I jeśli " tarakowych ludzików", zwolenników cywilizowanego socjalizmu i welfare state, uważa Autor za przeciwników i nazywa ich padlinożercami, to za kogo uważa sam siebie?
Za ścierwo i padlinę?
Sam od siebie nigdy nie poważyłbym się nazwać tak
dr Czarneckiego i reprezentowanej przez niego linii politycznej, ale skoro sam o sobie tak pisze, to trudno, muszę to przyjąć do wiadomości.
Mogę zrozumieć frustrację Autora, który nie po raz pierwszy nie potrafi odpowiedzieć na ważne dla lewicy pytania, które tu, na tym forum, publicznie postawiłem i zamiast tego stosuje epitety pod adresem adwersarza, ale tym razem przekroczył cywilizowane ramy dyskusji!
Nie obraził mnie przy tym, skądże - bo czy można obrazić się na kogoś takiego?
...HIPOKRYZJA.
Umiejętność czytania ze zrozumieniem to wielka rzecz. Nawet w tataraku nad brzegiem łagodnych jeziorowych fal.
Przyjrzyjmy się faktom:
A więc kaska z unii kończy się w 2020 roku Chili jak robić skok na kasę to teraz a nie w dalej nieokreślonej przyszłości
KNP powstało około o,6 roku (może rok) przed wyborami do EU.
KNP zarejestrowało listy we wszystkich okręgach
KNP ma 3 EuroParlamentarzystów
KNP ma jednego posła w Sejmie
Wimpler z KNP przebił ponad 2 krotnie Naszą Aśkę w wyborach na prezydenta Warszawy.
Zieloni 2003
ponad 10 lat na scenie politycznej
Zero aparatu
Niemożność zarejestrowania list we wszystkich okręgach.
Spektakularne porażki we wszystkich wyborach.
Ad Rem:
Myślicie, że dzieci gazety wyborczej są głupie?
Że mają zamiar czekać kolejne 10 lat aż Zielonym uda się zarejestrować listy i kojne 10 aż zielonym, uda się przejść próg wyborczy.
Rewolucja u Bram.
Dzieci gazety wyborczej (młoda Żakowska, młody Śpiewak, młody&przegięty Pacewicz, nie młoda M. Musiewicz etc.) nie mają tyle czasu. Albo teraz się załapią puki jeszcze mateczka unia sypie groszem a wyznawcy religii pokoju nie podpalili jeszcze wszystkich zachodnich miast w imię euro dichadu albo nigdy.
A więc w ramach Rewolucji u Bram robią dokładnie to samo co ich rodzice tj. uciekają z tonącej Zielonej unii wolności i przesiadają się na Platformę Nowego Mieszczaństwa.
Zobaczcie gdzie jest dzisiaj nieboszczka unia wolności.
Jutro spoczną obok niej Zieloni.
Zobaczcie gdzie jest PPP.
Obok niego spocznie KSS.
Obecność wielu imigrantów realnie obniża płace w danym kraju, bo ich oczekiwania płacowe są niskie. I co teraz? Mamy problem. To jest oczywiście dramatyczny wybór, na którym do tego żeruje jeszcze prawica.
Bardzo łatwo jest wysunąć, a nawet zrealizować postulat troski o imigrantów. Ale to oznacza też, że dotychczasowi wyborcy stracą.
http://www.krytykapolityczna.pl/artykuly/rozmowa-dnia/20141210/zakowski-chcemy-lewicy-czy-kolejnego-orbana
Zanim zaczniecie bredzić o Nowej Lewic y zdeklarujcie się po czyjej stronie jesteście: Swoich czy obcych?
Czerska Centrala to nowy Pałac Zimowy !!!
Szkoda, że nie dotyczy to jego samego, bo uparcie nazywa mnie "tatarakem", podczas gdy jak byk w podpisie figuruje "tarak".
Po przeczytaniu komentarzy wydaje się że lewica z wrogami da sobie radę, gorzej z przyjaciółmi z których każdy inaczej rozumie lewicowość. No a ataki ad personam są naprawdę nieprzyzwoite.
I tu Autora erudycja zawiodła.
Parsowie są może niewielką grupą religijną w Indiach, ale tradycja ich wierzeń ( w Ahura Mazdę, Pana Przemądrego, boga Światła i Dobra)) bierze swój początek w VIII wieku p.n.e. a uwzględniając poprzedzający go kult Mitry ( boga Słońce),[właśnie 25 grudnia będziemy obchodzić kolejne Jego urodziny, zawłaszczone przez chrześcijan pod nazwą Boże Narodzenie], to łącznie przynajmniej 3500 lat.
