przysłowiowego "języczka uwagi", bo nie o "uwagę" chodzi, ale o WAGĘ, taką z dwiema szalami i "języczkiem" pośrodku czyli takim wichajstrem, który wychyla się to w tę, to w drugą stronę, albo stoi nieruchomo, kiedy szale są równo obciążone.
W dobie wag elektronicznych trudno zrozumieć ten przysłowiowy zwrot, ale proszę go sobie przyswoić w poprawnej formie: "języczek u wagi", kochany Kochanie.
(*_*)
bo to taka wieczna pretensja komunistów do swych ideowych braci ze wsi, że ci drudzy zamiast do kołchozu chcą się dorabiać na swoim.
Tak jak zawsze grabią do siebie tak PSL to najbogatsza partia najbiedniejszych ludzi.
Marek Borowski vel. Berman (Jego wujem był Jakub Berman ten od tajnego referatu) powiedział kiedyś, że PSL jest tak pazerny, że nawet tapicerkę w słórzbowej limuzynie drze z dwóch stron.
Poczytaj komentarze V.C. ludzie ze wsi po prostu taką już mają mentalność. Mentalność Aborygena.
Taka pisownia jest jak najbardziej zamierzona, zastosowana w celach prześmiewczych, dlatego jest też zastosowany w tym miejscu cudzysłów, którego w innym wypadku by tam w ogóle nie było :) Ale dziękuję za czujność.
Wydaje się (mnie),że walka klas to już przeszłość dzisiaj chodzi o przekonanie do idei lewicowych większości społeczeństwa. Sojusz tzw rolników z tzw posiadaczami ma krótkie nogi.
Może warto się zastanowić nad możliwością stworzeniem zhierarchizowanej listy celów lewicy, która szeregowała by je w sposób krótki i prosty. W taki sposób aby ujęte tam zostały oczekiwania większości grup społecznych.
Z jednej strony organizacje i ruchy chcąc działać w wspólnym froncie muszą zrozumieć że lista zadań uwzględnia ich cele, ale nie koniecznie na pierwszym miejscu. Z drugiej strony taka lista była by łatwiejsza do zrozumienia przez zwykłych ludzi i ułatwiała identyfikowanie się z poglądami lewicowymi. Wszak mamy do czynienia z upowszechnianiem kultury(?) przekazu(?) obrazu. Programy są długie i przestawiający je niekoniecznie uwzględniają cele najważniejsze.
Czy możliwe jest stworzenie takiej krótkiej listy celów lewicy która była by takim programem lite?.
Mniejszość wybrało władzę w swoim interesie, więc się nie martwi tym, że większość jej nie legitymizuje. W USA jest podobnie. W ostatnich wyborach wzięło udział 33 % uprawnionych Amerykanów. Większość z nich zatem, podobnie jak u nas, została w domach. I to się nazywa wzorcową demokracją. A przewodniczący SLD, lewicowej rzekomo partii, nie chce uznać wyników tych wyborów nie z tego powodu lecz dlatego, PKW naruszyła jakieś tam procedury. A przecież powinien krzyknąć: władza ustanowiona przez mniejszość jest niedemokratyczna i dlatego nie będziemy jej uznawać. Ale on woli zajmować się pierdołami. Zresztą nie on tylko. Niemal 60% większością w tym całym zgiełku nikt nie zawraca sobie głowy. Taką niestety mamy demokrację ale czy na pewno demokrację? No cóż państwo zawsze służy klasie panującej a klasa pracująca w naszym przypadku nią nie jest. I wszystko jest jasne.
Ale języczek sobie daruję ;)
*Tak wysoki wynik wyborczy PSL to tragiczna wiadomość dla Polski.*
Mnie tak wysoki wynik wyborczy PSL nie przeraża. Tragiczne to nie jest. Paskudne jest to, że nie ma socjalistycznej alternatywy, albo może jej nie widać i nawet wcale nie jest przez klasę pracowników najemnych z utęsknieniem oczekiwana. Być może PSL jest mniejszym złem od innych formacji na rynku politycznym, kto to wie?
Ludzie wybierają według swojego *chłopskiego rozumu*, a według niego PO już za długo siedzi i za wiele afer miała, które zamiotła pod dywan. SLD to przecież komuchy, Stalin, spółdzielnie produkcyjne itd. i też afery miała jak rządziła. Na kaczora nie wolno głosować, bo nastąpi *kaczyzm* i dopiero będzie... PSL wychodzi, że jest najmniejszym złem pośród wszystkich innych *zeł*, którym można dać krzyżyk na wyborach.
Od siebie dodam jeszcze, że nawet jeśli PSL jest partią obsługującą wiejskich kapitalistów to polskich kapitalistów w odróżnieniu od innych partii, które nie znalazły rozwiązania na przejęcie w polskie rece większej części bankowości, nie znajdują rozwiązań na szkodliwą działalność parabanków i innych instytucji paraoszukańczych. PSL był wprawdzie zawsze przy władzy, ale właśnie *przy* władzy, a nie władzą.
poczytać coś o KRUS, problemach związanych z ewentualnym opodatkowaniem rolnictwa, przyczynach wsparcia tego sektora... Tylko niekoniecznie w GW, Polityce itp. merdiach.
że nomenklatura służb specjalnych - tych dawnych i dzisiejszych chciała ustawić odpowiednie koalicje w sejmikach.
Do 2020 r. dotacje UE idące do przedsiębiorców przez samorząd terytorialny czynią z marszałka i zarządu województwa chyba najbardziej wpływowymi osobami w regionie. Marszałka łatwo powołać to chyba 1/2 składu a trudniej odwołać. PO była skłonna nawet przegrać z PIS i PSL żeby tylko pozostały w sejmikach te same układy władzy, nawet z ludowcem jako marszałkiem. Opozycja w sejmiku prawie się nie liczy. Zwyczajem jest wybór przewodniczącego komisji rewizyjnej (kontrolnej) z opozycji ale i tak wybiera go większość radnych. Taką osobę łatwo skorumpować np środkami unijnymi albo etatami w samorządzie i jego bardzo wielu spółkach czy instytucjach np szpitalach, placówkach kulturalnych, naukowych. Wtedy wszytko gra, i można bardzo dużo osiągnąć...
Nie muszę pisać o poziomie etycznym naszych samorządowców. Ci ludzie są tak zdeprawowani. Prywata i nepotyzm to zjawiska powszednie. POdejrzenia o korupcję też. Do tego dochodzi wprowadzany od 10 lat ład korporacyjny. Opisując to odnoszę się do biurokratów a nie do urzędników itp.
To dobra definicja biurokraty
https://www.youtube.com/watch?v=YVi6sKDVqxQ
Po przykładzie np. Struzika sądząc, agenci Watykanu mają zapewnione dalsze wsparcie na szczeblu samorządowym.
A włościanie widocznie mieli powody...
Gdybyś w celach prześmiewczych ubrał w cudzysłów UWAGĘ, a JĘZYCZEK zostawił goły, wtedy w lot załapałabym ten niuans niuansowy...
Może taki, że to obszarnicy PSL-owscy skupiają na sobie uwagę wszelkich burżuli. Natomiast włościanie rozwalili się na szalach chybocąc nimi bezładnie i rechocąc grubiańsko dopóty, dopóki nie spadną zeń, ocknąwszy się na ugorze niezaoranym.
Ty natomiast pokazujesz im wszystkim języczek, opisując tę groteskową bukolikę pięknym językiem polskim ...
Pozdrawiam.
(*_*)