrzegać. Gdyśmy byli państwem z bronią jądrową, to nasza sytuacja geopolityczna byłaby całkiem inna i może nawet ta złodziejska prywatyzacja nie doszłaby do skutku.
Ale nie ma co gdybać - zostańmy przy swoich zdaniach.

Jeśli chodzi o zdolność kredytową naszego państwa, to nic się nie zmieniło - nadal jest to około 1% PKB i jak mi się zdaje
( a nie chce mi się sprawdzać aktualnych danych) nie jesteśmy pod kreską mimo gigantycznego długu.
Przypominam przy okazji, że ten dług narósł wskutek OFE i przede wszystkim z powodu naszego udziału (tzw. wkładu własnego) w inwestycjach dotowanych z UE. Pierwsze źródło zadłużania się już zostało w znacznym stopniu zlikwidowane ale drugie będzie nadal powiększało nasz dług tak długo, jak długo będzie trwała obecna perspektywa finansowa UE. Ale ponieważ jest to niepowtarzalna okazja rozwoju naszej infrastruktury, nie można na tym oszczędzać.

autor: tarak, data nadania: 2014-04-03 00:53:25, suma postów tego autora: 3256

Dodaj komentarz