A jaka jest tradycja marksistów? 250lat?
Parsowie jako mazdaizm w Persji, Armenii, Azerbejdżanie i Azji Środkowej odegrali w cywilizacji świata wielką i pozytywną rolę. A co pozostawił po sobie marksizm?
Ideologiczne zgliszcza.
To porównanie Parsów do socjaldemokratów jest równie fałszywe, co ideologia marksistowska, za którą tutaj Autor co chwila składa głowę na ołtarzu Prawdy!
Napisałem 250 lat zamiast 150, ale po prawdzie powinno być 167 lat, licząc od Manifestu Komunistycznego z 1847 r.
Tarak jak każdy wrażliwy drobnomieszczuch jest przekonany, że jałmużną wszystko załatwi, także ludzką równość i godność. Gorzej, bo sądzi, że lewica powinna podzielać jego przekonania. Tymczasem autor trafnie wywiódł, że konsensjonowana lwica swoim żebraczym programem sama się unicestwia. Wtedy tarak napisał, że autor jest świnią. No cóż trzeba go pozostawić w tym przeświadczeniu i zmierzać ku rozwiązaniom społeczno - gospodarczym, które sprzyjać będą większości. Cieszy fakt, że autor swoim tekstem właśnie to zapowiedział.
Welfare state to nie jest jałmużna!
Nie przypisuj mi poglądów, których nie głoszę.
I przeczytaj coś na ten temat!
A co się tyczy marksizmu: skąd ma Pan przekonanie, że po rewolucji ( nie zaplanowanej nawet, spontanicznej - w czym się z Autorem zgadzam) będzie się Panu żyło lepiej niż poprzednio?
Żadne światowe doświadczenia w tym względzie tego nie potwierdzają, przeciwnie - z wojny, którą jest rewolucja,
wynika nędza, dyktatura z ludobójstwem i cofnięcie się w rozwoju cywilizacyjnym na wiele dziesięcioleci.
Zaraz mi tu odpowiesz, że to nieprawda, bo ZSSR stał się potęgą militarną .Otóż nie, są znane opracowania ekonomistów dowodzące, że gdyby nie Wielka Rewolucja Październikowa, Rosja jeszcze przed II Wojną Światową, byłaby największym mocarstwem świata, spychajac do roli krajów zależnych inne państwa europejskie i Stany Zjednoczone. To przełożyłoby się korzystnie na poziom życia ludzi pracy.
Taki był koszt ekonomiczny rewolucji w jej wypadku ( nie wspominam już o powszechnie znanym ludobójstwie jej inicjatorów, bolszewików).
I dlatego harmonię społeczną trzeba i tworzyć ( w parlamencie) i pielęgnować zarazem.
(nie po raz pierwszy) że dla "lewicowca" pojęcie lepiej żyć, nie odnosi się tylko do niego samego ale walczy o lepsze życie dla tych, którzy są pozostawieni bez możliwości poprawienia swej beznadziejnej sytuacji bytowej. Egoizm możnych tego świata spycha znakomitą większość ludzkości w przepaść z której nigdy się nie wydostaną.Zimna wojna ubiegłego wieku dawała rękojmię równowagi w traktowaniu pracowników najemnych wymuszając na pracodawcach "ludzkie "Ich traktowanie. po rozpadzie Związku Radzieckiego kapitalizm pokazał swoją krwiożerczą gębę i tylko nowa ,o światowym zasięgu rewolucja socjalna wyzwoli nowych niewolników. Ci którzy wypowiadają się przeciwko tej bandzie nowo uprawnionej do grabieży i wyzysku nie walczą o "swoje dobra" ,robią to w większości w trosce o INNYCH, sami przecież jakoś sobie radzą w tym parszywym świecie skrajnych egoistów,ale patrzeć spokojnie na cudzą biedę i nic nie robić aby to zmienić,trzeba być jak to nazwałeś P.Tarak " realistą, czyli spokojnie czekać aż głodni wyginą z głodu.
Ci którzy 25 lat po roku 1989 na serio twierdzą, że kapitalizm można jeszcze "ucywilizować" są większymi fantastami niż dzieci wierzące w świętego Mikołaja, oszukują przede wszystkim siebie. Niestety czy stety, ta czaszka już się nie uśmiechnie. Im prędzej zrozumie to lewica, tym lepiej, inaczej obudzi się z ręką w nocniku.
