Komentarze czytelników portalu lewica.pl
Komentarze czytelników portalu lewica.pl
to zmień chociaż nazwę bloga na KLERYKALNY. Bo jest ciut schizofrenicznie...
Zdrowia życzę...
.
Po raz pierwszy nie bardzo wiem, co napisać.
Portal lewica.pl to chyba nie jest odpowiednie miejsce na publikowanie bredni zaczadzonego "bożym miłosierdziem" katola. Sugeruję redakcji portalu natychmiastową eksmisję (bez wyroku) tego nie dość, że kiepskiego, to jeszcze - od bardzo niedawna - zdewociałego "publicysty".
Prekiel dotychczas był bierny, bardzo mierny, ale wierny. Teraz też jest wierny, ale kiecuchom, którym wydaje się, że im się bóg objawił, a on przyjmuje to za prawdę objawioną. A nam nie o to chodzi.
"Towarzyszu" Prekiel! Sursum corda! Portale adonai.pl czy katolik.pl czekają. A może jaka fronda Was przygarnie? Prześlijcie im próbkę Waszych możliwości i ducha nie gaście!
Jako stały czytelnik portalu od 10 lat wnioskuję o natychmiastowe wykluczenie Prekiela ze składu redakcji lewica.pl i usunięcie jego, bardzo zaniżającego ogólny poziom portalu, bloga.
naprawdę ten wpis jest tak wiele gorszy od np. bloga tropicielki polskich nazistów mających antysemityzm w genach i krwiożerczych patriarchalno-mizoginistyczno-falocentrycznych (antysemickich zresztą oczywiście też) rozkraczeńców w autobusach, bloga warszawskiego (chociaż z Włocławka) działacza lgbt, który walczy nie tylko z homofobią, ale też z gramatyką i ortografią czy bloga doktorki Gosi czy jakiegoś eselducha?
Dla mnie nie jest gorszy, a wyrzucenia tamtych nikt się nie domaga.
Zresztą jak jesteś czytelnikiem tej strony od dawna to chyba dobrze widzisz jaki był jej poziom kiedyś, a jaki jest teraz czy ile komentarzy pod tekstami było kiedyś a ile teraz.
???
Ale to chyba jakiś żart- prowokacja? To chyba nie jest tak na poważnie?
Nie wiem, czy za nawróceniem kolegi Prekiela stoi choroba (kiedyś twierdził, że blisko jest śmierci, ma nowotwór itp.)? O ile jest to prawda, to religijny zwrot autora jest niejako zrozumiały. Jeśli prawdopodobieństwo śmierci jest wysokie, to często trudno znaleźć coś innego, doczesnego, co za życia jeszcze wyzwoli, zbawi, albo co najmniej w jakikolwiek sposób pocieszy.
Myślałem, że ów zwrot autora jest raczej proreligijny, ale bez instytucjonalnego wsparcia np duchowieństwa. Teraz widać, że zwrot jest, powiedzmy, również klerykalny. Stąd sugeruję autorowi zmianę nazwy bloga, bo powstaje wrażenie wyraźnej sprzeczności.
Natomiast co do postulatów, aby zlikwidować blog Prekiela, jestem na nie, ponieważ:
- blog może spełniać rolę prowokacji kulturalnej i przyciągać dużą ilość dyskutantów
- blog pozwoli na płodny dyskurs pomiędzy wierzącymi a niewierzącymi, co to przeszkadza, że na lewica.pl ?
- blog wierzącego (chorego i cierpiącego również ?) pozwoli być może na powstanie pomysłów łączących kontekst niewiary i nadziei w cierpieniu
- religia a jej instytucje (rozpalenie dialogu między wierzącymi antyklerykałami i klerykałami) to temat również bezkresny, jak to przekłada się na kwestie organizacji społeczeństwa i gospodarki ?
Jak na obecny stan tego bloga, wydaje mi się, że niektóre wymienione przez Ciebie wypadają jednak lepiej. Blog Zawadzkiej moim zdaniem też nie powinien tutaj funkcjonować, niech środowiska androginiczne znajdą sobie własną platformę. Ale przynajmniej jej wpisy chciało mi się czytać ze względu na egzotykę myślenia i jednak nieco lepszy styl, a te (znacznie rzadsze niż "feministyczne") dotyczące antysemityzmu bywały nawet ciekawe. "Eselduch" jak na działacza tej partii też napisał kilka całkiem niezłych; mam wrażenie, że ich nie czytałeś, skoro go tak łatwo zbywasz.
Na obronę Gosi nie mam chyba nic, ale to i tak nie znaczy, że należy tolerować tu notatki z załamania psychicznego Prekiela.
Chyba że masz na myśli innego "eselducha", bo właściwie jest ich więcej niż jeden.
Choć rzeczywiście...
Gorące uczucie do Jana Pawła II...To raczej więcej niż katolicki anachronizm i kult jednostki.
Co do zaś zmian poglądów cóż zdarzają się wolty, ale...albo to ironia do bólu albo złamanie kręgosłupa ideowego.
Jak rozumieć woltę od antyklerykalizmu do środowiska i zapachu klerykalizmu polskiego ?
