Mam stałą pracę, zdolności&umiejętności ale jak czytam pierwszą stronę GW o Pracy to zaczynam się bać tj. artykuł z pierwszej strony wyraźnie dyscyplinuje pracowników tj. jest w tonacji: w pełni podporządkuj się pracodawcy albo zgiń na rynku pracy. Co do ogłoszeń to nie ma tam zupełnie nic ale to nic. Powiedzmy sobie szczerze: jak chłop babie na rowerze (genderowych wstawek nigdy dość) jak jest jakaś praca, która ma choć by CIEŃ PRZYZWOITOŚCI (celowo pisze cień a nie, że jest przyzwoita) to od razu rozchodzi się po znajomościach bo KAŻDY ale to KAŻDY ma w rodzinie&wśród przyjaciół kogoś bezrobotnego.
@memo dla słoików chili nie przenoście Nam szczupaka i nikty do Warszawy.
To nie to, że w Wawie nie ma pracy.
Pracy jest od metra... za 1.200 (listonosz w in post) do 1.500 góra. Za te pieniądze nie da się wyżyć w stolicy.
W latach 1998 - 1999 (przed sławetnym wejściem Polski do euroKołchozu) mieszkałem 2 lata w Londynie. Wtedy (przed wejściem do sławetnej EU) normą wśród pracujących tam nielegalnie młodych Polaków było 1 pokój na jedną osobę lub para&rodzeństwo w jednym pokoju.
Obecnie w Stolycy (zwracam uwagę na akcent na pierwsze y) po wejściu do sławetnej EU, wyjeździe 2 mln obywateli oraz wielkim CUD2ie gospodarczym ostaniach 25 lat normą jest 2 - 3 osoby w pokoju lub 5 w 2 pokojowym mieszkaniu.
Motto
idzie wojna idzie wojna idzie krwawa rzeż
Siekiera
Spójrzmy na kraje PIGS
Grecja bezrobocie wśród młodych 61 %
Portugalia - dziennie wyjeżdża około 10 tys osób i to nawet nie do JEWRopy bo tam pracy nie ma tylko do ameryki południowej np.: w Brazylii mówią po portugalsku
Hiszpania tak samo tylko, że oprócz ameryki południowej coraz więcej Hiszpanów szuka zajęcia za morzem śródziemnym
Francja - blisko 50 % bezrobocie
Włochy - o 40 letnich bambini mieszkających z rodzicami słyszałem już z 10 lat temu.
Ad rem:
Co zrobić z ponad połową bezrobotnej młodej populacji?
Najlepiej dać im pracę.
Tylko za co?
Za nowe kredyty na nowe miejsca pracy?
Ile lat stałego wzrostu trzeba, żeby dać połowie populacji pracę. Jakich nakładów potrzeba? I co właściwie mieli by robić Ci młodzi ludzie? Szyć czapki Nike? Buty Reeboka? Bluzy Addidasa? Za jakie stawki? Chińskie? Bangladeskie?
w Warszawie wśród ludzi 24 - 33 lata przeważa working poor tj. coraz więcej ludzi pracuje ale nie może się ze swojej pracy utrzymać. Nawet ludziom mieszkającym z rodzicami bardzo często nie starcza do pierwszego.
Dla tego głosuje na JKM (w wydaniu Warszawskim na Wilka jedynkę na liście KNP). Tylko znaczne obniżenie kosztów pracy może zlikwidować bezrobocie. To samo dotyczy się dobrowolności ZUSu tj. chcesz ZUS to pracodawca płaci ale jak nie to równoważność składki trafia na Twoje osobiste konto razem z pensją.
dobre jaja ostatnio były w WOT (warszawski ośrodek telewizyjny) a więc w badaniach ekspertów wyszło, że 60% młodych ludzi chce pracować na państwowym i na stanowisko zawodowego żołnierza czy strażaka jest po 10 chętnych.
Eksperci zaproszeni do studia tłumaczyli to dziedziczeniem homo sovietikusa i przywiązaniem do reliktów PRLu. Konkluzja ekspertów była taka, że nowe pokolenie urodzone po PRL jest bardziej skażone PRLem od swoich rodziców bo Ci przynajmniej mieli odwagę wziąść sprawy w swoje ręce i pozakładać firmy.
Remedium na to zPRLowienie młodzieży było wg. ekspertów ograniczenie etatów w budżetówce.
nie matura a chęć szczera wzięcia kredytu zrobi z Ciebie dorosłego.
Inicjacja chili przejście
W wielu społeczeństwach są rytuały inicjacyjne czyli przejścia np.: z chłopca w mężczyznę.
W PRLu takim rytuałem przejścia było wojsko potem w latach 90 studia i praca po nich a dziś kredyt
Posłuchajcie państwowej stacji radiowej 4 lub obejrzyjcie jeśli macie kablówkę w TV. Są tam 2 godzinne bloki autorskie prowadzone przez DJ. Raz na 1 h jest wstawka o kredytach a raz o homoseksualizmie.
Co ma piernik do wiatraka pyta nikty?
A no to, że wzięcie kredytu jest kreowane na nowy rytuał inicjacyjny tj. bierzesz jesteś dorosły.
Homoseksualizm a kredytomania.
Po za raz na 1 h o kredytach zawsze jest coś o homoseksualizmie.