Tarak-tatarak-szuwary. Ten typ tak ma.
Tylko się Pani zdaje, że nie rozumiem.
Ludzi na świecie jest już 7 mld a do końca wieku będzie
11 mld. I wprawdzie w najbiedniejszych krajach świata nadal ludzie umierają z głodu ( głównie w rejonach walk) to jednak ten przyrost ( z 1 mld w czasach Marksa) odbył się głównie dzięki pomocy Zachodu, bo jak wiadomo, ZSSR nigdy, do końca swego istnienia, nie potrafił rozwiązać własnych problemów z zaopatrzeniem w żywność.
Więc gdyby taki system ekonomiczny zapanował
( wg. marksistów - zwyciężył) w całym świecie, to tego przyrostu zaludnienia nie byłoby wcale, bo wtedy w krajach wówczas komunistycznych, śmiertelność z powodu chorób i głodu byłaby tysiąckroć wyższa.
I tak było z prawie każdym problemem społecznym w ZSRR, z wyjątkiem wydatków na zbrojenia - o tak, na to w ZSSR nigdy nie brakło pieniędzy.
Myli się Pani propaganda z rzeczywistym stanem i możliwościami państwa komunistycznego.
A tylko Pan Jezus potrafił nakarmić wszystkich głodnych jednym chlebem!
>Po przeczytaniu komentarzy wydaje się że lewica z wrogami da sobie radę, gorzej z przyjaciółmi z których każdy inaczej rozumie lewicowość.
Zgadza się, w gronie lewicowych *przyjaciół* istnieją i istniały wielkie rozbieżności, które zaowocowały nawet wymordowaniem wielu ludzi. Dzisiaj raczej nie do pomyślenia.
Jest pan tutaj nowy, to proszę powiedzieć jak pan rozumie lewicowość.
Nie odsyłaj mnie do tych, którzy nie chcą widzieć togo, co ja widzę.Bo są tendencyjni, podobnie jak ty, bo na świat patrzą tylko przez pryzmat własnej kieszeni.
A tymczasem świat się rozwarstwia, kilka procent populacji rozporządza majątkiem większym niż reszta, choć naturalne zasoby naszej planety są naszym wspólnym dobrem i dlatego w jednakowym stopniu nam wszystkim powinny służyć.
Żaden parlamentaryzm istniejącej patologii nie zlikwiduje. Dokonać tego może tylko rewolucja, choćby taka jak rosyjska.
Bo widzisz, kiedy rosyjscy komuniści luksusowo wykończyli i wyposażyli moskiewskie metro, to służyło to milionom, którzy nim jeździli i jeżdżą a kiedy rosyjscy kapitaliści luksusowo wykańczają i wyposażają swoje wielkopowierzchniowe apartamentowce na sto dwudziestej kondygnacji czy jachty o wyporności kilkunastotysięcznej obijają złotem, to służy to tylko im i ich pociotkom.
Ten system pozwala nielicznym okradać i zniewalać większość. Dlatego jest zbrodniczy i dlatego jego miejscem powinien być w lamus. A tam umieścić go może tylko rewolucja. Inaczej nieliczni nadal puchnąć będą od nadmiaru a pozostali zdychać z niedostatku.
...parlamentarnej kilku znaczących krajów Starego Kontynentu: SYRIZA, PODEMOS, MoVIMENTO 5 STELLE czy klasyczne partie estabilishmentowe Komunistyczna Partia Czech i Moraw oraz die Linke w Niemczech (ale jak mawia nadwiślański mainstream to "partie populistyczne" – ale co to oznacza, nikt nie wie)."
**
Jak Autor nie wie, to Autorowi podpowiem: populizmem jest marksizm , który Autor tu propaguje, odwołujący się do emocji a nie do rozumu.
Wszyscy wiedzą, że marksizm to pułapka społeczna ale są cyniczni manipulatorzy, którzy mimo to przekonują niezadowolone masy, że to jedyna i doskonała droga rozwoju społecznego.
O konsekwencje się nie martwią, bo Lenin ze Stalinem też się o to nie martwili, a to dla nich wzór doskonały.
Autor jest takim cynikiem!
Brawo, powalił mnie Pan taką argumentacją.
...pisze pan Steff.
**
Jest pan Steff na tym portalu jeszcze dłużej niż ja i niczego nowego się nie nauczył.