Choć moja Teologia Wyzwolenia tzn. jej nurt marksistowski to jeszcze nie sprzeczności, choć może trudne to do zrozumienia, dla: Fancoma, Hyjdli, Jakiegoś Sumienia czy Jlibera a nawet Cuda.
Trudne to zapewne do zrozumienia, że można być marksistą chrześcijańskim tak jak trudno zrozumieć państwo i ideę państwa Jezuitów w Ameryce Południowej, czyli próbę budowę Królestwa Bożego na Tej Ziemi, Tej Ziemi...
Z innej zaś strony skoro dopuszcza tu się na lewica.pl bełkotliwe komentarze w stylu Rebla2,naiwny stalino-komunizm Bartka czy pseudo śląskość Hyjdli to, dlaczego nie może tu obecnie blogować klerykał-antyklerykał kolega Piekiel... choć to nie moje bajki.
W sumie zaś bardziej lubię lewicową szczerość komentującego tu na lewica.pl Bartka niż bufonady Jakiegoś Sumienia N.
Rzeczywiście nasz portal lewica.pl staje się oraz bardziej lewicowo oryginalny...
Pozdrawiam.
Wasz ulubiony bloger :)
JJC
Ps. Spróbuję więc zrozumieć blogowanie klerykała i antyklerykała obecnie w jednym choć to będzie trudne...
Niech przeczytają jego wszystkie wpisy na blogu to może zrozumieją...
bo ja chyba rozumiem, bądź wydaje mi się, że zrozumiałem tę jego ideową woltę...
JJC
Ps.
Pozdrawiam wszystkich o sercach z lewej strony...
Rzeczywiście nasz portal lewica.pl staje się coraz bardziej lewicowo oryginalny...
Niech więc tow. bloger pisze o Jezusie np. w w ujęciu Teologii Wyzwolenia.
Chcąc uniknąć głupich czy też krzywdzących komentarzy oświadczam, że...
wtargnęła literówka do mojego postu...
miało być kolega Prekiel a nie Piekel
Oczywiście, że jeśli chodzi o proces myślenia i styl pisania to Zawadzka pod tym względem jest lepsza nie tylko od P. Prekiela, ale od wszystkich tutejszych blogerów, bo jest bardzo inteligentna. Mimo, że jest rasistką i seksistką.
Chodziło mi akurat o innego eselducha niż tego o którym myślisz, ale to nieistotne, bo dla SLD na lewicy nie może być miejsca.
Zresztą jak sobie przejrzałem te blogi obok to jeszcze by kilku osobników powinno się usunąć.
ok, masz rację co do inteligacji Anki Zawdzkiej, ale na jakiej podstawie odmawiasz inteligencji jak to określasz "dr Gosi"?
Bo bardzo celnie i może mniej kontowersyjnie i spokojniej, więc bardziej groźnie udaje się jej przedstawić femistyczne tezy i tu czujesz zagrożenie?
Puknij się w szarą substancję, którą chyba posiadasz i ochłoń
Gayetsky...
Chyba, że jesteś klonem Mariusza Kamińskiego to wtedy takie działanie jest bezskuteczne.
Sugeruję dla dobra komentarzy Redaktorom usunięcie tego ultralewicowego młota na lewicowych heretyków...Tomása de Torquemady vel Gayetsky
Pozdrawiam
JJC
.. niestety nie... nie mieści się w oktawie. I jeszcze pytanie : na czym polega świętość Wojtyły, bo za diabła jej nie widzę .
To zalezy od idywidualnego punktu widzenia. Kazdy ma prawo uwazac np JP II za swietego lub nie swietego
odnosząc się na serio do Pańskiego wpisu, w którym zdaje się Pan traktować poważnie wizje panny Faustyny, a zwł. powstanie w związku z tym tzw. obrazu Jezusa, pragnę przytoczyć pewną cytatę z dosyć znanego dzieła: Nie uczynisz sobie żadnego wizerunku ani rzeźby rytej na podobieństwo tego, co na górze, ani tego, co na dole, anie tego, co w otchłani, ani tego, co w odmętach; nie będziesz ich wielbił ani czcił.
do publikowania bloga w ramach witryny.
Nikt mu tego prawa nie odebrał. Sam zrezygnował.
Czyli umarł...
.
że ktoś miał sen albo coś widział i... stworzył kult religijny- podobieństwo s. Faustyny do s. Felicjanny Kozłowskiej (mariawityzm), dzieci z Fatimy (katolicyzm), Joseph Smith (mormonizm), Ellen G. White (adwentyzm) itp. itd. pokazuje że takie przypadki mają miejsce codziennie i część z nich powoduje powstanie kultów część powoduje wysłanie do szpitala psychiatrycznego.
A niby dlaczego bycie chrześcijaninem ma być sprzeczne z byciem na lewicy? Przecież jak się prześledzi nauki Jezusa to jest on lewicowcem jak się patrzy (to jest powtarzany od dziesięcioleci komunał, wiem o tym).
Czy wiara w Boga ma mi przeszkadzać w walce o sprawiedliwość społeczną? Moim zdaniem wręcz przeciwnie.
Przyznam się - mam poglądy socjalistyczne (żona śmieje się, że bardziej narodowo...) i wierzę w Boga.