Po angielsku gay to znaczy wesołek ktoś kto żyje chwilą a więc bierze kredyt i nie myśli co dalej. Gey nie ma dzieci więc nie odkłada na ich edukacje. Nie ma rodziny więc nie łoży na nią, nie ma żony więc się nie rujnuje na zakupach etc. G
Homoseksualista to idealny kredytobiorca bo wydaje tylko na hedonizm w myśl zasady hulaj dusza hifa nie ma.
To dziś rano w tok.fm była niezła beka.
Taśmy, taśmami ale Korwin Mikke nadal groźny,
kto odpowiada za jego sukces wyborczy ... wróć nie było żadnego sukcesu wyborczego tylko taka zgrywa młodych.
Ale dla czego na Korwina a nie w ramach zgrywu - wyborczego happeningu a na jedynie słusznego Palikota czy na dzieci resortowych dzieci z Zielonych.
A no mianowicie wszystkiemu winne są brutalne gry komputerowe. Jak powszechnie wiadomo przeciętny wyborca Korwina odrywa się od komputera tylko po to aby w ramach wyborczego happeningu zagłosować na KNP. A więc ten nieszczęśnik jest w tych brutalnych grach komputerowych non stop atakowany i on sobie wyrabia na podstawie tych gier opresyjną wizję świata przed którą ucieka w objęcia konserwatyzmu.
Oni to pier... na serio.
A i jeszcze jedno: jak ten młody Korwinista gra w te straszne gry to jeszcze często pije alkohol w trakcie a potem idzie naprutu do urny no sami widzicie jakie mamy wyniki.
niedoszłym pracodawcą.
Piotr bardzo się starał.
Tropił antysemityzm w szeregach antysystemowej opozycji nawet w artykule o proteście opiekunów niepełnosprawnych.
A tu zaproszenie z Czerskiej na rozmowę w sprawie pracy jak nie przychodzi tak nie przychodzi. Więc teraz postanowił tym artykułem brutalnie rozprawić się z wymarzonym pracodawcą.
PiS - 31
PO - 24
KNP - 10
Palikot - 4
nacyjni Zieloni nawet się nie łapią w sondażach.
Rolicki komentuje: w wyborach w 2001 każde ostatnie miejsce na liście PO było przeznaczone dla członków UPR.
A na KryPolu festiwal obrony rządu.
Różnorodność różnorodnością ale wszyscy PO stronie PO.
"Dla tego głosuje na JKM (w wydaniu Warszawskim na Wilka jedynkę na liście KNP). "
Jestes dyletantem nawet pod tym względem 1 w Warszawskim miał Marusik a Wilk miał 2.
Zresztą po ki czort agitujesz kilka tygodni po wyborach?
tego szmatławca,który sam siebie ustawił na piedestale gazety "opiniotwórczej". Michnik czołowy udziałowiec za kasę związkowców , po wsadzeniu swego Wielkiego Przyjaciela i Kreatora Kultury do zwykłego pie..la..ups.. więzienia za alkoholowe pogwarki i marzenia o kupnie czegoś co nie było do sprzedania i zmianie ustawy bez możliwości zmiany, padł moralnie i nawet średnio skacowany pijaczek proszący o wsparcie w zakupie piwka ma więcej godności niż ten Wielki Solidaruch.
Tak głosowałem na Wilka czyli nr. w
Zagłosował bym nawet na Zająca gdyby go Pan Janusz Korwin Mikke wystawił. Bo ja właśnie na Niego głosowałem.
Janina Paradowska w tok.fm mówi z pogardą o wyborcach Pana Janusza Korwina Mikke - darwiniści społeczni z call center.
Kogo bardziej niż młodych z call center dotyka darwinizm społeczny?
Kto bardziej niż oni wie co to znaczy mieć (lub nie mieć) bogatych rodziców?
Mieć lub nie mieć własnego mieszkania?
Parafrazując tekst zespołu Dezerter:
Dla Nich Wasze lewicowe zmiany nic nie zmieniają
A Wasz lewicowe zapewnienia nic nie zapewniają.
ofiary darwinizmu społecznego głosują na partię, która ten darwinizm otwarcie głosi.
P.S. Budapeszt w Warszawie to na czym miałby polegać? Na najwyższym VAT w UE, czy na zamykaniu bezdomnych?
Nawet siłą nikt by mnie do Wszawej nie zaciągnął.
PS. Za to PolskaTheTimes w akcie odwagi zamieściła (piszę z opóźnieniem, ale miałem inne sprawy na głowie) w n-rze z 27.06 artykuł pt. "4,50 za godzinę. Wyzysk czy krok ku lepszej pracy..." o rabotaniu polskich niewolników w zachodnich sieciówach (hipermarkety, dyskonty etc.) plasowanych w Bolandzie, za głodowe pensje. Jest też mowa o śmieciówkach i bandytach (oczywiście to słowo nie pada, ale lepszego określenia nie ma) z agencji pracy tymczasowej... Pierwsza jaskółka?
Tradycyjnie jak nie masz racji to tradycyjnie piszesz nie na temat i zarzucasz tonami dygresji z dupy.
Pozdrawiam,
Ps.
Jak wszyscy przyzwoici głosowali na Korwina-Mikke to mamy kraj nieprzyzwoitych zboków.