Na to wygląda. Rolę lewicy przejęły pospołu obie partie prawicowe - PO (dla wykształconej części elektoratu lewicowego i klasy średniej) i PiS (dla pozostałych). Wynik poniżej 10% po tylu latach rządów prawicy świadczy, że lewica mało komu jest potrzebna i głosuje się na nią co najwyżej z przyzwyczajenia.
Dziwi mnie, dlaczego wszyscy komentatorzy w mediach tak szybko zbywają wynik Nowej Prawicy. Mam nadzieję, że mają rację, że faktycznie podzieli ona los LPR. Ale jakoś mam wątpliwości. Korwin i Nowa Prawica (wcześniej UPR) rośli przez lata, a ci sami komentatorzy zupełnie tego nie dostrzegali. I demografia ich wyborców jest zupełnie inna niż LPR-u - to są ci najmłodsi, nie najstarsi. To są ci wyśmiewani gimnazjaliści, tylko że teraz nie są już gimnazjalistami i dostali dowody osobiste.
Sam Korwin-Mikke może nie zawsze będzie osiągał takie sukcesy, ale on już wychował całe pokolenie prawicowych radykałów. Gdyby komentujący w mediach politolodzy czy dziennikarze po prostu zapytali swoje dzieci (albo wnuków) o to, kto jest autorytetem politycznym ich kolegów, to wynik KNP nie byłby dla nich zaskoczeniem.
Korwin-Mikke wychowywał, gdy ja chodziłem do gimnazjum i liceum, i wychowuje dalej, jak wiem z relacji rodzeństwa moich znajomych. A lewica nikogo nie wychowuje, poza jakąś garstką, która sympatyzuje z Krytyką Polityczną (bo co by temu środowisku nie zarzucić, to tylko ono na lewicy ma przekaz, który może do młodych trafić; choć też tylko do bardzo wąskiej grupy). Nie ma na lewicy żadnych charyzmatycznych postaci czy środowisk, które naprawdę pracowałyby u podstaw i uczestniczyły w kształtowaniu obrazu świata młodych ludzi w takim stopniu, w jakim robił to Korwin-Mikke i jego wyznawcy.
I to się wiąże także z wynikiem i perspektywami SLD. Widać wyraźnie, że Miller próbuje utrzymać przy sobie starszych wyborców, dla których np. pamięć o Jaruzelskim czy inne symboliczne gesty związane z PRL-em są ważne. Ale ta partia w obecnym kształcie (personalnym) jest niezdolna do pozyskania nowych wyborców i będzie wymierać. Dane o wynikach w różnych grupach wiekowych dokładnie to potwierdzają:
http://wyborcza.pl/1,137766,16033759,EUROWYBORY_2014__PiS_wygrywa_wsrod_emerytow__Korwin_Mikke.html
Korelacja między wiekiem a wynikiem SLD jest wyraźnie pozytywna. Czyli im młodosza grupa wiekowa, tym gorszy wynik tej partii.
West ma rację jeśli chodzi o głosujących, ale w tych wyborach ponad 70 procent zostało w domu, na działce lub pod sklepem monopolowym.
Panie Prekiel, czy pan nie spadł z tego bicykla podczas jazdy próbnej?