Stale powtarza tę samą zwrotkę o biedzie jednych i rozpasaniu drugich.
I nadal przekonany jest, że tylko marksizm może tę sytuację zmienić, bo najpierw pozabija bogatych i pozabiera im majątki a potem niby Jezus Chrystus tym dobrem obdaruje biednych i od tego czasu bedą szczęśliwi.
I nie przeszkadza panu Steffowi, że już raz taką próbę przeprowadzono i oprócz milionowych ofiar żadnej zmiany w stosunkach społecznych nie było, bo bezwstydnych bogaczy zastąpili brutalni aparatczycy, co masom ludowym nie wyszło wcale na dobre, a wręcz przeciwnie.
Są ludzie wyjątkowo odporni na wiedzę i takim właśnie marksistą jest pan Steff, do towarzystwa panu Czarneckiemu.
Tą wyjątkową odpornością na wiedzę właśnie się wyróżniasz. Wszak spływa po tobie jak po kaczce woda, że w każdym roku na naszej planecie z niedożywienia i głodu umiera ponad miliard ludzi,że miliony dzieci zamiast uczyć się w szkołach pracuje w fabrykach, że że tylko w samej Europie dziesiątki milionów ludzi nie ma pracy i że dzieje się to wszystko nie tam gdzie rządzą komuniści lecz właśnie tam, gdzie oni nie rządzą.
Socjalizm tam, gdzie był, do takich nieszczęść nie dopuszczał ale też jego brutalni aparatczycy - jak ich nazywasz - nie pławili się w apartamentowcach lecz żyli jak wszyscy inni w odpowiednich M. Nawet Stalin umarł w drewnianym domku, jakich miliony są w Rosji
Socjalizm nikomu też niczego nie zabierał. Dbał jednak o to, by jeden nie żył kosztem drugiego. I na tym głównie polegało jego ludzkie oblicze, które kapitalizmowi zawsze było absolutnie obce. I nie mogło być inaczej, bo z samej swej istoty był i jest zaprzeczeniem zaspakajania ludzkich potrzeb w powszechnym wymiarze. Tylko zysk się liczy. On ma być bogiem każdego.
I tak taką argumentacją nie przekonasz nikogo, kto tak jak ja, przeżył w tamtym systemie kilkadziesiąt lat.
A był to, jak mówią, najweselszy barak w tym obozie !
Bez ciebie ten portal stanie się drętwy.
Wszystkiemu są winni nasi starsi bracia w wierze i cykliści.
Pan Tarak ukuł nowe powiedzenie dla ochrony świata przed wichrzycielami, za których uważał i uważa socjalistów z KLD a szczególnie członków PZPR.
Wszystkiemu są winni Marks i marksiści.
Mimo, że ma on dużą wiedzę, rozum, inteligencję to ogranicza przez to swoją percepcję na zjawiska w RP, Świecie
oraz historię PRL.
Pozdrawiam.
JJC
Ps. Trudno być socjaldemokratą takim jak on tzn. odrzucającym marksizm
JJC
Ps. Trudno być socjaldemokratą takim jak on tzn. odrzucającym marksizm
"Pan Tarak ukuł nowe powiedzenie dla ochrony świata przed wichrzycielami, za których uważał i uważa socjalistów z KLD a szczególnie członków PZPR."
*
Jest pan JJC zbyt krótko na tym portalu, żeby formułować takie wnioski.
Ani razu nie wypowiadałem się przeciwko PZPR.
Z wielu powodów, których wyjaśnienie zajęłoby zbyt wiele czasu.
A tym bardziej przeciwko SLD ( bo chyba o niego chodzi pod kryptonimem KLD?).
Ale obecnie żyjemy już w innej rzeczywistości geopolitycznej i podtrzymywanie mitu o przewodniej roli marksizmu na lewicy, jest dla tej lewicy zabójcze.
Nikt jeszcze nie zapomniał jego skutków w Rosji czy Chinach.
W Polsce na szczęście mieliśmy z nim do czynienia krótko i, już od czasów Gomułki, jedynie formalnie.
I dzięki temu wyszliśmy z opresji, jakim był komunizm, obronną ręką, przy minimalnych stratach społecznych.
Ale odwoływanie się dzisiaj do ówczesnych doświadczeń, retoryki i symboli, jest chore z założenia i dla lewicy szkodliwe.
Poza marksizmem nie ma lewicy, jest tylko żebractwo. Opluwanie go faktu tego nie unicestwi.